Krótka analiza sobotnich gonitw.
I – Memoriał Henryka Stermacha: 3-letnie i starsze kłusaki francuskie, hcp, 2400 m
Chociaż Factoriel wystartuje aż 60 m za końmi z numerami 1-3, to trudno sobie wyobrazić rozgrywkę bez jego udziału. Na dystansach od 2400 m wzwyż jest zdecydowanie najlepszy, więc nawet niekorzystne warunki gonitwy nie muszą mu przeszkodzić w osiągnięciu sukcesu, chociaż na pewno będzie to dla niego większe wyzwanie niż tradycyjny bieg. Obok niego ruszała będzie także ciekawa Havane d’Elma, która nieźle biegała we Francji, ale debiut w Polsce się jej nie udał. Jest trudna do oceny.
Atut przewagi na starcie będą starały się wykorzystać Joy d’Abomey, Image de Reve oraz Jezero. Wydaje się, że większe szanse na zamieszanie w czołówce ma dwójka wystawiana przez Władysława Pandela. Start z pierwszym numerem wydaje się szczególnie korzystny dla Joy d’Abomey.
20 metrów za nimi ruszą Hugo des Bois i Habanera. Wałach może być groźny, jeśli uda mu się szybko przesunąć na czoło stawki. Klacz ma spore możliwości, jednak w tym roku przytrafia jej się dużo galopów. Na razie niewiele wskazuje, by miało się to zmienić, dlatego ma raczej mniejsze szanse.
W trzeciej grupie (40 m za pierwszymi zaprzęgami i 20 m przed Factorielem oraz Havane) mamy ciekawe trio. Początek sezonu w wykonaniu Furniki był świetny, jednak ostatnio zagalopowała na finiszu i była dopiero piąta. Poprawy, w porównaniu z pierwszym tegorocznym występem, należy oczekiwać od Gobsa, choć jego pozycja początkowa nie jest szczególnie korzystna. Solidny Eden Pierji dopiero rozpoczyna sezon, więc jego dyspozycja jest zagadką, a szanse wydają się mniejsze niż kilku innych koni.
II: 3-letnie araby krajowej hodowli (PASB), II gr., 2000 m
Wycofany został Walker. Dobrze radzi sobie Ehmez (w siodle Konrad Mazur), który w dwóch dotychczasowych występach był drugi. Może w końcu wygra. Dwukrotnie przez niego pokonany Jerash robi postępy i kto wie, czy to nie on będzie najgroźniejszym rywalem – ostatnio dzieliło je tylko 1,5 długości.
W gonitwie dla debiutantów spotkały się z kolei Altin, Fire on the Track, Akwamer (Erbol Zamudin Uulu) oraz Mroczny. Szczególnie Altin mógł się podobać, bo ładnie finiszował i próbował nawiązać walkę ze zwycięzcą. Fire on the Track i Akwamer kończyły blisko siebie i także pobiegną z szansami na wywalczenie niezłych lokat. Mniej optymistycznie wypadł Mroczny, chociaż na podstawie pojedynczego wyniku nie zawsze można wysnuwać daleko idące wnioski. Podobnie jest w przypadku Boya Mabira, który nie podążył za mającymi już doświadczenie rywali i przebiegł bezbarwnie.
Z trójki debiutantów najlepiej na papierze prezentuje się Elnizo po Muqatilu Al Khalidiah od niezłej Elnizy (dwie wygrane w wieku trzech lat). Z kolei Plon (pojedzie Stefano Mura) to półbrat oaksistki Prozy i solidnego Pika. Trudne zadanie czeka natomiast posiadającą raczej „eksterierowi” rodowód Fii Dolerosy.
III – Nagroda Green Maestro: 3-letnie, I gr., 1400 m
Dobre wrażenie sprawił ostatnio Top Profit i, chociaż tym razem przyjdzie mu rywalizować w mocniejszym towarzystwie, wydaje się faworytem gonitwy. W jego siodle zobaczymy Syimyka Urmatbeka Uulu, który zastąpi kontuzjowanego Temura Kumarbeka Uulu. Na krótkich dystansach pozytywnie pokazywały się Regina Force i Heaven Give Enough, więc mogą stanowić dość poważne zagrożenie dla Top Profita. Być może na włączenie się do rozgrywki stać także Oasis Kinga, chociaż ogier rozczarował w starciach z czołówką i zapleczem czołówki rocznika.
Niezła jest Grzechu Warta, choć akurat warunki tego biegu za bardzo jej nie sprzyjają. Rywale poniosą po 3-4 kg mniej, co nawet na krótkim dystansie może mieć znaczenie. Słabszych konkurentów pokonały Belly Boy (w siodle Szczepan Mazur) i Lay Low, ale mogą posiadać jeszcze rezerwy.
IV: debiutujące 2-latki, II gr., 1000 m
Wycofane zostały Marynia, Tokio Rym oraz Esguin. Przed trudnym zadaniem stanie polska Tayra, mierząc się na dystansie 1000 m z trójką dwulatków zagranicznej hodowli, o szybkich rodowodach. Irlandzkie Blue Marina (w siodle Stefano Mura) i Akvarel są potomkami szybkiego Blue Pointa, dającego ciekawe i wczesne konie. Jednak wiele wskazuje na to, że to Mavr może być numerem jeden, ponieważ dosiądzie go główny dżokej stajni Millennium Stud – Szczepan Mazur, a ponadto ogier ma obustronnie „szybki papier”.
V – Nagroda Aschabada: 3-latki, I gr., 2200 m
Świetnie sezon rozpoczął Juvenil, wygrywając wyścig o Nagrodę Irandy, na dystansie niewiele krótszym od sobotniego. Po dwóch tygodniach rozczarował w Rulera w starciu ze ścisłą czołówką rocznika. W tym wyścigu ma mniej wymagających konkurentów, a i dystans powinien mu bardziej sprzyjać. Przeciwko niemu przemawia natomiast fakt, że tylko on pobiegnie pod wagą wieku, a jego rywale korzystają z 3 kg ulgi wagi.
Ciekawi pierwszy w Polsce występ znakomitego pochodzenia og. Chain of Command, który ciągle jest na derbowej liście. Pod koniec ub. roku wystartował dwukrotnie na Wyspach i wypadł bardzo przeciętnie. Jest trudny do oceny, ale warto zwrócić na niego uwagę.
Przez boczną ścieżkę do Derby nie do końca przedarły się Ristretto i Universe Power. Lepiej poczynał sobie ten pierwszy zajmując płatne lokaty, ale do zwycięzców tracił stosunkowo dużo. Tym razem w jego siodle zobaczymy Kamila Grzybowskiego. Universe Power na razie nie błyszczał i wydaje się koniem potrzebującym więcej czasu, żeby się rozbiegać.
Dobre wrażenie, choć na niższym poziomie sprawiła Freedom Lily. Jej ostatnia wygrana, w słabszej stawce na tym dystansie, nie pozwala jej lekceważyć. Nie jest bez szans na udział w rozgrywce. Nieco niżej trzeba ocenić Furora Divinusa. Trener patrzy na jego start pozytywnie, ale chyba trudno będzie mu podjąć walkę o zwycięstwo. Outsiderem wyścigu jest Triamos.
VI: 4-letnie i starsze konie, II gr., 1600 m
Wycofana została Primaveraa. Zebrała się ciekawa stawka. Aż trzy konie wystawia Adam Wyrzyk. Lepsze wydają się klacz. Dzielna i waleczna Alis Gloriae rzadko wypada z pierwszej trójki, chociaż 1600 m to dla niej trochę za daleko. Utalentowana Szachrajka ostatnio zawiodła, ale w jej przypadku skrócenie dystansu o 200 m może zrobić różnicę. Klacz wolałaby elastyczną bieżnię. Słabszy jest Serpention.
W rozgrywce nie powinno zabraknąć bardzo dobrze dysponowanych Louisville’a oraz Ophelia’s Aidana, które wygrywały już w tym roku po dwa razy. Nieźle prezentuje się Vir, chociaż trafił na wymagających konkurentów i powtórzenie ostatniego wyniku w postaci trzeciego miejsca należałoby uznać za sukces. Na plus należy w jego przypadku uznać dosiad Dastana Sabatekova.
VII: 4-letnie i starsze araby krajowej hodowli (PASB), III gr., 2000 m
Wycofane zostały Echalon i Kiki. Na starcie stanie ostatecznie 14 koni – połowa to czterolatki, a połowa konie starsze. Najstarszy jest 9-letni Akwantario, który w przeszłości biegał na wysokim poziomie, ale wraca do rywalizacji po 4 latach przerwy. Wejście w sezon miał nieudane, chociaż należy spodziewać się z jego strony poprawy. Nieźle przed tygodniem spisał się 7-letni Celebryk (był drugi) i wydaje się być w niezłej formie. Tutaj ma jednak lepszych rywali.
Rola umiarkowanego faworyta przypadnie zapewne Farhatowi. Jego tegoroczne osiągnięcia nie są zbyt imponujące, jednak ścigał się w mocniejszych stawkach i tym razem powinien być w czołówce. Dużo słabszy jest jego rówieśnik Cepun, którego trener oczekuje poprawy, ale to może być zbyt mało, by wywalczyć płatną lokatę.
Z trojki pięciolatków trudno liczyć na dobry wynik ze strony Gada oraz Al-Mera. Dużo większe możliwości ma Williams, jednak on wraca do rywalizacji po niemal rocznej przerwie, spowodowanej kontuzją. Trudno przewidzieć, jaką formę prezentuje, ale może się pokazać.
Niezłe są czteroletnie klacze. W wieku trzech lat dwukrotnie bardzo dobrze pokazała się Shada Al Khalediah, która przyzwoicie rozpoczęła także tegoroczną rywalizację. Spory talent zdaje się mieć także Ormika (w siodle Dastan Sabatbekov), jednak ona dopiero rozpoczyna sezon. Bint Korona na początku maja wyraźnie pokonała Serafinę (pojedzie Stefano Mura) oraz Cechini, które powinny się poprawiać. Postępy powinien robić także Emard, natomiast Misja ma raczej niewielkie szanse na powalczenie o płatne miejsce.
VIII: 3-latki, III gr., 1600 m (seria B)
Wycofany został Whiplash. Nie do końca spełniają pokładane w nich oczekiwania Inns of Spirit oraz Fengus, ale na poziomie III grupy powinny liczyć się w rozgrywce. Dla pierwszego dystans wydaje się odpowiedni, możliwe, że drugi także skorzysta na jego skróceniu. Niżej trzeba ocenić robiącego powolne postępy Goldenbearda.
Przyzwoicie zadebiutowały Pasha Al Gunay (we Wrocławiu), Son of Jameson oraz In-a-Mood (pojedzie Stefano Mura), które mogą być tym razem bardziej widoczne. Trudne zadanie czeka późno rozpoczynającego karierę Holywooda.
IX: 3- i 4-letnie kłusaki francuskie, 2400 m
Wycofane zostały Kalyna OV oraz Kajlon. Trudno może być przedzielić mocny duet reprezentantów stajni Unihorse. Keyval wygrał trzykrotnie, ale ostatnio dość łatwo pokonała go Kadabra Heuvelland i to jej wypada przyznać tym razem nieco większe szanse. O trzecie miejsce walkę powinni stoczyć Kibella du Dorat oraz Kiss Me Sautreuil, chociaż nabierająca doświadczenia Kreska powinna biegać coraz lepiej.
Krzysztof Romaniuk