Sobotni program TrafOnline rozpocznie się już o 13:23 i obejmie 17 gonitw z trzech torów. Przez cały dzień będą nam towarzyszyły wyścigi kłusaków na paryskim Vincennes, a przeplatane zostaną rywalizacją na płaskich dystansach w Fontainebleau i Pornichet. Najwyższą rangę będą miały gonitwy na Vincennes, gdzie rozegrane zostaną trzy wyścigi na poziomie G1 i dwa G3. Gwiazdą mityngu będzie zwycięzca Prix d’Amerique i Prix de France – Idao de Tillard, który wystartuje z pozycji absolutnego faworyta w Prix de Selection (17:00).
Prix de Selection (17:00)
Osoby, które lubią zakłady wielogonitwowe, będą miały dzisiaj ułatwione zadanie, ponieważ triple przechodzące przez gonitwę 13 (11-13, 12-14 i 13-15) wydają się co najwyżej dublami. To wszystko za sprawą Idao de Tillard (9), który ma już na koncie osiem rzędowych wygranych od sierpnia do lutego, w tym imponujące zwycięstwa w Prix d’Amerique i Prix de France. Jeżeli uda mu się po raz kolejny minąć celownik jako pierwszy (a wśród ekspertów i dziennikarzy ma stuprocentowe poparcie), będzie to jego 30 triumf w karierze.
W gronie kandydatów do walki o drugie miejsce najczęściej wymieniane są: Keenan de Joudes (1) i Ksar (4), a dopiero w następnej kolejności bardzo dobra Kana de Beylev (5), która była mocniej liczona od pary ogierów w ostatnich startach. Po analizie rozegranej 10 lutego Prix Ephrem Houel (G2) nasza prognoza będzie następująca. W pierwszej kolejności postawimy Ksara (4), który ostatnio przez większą część dystansu rozprowadzał peleton w drugim rzędzie, a mimo to, dobrze bronił się na prostej. Druga będzie Kana de Beylev (5). Klacz co prawda w drugiej części gonitwy miała idealną pozycję, bezpośrednio za późniejszym zwycięzcą, ale zanim to nastąpiło, powożący użył jej energii w pierwszej części dystansu, a to mogło być powodem słabszej postawy na finiszu. Keenan de Joudes (1) ostatnio pokonał wyżej wymienioną parę, ale miał zdecydowanie najkorzystniejszy przebieg gonitwy.
Prognoza Trafnews: Idao de Tillard (9) – Ksar (4) – Kana de Beylev (5) – Keenan de Joudes (1)
Prix du Plateau de Gravelle (15:15)
Arcyinteresująca gonitwa z cyklu Quinte +, wyjątkowo nieobjęta zakładem czwórki. Faworytem wyścigu jest Face Time (6), który podobnie, jak przed rokiem, ma fantastyczny okres zimowy. Wygrana w Prix de Luxembourg (G3) przeniosła na inny poziom tego niezwykle pożytecznego dziewięciolatka ze stajni Mathieu Abrivarda. Face Time (6) pokonał faworyzowanego wówczas Ganay de Baneville (11), który w kolejnym starcie zajął czwarte miejsce w Prix de Paris (G1). Dodając do tej dwójki mocno liczonego, a zdyskwalifikowanego za galop w pierwszej części Prix de Luxembourg Gaspara d’Angis (10) mamy trojkę, którą wyróżnili zarówno francuscy eksperci, jak i dziennikarze.
Warto dodać do tej trójki Horsy Dreama (12), który przystępował do sezonu zimowego z najwyższymi ambicjami, ale zdecydowanie nie był to dla niego udany czas. Dzisiaj trafił na towarzystwo będące w jego zasięgu i jest pierwszym kandydatem do sprawienia niespodzianki.
Drugim nieoczywistym koniem jest Bilo Jepson (5), który na tym poziomie notował już bardzo dobre wyniki. Jeżeli zostanie dobrze przeprowadzony, może nawet powalczyć o wygraną. Wraz z Davidem Thomainem tworzą zgraną parę.
Z szansami na najniższe miejsce podium pobiegną: dzielna klacz Happy Valley (8) oraz Usain Toll (9) i Dear Friend (13).
Prognoza Trafnews: Face Time (6) – Gaspar d’Angis (10) – Bilo Jepson (5) – Ganay de Baneville (11)
Prix des Centaures (15:50)
Na koniec omówimy bardzo interesujący wyścig dla kłusaków rywalizujących w siodle (monte). Gonitwa przeznaczona jest dla 4-6-letnich ogierów i klaczy, a co za tym idzie, sześciolatki w tej stawce mają status weteranów. Wśród najstarszych koni mamy tutaj przynajmniej dwie perełki: Inę du Rib (14) i Ideale du Chene (15). Wynik rywalizacji tej pary można uznać za remisowy, a ostatnio spotkały się w największym wyścigu na świecie dla kłusaków monte – Prix de Cornulier, gdzie Ideale du Chene (15) zajęła trzecie miejsce, a Ina du Rib (14) z minimalną stratą do niej – czwarte.
Wysoko w porannych prognozach stoją notowania Jeana Balthazara (13). Pięcioletni ogier wygrał już dwie gonitwy w tym roku, a ostatnio zrobił to w znakomitym stylu. Z zainteresowaniem będziemy śledzili jego konfrontację z bardziej utytułowanymi klaczami.
Spośród koni najmłodszego rocznika wyróżnia się niepokonany w dwóch startach monte Kalif Landia (6). Czterolatek będzie korzystał z 25m przewagi na starcie w stosunku do koni 5- i 6-letnich, a na pokładzie będzie miał fenomenalnego w tej dyscyplinie Mathieu Mottiera. My jednak damy pierwszeństwo bardziej doświadczonemu Inshore (12), który co prawda pozostaje w cieniu największych gwiazd tej dyscypliny, ale na celowniku nie traci do nich dużo dystansu.
Prognoza Trafnews: Ina du Rib (14) – Ideale du Chene (15) – Jean Balthazar (13) – Inshore (12)
Witold Sudoł
Zdjęcie – Equidia.fr