Krótka analiza sobotnich gonitw na Służewcu (11 maja).
I: 3-latki, III gr., 1200 m
Wycofane zostały Royal White Socks oraz Smoke Plume. Zdecydowanie wyróżnia się Heaven Give Enough, który teoretycznie nie powinien mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa w tym towarzystwie. Jedyne wątpliwości mogą wiązać się z wypowiedzią trenerki w rubryce „Prosto ze stajni”: „zaczął pracę dopiero w poniedziałek. Wcześniej dostał temperatury, bo złapał jakiegoś wirusa. Nie pracował przez trzy dni. Jego start jeszcze stoi pod znakiem zapytania, ale na dzień dzisiejszy dobrze się prezentuje.” Wydaje się, że nawet przygotowany na 60-70 procent, powinien sobie poradzić.
W drugiej kolejności należy wskazać na Mollys Pride oraz Maynarda. Klacz na początku roku wygrała sprint w Grecji, natomiast bardzo słabo wypadła w rywalizacji o Nagrodę Dżamajki. Zdaniem trenera, skrócenie dystansu jej pomoże. Maynard przyzwoicie spisywał się w wieku dwóch lat na Służewcu, a jego dodatkowym atutem będzie dosiad Dastana Sabatbekova.
Mniejsze szanse wydają się mieć słaba w ub. roku Jolene oraz niedawna debiutantka, Princess Pola.
II: 3-letnie i starsze kłusaki francuskie (wygrane do 150 000 zł), 2400 m
Tydzień temu z bardzo dobrej strony w Wiosennym Sprincie pokazała się Furnika. Tym razem dystans jest zdecydowanie dłuższy, ale klacz zdaje się być w formie. Nieźle zaprezentowała się także Habanera, która ma spore możliwości i lepiej jej nie lekceważyć. Hugo des Bois na ich tle wypadł bezbarwnie, jednak wcześniej, właśnie na 2400 m, ograł obie klacze. Wydaje się, że dystans bardziej mu sprzyja. Świetnie biegający w ub. roku Jastin Bonomo na razie ma sporo problemów z galopami, co uniemożliwia mu podjęcie walki z rywalami na prostej. Do jego sulki wraca Taras Salivonchyk, więc nie można wykluczyć, że nastąpi przełamanie.
Goteborg cały czas nie może nawiązać do dawnych wyników, chociaż jest widoczna w każdym starcie. W jej zasięgu jest płatna lokata, o którą spróbują z nią powalczyć nieobliczalna Jama Pro oraz rzetelna Image de Reve.
III: 3-letnie klacze arabskie hodowli krajowej (PASB), II gr., 1600 m
Dość liczna stawka debiutantek. Kapitalnie na początku sezonu spisują się araby ze stajni Cornelii Fraisl. Trenerka ma na razie 100 procent skuteczności w trzech startach, w tym dwóch młodych koni. Wygląda na to, że może wygrać po raz czwarty, bo tutaj posyła do boju ciekawe pochodzeniowo Kayanę i Sunny Day. Pierwszeństwo należy przyznać tej pierwszej, na co wskazuje dosiad Dastana Sabatbekova. Kayana jest córką dzielnej na torze Kwiksle. Jej towarzyszki stajennej też nie można skreślać w kontekście walki o czołowe lokaty.
Najgroźniejszymi rywalkami dla duetu Cornelii Fraisl niewątpliwie powinny być reprezentantki stajni Janusza Kozłowskiego, a mamy ich aż trzy. Trener zaznacza, że na treningach spisują się podobnie i wiele będzie zależało od układu wyścigu, a także formy dnia. Wachra jest wnuczką znakomitej Wienervy i córką rekordzisty toru na 2600 m – Muqatila Al Khalidiah. Z kolei matka Nanii biegała świetnie w wieku trzech lat. Jeszcze ciekawszy rodowód ma Win Win, więc zapowiada się ciekawa rozgrywka.
Z pozostałej czwórki najbardziej „wyścigowy” papier ma Ealladynka, będąca kandydatką do wywalczenia płatnej lokaty. Dużo trudniej może być o taki sukces Pestce, Fraosce oraz Poemie Paladii, które swoich szans będą szukały przede wszystkim w biegach pod patronatem KOWR.
IV: 4-letnie i starsze, III gr., 1600 m
Świetnie sezon rozpoczął Ophelia’s Aidan, który może pójść za ciosem. Wydaje się, że na drodze może mu stanąć jedynie bardzo utalentowana Black Angel. Minusem w przypadku klaczy jest brak tegorocznego przetarcia, jednak ma ona wystarczająco duże możliwości, by walczyć tu o zwycięstwo.
Pozytywnie w pierwszym tegorocznym starcie wypadł Mr Nunek, dość wyraźnie pokonując preferującego elastyczną bieżnię Caressera. Oba moją tu szanse powalczyć o miejsca w pierwszej trójce. Trochę niżej trzeba ocenić Duszkę i Sayifa Shadada, który wypadł ostatnio słabiej niż można się było spodziewać. Outsiderem gonitwy, pomimo dosiadu Szczepana Mazura, jest Manitu.
V: 4-letnie i starsze, wył. III gr., 2000 m
Wycofana została Lady Judy. Trudny do typowania wyścig. Szczególnie zagadkowe są Only in Dreams oraz Juris. Francuska klacz karierę rozpoczynała w Irlandii, gdzie zaliczyła dwa przeciętne starty w wieku trzech lat. Ma bardzo dobry rodowód, jednak na razie nie zaprezentowała zbyt wielkiego talentu, chociaż można mieć nadzieję, że jako córka Le Havre’a, będzie poprawiała się z wiekiem. Juris w wieku dwóch lat mógł się podobać. Łatwo wygrał we Wrocławiu i nieźle spisał się w Mokotowskiej, zajmując piąte miejsce. Niestety, jego karierę przerwały kontuzje, więc teraz pobiegnie po 1,5-miesięcznej przerwie. Trudno ocenić, w jakiej jest formie.
Z grona koni startujących regularnie w 2023 roku, wyróżniają się Luaithrion, Sigismundus Rex i Sprytny Heniek. Pierwszy z nich zwykle najlepiej prezentuje się latem, drugi jesienią, natomiast trzeci potrzebuje elastycznej bieżni, żeby pokazać swój potencjał. Miękka bieżnia sprzyja także Chelsi Rym, Destiny i Bint Marshal, które wydają się mieć trochę mniejsze szanse, ale nie można ich całkowicie skreślać. Stawkę uzupełnia National Freedom, która w kwietniu była zwolniona z dyspozycji sędziego startera, a obecnie trafiła pod skrzydła trenerki Cornelii Fraisl. Ma przeciętne możliwości i czeka ją trudne zadanie.
VI: 3-latki, hcp. III gr., 1400 m
Tutaj przed typerami także trudne zadanie. Najwyżej sklasyfikowane Lay Low, Karkossa oraz Telimena Nałęcz (w siodle Syimyk Urmatbek Uulu pod 59 kg) będą korzystały z ulg wagi za dosiad mniej doświadczonych jeźdźców. Wydaje się, że to powinno pozwolić tej trójce wziąć udział w rozgrywce, chociaż i tak kilka koni poniesie jeszcze korzystniejsze wagi.
Umiarkowanie obciążone będą Triamos, Dyspensa oraz Jeremys Iron, co w połączeniu z dosiadem doświadczonych dżokejów, stawia je w bardzo dobrej sytuacji. Szczególnie chwalony za postępy przez trenera jest ten ostatni. Warunki gonitwy są najlepsze dla pozostałej trójki – Neo (poniesie 48 kg), Baleony (47,5) oraz Iris Bloom (50,5). Wynika to oczywiście z faktu, że w wieku dwóch lat radziły sobie słabo, ale nie można wykluczyć, że zrobiły postępy. Chyba najwięcej można się spodziewać po Neo, którego stajnia jest „w gazie”.
VII: 3-letnie i starsze kłusaki francuskie (wygrane do 20 000 zł), 2400 m
Wycofany został Galofon, więc w rywalizacji pozostają trzy pięciolatki oraz piątka czterolatków. Teoretycznie na tym etapie kariery mocniej powinna liczyć się starsze konie, spośród których zdecydowanie najlepszy jest Joker Baltic. Niestety, wałach ma tendencję do galopowania, przez co nie zawsze w pełni wykorzystuje swój potencjał. Jego forma wydaje się rosnąć, bowiem w sezonowym debiucie pogrzebał swoje szanse już na starcie, natomiast ostatnio zagalopował na ostatnim zakręcie, odpadając z rozgrywki w krytycznym momencie. Przeciętnie radzi sobie Jablonka, ale płatne miejsce powinna zająć. Z kolei Jogurt jest jednym ze słabszych koni w roczniku.
Z grona czterolatków w ub. roku wyróżniła się Kibella du Dorat. Klacz powinna powalczyć o czołowe miejsce, chociaż na jej niekorzyść przemawia fakt, że jeszcze w tym roku nie biegała. Nieźle radzi sobie natomiast Kiss Me Sautreuil, która w nieco mocniejszych stawkach dwukrotnie wywalczyła płatną lokatę. To cenne wyniki na początku kariery, szczególnie że uzyskane w rywalizacji ze starszymi rywalami. Trzeba się liczyć także z Kalyną OV. Klacz w Ukrainie biegała bardzo solidnie, a jej debiut na Służewcu wypadł przyzwoicie (chociaż przegrała z Kiss Me Sautreuil). Keyval jest na razie dość trudny do oceny, natomiast ubiegłorocznej dokonania Kajlona nie napawają optymizmem, ale niewykluczone, że wałach zrobił postępy przez zimę.
NAJCZĘSTSZE WSKAZANIA LIGI EKSPERTÓW (36 uczestników):
I – Heaven Give Enough (31/3) / Mollys Pride (4/21)
II – Furnika (18/9); Hugo des Bois (10/10)
III – Kayana (26/8); Win Win (8/17)
IV – Black Angel (29/6); Ophelia’s Aidan (7/26)
V – Sigismundus Rex (13/13); Only in Dreams (13/9)
VI – Lay Low (16/10); Karkossa (8/8)
VII – Kibella du Dorat (21/2), Kalyna OV (7/7)
Koń dnia wg Ligi Ekspertów: Heaven Give Enough, 31/3 (86% wskazań na zwycięstwo, 94% na miejsce w pierwszej dwójce).
Najbardziej wyrównany wyścig (wg typerów) – V