Polscy kibice wyścigów konnych już odliczają dni do inauguracji sezonu na warszawskim Służewcu (sobota 20 kwietnia) i na Partynicach we Wrocławiu (21 kwietnia). Do tego czasu codziennie możemy oglądać i obstawiać w Trafie gonitwy z Francji. W piątek w jednym z wyścigów w Saint-Cloud dla trzyletnich klaczy wystartuje Gala Real, której współwłaścicielem jest trener piłkarzy Realu Madryt Carlo Ancelotti. Gala Real 2 listopada wygrała wyścig w Lyonie, wyprzedzając aż o 11 długości klacz Villa des Arts, trenowaną przez Alicję i Roberta Karkosów dla Krzysztofa Goździalskiego.
Dziś w Trafie mamy kumulację w kwincie (gonitwy nr 1-5), w której wyjściowa pula wynosi ponad 1860 zł. Tradycyjnie podwyższona jest też pula pierwszej tripli. W programie dnia są trzy czwórki z pulami gwarantowanymi po 2088 zł. W ofercie Trafonline.pl jest w piątek aż 17 gonitw z Francji (pierwsza o godz. 13.42, ostatnia o godz. 18.23) z trzech torów: Saint-Cloud (gonitwy płaskie), oraz Toulouse i Paris-Vincennes (kłusaki).
W piątek ciekawie zapowiadają się gonitwy na podparyskim torze Saint-Cloud, gdzie – oprócz przeważających liczbowo biegów dla starszych koni – zostanie rozegrany wyścig dla dwulatków na 900 metrów orazy trzy próby dla trzylatków. W skład kwinty ze skumulowaną pulą wchodzi jeden z takich wyścigów, o godz. 14.00 Prix Durban, conditions klasy drugiej na 2100 metrów dla trzyletnich klaczy z pulą nagród 28 tysięcy euro, w tym połowa dla zwycięzcy. Zapisano 7 perspektywicznych klaczy.
We wstępnych notowaniach w czwartek wieczorem dość mocną faworytką (kurs 6:4) była z nr 1 Alakai (Sea The Stars – Altyn Orda po Kyllachy), trenowana przez słynnego Andre Fabre’a dla multimilionera z Kazachstanu Nurlana Bizakova, który jest też hodowcą tej klaczy. W siodle znakomity dżokej – Mickael Barzalona, który po zimowych wojażach zagranicznych musi nadrabiać straty w czempionacie. Na razie zajmuje 12. miejsce (19 zwycięstw na 128 jazd).
W rankingu zdecydowanie prowadzi Maxime Guyon (61 wygranych na 356 jazd), kolejne miejsca zajmują: Cristian Demuro (45 zwycięstw), Tony Piccone (35), Alexis Pouchin (34), Theo Bachelot (32), Antonio Orani (29), a na siódmym miejscu jest najlepsza z amazonek – Marie Velon (28).
Alakai w tym roku debiutuje, jako dwulatka startowała trzykrotnie (rating 42), za każdym razem pod Guyonem. W sierpniu była czwarta w Deauville na 1600 m, we wrześniu druga na milę w Chantilly (dwie długości za znakomitą Rose Bloom, która później była druga w Prix Marcel Boussac G1 na Longchamp) i 11 października zakończyła sezon zwycięstwem w gonitwie maiden na 1800 metrów w Chantilly, bijąc Siyandrę ze stajni księcia Agi Khana. Alakai ma zgłoszenie na 16 czerwca do Prix de Diane, czyli francuskiego Oaks.
Jej ojciec Sea The Stars (Cape Cross – Urban Sea po Miswaki) jest jednym z najlepszych koni w historii wyścigów i hodowli, półbratem epokowego Galileo. W ubiegłym roku stanówka tym wspaniałym reproduktorem kosztowała 180 tysięcy euro. Wówczas Sea The Starsem została pokryta należąca do Sławomira Pegzy wspaniała klacz Inter Royal Lady, która na Służewcu wygrała 10 wyścigów na 11 startów i była druga w Derby 2020 za Night Thunderem.
Sea The Stars był wybitny na torze, na 9 startów wygrał 8 wyścigów i 4,4 mln funtów, w tym najbardziej prestiżowe z możliwych – angielskie Derby i Nagrodę Łuku Triumfalnego w Paryżu. Przegrał tylko w debiucie jako dwulatek, kiedy był czwarty na 1400 metrów w Curragh, długość za Driving Snow. Jego potomstwo najlepiej czuje się zwykle na długich lub średnich dystansach. Zaskoczeniem dla wielu osób było, że wybitny syn Sea The Starsa – Baaeed seryjnie wygrywał gonitwy na 1600 metrów, bo Sea The Stars słynął dotąd głównie z potomków zwyciężających najczęściej na długich dystansach.
Trzykrotny zwycięzca Ascot Gold Cup Stradivarius najlepiej czuł się nawet na 4000 metrów (ale on był od długodystansowej matki). Baaeed z kolei po stronie matki ma dużo szybkości, a gdy uważnie prześledzimy karierę Sea The Starsa na torze, to okazuje się, że najwyższe ratingi otrzymał on nie za Epsom Derby (124 funty, niecałe dwie długości za nim był Fame and Glory), czy nawet Nagrodę Łuku Triumfalnego (132, dwie długości przed Youmzainem) na 2400 m, które były średnio obsadzone, jak na klasę tych wyścigów, ale w wygranych gonitwach na średnim dystansie 2000 m – Irish Champions Stakes (138 funtów) i Eclipse Stakes (135).
Sea The Stars od początku kariery stadnej w 2010 roku kryje w irlandzkiej Gilltown Stud. Prze pierwsze 5 lat cena stanówki wynosiła 85 tysięcy euro, a później rosła przez 125 tysięcy, 135, 150, 180 do 200 tysięcy w 2024 roku.
Najlepsze konie po ogierze Sea The Stars to: Baaeed (11 startów, 10 zwycięstw, kosmiczny rating 136 funtów), Crystal Ocean (RPR 129), Stradivarius, Cloth of Stars, Taghrooda (jej dwuletnia wnuczka trenuje na Służewcu), Harzand, Zelzal, Sea the Moon (niemiecki derbista, ojciec ogiera Westminster Moon, polskiego derbisty 2023 oraz klaczy Moonu, która w treningu Macieja Janikowskiego wygrała wyścigi rangi G3 i Listed we Włoszech), Emily Upjohn, a w ostatnim sezonie brat Baaeeda Hukum, który po porywającej walce ograł irlandzkiego derbistę Westovera w King George VI And Queen Elizabeth Qipco Stakes G1 i poszedł na reproduktora do Japonii.
W czwartek wieczorem dość mocno liczona (kurs 5:2) w tym sprawdzianie dla trzyletnich klaczy w Saint-Cloud była też z nr 7 Wootton Zi (Wootton Bassett – Allons Y po Soldier of Fortune), na które pojedzie czempion dżokejów we Francji z ostatnich lat Maxime Guyon. Wootton Zi biegała tylko raz, 11 marca w Tuluzie wygrała pod Antonio Oranim wyścig dla debiutantów na 2100 m. Dość łatwo na trawie uciekła rywalom, Hot In Front stracił o 3,5 długości, a reszta była daleko.
Także tylko raz biegała (wstępny kurs 5:1, nr 4) trenowana przez Japończyka Hiroo Shimizu – Wasabi (Soldier’s Call – Idle Tears po Selkirk) i również wygrała, z tym, że na ciężkim torze w Saint-Cloud odjechała rywalkom w maiden na 2400 m aż o 19 długości. Za nią były nie byle jakie konie, bo faworytki – Dame Quant ze stajni Godolphin i Raybiya od Agi Khana. Czwarta kończyła Queen of Kahraman, podopieczna Alicji i Roberta Karkosów.
Kto wie jednak, czy największego zainteresowania nie będzie wzbudzała, mimo wstępnego kursu 20:1, klacz z nr 6, trenowana przez włoskich braci Bottich – Gala Real (Wootton Bassett – Cala Violina po Lope de Vega), która nie przypadkiem ma w nazwie Real. Jej współwłaścicielem jest bowiem wybitny trener piłkarski, obecnie prowadzący Real Madryt Carlo Ancelotti. Włoch od wielu lat jest udziałowcem kilku koni wyścigowych. Córkę Wootton Bassetta zgłosił do Prix de Diane. Dziś pojedzie na niej sam Christophe Soumillon.
Gala Real to kolejna z klaczy w tej stawce, która zachwyciła odjazdem o kilkanaście długości. Zaczęła karierę nieszczególnie, bo w sierpniu była siódma w Chantilly pod Guyonem na 1400 m. Jesienne warunki znacznie bardziej jej odpowiadały. 2 listopada w Lyonie na miękkim torze wygrała pod Aurelienem Lemaitrem aż o 11 długości Prix des Azalees na 2000 m. Drugie miejsce zajęła klacz Villa des Arts, trenowana przez Alicję i Roberta Karkosów dla Krzysztofa Goździalskiego.
Villa des Arts wkrótce po tym wyścigu, wraz z Dafne, została przeniesiona na południe Francji do trenerki Elisabeth Garel-Bernard. Obie klacze biegały tam jednak słabo i kilkanaście dni temu wróciły do Chantilly pod opiekę Karkosów wraz z trzyletnim Polanzorem, wyhodowanym przez Goździalskiego. Syn Almanzora jako dwulatek w treningu Garel-Bernard wygrał wyścig we Francji, ale później biegał trochę poniżej oczekiwań.
Ojcem Wootton Zi i Gali Real jest Wootton Bassett (Iffraaj – Balladonia po Primo Dominie), który na 9 startów wygrał 5 wyścigów i 541 tysięcy funtów. Był niepobitym dwulatkiem – 5 zwycięstw na 5 startów, ale zawiódł jako trzylatek. We Francji wygrał o 2,5 długości Grand Criterium (Prix Jean-Luc Lagardere) G1 na 1400 m. Wootton Bassett – po tym, jak został championem reproduktorów we Francji – trafił do Irlandii do słynnej stadniny Coolmore, krył w ubiegłym roku klacze po 150 tysięcy euro, a w tym sezonie stanówka skoczyła do 200 tysięcy.
Najlepszym koniem po ogierze Wootton Bassett był dotąd Almanzor, który na 11 startów wygrał 8 wyścigów, był championem trzylatków w Europie, wygrał trzy gonitwy G1 – francuskie Derby oraz Champion Stakes w Anglii i Irlandii. W ubiegłym roku sensacyjne drugie miejsce w angielskim Derby zajął syn Wootton Bassetta – King of Steel, który podczas Royal Ascot wygrał w dobrym stylu King Edward VII Stakes G2 na 2400 m, a w październiku Champion Stakes G1 na 2000 m pod Lanfranco Dettorim.
Z kolei ojcem klaczy Wasabi jest początkujący reproduktor Soldier’s Call (Showcasing – Dijarvo po Iceman), który był dobrym sprinterem, na 14 startów wygrał cztery wyścigi. W wieku dwóch lat zwyciężył w Flying Childers Stakes (G2 – 1000 m) i był trzeci w Prix de l’Abbaye de Longchamp (G1 – 1000 m), w pierwszym roku zapracował na notę 114 funtów. W kolejnym sezonie nie wygrał ani razu, ale zajął trzecie miejsce w King’s Stand Stakes (G1 – 1000 m), czwarte w Flying Five Stakes (G1 – 1000 m), a także drugie w Nunthorpe Stakes (G1 – 1000 m), co zostało uznane za najlepszy występ Soldier’s Calla w karierze (116 rpr).
Od razu po karierze dołączył do oddziału Ballyhane Stud w Irlandii. Zaczął od 10 tysięcy euro w 2020 roku, ale już w kolejnym sezonie cena spadła do 7500 euro, w tym roku podskoczyła do 8500 (przeszedł do stadniny Dullingham Park). Pierwszy rocznik jego potomstwa zaczął się ścigać w sezonie 2023, na razie najlepsze są klacze. Do tej pory dziewięć koni po nim osiągnęło rating 90 funtów lub większy. Najwyższy 103 ma klacz Dawn Charger po wygraniu Prix Eclipse G3 w Chantilly na 1200 m i drugim miejscu w Criterium de Maisons-Laffitte G2, też na 1200 m. Dorothy Lawrence doszła do 98 funtów, Wasabi ma rating 94.
W Polsce po ogierze Soldier’s Call biegały dotąd dwa konie. Świetnie spisywała się w ubiegłym roku jako dwulatka Stage Door, której trenerem i współwłaścicielem jest Grek Ioannis Karathanasis. Po słabszym występie w Nagrodzie Cardei i drugim miejscu w Jaguara, niespodziewanie zaskoczyła rywalki zwycięstwem w wielkim stylu w Nagrodzie Efforty pod Karoliną Kamińską. W sobotę 20 kwietnia Stage Door pobiegnie na Służewcu w Nagrodzie Strzegomia.
Drugą klaczą w Polsce po ogierze Soldier’s Call jest trenowana we Wrocławiu przez Marlenę Stanisławską dla Sławomira Pegzy – Missisipi. Biegała jako dwulatka tylko raz, 12 sierpnia zajęła drugie miejsce na Partynicach na 1400 m, w wyścigu wygranym przez Amaję aż o 12 długości.
Synteza typów w mediach: 1-4-7-5
Program wszystkich piątkowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl
Robert Zieliński
Na zdjęciu tytułowym Gala Real zwycięża gonitwie dla dwuletnich klaczy w Lyonie. Villa des Arts zajmuje drugie miejsce. Fot. Paris Turf