More

    Dwulatki 2023 (cz. 25): ogier po angielskim derbiście z dobrej, ale zagadkowej linii żeńskiej

    Z cyklem o dwulatkach 2023 przeskakujemy z Warszawy do Wrocławia – tam trzy konie z Europy Zachodniej przywiózł trener Łukasz Such. Cała trójka to ogiery, zakupione podczas jesiennej aukcji Arqana we Francji. Pierwszym, którego weźmiemy pod lupę, jest Aka’Rula po ogierze Ruler Of The World od klaczy Akua‘Rill (po Tiger Hill).

    Aka‘Rula urodził się ostatniego dnia marca, a do polski został sprzedany za siedem i pół tysiąca euro. Jego właścicielami są Grzegorz Kogut i Łukasz Such. Trener Such ma o nim wyraźnie pozytywne zdanie: – Koń podoba mi się wizualnie. Nie jest jeszcze wyrośnięty, ale już teraz mogę powiedzieć, że na niego liczę. Bardzo mi się podoba, a do tego ma inbred na Sadler’s Wells’a 3×3. 

    Ojcem ogiera Aka‘Rula jest Ruler Of The World (Galileo – Love Me Ture po Kingmambo). Jest on półbratem świetnego ogiera Duke Of Marmalade (130 rpr), który wygrał pięć gonitw rangi G1. Jednak nie można powiedzieć, że Ruler Of The World na torach wyścigowych od niego znacznie odstawał. On też rywalizował na najwyższym poziomie. Zadebiutował dopiero trzylatkiem, ale za to już w trzecim starcie zapisał się na kartach historii angielskich wyścigów, wygrywając Epsom Derby 2013 (121 rpr). 

    Niewiele później, bo po czterech tygodniach, wyszedł do startu w irlandzkim Derby. Tam niestety zawiódł na całej linii – był dopiero piąty, a do wygranej zabrakło mu dziesięciu długości. Najwyżej w karierze oceniony został za występ w Champion Stakes (G1 – 2000 m) w 2013 roku, mimo że zajął tam dopiero trzecią lokatę.

    Najlepszy tego dnia okazał się Farhh, chociaż “Rulera” od zwycięzcy dzieliła ostatecznie niecała długość. Po jedenastu startach, w wieku czterech lat, angielski derbista zakończył karierę wyścigową z dorobkiem na poziomie miliona funtów. 

    Ruler Of The World (ojciec omawianego ogiera) wygrywa angielskie Derby. Fot. TDN.

    Przygodę hodowlaną zaczął w Coolmore Stud, a stanówka nim w pierwszym roku kosztowała 15 tysięcy euro. Nie oceniano go pozytywnie, więc po pięciu latach zmienił stadninę na francuską Haras de Bouquetot, a dwa lata później przeprowadził się do włoskiej Allevamenti della Berardenga. W 2023 roku stanówka nim będzie kosztowała 5 tysięcy euro.

    Jego przychówek startuje od 2018 roku. W ciągu tych czterech lat dorobił się dwóch potomków ocenionych powyżej 115 funtów. Dobrze po nim biegał Nerik – drugi w Westminster Grosser Preis von Berlin (G1 – 2400 m) oraz Iridessa (minimalnie niżej oceniona – 114 rpr), która wygrała Breeders Cup Tuf dla klaczy (G1 – 2000 m) w 2019 roku.

    Jednak najwyższą notę uzyskała La Petite Coco, która w ubiegłym roku wygrała Pretty Polly Stakes (klacze, G1 – 2000 m), a także zajęła trzecie miejsce w Yorkshire Oaks, przegrywając tylko z Tuesday (angielska oaksistka oraz późniejsza zwyciężczyni gonitwy Breeders Cup Turf dla klaczy) oraz z fantastyczną Alpinistą – triumfatorką Łuku 2022.

    La Petite Coco (czerwona czapka) zajmuje trzecie miejsce w Yorkshire Oaks, przegrywając z Alpinistą i Tuesday. Fot. ITV.

    W Polsce oglądaliśmy już zmagania trójki koni po ogierze Ruler Of The World. Zoya Rmp oraz Prince Of Lyra były z pierwszego rocznika po angielskim derbiście i zarówno ogier, jak i klacz odniosły po jednym zwycięstwie. Oprócz nich na Służewcu biegała także Finitessa – córka Finiszovej, którą Paweł Krakowiak wraz z Almenar zdecydował się wysłać pod gwiazdora angielskich wyścigów do samej stadniny Coolmore. Finitessa startowała na Służewcu do tej pory dwa razy, była ósma i jedenasta. Armorist – syn klaczy Almenar jeszcze nie miał okazji zadebiutować. Po zakończeniu kariery trenerskiej przez Piotra Piątkowskiego młody duet został przeniesiony do stajni Czerkies – Macieja Janikowskiego.

    Matka omawianego ogiera Akua‘Rill biegała przyzwoicie w Niemczech. Po raz pierwszy wyszła do startu dwulatką i zajęła drugie miejsce w wyścigu rozgrywanym na dystansie 1400 metrów. Oprócz debiutu, ścigała się na dystansach od 1800 do 2000 m. W wieku trzech lat była trzecia, druga i … niestety znowu druga. Nie udało jej się wygrać także czterolatką – piąte i siódme miejsce. Dwa miesiące po ostatnim starcie została wystawiona na letnią aukcję Arqany. Tam sprzedano ją za 2 tysiące euro. Cena dziwi, a dlaczego, to za chwilę.

    W nowym domu została wcielona do hodowli. Przed ogierem Aka‘Rula dała jednego konia (po ogierze Sommerabend). Ten źrebakiem kosztował 8,5 tysiąca euro, a rok później został odsprzedany tysiąc euro taniej. Do tej pory nie zadebiutował. 

    Ojcem matki ogiera Akua‘Rill jest Tiger Hill (125 rpr). Startował siedemnaście razy, a zarobił  ponad milion euro. Było to możliwe dzięki wysokiej skuteczności w prestiżowych niemieckich gontiwach długodystansowych (wygrał m.in. dwa razy Grosser Preis von Baden na 2400 m). Był reproduktorem przez dwanaście lat i dał sześć koni ocenionych powyżej 115 rpr. Jeden z nich był fantastyczny.

    Mowa o ogierze Rewilding (130 rpr), który łatwo wygrał Dubai Sheema Classic (G1 – 2400 m) oraz nie tak łatwo Prince Wales’s Stakes (G1 – 2000 m), bo był lepszy tylko o szyję od ogiera So You Think. Rewilding startował tylko dziesięć razy, a mimo to wygrał w przybliżeniu 2,5 miliona funtów. Zakończył życie po tragicznej kontuzji (złamanie nogi) w gonitwie King George VI And Queen Elizabeth Stakes (G1 – 2400 m) w wieku zaledwie czterech lat (2011).  

    Rewilding wygrywa Dubai Sheema Classic. Fot. Aga Khan Studs.

    Drugą matką ogiera panów Koguta i Sucha jest Akua’Ba (101 rpr) – córka samego Sadler’s Wells’a (Aka‘Rula to już trzeci z omawianych przez nas dwulatków z inbredem 3×3 właśnie na ogiera Sadler’s Wells). Rozpoczęła karierę od nieudanego występu w wieku dwóch lat, ale ogólnie biegała dobrze na dystansach do mili. Jej największymi osiągnięciami były drugie i trzecie miejsce w gonitwach Listed w wieku czterech lat.

    Lepiej spisywała się w hodowli i to nawet zdecydowanie lepiej. Sama nie wygrała gonitwy Pattern (Listed / G3 / G2 / G1), ale jej dzieci już taki sukces wypracowały. Zanim jednak o jej dzieciach, to ciekawym faktem jest, że po karierze została pokryta wysoko cenionym w hodowli francuskim derbistą Shamardalem, a niespełna rok później (w grudniu) sprzedana za 185 tysięcy gwinei do Niemiec. 

    W hodowli do tej pory dała siedem źrebaków, a pięć wygrało wyścigi. To jednak tylko suche statystyki z katalogu, ale odkopując głębsze informacje, dochodzimy do wniosku, że od klaczy Akua’Ba idzie bardzo cenna obecnie niemiecka linia hodowlana. 

    Dwa konie od niej były zdecydowanie ponadprzeciętne. Najlepsza, jak na razie, okazała się Akua’da urodzona 25 marca 2010 roku, a więc 4 miesiące po tym, jak u matki w brzuchu, została sprzedana za niemal dwieście tysięcy gwinei. Akua’da za naszą zachodnią granicą zarobiła 118 tysięcy euro i wygrała między innymi niemiecki klasyk 1000 Gwinei (odpowiednik polskiej Nagrody Wiosennej).

    Zliczając sumy nagród, można wyciągnąć pochopne wnioski, że inwestycja zakupu matki się nie opłaciła, ale – nawet pomijając resztę rodzeństwa – odkąd Akua’da zakończyła karierę, sprzedano od niej dwa roczniaki i oba kosztowały w przeliczeniu ponad 100 tysięcy dolarów na niemieckich aukcjach w Baden-Baden.

    Półsiostra matki omawianego konia – Akua’da po wygraniu niemieckiego klasyku 1000 Gwinei. Fot. Turf-Times.

    Dobra była także jej siostra Akua‘rella, która w latach 2018 i 2019 pięć razy zakończyła wyścigi Listed w czołowej trójce (1600 m – 2000 m), a w 2020 roku, po zakończeniu kariery, została sprzedana na angielskiej aukcji Tattersalls za 165 tysięcy gwinei. 

    Po takich informacjach o koniach z linii klaczy Akua’Ba, zakupem zainteresował się sam szejk Mohammed al Maktoum, a więc głowa stajni Godolphin. Za niespełna 400 tysięcy dolarów (przeliczenie “Bloodhorse” z ówczesnego momentu) na niemieckiej aukcji nabył jej córkę. Akua’bella trafiła do treningu Andre Fabre’a.

    Na pięć startów w 2021 roku we Francji wygrała jeden wyścig i była dwa razy druga (1600 – 1800 m). Stajnia Godolphin nie czekała na poprawę wyników klaczy i najprawdopodobniej niedługo zobaczymy, jak radzić sobie będą jej dzieci w legendarnych niebieskich barwach. 

    Sama matka zakupionego do Polski ogiera – Akua’ria, nie popisała się na torze, a jej potomkowie są zaskakująco tani, ale patrząc na jej rodzeństwo i matkę, trzeba powiedzieć, że jej potencjał hodowlany wydaje się być ogromny. To bezpośrednio przekłada się na bardzo bliską obecność cennych genów w rodowodzie omawianego dwulatka. 

    Michał Celmer

    Zdjęcie tytułowe przedstawia przedstawianego ogiera Aka’Rula. Fot. Stajnia Ł.Such Racing (Facebook).

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły