More

    Prosto ze stajni (28-29 października)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Służewcu w najbliższy weekend.

    Salih Plavac

    Polonez – Pokazał, że jest w lepszej formie niż w lecie. Nie powinien biegać na gorszym poziomie.

    Citronella – Została zapisana, ponieważ jest to wyścig dla słabszych koni, więc szkoda było przepuścić taką szansę. Myślę, że może coś „ugrać”.

    Drink Life – Na plus przemawia mniej liczna stawka. Na minus – wysoka waga. W każdym razie spodziewam się po niej lepszej postawy niż poprzednio.

    Crystal Wine – Zrobiła się już nieco zimowa, co mnie lekko niepokoi w kontekście wyniku. Stawka jest bardzo wymagająca. Trudno mi przewidzieć, na co ją stać  w tym momencie.

    Yes Sir – Przyzwoicie się spisał w poprzednim biegu i może pójść za ciosem, szczególnie że ma mniejszą liczbę rywali.

    Vir – Cały czas wyścigi nie układają mu się po naszej myśli. W poprzednim starcie dżokej przeszarżował. Stać go na więcej.

    Juvenil – Oczekuję od niego lepszej postawy niż ostatnio, chociaż stawka wydaje się dość mocna.

    Fengus – Dystans mu odpowiada i postaramy się powalczyć o jak najlepszy wynik.

    Galiwells – Biega trochę poniżej oczekiwań, ma rezerwy. Tym razem będzie wspierał Fengusa.

    Moonara – Czeka ją arcytrudne zadanie. Z płatnego miejsca byłbym bardzo zadowolony.

    Maestral – Nie biega źle, choć też trochę brakuje mu szczęścia. W gronie trzylatków może być mu trochę łatwiej się pokazać.

    Wojciech Olkowski

    Muminek – Ma tym razem w siodle dużo bardziej doświadczonego jeźdźca, więc może zaskoczyć.

    Caresser – Pobiegnie z dużymi szansami na udział w rozgrywce. Dystans i jesienne warunki mu sprzyjają.

    Sofronia – Na treningach galopuje trochę lepiej niż wcześniej. Oby to przełożyło się na wynik.

    Espresso – Jest w formie. Jeśli uda się go precyzyjnie przeprowadzić, to będzie bardzo groźny.

    Bella Antonella – Była wycofana z Cardei, bo trochę nieczysto chodziła. Woleliśmy ja oszczędzić, bo to przyszłościowa klacz. Elastyczna bieżnia i dłuższy dystans to dla niej zdecydowanie na plus.

    Sundae – Ma niezłą wagę, mam nadzieję, że powalczy.

    Sarayn – Też spodziewam się niezłej postawy na elastycznej bieżni.

    Streak – Co tu dużo mówić, liczę go. Pokazał, że ma talent. Nie jest też zbytnio zmęczony, bo wygrał z dużym zapasem w poprzednich startach, dżokej nawet nie pomyślał o wyjęciu bata.

    Anator – Już udowodnił, że jest w formie. Moim zdaniem nic z niej nie stracił. Wolelibyśmy trochę dłuższy dystans, ale i ostatnio wydawało się, że mila to nie jego bajka. Jestem dobrej myśli także teraz.

    Maciej Janikowski

    Lady Judy – To będzie jej pierwszy wyścig w tym roku. W swoim debiutanckim starcie przed rokiem, była surowa, a mimo to dobrze wypadła. Miała sporo problemów zdrowotnych, które lekarzom ciężko było zdiagnozować. Jest już po zabiegach i spisuje się nieźle. Wytrzymuje obciążenia, ale trzeba powiedzieć, że za krótko kentrowała. Nie jest w pełni gotowa. Gdyby ten wyścig był za miesiąc, to mówilibyśmy już o zupełnie innym koniu. Talent ma, tylko dlatego została utrzymana w treningu wyścigowym. Rywale są rozbiegani, co prawda są słabi, ale jej może brakować kondycji. Zapisałem ją na dystans “ochronny”, bo docelowo będzie wolała dłuższe wyścigi. Lubi galopować, ale czuć, że nie jest jeszcze w pełni sił. Mieliśmy założenie, żeby jej nie zapisywać już do żadnego wyścigu w tym roku, ale uznaliśmy, że warto sprawdzić ją w jednym testowym biegu, aby dowiedzieć się, jak go zniesie. Po tym łatwiej będzie podjąć decyzję, czy powinna zostać na następny sezon.

    Gold Lily – Ona na szczęście trochę wcześniej wyszła do startu niż Lady Judy, ale niestety musi biegać co 2 tygodnie. Przez to robi się trochę impulsywna, ale dobrze się czuje. Na pewno przydałby jej się dłuższy odpoczynek, żeby mogła się wyciszyć, jednak apetytu jej nie brakuje. Tym razem ma bardziej korzystny dystans i zapis też trafiła szczęśliwy. Ma dobrą wagę, choć uczeń wyważy się prawdopodobnie na 53,5 kg. Leci praktycznie sama, więc dosiad mniej doświadczonego jeźdźca nie będzie problemem. Ten duet dogaduje się bardzo dobrze i może uda im się wspólnie wygrać.

    Mister Ursus – Trzy razy biegał, żadnym orłem nie jest. Powoli dojrzewa i się dociera, więc lepiej sobie radzi. Dałem mu jeszcze raz pobiec, ciągle jest blisko i chciałem dać mu szanse na wygraną, ale chyba jednak nie trafił na słabe konie, zapis jest raczej średni i z tym zwycięstwem może być różnie. Mokry tor powinien mu pasować. Mam nadzieję, że dalej będzie szedł do przodu i może jednak powalczy.

    Intuitive – Jeśli pojadą „wesoło”, to może się gdzieś blisko znaleźć. Dystans jest nieco za krótki, ale jak nie będzie lekkiego toru, to raczej nie będzie za szybko. Wydaje mi się, że jeszcze nie jest na tym poziomie, ale mogę mylić. Super wygląda, jest zdecydowanie w formie. Właściciele nawet myślą o pozostawieniu go u mnie na kolejny rok. Rzeczywiście nie widać po nim zmęczenia wyścigami, ani nadchodzącej zimy, może więc trochę poleci.

    Małgorzata Łojek

    Vulcaniya – Jej możliwości są dobrze znane. Myślę, że elastyczna bieżnia będzie jej odpowiadała, natomiast nie mam przekonania, czy poradzi sobie tak samo dobrze na 1600 m. Niska waga powinna jej pomóc.

    Big Bang – Widać, że po pierwszym starcie stracił chęci do intensywnej rywalicji, chociaż ostatnio wyglądało to nieco lepiej, więc go tak zupełnie nie skreślam.

    Ad Rem i Baden Baden – Jesienne warunki mogą im pomóc w osiągnięciu niezłych wyników.

    Destiny – Pokazała się pod Baktiiarem z dobrej strony. Znów postaramy się wykorzystać korzystną wagę i powalczyć.

    Blue Sash – Tak całościowo jej postawa jest dla mnie pewnym rozczarowaniem, bo ma trochę talentu i stać ją na więcej niż do tej pory pokazała. Niestety, nie jest też łatwym koniem do prowadzenia. Zobaczymy, jak sobie poradzi z nią uczeń, choć już całkiem doświadczony. Na pewno krótki dystans i miękka bieżnia, plus korzystna waga, przemawiają na jej korzyść.

    Wiaczesław Szymczuk

    Mayki – Na swoim poziomie, ma szansę na niezły wynik.

    Amper – Na treningach nie ustępuje Maykiemu jakoś wyraźnie, jednak w wyścigach prezentuje się słabiej.

    Pik – Mamy nadzieję, że w końcu uda mu się zwyciężyć.

    Quick Vixen – Nie mam przekonania, czy podpasuje jej miękka bieżnia. Na plus przemawia korzystna waga, a stawka nie wydaje się szczególnie wymagająca. Nie skreślam jej.

    El Orda – Spodziewałem się po nim nieco więcej. Na płatnym miejscu powinien być, ale niełatwo przewidzieć, na którym.

    El Habar – Zakładaliśmy, że jeśli w debiucie pokaże się z dobrej strony, to zapiszemy go do Mokotowskiej i ten plan realizujemy. Stawka jest oczywiście bardzo mocna, więc zobaczymy, jak sobie poradzi.

    Janusz Kozłowski

    Etiora i Misja – Na swoim poziomie, robią postępy małymi kroczkami. Mam nadzieję, że powalczą o płatne miejsca.

    Power Barbarian – Po przerwie przebiegł bezbarwnie. Bardziej sprzyja mu sucha bieżnia, więc łatwo nie będzie. To prawdopodobnie jego pożegnalny występ.

    Socorania – Jest programową faworytką i ja także liczę, że będzie rozgrywała ten wyścig. Pokazała sporo talentu. Nie ścigała się jeszcze po miękkiej bieżni, więc jego to pewna zagadka. Na treningach nie zaobserwowałem u niej oznak obniżki formy.

    Andrzej Laskowski

    ZF Gawharat Oman – Niezła klacz, chociaż chyba jest już nieco zmęczona sezonem. Na jej niekorzyść przemawia także wysoka waga, ale niezłe płatne miejsce wydaje się być w jej zasięgu.

    Monta – Myślę, że tym razem dystans będzie dla niej zdecydowanie korzystniejszy niż ostatnio. Jest zdecydowanie najlepszym przychówkiem Maioliki, choć gwiazdą też nie jest.

    Sindi – Lekko powinna się poprawić, ale powyżej pewnego poziomu trudno będzie jej podskoczyć.

    Gabonn – Jest już świetnie wszystkim znany. Jeśli ma dobry dzień, to potrafi zaskoczyć wyżej notowanych rywali, kiedy ma słabszy, może zawieść. Mam jednak wrażenie, że ciągle utrzymuje się w niezłej dyspozycji, bo w poprzednich sezonach o tej porze był już zimowy.

    Emil Zahariev

    Fugaz – Jego tor, jego dystans, jego ulubiony dżokej, więc powinno być dobrze.

    Shalenzaya – Zawodzi na wszystkich frontach. Ciągle mam nadzieję, że się poprawi.

    Masterpeace – Ostatnio wypadł źle, teraz powinno się wszystko odwrócić i według mnie nieźle pobiegnie.

    Emiliano Zapata – Liczymy na zwycięstwo. Jest w wysokiej formie, dystans będzie mu trochę przeszkadzał, ale warunki są równe dla wszystkich.

    Alexander Kabardov

    Yakudza – Słaba kobyłka, ostatnio we Wrocławiu przeleciała nawet nieźle, ale w Warszawie jej nie idzie. Musi biegać na Służewcu, bo na Partynicach nie ma już praktycznie wyścigów.

    Bavariya Rym – Zostanie wycofana.

    Chelsi Rym – Pierwsze dwa starty były niezłe, fajnie zafiniszowała w Warszawie, później była druga, ale w ostatnim wyścigu kompletnie nie zaistniała. Zobaczymy, którą z tych swoich stron pokaże tym razem.

    Rivera – To słabsza kobyła od Chelsi, jak znajdzie się blisko płatnego miejsca, to będzie bardzo dobrze.

    Natalia Szelągowska

    Sprytny Heniek – Jest cieniem siebie sprzed roku. Niestety, ale płaci za starty po lekkich torach na wiosnę. Mimo wszystko myślę, że w tej stawce ma szansę powalczyć o wysokie miejsce, bo trafi na mokry tor, który preferuje.

    Louisville – Jak każdy wie to chimeryczny koń o dużych możliwościach. Na robocie rozpiera go energia, a jak będzie w wyścigu, tego nie umiem powiedzieć.

    Belly Boy – Miał sporo problemów rozwojowych, dlatego startuje dopiero teraz. Wiadomo, że będzie mu ciężko w rywalizacji z rozbieganymi końmi, ale zależy mi, żeby wystartował dwa razy w tym sezonie. Ogólnie to fajny, silny koń, ze sporym potencjałem, ale jeszcze ma trochę nadwagi i uważam, że dopiero drugi start w pełni pokaże jego możliwości.

    Claudia Pawlak

    Venom – Powinien się poprawiać. Myślę, że krótszy dystans będzie mu bardziej odpowiadał.

    Russian Roy – Został późno zajeżdżony i późno debiutuje. Biega przede wszystkim po doświadczenie.

    Shandharh Alfalah i Jasmine du Croate – Biegają u mnie po raz pierwszy, więc trudno mi ocenić ich możliwości w porównaniu do rywali. Ciężki tor raczej powinien im odpowiadać.

    Mr Nunek – Przydałoby się ten dystans wydłużyć o 200 m, ale i tak myślę, że powinien powalczyć o dobre miejsce.

    Michał Borkowski

    Saiget – Ciągle go trochę zatyka, co nie pozwala mu wrócić na dobry poziom, jaki kiedyś prezentował. Próbujemy jeszcze mu skrócić dystans.

    Dioriska – Będzie wycofana.

    A’Asam Al Khalediah – Odczuł start w  biegu o Nagrodę Europy i musiał dostać sporo czasu na regenerację sił. Raczej nie jest w optymalnej dyspozycji, ale powinien być widoczny w tej stawce.

    Sergey Vasyutov

    Berlino – Na swoim poziomie. Jest solidnie przygotowany, jednak jest koniem dość ciężkim i nie jest łatwo go odchudzić. Może potrzebować tego startu.

    Wiggo – Na swoim poziomie. Uczniowi bez bata raczej trudno będzie coś więcej z niego wykrzesać.

    Serafina – Podobnie jak Berlino, pobiegnie po dłuższej przerwie. Myślę, że ma szanse na udany występ, bo to niezła klacz.

    Syriana – Będzie wycofana.

    Robert Małczuk (asystent Andrzeja Walickiego)

    Don Zou – To stary, silny, mocny i stabilny koń. Jest na takim samym poziomie jak wcześniej. Ostatnio trochę zawodził, według mnie wynika to z tego, że po mokrym torze gorzej mu się biega.

    Kamila Urbańczyk

    Pasaż – Niestety, trzeba mu odmówić talentu. Jest duży, silny, ale nie chce zaangażować się ani w trening, ani w wyścigi. Zakładam jednak, że w tej stawce niskie płatne miejsce jest w jego zasięgu.

    Bint Korona – Wraca po przerwie spowodowanej drobną kontuzją. Czuje się dobrze i liczę, że nas nie zawiedzie.

    Małgorzata Pilipczuk

    Impreza – Nadal czuje się super, ale ciągle nie może odnaleźć się w wyścigach.

    Heaven Give Enough – Tak jak wszyscy, mamy problemy z treningiem, ale on zawsze lekko pracował i się specjalnie nie wysilał. To się nie zmieniło.

    Paweł Talarek

    Celebryk – Ostatnio jechała na nim uczennica i nie bardzo chciał pod nią galopować. Tym razem niska waga i mocna ręka jeźdźca powinny mu pomóc dobrze wypaść.

    Cemira – Będzie starała się wykorzystać ulgę wagi.

    Ioannis Karathanasis

    Stage Door – Po ostatnim wyścigu czuje się bardzo dobrze. Na 1300 metrów pokazała się świetnie, i myślę, że podobnie będzie tym razem. Może to być dla niej trochę za długo, jednak jest bardzo szybkim koniem. Dobrze przeprowadzona może sobie poradzić.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły