Czwarta edycja Central European Derby na Służewcu finansowana jest ze środków sponsora – UAE Ministry of Presidential Affairs in Abu Dhabi i po raz kolejny zapowiada się niezwykle emocjonująco. Faworytem jest nowe objawienie na Służewcu – Fifre Al Maury, trenowany przez Macieja Kacprzyka. Jego największym konkurentem jest zeszłoroczna gwiazda, Lindahls Anakin, prowadzony przez duet Claudia Pawlak – Konrad Mazur, którzy przeżywają obecnie fantastyczny okres. Po dużym progresie w przerwie zimowej w grze o zwycięstwo powinien się liczyć drugi koń E Vita Stud, Bad Guy Pompadour. Także inne konie, jak Mayhaab i Nimrod, nie poddadzą się bez walki. Wszystko wskazuje na to, że będziemy świadkami pasjonującego wyścigu, który da nam odpowiedź na tytułowe pytanie.
Zapraszamy do analizy szans poszczególnych koni startujących na Torze Służewiec w niedzielnym międzynarodowym wyścigu dla 4-letnich koni czystej krwi arabskiej (7 lipca, godz. 14:45, dystans 2000 m, gonitwa 4)
1. MAYHAAB (FR) – 4-letni kasztanowaty wałach
hodowca: S.A.S. MBF Haras du Saubouas
właściciel: Aero Pegasus Sp. z o.o.
trenerka: Cornelia Fraisl
jeździec: dż. Dastan Sabatbekov 59 kg
wymiary: brak informacji

Rodowód: Mahabb – Manella po Dormane
Ojciec był znakomitym koniem wyścigowym na krótkich dystansach. Wygrał Prix Nefta G2 (1600 m) w Tuluzie i Prix Damas G3 (1400 m) w Tuluzie, był drugi w The Zaabeel International Stakes G1 (1200 m) w Newbury (dwukrotnie) oraz trzeci w French Arabian Breeders’ Cup Mile G1 PA (1600 m) w Tuluzie.
Spośród jego nielicznego potomstwa wyróżnia się dwóch zwycięzców Dubai Kahayla Classic: Manark i Deryan. Najlepszym okazał się jednak Hattal, który wygrał siedem z dziewięciu wyścigów, w tym pięć gonitw G1. Mahabb daje nieduże, szybkie konie, które szczególnie dobrze sprawdzają się w połączeniu z córkami Akbara.
Matka, Manella, wywodzi się z znakomitej rodziny wyścigowej. Jej siostry dały kilka znakomitych koni, w tym zwycięzców G1: Dahora de Brugere, Mahessa Du Soleil i Amyra du Soleil. Choć sama Manella nie ścigała się, jej córka Sahab odnosiła sukcesy jako trzylatka i wygrała najważniejszy wyścig G1 dla 4-letnich klaczy na Longchamp.
Kariera: Mayhaab miał we Francji trzy nieudane starty, po czym został sprowadzony do Polski. W swoim jedynym występie w Warszawie wygrał w przeciętnej stawce, ale bardzo łatwo, bijąc o 23,5 długości trzecią na mecie Lightning Spirit (pobiegnie w tym wyścigu z nr 2).
Preferowany stan bieżni i dystans: Jak już wiemy, ojciec najlepiej biegał na dystansie do 1600 m, a jego potomstwo preferuje wyścigi do 2000 m. Mayhaab zanotował najsłabszy start na bardzo elastycznym torze, gdzie wyraźnie nie poradził sobie z warunkami.
Trener, jeździec i waga: W ostatnią niedzielę Storm „OA” wygrał trzecią z rzędu gonitwę pozagrupową, co – poza jego ewidentnym talentem wyścigowym – jest dowodem na znakomity kunszt trenerski Cornelii Fraisl i ogromne umiejętności jeździeckie Dastana Sabatbekova. Mayhaabowi brakuje możliwości swojego kolegi ze stajni, ale będzie przygotowany na tym samym, znakomitym poziomie.
Prognoza: Mayhaab to niewiadoma, gdyż nie ma porównania z czołówką polskich rówieśników. Potencjalnie może powalczyć o niższe płatne miejsce.
2. LIGHTNING SPIRIT (FR) – 4-letnia gniada klacz
hodowczyni: K. R. van den Bos
właściciel: R. Płatek
trener: Michał Borkowski
jeździec: dż. Per-Anders Graberg 57 kg
wymiary: brak informacji

Rodowód: Jaafer ASF – Oleya du Loup po Kerbella
Jaafer ASF, syn Amera i pełnej siostry Dormane’a, podczas swojej sześcioletniej kariery wyścigowej udowodnił ogromny potencjał, zwyciężając w wielu prestiżowych gonitwach najwyższej kategorii, w tym Dubai Kahayla Classic (G1) na 2000 m oraz Amir Sword (G1) na 2400 m. Jako reproduktor, używany w ograniczonym stopniu, dał niewielką grupę potomstwa, wśród którego wyróżnił się syn Nelki, Rajeh. Ten triumfował w wieku trzech lat w najważniejszym sprawdzianie dla ogierów na torze Saint-Cloud. Jaafer ASF, użyty nieco szerzej przez macierzyste stado, dał również dwa wyróżniające się konie z rocznika 2020: Nassera i Ameerę Al Shahania.
Matka, Oleya du Loup, jest córką znakomitego Kerbelli i wnuczką epokowego Kesberoya. Startowała przeciętnie, ale była w stanie wygrywać gonitwy niższej kategorii we Francji czy Holandii. Natomiast jako matka stadna przeszła do annałów świata wyścigowego, rodząc dwójkę zwycięzców G1. Samima po Dahess zarobiła ponad 200 tys. euro nagród i wygrała najważniejszą gonitwę dla 4-letnich klaczy, pokonując wielką Djainkę Des Forges (po Kerbella), późniejszą zwyciężczynię Qatar Arabian World Cup G1. Wygrała też Prix Dragon G1, ogrywając samego Al Mourtajeza. Syn po Munjizie – Lightning Bolt wygrał dwie gonitwy najwyższej kategorii i wielokrotnie plasował się na płatnych miejscach.
Kariera: Jeden start na początku czerwca nie jest do końca miarodajny, ale Lightning Spirit wypadła w nim blado. Miała problemy z dystansem w tym rzetelnym wyścigu, a w końcówce wygrała ze słabą Misją walkę o trzecie miejsce tylko o szyję.
Preferowany stan bieżni i dystans: Brak wystarczających danych, aby dokonać takiej oceny.
Trener, jeździec i waga: Forma stajni Michała Borkowskiego utrzymuje się na bardzo dobrym poziomie, a trener wystawi w tym wyścigu trójkę koni. W siodle klaczy zasiądzie gościnnie dżokej ze Szwecji, z którym właściciel współpracował już w przeszłości. Jednak wydaje się, że dosiad tego znakomitego jeźdźca nie wpłynie znacząco na szanse klaczy.
Prognoza: Jest wielką niewiadomą, ale pobiegnie w zasadzie bez szans na walkę o czołowe miejsca.
3. BAD GUY POMPADOUR (FR) – 4-letni kasztanowaty ogier
hodowca: Institut Francais du Cheval et de L’Equitation
właściciel: E Vita Stud
trener: Maciej Kacprzyk
jeździec: dż. Sanhzar Abaev 59 kg
wymiary: 153-173-18,5 cm

Rodowód: No Risk Al Maury – Berenice Royale po Dormane
Ojciec pochodzi z najlepszej linii wyścigowej na świecie – Nevadour. Koń ten jest ewenementem, ponieważ ma bardzo blisko geny epokowych koni francuskich, jak Saint Laurent urodzony w 1948 roku. Jego pełna siostra Nacree Al Maury biegała bardzo dobrze i co ważniejsze dała z Generalem wspaniałą klacz Lady Princess oraz z Amerem Mister Ginoux. No Risk Al Maury daje konie szybkie i preferujące krótsze dystanse.
Matka jest córką Dormane’a i pochodzi z jednej z dwóch najlepszych linii z Pompadour. Dahor de Brugere, Amyr Du Soleil czy ostatnio Sahab, to zwycięzcy gonitw G1 z ostatnich lat z tej rodziny. Sama Berenice Royale nie biegała i nie błysnęła jako matka. Na siedem sztuk potomstwa, troje wyszło do startu, a dwoje zajęło płatne miejsca. Najlepszy okazał się syn Munjiza (po Kesberoy), więc koń o podobnych genach jak Bad Guy Pompadour.
Kariera: Od początku kariery ten ogier należał do czołówki swojego rocznika. W poprzednim sezonie wystartował pięciokrotnie, zdobywając największe doświadczenie na długich dystansach (2000 i 2200 m). Na szybkiej bieżni w Nagrodzie Białki przegrał z Sarieeh Alfalah o prawie dwie długości, ale w Nagrodzie Baska z łatwością pokonał Fragnara o 2,5 długości, zostawiając resztę stawki daleko w tyle. Był to imponujący pokaz siły, ale wiosną ogier zaprezentował się jeszcze lepiej, wygrywając Memoriał Stanisława Sałagaja na 2000 m w znakomitym czasie 2’16,5″. W Nagrodzie Kabareta był jednym z faworytów, ale przegrał o szyję z Macho de Saularie, który niósł o 4 kg mniej.
Preferowany stan bieżni i dystans: 2000 m jest idealne, a przez zimę się wzmocnił i teraz szybkie biegi na lekkiej nawierzchni są również jego atutem.
Trener, jeździec i waga: Maciej Kacprzyk notuje znakomite wyniki w sezonie, a jego konie czystej krwi arabskiej są w wyśmienitej formie. Zajmuje trzecie miejsce w rankingu trenerów. W nadchodzącym wyścigu, mimo kolejnej zmiany jeźdźca, poprowadzi ogiera znakomity Sanhzar Abaev.
Prognoza: Ogier zrobił duży postęp między sezonami i od początku tego roku jest w znakomitej dyspozycji. Jeden z trzech kandydatów do końcowej rozgrywki o wygraną.
4. AISHA AL SHAHANIA (FR) – 4-letnia kasztanowata klacz
hodowca: Al Shahania Stud
właściciel: Haifi Ali Alhaifi
trener: Andrzej Laskowski
jeździec: dż. Salvatore Sulas 57 kg
wymiary: 156-180-19,5 cm

Rodowód: Assy – Eyana po Madjani
Ojciec jest synem Amera i klaczy Margouia po Tidjani, która dała jeszcze znakomitą klacz Mon’nię. Assy i jego pełna siostra wygrały Amir Sword G1 2400 m, tak samo jak blisko z nimi spokrewnione Ebraz i Mared Al Sahra. Z polskimi klaczami Assy nie sprawdził się tak dobrze jak Mared Al Sahra, ale dał absolutnie genialnego Han Rastabana oraz francuskiego derbistę – Samllę. Matka biegała słabo i jest córką Madjaniego, który nie sprostał roli następcy swojego ojca – Tidjaniego.
Matka to pełna siostra Dormane’a oraz matki Assy’ego, więc klacz jest silnie inbredowana. Ma w sobie bardzo duży potencjał genetyczny.
Kariera: Klacz pod koniec poprzedniego sezonu zwróciła na siebie uwagę kibiców dwoma dobrymi występami tydzień po tygodniu, zajmując najpierw drugie, a potem pierwsze miejsce. Szczególnie imponujący był jej występ w Nagrodzie Koheilana I, gdzie łatwo wygrała, pokonując konie o ciekawym rodowodzie, w tym pełnego brata Darego Al Khalediaha – Azzama Al Khalediah. Miesiąc później była jedną z faworytek w Nagrodzie Baska, ale zawiodła i była dopiero piąta. Mogła być nieco zmęczona intensywnym początkiem sezonu. W pierwszym tegorocznym starcie w Memoriale Stanisława Sałagaja wyraźnie uległa Bad Guyowi Pompadourowi, ale walka o drugie miejsce była bardzo zacięta. Ostatecznie klacz zajęła czwarte miejsce, ale jej wejście w sezon można uznać za przyzwoite. Potem biegała solidnie, ale bez błysku. Zajęła piąte miejsce w Nagrodzie Kabareta, gdzie uległa większości koni, z którymi spotka się teraz, ale pokonała będące cieniami samych siebie – Lindahls Anakina i Meydana P Kossacka. Następnie była czwarta w I grupie, przegrywając z Karamem Muscat o 2,5 długości, niosąc 5 kg mniej.
Preferowany stan bieżni i dystans: Klacz błyszczy szczególnie na szybkich torach i wyraźnie straciła swoje atuty na torze mocno elastycznym.
Trener, jeździec i waga: Andrzej Laskowski może pochwalić się dwukrotnym zwycięstwem w Derby i jednym w Oaks dla koni arabskich, co świadczy o jego umiejętności pracy z tą rasą. W tym sezonie odniósł dwa zwycięstwa. W siodle klaczy zobaczymy włoskiego dżokeja, którego kariera rozwija się stopniowo. Swoje pierwsze zwycięstwo w gonitwie rangi Listed odniósł w zeszłym roku na klaczy Moonu, trenowanej przez Macieja Janikowskiego dla stajni Westminster.
Prognoza: Na początku swojej kariery Aisha Al Shahania pokazała możliwości, które mogłyby stanowić realne wyzwanie dla pozostałych koni. Jednakże, wydaje się, że nie poszła wystarczająco mocno do przodu, aby liczyć się w tym wyścigu.
5. MUHIMIN MUSCAT (FR) – 4-letni siwy ogier
hodowca: Muscat Stud d.o.o
właściciel: Muscat Stud
trener: Michał Borkowski
jeździec: dż. Aleksander Reznikov 59 kg
wymiary: 155-172-18.5 cm

Rodowód: Raddad – Uriell de Carrere po Njewman
Ojciec ogiera Muhimin Muscat biegał przeciętnie w porównaniu ze swoimi pełnymi braćmi, a są nimi wielokrotni zwycięzcy gonitw G1: Majd Al Arab i Tayf. Sam Raddad ma status black type winner po wygraniu gonitwy G2 w Katarze. Ma znakomity rodowód. Jest synem Amera, a matka Djelmila jest po Manganate i urodzona przez wybitną Cherifę.
Uriella de Carrere biegała trzy razy we Francji i nie zajęła płatnego miejsca. Jej potomstwo nie zawojowało również torów, ale córka No Riska Al Maury zajęła trzy płatne miejsca. W Polsce biegały Zamana Muscat, który zwyciężył raz i był dwa razy drugi. Najlepsza była Maeali Muscat, która w wieku trzech lat wygrała dwie gonitwy oraz była trzecia w Nagrodzie Europejczyka ogrywając dobrego Al Jassima i przegrywając krótko z liderką rocznika Love Awam oraz Suny Du Loup (tegoroczny zwycięzca G1 w ZEA). Uriell de Carrere jest córką Njewmana, po którym był również Tefkir, zwycięzca Nagrody Europy. Pochodzi jak wiele koni we Francji od klaczy Nevada II.
Kariera: Muhimin Muscat zawodził swojego trenera w zeszłym roku i nie zdołał odnieść zwycięstwa. Jednak przez zimę wyraźnie poprawił swoją formę, a w pierwszym tegorocznym starcie triumfował na dystansie 1600 m. W Nagrodzie Kabareta, która była przygotowaniem do tej gonitwy, zajął czwarte miejsce, choć niósł o cztery kilogramy mniej niż liderzy rocznika. Uległ koniom niosącym te same wagi, przegrywając odpowiednio: 6 długości z Machem de Saularie oraz 3 długości z debiutującym w Polsce Nimrodem.
Preferowany stan bieżni i dystans: Wydaje się, że Muhimin Muscat lepiej radzi sobie na krótszych dystansach. W zeszłym roku w biegu na 2000 m przegrał z Bad Guyem Pompadour, tracąc aż szesnaście długości. Natomiast w tegorocznym starcie na 1600 m wypadł lepiej, odnosząc zwycięstwo.
Trener, jeździec i waga: Michał Borkowski przygotował swoje konie do tegorocznych startów w wysokiej formie. Dobrze pokazują się zarówno konie starsze, jak i trzyletnie araby. Alexander Reznikov, dosiadający ogiera, mimo dużego doświadczenia, jeździł rzadko w tym roku.
Prognoza: Mimo poprawy swojej formy, Muhimin Muscat ma raczej znikome szanse w tej gonitwie. Niemniej jednak nie można wykluczyć, że zdobędzie najniżej płatne miejsce.
6. KARAM MUSCAT (FR) – 4-letni kasztanowaty ogier
hodowca: Muscat Stud d.o.o
właściciel: Muscat Stud
trener: Michał Borkowski
jeździec: dż. Anton Turgaev 59 kg
wymiary: 153-168-19.5 cm

Rodowód: Raddad – Turkan Taj po Dormane
Ojciec ten sam co u Muhimina Muscata.
Turkan Taj jest kolejną córką Dormane’a w tym zestawieniu. Pochodzi z Tunezji i tam zaczynała swoją karierę od dwóch zwycięstw. Nie wytrzymała konkurencji na najwyższym poziomie we Francji. W tym kraju zapisani byli do sezonu jej dwaj synowie po Munjizie, ale młodszy Ifriqui po udanej karierze w Tunezji nie dał rady, jak matka, pokazać się na torach. Natomiast w Polsce bardzo rzetelnie na poziomie grupowym biegała córka No Risk Al Maury, Hadjar, wygrywając pięć razy i zawsze kończąc na płatnym miejscu.
Kariera: Karam Muscat wygrał jeden wyścig w zeszłym roku, pokonując towarzysza stajennego. W tym roku zwyciężył we Wrocławiu w handicapie III grupy oraz był dwa razy trzeci, w tym w Nagrodzie El Ghazi, gdzie pokonał między innymi Aishę Al Shahanię. W pierwszym tegorocznym starcie uległ natomiast bardzo wyraźnie faworytowi gonitwy, Fifre Al Maury, o 18,5 długości.
Preferowany stan bieżni i dystans: Mimo tegorocznej wygranej na 1907 m wydaje się, że dystanse 1400 -1600 m są dla niego bardziej optymalne.
Trener, jeździec i waga: To już trzeci koń tego trenera Borkowskiego. Anton Turgaev jest w dobrej formie i należy do tych jeźdźców, którzy bardzo dobrze rozumieją konie arabskie.
Prognoza: Wydaje się, że pobiegnie z mniejszymi szansami na końcowy sukces.
7. FIFRE AL MAURY (FR) – 4-letni kasztanowaty ogier
hodowca: R. L. Koch
właściciel: E Vita Stud
trener: Maciej Kacprzyk
jeździec: dż. Szczepan Mazur 59 kg
wymiary: brak informacji

Rodowód: AF Albahar – Farlile Al Maury po Al Mamun Monlau
AF Albahar nie biegał, tak jak i jego matka. Ma obustronnie pustynne pochodzenie. Dał kilkaset sztuk potomstwa i do tej pory możemy wymienić czterech bardzo dobrych jego potomków, którzy byli w stanie wygrać gonitwy G1: AF Mathmoon, Sahab, AJS Lattam (jego stałym jeźdźcem jest Szczepan Mazur), Ch’ezza oraz wyścig G1 w Emiratach wygrał też Suny du Loup, który wcześniej trenował we Wrocławiu pod okiem Michała Borkowskiego. Blisko spokrewniony z Ch’ezzą jest ogier Zenhaf, rekordzista toru na Służewcu na 2400 m. AF Albahar daje bardzo szybkie, wcześnie dojrzewające potomstwo, które biega znakomicie do 2000 m.
Matka jest bez kariery wyścigowej, ale pochodzi z najlepszej francuskiej linii Nevadour, a Fifre jest jej pierwszym potomkiem. Farlile Al Maury jest jedną z pierwszych córek Al Mamuna Monlau włączonych do stada, więc możemy tylko domniemywać, że duży potencjał ogiera, może być cenny również w kolejnych pokoleniach.
Kariera: Po dwóch słabszych startach we Francji w okresie letnim wyraźnie poprawił w wyścigach między listopadem, a styczniem. Ogier zajął dwa trzecie miejsca w bardzo licznych stawkach, pokonując między innymi Nimroda. Następnie pobiegł w Pau na 2000 m, gdzie był piąty, 5 długości do zwycięzcy, w bardzo szybkim wyścigu (2’14”00). W dwóch gonitwach na Służewcu wypadł znakomicie, obydwa wygrywając w znakomitych czasach i stylu.
Preferowany stan bieżni i dystans: Dystans nie stanowi problemu, ponieważ biegał dobrze nawet na 2500 m, a lekki tor pozwala uwypuklić duży atut, jakim jest szybkość na prostej.
Trener, jeździec i waga: Maciej Kacprzyk ma bardzo dobry sezon, ale czeka na wygranie prestiżowej gonitwy pozagrupowej. Szczepan Mazur poprowadzi ogiera w walce o zwycięstwo, czyniąc ten duet najgroźniejszym.
Prognoza: Fifre Al Maury jest faworytem gonitwy.
8. MACH DE SAULARIE (FR)– 4-letni kasztanowaty ogier
hodowca: EARL La Saularie & E.Buttigieg
właściciel: E. Zahariev
trener: Emil Zahariev
jeździec: dż. Kamil Grzybowski 56 kg
wymiary: 157-179-20 cm

Rodowód: Al Mamun Monlau – Malika de Saularie po Dormane
Al Mamun Monlau dał się poznać w Polsce jako ojciec bardzo rzetelnych koni, jak zwycięzca Nagrody Skowronka sprzed roku – Apollo del Sol. Syn Munjiza wygrał Dubai Kahayla Classic (G1, 2000 m) i zaznaczył też swoje miejsce na mapie reproduktorów we Francji. Konie po Al Mamun Monlau w polskim treningu rozwijały się jako czterolatki, a nawet później.
Matka Macha de Saularie nie biegała, ale jest córką Dormane’a i pochodzi z bardzo dobrej linii żeńskiej. Jednak to konkretne odgałęzienie nie dało dobrze biegającego konia we Francji, więc rodowód trzeba ocenić jako dobry z potencjałem.
Kariera: Na papierze mamy dwie wygrane w wieku trzech lat, co może imponować, ale odbyło się to w raczej w przeciętnych stawkach. Na koniec sezonu Mach de Saularie nie dał rady zająć płatnego miejsca w Nagrodzie Baska, choć był w grupie koni walczących o miejsca od drugiego do szóstego, a odległości między końmi zamknęły się w okolicach dwóch. Zajął drugie miejsce w tegorocznej Nagrodzie Skowronka. Ogier wyraźnie progresuje, ponieważ jego ostatni start był jednocześnie najlepszym w karierze. Pokonał wszystkich głównych konkurentów w Nagrodzie Kabareta (poza ogierem Fifre Al Maury), ale niósł o 4 kg mniej od nich.
Preferowany stan bieżni i dystans: Najlepiej zaprezentował się na dystansie 2000 m w Nagrodach Skowronka i Kabareta, a obu wypadkach tor był wtedy wyraźnie ciężki.
Trener, jeździec i waga: Ponownie na nim pojedzie Kamil Grzybowski, który – kiedy jest w formie – potrafi wyciągnąć maksimum z dosiadanego konia. Udana kariera Got de Lagarde pokazuje, że Emil Zahariev dobrze rozumie konie arabskie, co potwierdzają również starty w tym roku innych koni arabskich z tej stajni.
Prognoza: Wygrana wydaje się być poza jego zasięgiem, natomiast może powalczyć o miejsce płatne.
9. MEYDAN P KOSSACK (FR) – 4-letni kasztanowaty ogier
hodowcy: S.N.C. Le Pachot & The Kossack Stud
właściciel: T. Pastuszka
trener: Tomasz Pastuszka
jeździec: dż. Stefano Mura 59 kg
wymiary: brak informacji

Rodowód: Murhib – Maringa po Niumarket
Ojcem Murhiba jest Amer – najlepszy reproduktor w historii koni czystej krwi arabskiej, który dołożył dużo szybkości tej rasie. Matka Kachia okazała się wspaniałą klaczą stadną i dała jeszcze dwóch pełnych braci, biegających na najwyższym poziomie, a najlepszym z nich był ogier Damis. Babka Ortie po Djelfor niesie krew polskiego Badr Bedura i dała z ogierem Dormane znakomitego Dorana, multiczempiona w USA. Sam Murhib był koniem black type z wygraną gonitwą Qatar International Derby G2. W Polsce mieliśmy znakomite konie po Murhibie: oaksistkę Sweet Dream oraz Top Medinę, Purhiba, Speciala OA, Twilight, Gusę, Monmurhiba Kossacka (pełen brat omawianego konia).
Matka pochodzi z polskiej linii Mammony i ma w sobie krew Marwana oraz Nuits St Goergesa (dziadek Nougatina po kądzieli). Z Murhibem dała jeszcze trójkę rodzeństwa, z których najlepszy był wspominany powyżej ogier.
Kariera: W pierwszym starcie Meydan P Kossack był czwarty i wyraźnie uległ Bad Guyowi Pompadourowi, ale potem wygrał trzy razy – w Nagrodzie Sambora kat. A, zrewanżował się podopiecznemu Macieja Kacprzyka, pokonując go o ponad dwie długości. Łącznie wygrał trzy razy, w tym Nagrodę Amuratha kat. B. W pierwszym tegorocznym starcie pobiegł bardzo słabo, kończąc 11 długości za stawką koni walczących w Nagrodzie Kabareta.
Preferowany stan bieżni i dystans: Dwa triumfy na dystansie 2000 i 2200 m pokazują, że dystans tej gonitwy nie powinien stanowić dla niego problemu.
Trener, jeździec i waga: Tomasz Pastuszka trenuje raczej przeciętne konie, ale Meydan P Kossack jest brylantem i skarbem trenera, który jest jednocześnie jego właścicielem.
Prognoza: Nie znamy przyczyny tak słabego występu Meydana P Kossacka, więc trudno ocenić szanse tego ogiera. Biorąc pod uwagę nowych konkurentów oraz postępy, jakie zrobiły inne konie, podopiecznemu trenera Pastuszki trudno będzie walczyć o najwyższe lokaty.
10. WINAMEER DE THOUARS (FR) – 4-letni gniady ogier
hodowca: Haras de Thouars
właściciel: E Vita Stud
trener Maciej Kacprzyk
jeździec: p. dż. Erbol Zamudin Uulu 59kg
wymiary: 157-174-19,5 cm

Rodowód: Ameretto – Djumeira po Djoumis de Leyre
Ojca stałym bywalcom wyścigowym raczej przedstawiać nie trzeba, ale dla porządku wspomnę, że ten syn epokowego Amera dokonał rzeczy niebywałej i wygrał cztery razy z rzędu Nagrodę Europy w latach 2012-2015 i dołożył do tego wygraną w Nagrodzie Ofira (kat. A). Ameretto został użyty szeroko na całym świecie, ale nie błysnął jakoś specjalnie.
Matka nie biegała i dała z najlepszymi ogierami świata siedmioro potomstwa, które łącznie wystartowało w jednym wyścigu we Francji, więc nie możemy określić tego jako udanej kariery hodowlanej. Warto jednak wspomnieć o babce ogiera – Pelli de La Coste, która jest również babką Nashwana Al Khalediah, wielokrotnego zwycięzcy gonitw G1 i cenionego reproduktora. Chociaż przodkowie nie należą do grona wyścigowych gwiazd, w jego rodowodzie można dostrzec pewien potencjał.
Kariera: Bardzo równa i progresująca forma w zeszłym roku zaowocowała rzetelną karierą. W sześciu startach osiągnięto pięć płatnych miejsc, w tym aż trzy razy drugie miejsce. Na koniec sezonu ogier wygrał swój wyścig, choć stawka była mało wymagająca. W tegorocznej Nagrodzie Skowronka zajął piąte miejsce, co można uznać za przyzwoity wynik. W Memoriale Stanisława Sałagaja wypadł słabiej, przegrywając nie tylko z Bad Guyem Pompadurem, ale także z Aishą Al Shahanią oraz dwoma 4-latkami polskiej hodowli: Maximusem i Fragnarem. Ostatni występ to wygrana w III grupie w raczej przeciętnej stawce, ale pozwoliło to na zgranie z nowym jeźdźcem
Preferowany stan bieżni i dystans: 2000 m nie jest problemem, ale ponieważ brakuje mu przerzutki, to na jego niekorzyść działa stan toru sprzyjający szybkim biegom.
Trener, jeździec i waga: Stajnia Macieja Kacprzyka, nie weszła w sezon w najwyższej formie, ale obecnie jest w gazie, a Winameer de Thouars jest trzecim koniem tego trenera i tego samego właściciela, co pozwala na zaplanowanie złożonej i skutecznej taktyki. W siodle mamy młodego, ale wielce utalentowanego Erbola Zamudina Uulu, który zajmuje trzecie miejsce w rankingu jeźdźców.
Prognoza: Raczej przypadnie mu rola konia wspierającego dwójkę lepszych towarzyszy stajennych. Znikome szanse na walkę o płatne miejsca.
11. NIMROD (IT)– 4-letni siwy ogier
hodowca: M. Giagnori
właścicielka: J. Vasyutova
trener: Sergey Vasyutov
jeździec: dż. Bolot Kalysbek Uulu 59 kg
wymiary: brak informacji

Rodowód: Al Tair – Quesada po Filindeu
Ojciec jest synem Amera i pochodzi z bardzo ciekawej, choć trochę niedocenianej, francuskiej linii żeńskiej, wywodzącej się z państwowej stadniny w Pompadour. W ostatnich latach ta linia dała kilku naprawdę wybitnych przedstawicieli, którzy wygrywali gonitwy na poziomie G1, takich jak: Tabarak, Akoya, Harran ASF oraz Aziz ASF. W Polsce dobrze z tej rodziny biegał Apollo del Sol. Sam Al Tair ma za sobą udaną karierę wyścigową, z wygranymi gonitwami G1 włącznie, a w 2014 roku został uznany przez IFAHR za konia roku z ratingiem 124. Co zaskakujące, jest mało używany w hodowli, ale dał czterech zwycięzców we Francji.
Matka wywodzi się z francuskich linii wyścigowych, które trafiły do włoskiej hodowli. Jej matka jest córką ciekawego Veinarda Al Maury, a jej ojciec, Filindeu, jest wnukiem polskiego Elaborata. We Włoszech biegał pełen brat Nimroda i wygrał cztery gonitwy.
Kariera: Biegał raz we Włoszech, ale bez sukcesu, a następnie dwa razy we Francji, gdzie zajął odpowiednio siódme i szóste miejsce. Szczególnie interesujący wydaje się jego drugi start w karierze, kiedy to biegł w gonitwie z Fifre Al Maury, tracąc do niego około dwóch długości. Jego debiut w Polsce przypadł na główny sprawdzian przed Derby Europy Centralnej, Nagrodę Kabareta. Wykorzystał ulgę wagi do najmocniejszych koni i zajął dobre trzecie miejsce, wyraźnie ogrywając Muhimina i Aishę, niosące tę samą wagę.
Preferowany stan bieżni i dystans: Dobrze radził sobie właśnie na dystansie 2000 m.
Trener, jeździec i waga: Sergey Vasyutov po wielu latach pracy z sukcesami dla państwowej stadniny w Janowie Podlaskiej zaczął trenować konie na Służewcu. Ma małą stawkę koni, ale pokazał już w przeszłości, że jest znakomitym specjalistą w przygotowaniu konia arabskich. Bolot Kalysbek Uulu zna konia z treningów, więc ma szanse rozegrać ten wyścig dobrze taktycznie.
Prognoza: Nimrod powinien poprawić i po raz drugi w Polsce jest czarnym koniem gonitwy z realnymi szansami na walkę o miejsca od trzeciego do piątego.
12. LINDAHLS ANAKIN (DK) – 4-letni siwy ogier
hodowczyni: A. Lindahl
właścicielka: A. Lindahl
trenerka: Claudia Pawlak
jeździec: dż. Konrad Mazur 59 kg
wymiary: 159-178-19 cm

Rodowód: Pentagon – Arkona z Regula po Etar
Ojciec jest synem Marwana, dobrze znanego w Polsce (po Manganate). Pentagon, który biegał na Służewcu, był koniem grupowym z potencjałem do walki o czołowe miejsca w gonitwach pozagrupowych. Na polskich torach biegała również trójka jego rodzeństwa, z których najbardziej wyróżniła się pełna siostra Pentagona – Pourvous Kossack. Wygrała ona między innymi Nagrodę Wielkiego Szlema na dystansie 3000 m.
Matka, Arkona z Reguła, nie biegała. Pochodzi z rosyjskich linii i jak się okazało, połączenie jej z synem Marwana było strzałem w dziesiątkę. Urodziła ona niekwestionowanego lidera rocznika 2020.
Pełen brat Lindahl’s Avatar biegał w przeszłości bardzo dobrze. Po powrocie na tor jest w dobrej dyspozycji i potrafi walczyć o płatne miejsca w pozagrupowych wyścigach.
Kariera: Lindahls Anakin był liderem trzylatków w 2023 roku. Po dosyć przeciętnym debiucie został zapisany do Nagrody Borka, która kusiła dodatkową nagrodą 5000 euro, fundowaną przez Wathba Stallions. Był to ruch zaskakujący do momentu, gdy zobaczyliśmy na mecie ogiera niszczącego konkurencję o 17 długości na torze elastycznym 3,8. Po równie łatwych wygranych w nagrodach: Europejczyka (kat. B) – o 7 długości i Białki (kat. A) o 10 długości, został trochę na wyrost zapisany do najważniejszej gonitwy dla koni trzyletnich w Europie – Qatar Arabian Trophy des Poulains G1. Lindahls Anakin nie przyniósł sukcesu swojej właścicielce, ale nie dał też powodów do wstydu, bo – pomimo 10. miejsca na 12 koni – był blisko kilku naprawdę dobrych francuskich trzylatków. Był to dobry prognostyk przed Nagrodą Porównawczą, gdzie zajął bliskie trzecie miejsce, przy okazji zdobywając status black type. W tym roku pobiegł raz, jak większość koni w Nagrodzie Kabareta, i przegrał o 8,5 długości z Bad Guy Pompadurem, który był drugi i niósł tę samą wagę. Możliwe, że na słabszą postawę wpłynęło zimowanie u właścicielki oraz większa waga w porównaniu do części konkurentów.
Preferowany stan bieżni i dystans: Jest koniem wysokiej klasy, który biega dobrze na każdym torze, ale chyba trochę lepiej wypada na cięższych torach. Wydaje się, że 2000 m jest jego optimum dystansowym.
Trener, jeździec i waga: Koń jest trenowany przez Claudię Pawlak – nową nadzieję na Służewcu, która już na początku swojej kariery pokazała talent i znakomicie potrafi przygotować konie arabskie. Dużym atutem jest dosiad Konrada Mazura, który na co dzień pracuje w stajni i znakomicie zna tego konia, ponieważ dosiadał go we wszystkich zeszłorocznych startach. Warto także nadmienić, że w ostatnią sobotę para trener i dżokej odniosła cztery zwycięstwa na torze, w tym trzy końmi arabskimi.
Prognoza: Dużą wątpliwość może wzbudzać fakt, że tegoroczny debiut, jak na możliwości tego konia, wypadł co najwyżej przeciętnie. W poprzednim sezonie był jednak lepszy od konkurentów o jedną, lub nawet dwie klasy, więc musi być liczony do walki o najwyższe pozycje.
Przewidywana kolejność: Fifre Al Maury (7) – Bad Guy Pompadour (3) – Lindahls Anakin (12) – Nimrod (11)
Michał Kurach
Na zdjęciu tytułowym Fifre Al Maury wygrywa drugą gonitwę na Służewcu