Za nami pierwszy weekend z wyścigami na sopockim hipodromie. Rywalizacja była ciekawa, ale nie mniej emocjonująco będzie z pewnością także podczas nadchodzącej dwudniówki. Tradycyjnie dla każdego będzie coś miłego, a na starcie staną konie trzech ras. Bomba pójdzie w górę po raz pierwszy każdego dnia o godzinie 15.
Zróżnicowane gonitwy dla kłusaków francuskich
Na sobotę zaplanowano aż trzy gonitwy dla kłusaków francuskich (a jedną na niedzielę). Tym razem rywalizacja będzie się toczyć na różnych dystansach. Na początek 3- i 4-latki powalczą o Puchar Arco by Paco Perez na 2000 m. Wyścig czwarty to Sopocki Sprint (1600 m) o Puchar Selfie Project, a na deser czeka nas Sopocki Maraton z udziałem niepokonanego w tym roku Factoriela.
Tego dnia ciekawie zapowiada się także Puchar Totalizatora Sportowego z udziałem wyrównanej grupy folblutów. Wydaje się, że w rozgrywce mają szanse znaleźć się Madiba Movie, Shy Boy, Palm Club oraz Via Fora, a niespodzianki nie można wykluczyć ze strony teoretycznie słabszego, ale zawsze dobrze spisującego się w Sopocie Felixa (przed tygodniem był trzeci).
W programie też rywalizacja o Puchar Prezydenta Sopotu i Puchar KOWR, a także starcie arabów w Memoriale Wojciecha Kowerskiego.
Niedziela z ciekawymi gonitwami płaskimi
Niedzielny mityng także rozpoczniemy wyścigiem dla kłusaków francuskich, w której najprawdopodobniej zwycięzca wyłoni się z trójki: Joy d’Abomey, Je T’Aime Meinhart i Jastin Bonomo. Tydzień temu na celowniku była taka kolejność, ale wobec dyskwalifikacji Joy i Jastina, zwycięzcą został podopieczny Sylwestra Bagińskiego.
Ciekawą obsadę zgromadziły wyścigi dla folblutów i nie tak łatwo będzie wskazać w nich faworytów. Porsche Centrum Sopot patronuje sprinterom w gonitwie drugiej, a milerska rywalizacja rozegrana zostanie o Puchar Botaniqe oraz Dyrektora Toru Służewiec. Będzie też rywalizacja na 2000 m pod patronatem Dyrektora Gdańskiego Oddziału Totalizatora Sportowego. Młode araby powalczą o Puchar KOWR oraz platformy medialnej Anywhere, a starsze o Puchar Przewodniczącego Rady Miasta Sopotu.
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym początek jednej z gonitw na sopockim hipodromie