Prezentujemy poniżej wypowiedzi trenera Macieja Jodłowskiego na temat koni z jego stajni, które pobiegną w sobotę i niedzielę (6-7 maja) na Służewcu. Do startu wyjdzie ich aż osiem.
MUNIA – to klacz o bardzo ciekawym pochodzeniu. Jej matka to „nasza” oaksistka Muhfuza Fata (po Chndaka), ojciec natomiast to debiutujący w hodowli, ale znany nam z toru Hanouh (po Munjiz). To bardzo ładna i ambitna klacz, sami ciekawi jesteśmy jej występu. W siodle dżokej Stefano Mura.
EL NADIRA wraz z dżokejem Konradem Mazurem stworzyli zgrany duet. W Memoriale Stanisława Sałagaja, rywalizując z „Francuzami”, klacz pokazała się ze świetnej strony. Tym razem (Nagroda Pamira – kat.B) towarzystwo teoretycznie mniej wymagające, ale za to dystans o 200 m dłuższy.
SKARBIE (Konrad Mazur) – ostatnio bez problemów sięgnęła po zwycięstwo. Nic nie straciła z formy i znowu powinna być w rozgrywce.
MISS DYNAMITE (Stefano Mura) – dobrze wypadła w pierwszym tegorocznym starcie, liczymy na udany start.
MARIO – jest u nas raptem od dwóch miesięcy. To czteroletni niebiegany arab, więc będzie mu bardzo ciężko wykazać się w pierwszym starcie i to we francuskim towarzystwie. Wyścig traktujemy szkoleniowo. W siodle Konrad Mazur.
ADAMIT – to bardzo duży koń, ostatnio w pół prostej nie miał przejścia i zbity z chodu został pozbawiony możliwości walki o zwycięstwo. Tym razem dystans o 400 m dłuższy i wysoka waga (mimo -1 kg Bolota Kalysbeka Uulu).
MACINI dobrze wypadł we Wrocławiu, ale teraz poprzeczka została zawieszona zdecydowanie wyżej. W siodle Konrad Mazur.
TULLAMORE – „stary wyżeracz” świetnie rozpoczął sezon, meldując się króciutko drugi na celowniku. Widać, że krótki dystans mu pasuje, liczymy na równie udany start. W siodle jak ostatnio Konrad Mazur.
Na zdjęciu tytułowym klacz El Nadira z właścicielką. Fot. Monika Metza-Jodłowska/Stajnia Orarius