Sezon wyścigowy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich już minął półmetek, ale najważniejsze wydarzenia jeszcze przed nami. Oczywiście, wszyscy wielbiciele wyścigów na Bliskim Wschodzie oczekują przede wszystkim na ostatnią sobotę marca, kiedy to na torze Meydan rozegrany zostanie słynny mityng Dubai World Cup Night, podczas którego do podziału jest pula około 30 milionów dolarów! Wcześniej jednak na tym hipodromie odbędzie się kilka mityngów, w tym trzy szczególnie interesujące z gonitwami Pattern w programie. Pierwszy z nich już dzisiaj, a tydzień temu znów świetnie pokazał się w Dubaju czeski Ponntos, który zajął drugie miejsce w gonitwie rangi G2, a wcześniej wygrał Listed.
Łączna pula nagród w dziewięciu piątkowych gonitwach na torze Meydan to ponad 3 mln dolarów. Najważniejszym punktem programu, a zarazem oczywiście najwyżej dotowanym wyścigiem, jest Dubai Millennium Stakes (G3) na dystansie 2000 m (po trawie). Dla polskich kibiców interesujące powinno być to, że wystartuje w nim godolphinowski New London, który w połowie sierpnia zajął w Berlinie 5. miejsce, łeb w łeb z Koniem Roku 2023 w Polsce – Le Destrierem (a także Lady Eweliną).
Drugi bieg dnia pod względem rangi to Dubai Sprint (Listed) z pulą 0,5 mln dolarów. Tak samo dotowane, choć nie posiadające rangi Pattern, są wyścigi dla trzylatków: Jumeirah Fillies’Classic oraz Jumeirah Guineas, czyli odpowiedniki klasycznych 1000 i 2000 Guineas.
Dubai Millennium Stakes
Wyścigowi patronuje legenda stajni Godolphin – Dubai Millennium. Znakomity ogier w wieku dwóch lat pobiegł tylko raz i wygrał dowolnie. Szybko przykuł uwagę najsłynniejszej stajni świata i został zakupiony – od tego momentu reprezentował niebieskie barwy pod wodzą trenera Saeeda Bin Suroora. W kolejnych startach znów imponował, najpierw deklasując rywali w Doncaster, a następnie kapitalnie finiszując z końca stawki po sukces w gonitwie rangi Listed.
W Derby w Epsom startował z pozycji faworyta, ale zajął dopiero 9. miejsce, gdyż 2400 m okazało się dla niego zbyt długim dystansem. Później biegał już tylko sześciokrotnie, od 1600 m do 2000 m, bez porażki. Szczególnie niesamowite były jego zwycięstwa w Queen Elizabeth II Stakes, Dubai World Cup oraz Prince of Wales’s Stakes, w których rywale nie byli w stanie mu w żaden sposób zagrozić (osiągał celownik z przewagą 6-8 dł!).
Karierę stadną zaczął w 2001 roku. Niestety, już w kwietniu tragicznie padł. Wśród jego potomstwa, jakie pozostawił w tak krótkim czasie, może nie znajdziemy wielu gwiazd, ale za niepodważalną rekomendację wystarczy sam… Dubawi – bez wątpienia jeden z najwybitniejszych ogierów europejskiej hodowli w XXI wieku.
Zerknijmy jednak na listę startową Dubai Millennium Stakes. Wygląda na to, że o trofeum swojej gwiazdy sprzed ponad 20 lat będzie chciała powalczyć stajnia Godolphin, wystawiająca ciekawą dwójkę wnuków patrona gonitwy (i synów Dubawiego) – wspomnianego już New Londona, oraz jego rówieśnika Warren Pointa.
Kariera New Londona zapowiadała się bardzo obiecująco. W wieku dwóch lat wygrał w swoim jedynym starcie, potwierdzając dobre notowania (był faworytem). W kolejnym sezonie pobiegł pięciokrotnie. Trzy razy wygrał, uzyskując najwyższą wycenę (116 funtów) za sukces w Gordon Stakes (G3), i był dwukrotnie drugi, przy czym zdecydowanie trzeba wyróżnić go za wynik w brytyjskim St. Leger, w którym przegrał tylko z Eldarem Eldarovem (w tym roku pobił Kypriosa w irlandzkim St. Leger) o 2,5 dł.
Po tym występie przeszedł zabieg dróg oddechowych i wrócił na tor w lipcu ub. roku, zajmując trzecie miejsce w gonitwie Listed w Newmarket. Po sierpniowym występie w Berlinie pobiegł jeszcze we wrześniu w Dubai Godolphin Stakes (Listed), przegrywając o łeb. Poddany zabiegowi kastracji pauzował aż do teraz. Można się spodziewać, że trener Charlie Appleby szykował go pod kątem startów w Dubaju. Dotychczasowy bilans czterech wygranych i łącznie ośmiu lokat w top 3 w zaledwie dziewięciu startach jest bardzo dobry, a w siodle będzie miał Williama Buicka, pod którym nie startował tylko w Niemczech. Zapewne będzie jednym z faworytów.
Z kolei Warren Point ma za sobą już występy na trzech kontynentach. W wieku trzech lat startował tylko Anglii i wygrał cztery razy, w tym gonitwę Listed w Kempton (polytrack). W lutym 2023 triumfował na poziomie Listed w Bahrajnie, przygotowując się do bardzo wysoko dotowanego wyścigu The Emir Trophy w Dosze. Zamknięty na prostej finiszował ostatecznie drugi, o 0,5 dł. za Russian Emperorem, zgarniając niemal 0,5 mln funtów. Następnie Warren Point został wysłany do USA, zaliczając dwa starty w Belmont na poziomie G1, ale nie poradził sobie. W listopadzie zaliczył fatalny powrót na angielskie tory, zamykając pole w Newmarket. Tym razem w siodle pięciolatka zobaczymy Mickaela Barzalonę.
Patrząc na rywali reprezentantów stajni Godolphin, trzeba zwrócić uwagę na najstarszego w stawce Solid Stone’a, a także klacz Trevaunance. Są to konie, które ścigały się na najwyższym poziomie i prezentowały dobrze na tle wyścigowych gwiazd. Solid Stone ma już 8 lat, a najlepsze były dla niego lata 2021 i 2022. W tym okresie wygrał cztery gonitwy Pattern (jedną G2, dwie G3 i jedną Listed). Miał okazję rywalizować ze znakomitymi rywalami – we wrześniu 2022 stracił do Mostahdafa 4,5 dł. w September Stakes na torze Kempton, a w maju ub. roku 5 dł. do Hukuma, zajmując trzecią lokatę w Brigadier Gerard Stakes (G3) w Sandown. Niepokojąca może być aktualnie długa przerwa w startach – ostatnio pobiegł w sierpniu na torze Windsor. Zaledwie kilka dni temu zmienił trenera (Sir Michael Stoute -> Jamie Osborne).
Z kolei irlandzka Treuvanance najlepiej biegała w wieku trzech lat. Potrafiła wówczas wygrać na poziomie G2 i G3 w Deauville, a w Prix de l’Opera G1 zajęła przyzwoite ósme miejsce (w połowie stawki). W ubiegłorocznym Tattersales Gold Cup G1 w Curragh miała okazję stanąć naprzeciwko takich tuzów jak Luxembourg, Bay Bridge czy Vadeni. Dobrze wypadła jesienią w Preis von Europa w Kolonii – była druga, jedynie za Indią.
Wydaje się, że zwycięzca powinien wyłonić się z wymienionej czwórki, chociaż miejscowa publiczność będzie trzymała kciuki zapewne także za wysoko wycenionego Erzindjana, który znakomicie zna tor Meydan, ale na swoim koncie nie ma takich osiągnięć, jak rywale.
Prognoza Traf News: Solid Stone – New London – Treuvanance – Erzindjan
Dubai Sprint
Wyścig rozegrany zostanie na dystansie 1200 m po trawie. Faworytem będzie prawdopodobnie przygotowywany przez Charliego Appleby’ego Mischief Magic. Patrząc na szybko na jego performance można powiedzieć, że jego szanse na zwycięstwo to… 50 na 50. Czterolatek w jedenastu występach wygrał do tej pory pięciokrotnie. Zagłębiając się nieco bardziej w analizę, warto zauważyć z kolei, iż większość zwycięskich biegów zaliczył jednak w 2022 r., w wieku dwóch lat, a wisienką na torcie był sukces w Breeders’ Cup Juvenile Turf Sprint, co musi budzić respekt.
Niestety, później już tak dobrze mu się nie wiodło. Kolejne dwa wyjścia miał zupełnie nieudane, a długie odstępy między nimi mogą świadczyć o jakichś dolegliwościach zdrowotnych. Po zabiegu kastracji wygrał na poziomie klasy 2 w Kempton, a w listopadzie nie sprostał roli faworyta w Listed na torze Lingfield. W grudniu pobiegł już na Meydan, finiszując na czwartym miejsce w gonitwie Ertijaal Dubai Dash (Listed), wygranej przez trenującego w Czechach u Miroslava Nieslanika Ponntosa.
Przy Ponntosie warto się na moment zatrzymać. Jego przykład pokazuje, że koń trenowany w naszej części Europy może pokazać się w wysoko dotowanych wyścigach na Bliskim Wschodzie, gdzie konkurencja nie jest tak mocna jak w szczycie sezonu w Europie. Relatywnie wysokie pule przyciągają trenerów i właścicieli z różnych stron świata, choć oczywiście takie przedsięwzięcie jest obarczone ryzykiem, ze względu m. in. na wysokie koszty transportu.
Ponntos pokazał jednak, że jego niespodziewany sukces nie był przypadkowy, bo tydzień temu, 26 stycznia, zajął drugie miejsce w gonitwie Blue Point Sprint (G2), o 1,75 dł. przegrywając z faworyzowaną Star of Mystery. W tych dwóch występach zarobił około 100 tys. funtów dla rodziny Nieslaników (jego właścicielką jest Eva Nieslanikova).
Thunder of Niagara w grudniu nieznacznie pokonał Mischief Magica, ale o powtórkę może być tym razem trudniej, bowiem wałach za ma sobą kolejny start tydzień temu (szósty w gonitwie z Ponntosem), a konkurent jest bardziej wypoczęty. Do walki postarają się włączyć zapewne także klacz Ladies Church oraz stosunkowo mało doświadczony Walbank, który niedawno wygrał na torze Meydan w mniej wymagającej stawce na tym samym dystansie. Może posiadać rezerwy.
Prognoza Traf News: Mischief Magic – Walbank – Ladies Church – Thunder of Niagara
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym New London (fot. theguardian.com)