Jeden z czołowych służewieckich trenerów Maciej Jodłowski kapitalnie rozpoczął sezon 2024. Tydzień temu, podczas pierwszego dnia wyścigowego w Warszawie, trenowane przez niego konie wygrały aż trzy gonitwy, w tym Nagrodę Strzegomia, a w Nagrodzie Generała Andersa Jodłowski zanotował dublet. Oto wypowiedzi Macieja Jodłowskiego na temat sześciu koni z jego stajni, które wystartują na Służewcu w sobotę i niedzielę (27-28 kwietnia).
QUATTRO ROCKET – po każdym ze swoich startów pozostawiał lekki niedosyt. Badanie endoskopowe ujawniło problemy oddechowe, ogier został zoperowany i na treningach wydaje się być wszystko ok. Ale to jutrzejszy start pokaże nam na ile zabieg był skuteczny. W siodle dż. Martin Srnec.
GREEN CLOVER – to jego pierwszy start w naszym treningu i w sumie nie wiemy czego się spodziewać. Ogier zrobił dobry ostatni galop, ponoć woli miękką bieżnię. Dosiadać go będzie dż. Dastan Sabatbekov.
COLONIUS – świetnie zaprezentował się w zeszłym roku – zawsze blisko w gonitwach pozagrupowych. Dla niego to będzie wyścig przygotowawczy do Nagrody Rulera. Na minus duża waga. W siodle dż. Aleksander Reznikov.
LADY AGNIESZKA (Martin Srnec) i FREEDOM LILY (Dastan Sabatbekov) – to późne klacze, zostały przyoszczędzone w zeszłym roku i odnotowały tylko po dwa starty. Zmężniały i wzmocniły się przez zimę. Na treningach są porównywalne.
I na koniec TULLAMORE pod Kingą Lewandowską. To „stary wyżeracz”, który zdecydowanie woli lekką rękę i wtedy daje z siebie więcej. Dlatego też zaczyna kolejny sezon od gonitwy uczniowskiej.
Na zdjęciu tytułowym Quattro Rocket, Green Clover i Colonius podczas galopu na Służewcu. Fot. Stajnia Orarius