More

    Wróżenie z wyścigowych fusów (Dzień 2.)

    Analiza sobotnich gonitw.

    I – Otwarcia Sezonu Kłusaczego: 3-letnie i starsze kłusaki francuskie, 2400 m

    Wyśmienity sezon ma za sobą Factoriel – 9 wygranych w jedenastu startach to niezwykle imponujący wynik. Forma wałacha zazwyczaj wiosną jeszcze nie była do końca optymalna, ale jego ewentualną porażkę raczej trzeba by uznać za dużą niespodziankę. Tego samego zdania są uczestnicy Ligi Ekspertów (LE), jednogłośnie wskazujący jego na zwycięstwo (35/35).

    Factoriel

    Pięknie rozwinął się polskiej hodowli Gobs, który na przełomie sezonów 2021/2022 zanotował pięć wygranych z rzędu. W ub. roku przytrafiły mu się dwie wpadki, ale poza nimi spisywał się niezwykle solidnie, również w rywalizacji w najsilniejszych stawkach. Jeśli zrobił dalsze postępy, to być może spróbuje zagrozić Factorielowi.

    W przeciwieństwie do wałachów, poprzedni sezon był dużo mniej udany w wykonaniu Goteborg i Furniki. Obie przyzwyczaiły kibiców do świetnych występów i ich postawa w 2022 r. była rozczarowująca. Ciekawe, czy wrócą do wcześniejszej formy, czy może już trochę straciły serce do wyścigów.

    Elka Ludoetka w swoich najlepszych startach mogła się bardzo podobać, choć miała też sporo słabszych występów. Niewątpliwie jest kandydatką do wywalczenia płatnego miejsca lub sprawienia ewentualnej niespodzianki. Nieco mniejsze szanse wydają się mieć najstarszy w stawce Buzyrys oraz najmniej doświadczony Galofon

    II: 4-letnie i starsze folbluty, hcp. III gr., 1800 m

    Trudny do typowania handikap. Startujący z pierwszym numerem Palm Club (56,5 kg), mimo jednej z niższych wag w polu, ma raczej mniejsze szanse, bo dotąd w gonitwach płaskich spisywał się co najwyżej przeciętnie. Silny i masywny Notar (61) będzie miał z kolei najwięcej kg na grzbiecie, co raczej nie ułatwi mu zadania. Niezła w przeszłości Zireael (55) ma za sobą przeciętny sezon. Nie udało jej się odnieść zwycięstwa. Dzisiaj wystartuje pod uczniem, który zajął na niej czwarte miejsce na początku października. Stać ją na sprawienie niespodzianki, jednak na dystansie 1800 m musiałaby zostać przeprowadzona z dużym wyczuciem.

    Pod względem statystycznym ubiegłorocznymi osiągnięciami wyróżnia się Primaveraa (58,5) – wygrała dwukrotnie w sześciu startach. Nie należy jej lekceważyć, chociaż tym razem zadanie może mieć nieco trudniejsze. Lepiej czuje się na miękkiej bieżni. Zagadkowa jest Zayra (57) – po wygranej zawodziła w silniejszych stawkach. Późno rozpoczęła karierę, więc mogła zrobić jeszcze wyraźne postępy przez zimę.

    Conall Cernach

    W gronie faworytów nie zabraknie na pewno Conalla Cernacha (59,5) oraz Nadaala (58). Potwierdzają to typerzy LE, którzy faworyzują pierwszego z nich (24 wskazania na zwycięstwo), ale i drugi jest liczony (7 typów). Conall Cernach z nich lepiej radził sobie na początku sezonu, jesienią nieco spuścił z tonu. Jego stajnia jest dobrze dysponowana i raczej trzeba się z nim liczyć. Nadaal z kolei rozkręcał się ze startu na start i też mógł jeszcze się poprawić, szczególnie że jego trener od początku określał go jako „późnego”. Dosiadający Nadaala uczeń zna go dobrze z treningów i wyścigów, co powinno być atutem. Sarayn (59,5) ubiegły sezon rozpoczął od dwóch wygranych, ale chyba trudno będzie mu to powtórzyć.

    III: 4-letnie i starsze araby, wył. III gr., 1600 m

    W roli faworytów wystąpią konie startujące z ostatnich boksów. Najpewniejszym kandydatem do rozgrywki wydaje się El Nazir, któremu odpowiada krótki dystans. On uzyskał też większość wskazań w LE (24/35). Zdaniem trenera spore możliwości posiada John d’Vialettes, jednak do tej pory nie mógł ich zaprezentować w pełni, ponieważ sprawiał jeźdźcom problemy. Teraz na treningach jest spokojniejszy, co może, ale nie musi, przełożyć się na wyniki. Pochodzenia ma znakomite – ojciec Al Mourtajez to absolutny top, podobnie jak dziadek Madjani.

    El Nazir

    Weteran Gabonn biega w kratkę i choć potrafi zaskakiwać wyżej notowanych konkurentów, to przydarzają mu się także wpadki. Równiejsze są Juana de Bozouls oraz Jocker de Bozouls, prezentujące raczej średni poziom. Na podstawie treningów są podobnie oceniane są, jednak zdaniem trenerki to klacz jest ambitniejsza, co w połączniu z korzystną wagą, wydaje się stawiać jej szanse wyżej. Farhat zapowiadał się bardzo dobrze, ale nie potwierdził tego w wieku 4 lat. Wygrał dopiero w ostatnim sezonowym występie, w słabszej stawce. Zobaczymy, jak będzie sobie radził po zabiegu kastracji. Cepun i Boy Mador są słabsze, więc trudno oczekiwać od nich niespodzianki, gdy startują pod wagą wieku.

    Stawkę uzupełniają debiutanci z ciekawymi rodowodami. Polskiej hodowli Williams został zgłoszony do Derby, zatem trener (a zarazem hodowca i właściciel) wierzy w jego możliwości. Wydaje się jednak, że większe szanse w pierwszym starcie powinny mieć zagadkowe francuskie Karimene oraz Bahwah (zmiana właścicela, pobiegnie w zielono-złotych barwach). Trudno przewidzieć, czy zdołają od razu namieszać w czołówce, ale nie można tego wykluczyć. Na podstawie rodowodu nieco wyżej trzeba ocenić ogiera.

    IV: 3-letnie folbluty, wył. III gr., 1300 m

    Najlepiej w wieku dwóch lat biegał Dom Francisco, który był dwukrotnie drugi w niezłych stawkach. Za trzecim razem został zwolniony z dyspozycji sędziego startera. Ogier jest uparty, ale jeśli wejdzie do maszyny, to powinien rozgrywać wyścig. Jego notowania w LE są najwyższe (25/35). Nie bez szans jest także drugi z podopiecznych trenera Krzysztofa Ziemiańskiego, Stargazer. Ma on więcej doświadczenia i sukcesywnie się rozkręcał, w ostatnim występie osiągając najlepszy wynik w dotychczasowej karierze. W tym roku powinien biegać lepiej.

    Dom Francisco (na pierwszym planie, zajmuje drugie miejsce za Lady Gigi)

    Queen Capella i God of War mają na swoim koncie po jednym trzecim miejscu. Klacz chyba najlepiej czuje się na krótkich dystansach, natomiast polski ogier powinien w tym roku progresować, ze względu na ojca Baliosa. Ma pozytywną opinię trenera, więc nie można wykluczyć, że sprawi niespodziankę i włączy się do walki z końmi zagranicznej hodowli. Bardzo przeciętnie radziła sobie dotąd Queen of Warsaw. Ma ona interesujący rodowód, więc jeszcze nie można jej całkowicie skreślać. Być może zmieniła się przez zimę i okaże się czarnym koniem gonitwy. Po niezłym debiucie Piosenka mocno obniżyła loty. Debiutująca Satori nie trafiła na szczególnie mocną stawkę, jednak raczej w gronie faworytów się nie znajdzie. Jej rodzice dobrze radzili sobie na torze.

    V: 4-letnie i starsze folbluty, II gr., 1600 m

    Wycofana została Scuti, a w terminie dodatkowym Louisville. Spore są oczekiwania na ten sezon wobec Good Gifta. Trener jednak nie ma pewności, czy już w pierwszym starcie zademonstruje swój talent, bo może potrzebować się rozkręcić. Mniej wątpliwości mają uczestnicy LE – 24 spośród nich spodziewa się wygranej czterolatka. Rywali ma mocnych. 10-letni weteran Comin’Through niegdyś ścigał się w wyścigach najwyższej rangi na różnych kontynentach, a po sprowadzeniu do Polski bardzo dobrze radził sobie na poziomie pozagrupowym. Chociaż z wiekiem wydaje się trochę tracić, to ciągle może być groźny, a trener mocno w niego wierzy.

    Good Gift

    Dystans powinien odpowiadać Don Kastersowi, który również ścigał się w mocnych stawkach. Nie można wykluczyć, że włączy się do rozgrywki. Niezła Chibani wolałaby chyba dłuższy dystans, jednak nie należy jej lekceważyć. Udany sezon mają za sobą Caro Giorgio oraz Elvas (druga w notowaniach LE – 7). Solidniej biegała klacz, ale ogier wygrał trzykrotnie.

    Ten wyścig to spore wyzwanie, bo chyba tylko średnia Cannacore pobiegnie z mniejszymi szansami na dobry wynik.

    VI: 3-letnie folbluty, III gr., 1600 m

    Wycofana została Gold Lily. Pod względem wyników i zebranego doświadczenia wyróżniają się Renoma, Manwhataman oraz Empathy. Tylko jeden z uczestników LE wytypował potencjalnego zwycięzcę spoza tej trójki (wskazanie na Masterpeace’a). Wydaje się, że ta trójka powinna między sobą rozgrywać wyścig, chociaż przez zimę także pozostałe konie mogły się mocno zmienić. Mowa tu przede wszystkim o irlandzkim Kwinto oraz polskim Tacjanie, które mają za sobą tylko po jednym, nieudanym starcie. Trudno na tej podstawie je ocenić. Francuski Masterpeace wyraźnie się poprawił w drugim występie, chociaż do zwyciężczyni stracił sporo. Chyba trudno mu będzie „skoczyć” do faworytów. Weneda jest outsiderką tej gonitwy.

    Renoma

    VII: 3-letnie i starsze kłusaki francuskie, 2400 m

    Na koniec dnia starcie młodych kłusaków. Zapisane zostały same 4-latki. Na mocnego faworyta wyrasta Je T’Aime Meinhart, który w drugiej części ub. sezonu zaczął notować bardzo wartościowe wyniki i wyróżnił się w roczniku. Aż 29 typerów LE spodziewa się jego wygranej. W Kryterium 3-latków mogły podobać się także Joy d’Abomey oraz Jedi’s Soul, mające mniej doświadczenia. Dla pierwszej z nich był to debiut w Polsce, a dla drugiej w życiu, więc mogą posiadać spore rezerwy i niewykluczone, że postawią faworytowi twarde warunki. Trudna do oceny jest Just Be Free. Pierwsza części poprzedniego sezonu była niezła w jej wykonaniu, jednak jesienią wyraźnie obniżyła loty. Być może o miejsca w czołówce powalczą ukraińskie Jama Pro i chyba lepszy od niej Jastin Bonomo – wałach ma na swoim koncie dwa zwycięstwa. Na razie trudno coś dobrego powiedzieć o Jacibie i Jogurcie, natomiast Joy Pawelce wyraźnie się poprawił w drugim występie, więc jakiejś niespodzianki z jego strony wykluczyć nie można.

    NAJCZĘSTSZE WSKAZANIA LIGI EKSPERTÓW (35 uczestników):

    I – Factoriel (35)
    II – Conall Cernach (24) / Nadaal (7)
    III – El Nazir (24) / Bahwan (5) / John d’Vialettes (5)
    IV – Dom Francisco (25) / Stargazer (5)
    V – Good Gift (24) / Elvas (7)
    VI – Manwhataman (13) / Renoma (11) / Empathy (10)
    VII – Je T’Aime Meinhart (29) / Joy d’Abomey (5)

    Koń dnia wg Ligi Ekspertów: Factoriel, 35/35 (100% wskazań na zwycięstwo).
    Najbardziej wyrównany wyścig (wg typerów) – VI

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły