Gonitwa 1
Espresso i od razu dzień staje się lepszy.
Trzyletni syn Al Wukaira ma za sobą dobry sezon, mimo wielu startów w świetnych stawkach, udało mu się odnieść już dwa zwycięstwa. Dziś też nie był bez szans, jednak mocniej liczone były klacze startujące pod niskimi wagami Donnia (55 kg) oraz Black Angel (57 kg). Koniom starszym nie przyznawano tak dużego kredytu zaufania, niespodziewanie też trzyletnia Drink Life pokazała się ponownie z dobrej strony i postawiła opór doskonale dysponowanemu Espresso.
Od startu stawka była mocno zgrupowana. Na prowadzenie szybko wyszła Donnia pod Nikolą Cyrkler, ale jeszcze w zakręcie aż trzy klacze zaczęły poprawiać szerszym kołem i zrównywać się z Donnią. W efekcie przy wyjściu na prostą finiszową niemal wszystkie konie galopowały w jednej linii. Faworyzowaną Black Angel wyniosło na końcu łuku i obok niej miejsce znalazł Anton Turgaev na Espresso. Dobrze zebrała się Zireael, ale nie zdołała wypracować przewagi. Do niej doszła Drink Life, a w ślad za nią ruszył Espresso i to ta para walczyła o zwycięstwo. Drink Life jest bardzo szybka, ale na ostatnich metrach brakowało jej sił i górą ze starcia wyszedł Espresso, który finalnie wygrał pewnie.
Jeździec: A.Turgaev
Trener: W.Olkowski
Właściciel: R.Gorzyca, K. i M. Mazur, B.Olkowska
Hodowca: P.Nataf (FR)
Gonitwa 2
Stage Door sensacyjnie wygrywa Nagrodę Efforty!
Najważniejszy wyścig dla dwuletnich klaczy zakończył się sporą niespodzianką. Do dzisiaj była brana za klacz jednostronnie szybką i wypalającą się na zbyt długich dystansach. W Nagrodzie Cardei zawiodła na całej linii, była dopiero szósta, a później nie dała rady też Pretty Rocket w Nagrodzie Jaguara, więc w Efforty nie dawano jej dużych szans na wygraną, a tu proszę.
Karolina Kamińska bez skrupułów poszła na front i poprowadziła w bardzo mocnym tempie. W zakręcie klacz miała przewagę około 4 długości nad Kaboom, a pozostałe konie były dopiero trzy długości dalej. Stage Door wyszła na prostą finiszową ze sporą przewagą. Kaboom nie dała rady utrzymać tempa liderki i odpadła z rozgrywki. Bonnie Elizabeth zaczęła doskonale przyspieszać, ale Martin Srnec trzymał się za daleko i córka Territoriesa mimo bardzo dobrej końcówki nie była już w stanie odebrać zwycięstwa nieliczonej Stage Door.
Jeździec: K.Kamińska
Trener: I.Karathanasis
Właściciel: I.Karathanasis i A.Skrzypczak
Hodowca: Ballyhane Stud (IRE)
Gonitwa 3
Baden Baden z przepięknym zwycięstwem w gonitwie 3.
Baden Baden do tej pory był niespełnioną nadzieją Państwa Jaskólskich oraz fanów Bush Brave’a jako reproduktora. Trzylatek nie był w stanie pokazać się nawet w gonitwach handikapowych IV grupy, jednak dzisiaj wszystko się zmieniło. Wygląda na to, że Baden Baden potrzebował mokrego toru i niskiej wagi.
Baktiiar Taalaibek wykorzystał atut ulgi wagi i od początku trzymał pozycję blisko czoła stawki. Obok niego z przodu galopowała Tytanida. W momencie wyjścia na prostą finiszową Tytanida nie potrafiła przyspieszyć, a Baden Baden ruszył wręcz świetnie. Jak rakieta odleciał od pozostałych koni i galopował po dowolne zwycięstwo.
Jeździec: B.Taalaibek
Trener: M.Łojek
Właściciel: Lema – A.Grabowska, D. i R.Jaskólscy
Hodowca: SK Krasne
Gonitwa 4
Australian Spring o klasę lepsza od rywali w finale cyklu Gonitw Uczniowskich!
Pięcioletnia córka Australii miała długą przerwę, trwającą od początku czerwca aż do początku października, przez którą w tym sezonie biegała tylko trzy razy. Mimo wszystko w każdym wyścigu spisywała się dobrze, we Wrocławiu była dwa razy druga i raz trzecia, jednak najgorsze miejsce należy uznać za najlepszy występ, ponieważ trzecia była w Nagrodzie Konstelacji. Po przerwie przegrała z Sindicato, a dzisiaj, już w Warszawie, pokazała sporo klasy, odjeżdżając od rywali na kilkanaście długości.
Znowu poprowadził koń ze stajni Małgorzaty Łojek pod niską wagą. Destiny była z przodu, ale przy wejściu w zakręt zmieniła go Australian Spring. Erbol Zamudin wyszedł na klaczy dość szeroko z zakrętu, ale ta doskonale ruszyła. Momentalnie uciekła rywalom i do końca galopowała bardzo lekko, ciągle powiększając swoją przewagę.
Jeździec: E.Zamudin
Trener: M.Stanisławska
Właściciel: BMS Group S.Pegza
Hodowca: Grenane House Stud (IRE)
Gonitwa 5
Juvenil pokonuje konie zagranicznej hodowli w gonitwie piątej!
Wyhodowany przez Witolda Krzemińskiego Juvenil po czwartym i trzecim miejscu zapracował na pierwsze zwycięstwo w karierze. Wydłużenie dystansu do 1600 metrów oraz mocno elastyczna bieżnia zwiększyły szanse Juvenila, ale i tak mało kto liczył, że znajdzie się w rozgrywce o zwycięstwo.
Syn Silvanera i Jagienki – Juvenil dobrze przyjął start i prowadził wyścig. Wyprowadził na prostą bardzo szeroko i większość koni zyskała względem niego przy wyjściu z zakrętu, ale nie na tyle żeby ten pogrzebał swoje szanse. Juvenil szedł jak po swoje, nawet na moment nie stracił prowadzenia. Nie dał się ograć irlandzkim dwulatkom i faworyzowane ogiery Universe Power oraz Mister Ursus musiały walczyć o drugą lokatę. Salih Plavac po raz kolejny pokazuje, że ma rękę do dwulatków, szczególnie tych polskiej hodowli. W poprzednich latach błyszczały Dakini i Drink Life, w tym sezonie dobrze pokazały się polska Inwestycja oraz importowana Crystal Wine, a dziś do grona klaczy dołączyć kapitalnie zapowiadający się Juvenil.
Jeździec: S.Vasyutov
Trener: S.Plavac
Właściciel: Plavac Sp.z.o.o.
Hodowca: W Krzemiński
Gonitwa 6
Zen Spirit wygrywa Nagrodę Mokotowską i zostaje zimowym faworytem na Derby.
Po kolejnym olśniewającym występie Zen Spirita trzeba przyklasnąć trenerowi Maciejowi Jodłowskiemu, którego dwulatki nieprzerwanie od lat prezentują bardzo wysoki poziom i stwierdzić z pełnym przekonaniem, że Zen Spirit niezmiennie jest najlepszym dwulatkiem w Polsce! Zen Spirit oprócz niefortunnego drugiego miejsca z debiutu, był niepokonany. Bardzo łatwo wygrał Nagrodę Dakoty, a później po walce Nagrodę Ministra Rolnictwa, jednak dziś pokazał, że nie ma kto z nim walczyć, bo jest po prostu zdecydowanie najlepszy.
Bez wahania na front poszedł Colonius, w zakręcie, już w posyle galopował za nim Heaven Give Enough, a w ręku, bez trudu mijał ich, idący najszerzej Zen Spirit. Przyspieszył i zostawił rywali daleko w tyle, jakby był koniem zupełnie innej klasy. Wygrał dowolnie, pokazując ogromną moc. Zarobił już ponad 120 tysięcy złotych, a ścigał się tylko pięć razy. Siedem długości za nim kończył ambitny Heaven Give Enough, a Cunning Fox musiał zadowolić się trzecim miejscem.
Jeździec: J.Palik
Trener: M.Jodłowski
Właściciel: K.Mirpuri i W.Żmiejko
Hodowca: Tally-Ho Stud (IRE)
Gonitwa 7
Emiliano Zapata wygrywa Nagrodę Criterium!
Nagroda Jego Magnificencji Rektora SGGW w tym roku wędruje do rąk właścicieli ze stajni Koń Dla Każdego. Siedmioletni as w treningu Emila Zaharieva nie spuszcza z tonu. W zeszłym roku wygrał dla swoich właścicieli 90 tysięcy złotych, a tegorocznymi występami jeszcze bardziej wyśrubował ten wynik i złamał barierę 100 tysięcy. Emiliano w tym roku jest praktycznie niezawodny, oprócz jednej wpadki w Nagrodzie Mosznej, każdy wyścig kończył w pierwszej dwójce.
Od samego startu na froncie były Szachrajka i Moonara, a Emiliano Zapata galopował razem z Anatorem, bliżej końca stawki. Alexander Reznikov sprytnie nie pchał się na ogierze na najszersze koło, tylko poczekał aż zrobią to rywale, wtedy otworzyła się przed nim luka, w którą Emiliano wjechał niemal sam z siebie. Znakomicie oddał od posyłu i szybko wyszedł na front. Blizbor pod starszym uczniem galopował dobrze, ale jednostajnie i nie oddał takiego finiszu jak rywal. Od pola świetnie ruszył za to Timemaster pod Martinem Srnecem, jednak jego finisz był zdecydowanie spóźniony i choć końcówka należała do niego, bo zdecydowanie odrabiał stratę do Emiliano, to było już za późno i siedmioletni ogier przygotowany przez Emila Zaharieva zgarnął kolejne zwycięstwo.
Jeździec: A.Reznikov
Trener: E.Zahariev
Właściciel: O.Hrushevska, F.Krupa, T.Śpiewankiewicz i E.Zahariev
Hodowca: Bumble Bloodstock & S.Nichols (GB)
Gonitwa 8
Juliet Whiskey po kilku przeciętnych startach znowu pokazała się z bardzo dobrej strony, a Kishore Mirpuri ma kolejne powody do radości!
Trzyletnia klacz po Ribchesterze sezon i zarazem karierę rozpoczęła bardzo dobrze. W super stylu wygrała gonitwę dla debiutów. Później nie sprostała oczekiwaniom, choć notowała też lepsze występy, które dały jej drugie i trzecie miejsce, jednak ogólnie biegała nieco poniżej oczekiwań. Dziś w niezłej stawce spisała się świetnie i ładnym finiszem zapewniła sobie drugie zwycięstwo w karierze.
Dobrze ruszył szybki Maestral, ale chętnych do galopowania z frontu nie brakowało, przez co w zakręcie cięły się aż trzy konie Maestral, Dom Francisco oraz Blue Sash. W ostatniej fazie zakrętu Oliwia Szarłat na faworyzowanym Dom Francisco obrała ciekawą taktykę i postanowiła zyskać trochę metrów, ścinając zakręt. Dzięki temu wypracowała kilka długości przewagi, jednak mimo że później zeszła na szybszy tor, to ogier nie galopował na tyle dobrze, aby utrzymać się na czele. Sto metrów przed celownikiem złapała go rozpędzona przy kanacie, ale tym bliżej publiczności, Juliet Whiskey. Nadrobiła sporo dystansu, ale zyskiwała dzięki lżejszej bieżni i ostatecznie ten manewr Martina Srneca przyniósł jej sukces. Ostatecznie wygrała łatwo, o ponad 3 długości.
Jeździec: M.Srnec
Trener: M.Kacprzyk
Właściciel: K.Mirpuri i Rancho Pod Bocianem
Hodowca: B.Kennedy (IRE)
Gonitwa 9
Nagrodę Zamknięcia Sezonu Kłusaczego wygrywa Hmara d’Ukraine.
Derbistka sprzed dwóch lat ma za sobą niezły sezon. Mimo że przed dzisiejszym wyścigiem nie wygrała żadnej gonitwy, to aż pięć razy zajmowała miejsca w pierwszej trójce. Jesienne warunki ewidentnie podpasowały sześciolatce, bo spisała się dzisiaj na medal i pokazała, że faktycznie zbudowała formę na końcówkę sezonu.
W pierwszej fazie wyścigu na pierwszej pozycji oglądaliśmy Hadola de Brion. Druga około trzech długości za nim kłusowała Hmara d’Ukraine, która jeszcze przed wejściem w ostatni zakręt objęła prowadzenie. Na łuku znacznie przyspieszyła i stawka się rozciągnęła. Za liderką była Goteborg, a kontakt z pierwszą dwójką utrzymywał jeszcze tylko Eden Pierji. Na prostej przy kanacie dobrze przyspieszyła Goteborg, jednak Hmara d’Ukraine na mokrej nawierzchni spisywała się dzisiaj bardzo dobrze i na ostatnich stu metrach wypracowała sobie przewagę pięciu długości nad konkurentką.
Powożący: A.Tomczak
Trener: A.Tomczak
Właściciel: R.Miś
Hodowca: O.Vorobii (UA)
Na zdjęciu tytułowym dekoracja po zwycięstwie Zen Spirita w Nagrodzie Mokotowskiej.