Podczas zbliżającego się weekendu na Służewcu czeka nas cała gama różnych ciekawych sprawdzianów. Już za tydzień Oaks dla klaczy pełnej krwi angielskiej, a teraz najważniejszymi wydarzeniami będą Derby Arabskie dla koni krajowej hodowli, a do tego zobaczymy dwie gonitwy płotowe oraz aż trzy dla dwuletnich folblutów, w tym jedną specjalną – dla koni wyłącznie polskiej hodowli na dystansie 1400 metrów. W stawce znalazło się aż siedmiu debiutantów i dwa konie z doświadczeniem z pierwszej tegorocznej gonitwy dla dwulatków polskiej hodowli. Start już o godzinie 15.30.
1. Imperator
hodowca: “Bałkan” E. Zahariev
właściciel: Sport Sandrovo Ltd
trener: E. Zahariev
jeździec: S .Mazur
Rodowód: Yucatan – Irina po Itao
Imperator to pierwszy syn Yucatana, który wyszedł do startu. Tak jak w pierwszym starcie pojedzie na nim Szczepan Mazur. Imperator to koń prywatnej hodowli Emila Zaharieva, syn kolejnej wielkiej nadziei polskiej hodowli – Yucatana, którego kariera hodowlana niestety zakończyła się nieszczęśliwie i przedwcześnie. Yucatan ścigał się w Anglii, Irlandii i Australii. To syn Galileo, który preferował długie dystansie, a mimo to z powodzeniem ścigał się już jako dwulatek. W wieku dwóch lat zajął drugie miejsce w prestiżowym Racing Post Trophy rangi G1 na milę w Doncaster.
Jako czterolatek wygrał International Stakes w Curragh na 2000 metrów. Później został sprzedany do Australii z myślą o starcie w Melbourne Cup. Yucatan po raz pierwszy w Australii pobiegł w Herbert Power Stakes (G2 – 2400 m), gonitwie przygotowawczej do Melbourne Cup i wygrał w pięknym stylu, robiąc sobie galop przed najbardziej prestiżowym wyścigu w Australii. Był faworytem w Melbourne Cup, ale nie poradził sobie z dystansem i ukończył wyścig na 11. miejscu.
Yucatan, oprócz świetnej kariery ma także doskonały rodowód, ojca Galileo nie trzeba przedstawiać. Według statystyk to zdecydowanie najwybitniejszy ogier świata. Matka Six Perfections wygrała aż trzy gonitwy G1 i była czempionką 2-letnich klaczy w Europie. Yucatan krył za 5 tysięcy złotych, podobnie jak obecnie Va Bank, ale niestety podczas jednego z kryć został kopnięty i doznał złamania kości łokciowej. Zmarł na stole operacyjnym w Berlinie. Matka to Irina bułgarskiej hodowli. W Polsce nie oglądaliśmy żadnego z jej dwóch potomków, które pierwotnie były zgłaszane do sezonów, ale ostatecznie nie przyjeżdżały do Polski. Babka Imperatora to irlandzka Flirting, która biegała słabo, podobnie jak reszta koni z tej rodziny żeńskiej.
Do sezonu 2024 zgłoszono 10 dwulatków po Yucatanie, a Imperator był pierwszym, który wystartował i od razu spisał się dobrze. Zajął drugie miejsce w gonitwie dla koni wyłącznie polskiej hodowli. Przegrał z Formułą o 3 długości, a nad trzecim Solidago miał 4,5 długości przewagi. Szczepan pojechał pod wyższą wagą 57,5 kg, więc niósł o 2,5 kilograma więcej od zwyciężczyni, a prowadził od startu. Zyskał za to przy wyjściu na prostą finiszową i próbował uciekać, ale Formuła była zdecydowanie lepsza. Imperator zrobił dobry wyścig i nie bez przyczyny jest faworytem w swoim drugim starcie.
Emil Zahariev o Imperatorze: – Pokazał się z dobrej strony i nie powinno być gorzej. Poprawił się trochę na treningach.
2. Jam Jagger
hodowca: R. Gorczyca
właściciel: G., K. i R. Gorczyca
trener: W. Olkowski
jeździec: K. Mazur
Rodowód: Jules’s Dream – Jam Julietta po Ecosse
Jam Jagger to podliczany w służewieckich kuluarach dwulatek, który rzekomo bardzo dobrze spisuje się na treningach. Ma ciekawy rodowód. Jego ojciec to Jules’s Dream, szybki ogier ze stajni Długosiodło rodziny Gorczyców. W wieku dwóch lat wygrał nagrody Dakoty i Ministra Rolnictwa, w drugim z tych wyścigów pokonał świetnego Bush Brave’a. W dalszej karierze Jules’s Dream nie biegał już aż tak dobrze, choć udało mu się wywalczyć trzecie miejsce w Nagrodzie Iwna. Później był jedenasty w Derby, a przed zakończeniem kariery został jeszcze sprawdzony w płotach, gdzie nawet wygrał jedną gonitwę na 3000 metrów. Do tej pory do startu wyszły po nim dwa konie – Ten Dreams (od Tiji), która na 8 startów nie wygrała wyścigu, ale była raz druga i trzy razy trzecia oraz High Life (od Hospitalite), która w dzień derbowy rozpoczęła karierę od czwartego miejsca. Przegrała z Imperatorem o 18 długości.
Matka Jam Jaggera to Jam Julietta wywodząca się z rodziny Jantry. Jam Julietta swoją karierę rozpoczęła od zwycięstwa w Nagrodzie Próbnej. Później była czwarta w Ministra Rolnictwa i Efforty, ale na start sezonu w roczniku derbowym wygrała klasyk, polskie 1000 Gwinei – Nagrodę Wiosenną. Później był druga w Soliny, Oaks i Rzeki Wisły, po czym zakończyła karierę. Przed Jam Jaggerem urodziła klacz Jam Love, która również, jak cała rodzina, biegała w treningu Wojciecha Olkowskiego. Wygrała w swoim drugim starcie w wieku dwóch lat, a później była trzecia w Nagrodzie Intensa.
Na koniach własności rodziny Gorczyców już od jakiegoś czasu nie oglądamy Antona Turgaeva. Zamiast niego tym razem pojedzie Konrad Mazur, który w tym roku wygrał siedem gonitw (15,6%). Stajnia Wojciecha Olkowskiego nie ma za sobą najlepszej pierwszej części sezonu. Trenowane przez niego konie wygrały dotąd jedynie trzy gonitwy na 45 startów (6,7%), ale jego dwulatki niejednokrotnie pokazywały się z dobrej strony, więc Jam Jagger może sobie poradzić nieźle.
Wojciech Olkowski o Jam Jaggerze: – Sprawia korzystne wrażenie. Zobaczymy jednak, czy już w pierwszym starcie jego talent się objawi.
3. Niezwykła
hodowca: SK Iwno
właściciel: BMKA Transport i Spedycja Sp. z o.o. i G. Jankowska
trener: I. Karathanasis
jeździec: S. Abaev
Rodowód: Caccini – Nadworna po Nowogródek
Niezwykła to wyhodowana w Stadninie Koni Iwno córka Nadwornej i Cacciniego, która raczej w debiucie nie będzie miała łatwego zadania. Jej ojciec Caccini to polski derbista z 2016 roku. “Cacek” w treningu Adama Wyrzyka w Polsce przegrał tylko raz, z debiutu. Ograł go wtedy Dark Vader, syn Durovej. Później na Cacciniego w Polsce nie było mocnego. W wieku dwóch lat wygrał dwa wyścigi grupowe, a sezon trzyletni zaczął od zwycięstwa w Irandy i Iwna.
Później łatwo wygrał Derby i wyjechał do Niemiec, gdzie w stolicy zajął piąte miejsce w gonitwie rangi G1. Stracił 6 długości do Protectionista, który później wygrał Melbourne Cup. Po tym Caccini wrócił do Warszawy i wygrał Wielką Warszawską, robiąc wielką sensację, ogrywając o rok starszego Va Banka. Po tym sukcesie jeszcze dwa razy pojechał do Niemiec. Najpierw na gonitwę rangi Listed, gdzie wywalczył black type za drugie miejsce w Altano Rennen, a później był dopiero ósmy w Oleander Renner rangi G2.
Daje przyzwoite konie. Większość jego potomków, która wyszła do startu w Polsce wygrała (69%). Dał dwa całkiem dobre konie – Dacinniego i Przystojnegokaźmierza, ale żadnego z potencjałem na awans do czołówki. Dacinni wygrał Nagrodę Intensa, w której Przystojnykaźmierz zajął trzecie miejsce, jednak później żaden z nich nie pokazał się już z dobrej strony w gonitwach pozagrupowych.
Matka Niezwykłej to Nadworna. Była czołową klaczą w polskim treningu. Zajęła drugie miejsce w Oaks oraz w SK Krasne, a później wygrała Nagrodę Konstelacji. Oglądaliśmy w gonitwach już trójkę jej potomstwa, jednak żaden koń od niej nie wygrał gonitwy, ani nawet nie załapał się do pierwszej czwórki żadnego wyścigu. Do tej pory była kryta ogierami Olympic Glory, Ayahuasca i Turati, za każdym razem efekty były mierne. Może w przypadku połączenia z Caccinim Stadnina Koni Iwno otrzyma większą pociechę.
Ioannis Karathanasis o Niezwykłej: – Nie jest do końca gotowa, dostała wcześniej bukszyn, ale podoba mi się. Ma trochę klasy wyścigowej i będę zadowolony z płatnej lokaty w pierwszym starcie.
4. Dream On
hodowca: SK Moszna
właściciel: : M. Dziekański, K. Gembicka, M. Gębka, E. Holoubek-Laskowska, M. Janikowski, O. Kalisiak, M. Lewandowski i SK Moszna
trener: M. Janikowski
jeździec: B. Kalysbek
Rodowód: Fulbright – Dreamline po Dream Ahead
Fulbright początkowo był reproduktorem w Irlandii, a Dreamline była dzielną podopieczną Macieja Janikowskiego. Fulbright krył w hodowlanym oddziale Darley powiązanym ze stajnią Godolphin przez pięć lat za 4 tysiące euro. W wieku trzech lat wygrał Dubai Challenge Stakes (G2 – 1400 m) w Newmarket, a rok później był trzeci w Al Maktoum Challenge (G2 – 1600 m) w Dubaju. Roczniaki po nim sprzedawane były średnio za 7 tysięcy funtów.
Jego potomstwo biega od 2019 roku i rozczarowuje, przynajmniej jak na angielskie, czy irlandzkie warunki. Tylko jeden koń po nim osiągnął rating powyżej 100 funtów. Niestety, jest też jedynym, który wzniósł się na ponad rating 90 funtów, a to już nie za dobra wiadomość. Najlepszy jego syn Tango Flare wywalczył black type za zajęcie trzeciego miejsca w Listed w Curragh na 1200 metrów. Po rozczarowującym początku kariery stadnej Fulbright stracił miejsce w Kildangan Stud, ale to może być dla nas dobra wiadomość, bo trafił do polskiej Stadniny Koni Moszna, gdzie kryje za 1500 euro. Jest synem Exceed And Excela, a to oznacza, że ma w swojej krwi sporo szybkości. Tego typu reproduktorów brakuje na polskim rynku hodowlanym.
W Polsce oglądaliśmy dotąd po nim tylko dwa konie, a jeśli żaden nie zostanie wycofany z niedzielnego wyścigu, to już w najbliższy weekend dołożymy do tego kolejne trzy konie. Pierwszym jego potomkiem, którego zobaczyliśmy w Polsce, była Charlotte Ava w treningu Janikowskiego. Zapowiadała się całkiem nieźle. Wygrała jedną gonitwę w wieku trzech lat na 1200 metrów, a później była czwarta w Nagrodzie Green Maestro. Drugiego konia po nim widzieliśmy na początku lipca w Warszawie. Akropol był faworytem pierwszej gonitwy dla koni polskiej hodowli, ale rozczarował, zajmując dopiero piąte miejsce, ze sporą stratą do czołówki.
Matka Dream On – Dreamline biegała w barwach SK Moszna na niezłym poziomie. Nie może pochwalić się takimi wynikami jak Nadworna, ale udało jej się zająć trzecie miejsce w Nagrodzie Soliny i drugie w Rzeki Wisły. Była też siódma w Oaks. Jej ojciec to Dream Ahead, który był fantastycznym sprinterem. Wygrał cztery gonitwy G1 na zaledwie dziewięć startów (129 rpr). Jest ojcem innego reproduktora Al Wukaira oraz biegającego na równie wysokim poziomie wałacha Dream Of Dreams. Dream Ahead dobrze spisuje się także jako ojciec matek. Oglądaliśmy już cztery konie od jego córek, które osiągnęły notę w Racing Post wyższą niż 110 funtów. Dream On ma raczej krótkodystansowy rodowód, ale jego babka była trzecia w Listed dla klaczy we Włoszech na 2000 metrów.
Dwulatki Macieja Janikowskiego są groźne od samego początku i można się domyślać, że Dream On jako pierwszy dwulatek z tej stajni, który wychodzi do startu w sezonie 2024, jest gotowy do walki z rywalami polskiej hodowli.
Maciej Janikowski o Dream On: – Nie wiem czy już w pierwszym wyścigu, ale z czasem powinien to być dobry koń. Bardzo cenię jego matkę, która u mnie biegała, była trzecia w Krasne, siódma w Oaks i druga w Rzeki Wisły. Biegała dobrze na krótkich i długich dystansach. Bardzo się cieszyłem, gdy szła na matkę. To jej pierwszy koń i od razu bardzo udany. Sprawia wrażenie trochę ciężkawego, ale ma budowę sprintera. Szeroka klatka, mocny zad i jest nie za duży, ale harmonijny, dobrze związany. Ma budowę bardzo fajnego konia i liczę, że już dwulatkiem powinien dobrze biegać.
5. I’m Unstoppable
hodowca: Fortum Michał Romanowski
właściciel: Aero Pegasus Sp.z.o.o.
trener: C. Fraisl
jeździec: D. Sabatbekov
Rodowód: Lilienthal – Irkucja po Royal Court
Jeden z najciekawszych koni w stawce to właśnie I’m Unstoppable, ale raczej nie na wyścigi w wieku dwóch lat ze względu na zdecydowanie długodystansowe pochodzenie. Jest córką doskonałej Irkucji oraz wielkiej niewiadomej, debiutującego Lilienthala. Lilienthal to stayer, syn Montjeu od matki po Monsunie. Ma black type za zajęcie trzeciego miejsca w Sapporo Nikkei Open rangi Listed na dystansie 2600 metrów. Zajął także piąte miejsce w gonitwie rangi G2 w Tokyo, a nawet był próbowany na poziomie G1, ale bez powodzenia. Zajął dopiero czternaste miejsce. Po karierze w Japonii trafił do Francji, gdzie biegał już raczej przeciętnie. Jego największym sukcesem w Europie była wygrana gonitwy conditions w Les Sables na 2700 metrów.
Jest z ciekawej i cenionej rodziny. Jego półsiostra Anna Mid urodziła ogiera (po Lord Kanaloa), który na japońskiej aukcji roczniaków w 2021 roku został sprzedany za 505 tysięcy dolarów. Matka Lilienthala Anna Monda wygrała niemiecki klasyk 1000 Gwinei oraz włoskie Premio Vittorio di Capua rangi G1. Lilienthal początkowo krył w Strzegomiu, a obecnie stacjonuje w stadninie Przemysława i Jarosławia Łuckich w Cieszkowie.
Irkucja to świetna córka Royal Courta, która w treningu Małgorzaty Łojek wygrała klasyczną Wiosenną, jak Jam Jullietta w treningu Olkowskiego. Następnie kontynuowała zwycięską serię w Soliny, ale później nie dała rady w Derby. Zajęła szóste miejsce. Po niespełna miesiącu odniosła zwycięstwo w Oaks. Wygrała jeszcze Nagrodę SK Krasne i zajęła czwarte miejsce w Wielkiej Warszawskiej. W hodowli pokazała się już z dobrej strony. Dała dobre I Believe In Angels i Irresistable. Pierwsza z tej pary była druga w Efforty za Inter Royal Lady i trzecia w Wiosennej, a Irresistable po dobrej karierze dwuletniej i dwóch sukcesach w gonitwach dla koni polskiej hodowli została sprzedana do Francji, gdzie dobrze radziła sobie w gonitwach płotowych i przeszkodowych.
6. White Lotus
hodowca: Plavac Sp.z.o.o.
właściciel: Plavac Sp.z.o.o.
trener: S. Plavac
jeździec: E. Zamudin
Rodowód: Fulbright – Worship po Wootton Bassett
Kolejny z synów Fulbrighta, na którego – po słabym wyniku mocno liczonego Akropola – pewnie część kibiców nie będzie patrzeć z takim optymizmem, jak właśnie na debiut syna Akademii, jednak jak jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak nie można negatywnie oceniać ogiera po słabszym występie jednego potomka i to w ramach debiutu. Fulbright nie sprawdził się w Irlandii, ale w Polsce dalej może “zapalić”. Dwulatki hodowane przez Saliha Plavaca potrafiły namieszać w hierarchii i to nie tylko koni krajowej hodowli, ale również w gronie koni importowanych. Drink Life czy Dakini radziły sobie doskonale w gonitwach otwartych i zobaczymy, czy White Lotus pójdzie ich śladami. Tym razem nie użył własnego reproduktora Exciting Life’a, tylko kryjącego w Mosznej Fulbrighta, a klacz, którą pod niego wysłał, powinna przekazywać równie dużo szybkości.
Worship wzięła udział tylko w jednym wyścigu. Była szósta na siedem koni w Warszawie. Wcześniej biegać miał Wermut, wyhodowany przez Dariusz Jaskólskiego, ale ostatecznie nie wyszedł do startu. Worship to córka świetnego Wootton Bassetta, który kryje obecnie za 200 tysięcy euro. Dał świetnego Almanzora, a także King Of Steela, Speak Of The Devila, Audarye, Al Riffa, Woodeda, River Tibera, Unquestionable, czy Bucanero Fuerte. Jako ojciec matek dotąd nie błyszczał i mimo, że pierwsze konie od jego córek oglądaliśmy już w 2020 roku, dotąd tylko jeden koń z Wootton Bassettem jako ojcem matki osiągnął rating 100 funtów – Yorokobi, syn Camelota, własności Antoine’a Griezmanna.
Półsiostra matki Sauvage wygrała G2 na 2200 metrów w Belmont w USA, a Woodhay Wonder (po Tamayuz), która dzieli z White Lotusem prababkę, był trzeci w G2 w Newmarket na 1200 metrów i pobiegnie jako faworyt w najbliższą sobotę w Ascot w handikapie klasy drugiej.
7. Solidago
hodowca: SK Krasne
właściciel: Bałkan E. Zahariev i SK Krasne
trener: E. Zahariev
jeździec: K. Grzybowski
Rodowód: : Va Bank – Saldana po Calming Influence
Solidago jest synem kraśnieńskiej Saldany, która biegała na niskim poziomie, ale mimo wszystko zdołała wygrać dwa wyścigi w wieku trzech lat w Sopocie. Później wystartowała w Nagrodzie SK Krasne, ale zajęła dopiero 9. miejsce, daleko za końmi. Saldana (matka Solidago) jest półsiostrą obiecującej Sajonary (po Exaltation), jednej z najlepszych obecnie klaczy polskiej hodowli, będących w treningu. Jest z tej samej rodziny co niezły Santo Elmo, a nawet trójkoronowany San Moritz, ale to pokrewieństwo jest już dość dalekie. Znakomita Sonora to babka San Moritza i równocześnie piąta matka Solidago.
Ojciec Solidago to Va Bank. Według wielu Va Bank to jeden z najlepszych koni, jakie kiedykolwiek biegały na polskich torach. Trójkoronowany na Służewcu, a później zwycięzca gonitw Pattern w Niemczech i we Włoszech. Wygrał Premio Roma rangi G2, a jeszcze stosunkowo niedawno wyścig ten szczycił się mianem gonitwy G1. Był trzeci w Grosser Munich Preis (G1 – 2000 m) przed Iquitosem, który jest obecnie cenionym niemieckim reproduktorem, kryjącym za naszą zachodnią granicą za 6 tysięcy euro. Va Bank jest nadzieją na poprawę sytuacji hodowlanej w Polsce. Ostatnio bardzo dobrze pokazała się jego córka Formuła, która w niedzielę pobiegnie w Nagrodzie Skarba z importowanymi rywalami.
Solidago, obok Imperatora, to drugi koń w stawce, który ma za sobą już debiutancki start. Imperator kończył drugi, trzy długości za Formułą, a Solidago trzeci kolejne 4 długości dalej. Według trenera jest porównywalny do Imperatora i powinny w tym wyścigu wypaść do siebie podobnie. Ostatnio Imperator okazał się zdecydowanie lepszy i w związku z tym także tym razem daje mu się większe szanse na walkę o zwycięstwo.
Emil Zahariev o Solidago: – Jest porównywalny do Imperatora i niezależnie od tego, czy będą kończyć z przodu, czy z tyłu, to powinny być obok siebie. Ostatnio nie ułożył mu się najlepiej wyścig.
8. Dunkan
hodowca: SK Moszna
właściciel: Syruis Trade Sp.z.o.o.
trener: K. Ziemiański
jeździec: S. Mura
Rodowód: Fulbright – Durova po Soviet Star
Trzeci w stawce potomek Fulbrighta i kolejny ze sporymi możliwościami szybkościowymi. Dunkan to syn pamiętnej Durovy. Biegała w Anglii wyłącznie na dystansach sprinterskich i wygrała jeden wyścig. Do Polski ściągnął ją Kishore Mirpuri i oddał do treningu Adamowi Wyrzykowi. Durova w Polsce nie wypadła nigdy z pierwszej czwórki, a biegała tylko w gonitwach pierwszej grupy lub wyżej.
Wygrała nagrody Przedświta i Haracza oraz była druga w Syreny i Criterium, ale w dwóch ostatnich gonitwach kategorii A przegrywała z nie byle kim, bo z Green Maestro i Nick Of Memory. Urodziła pięciu zwycięzców – Daremi, Decidelę, Dazzlera, Dark Vadera i Dragon Balla. Najlepsze wyniki notowała Daremi, córka Tertulliana, która była druga w Deer Leapa, jedynie półtorej długości za Star Pokerem. Daremi okazała się świetna także w hodowli, urodziła Drink Life i Dakini, które na równi rywalizowały z czołówką zagranicznych dwulatków.
Konie z tej linii są bardzo pobudliwe, nerwowe i ciężkie do jazdy, ale są też bardzo szybkie. W połączeniu z genami Fulbrighta może to być przepis na dobre wyniki w wieku dwóch lat. Z zasady konie w treningu Krzysztofa Ziemiańskiego nie pokazują się z najlepszej strony w debiutanckich startach, ale Dunkan może okazać się wyjątkiem.
9. Airy Fright
hodowca: E.Krakowiak
właściciel: E.Krakowiak
trener: J. Kozłowski
jeździec: I. Wójcik
Rodowód: Balios – Airy Fairy po Desert King
Stawkę uzupełnia Airy Fright, kasztanowaty ogier prywatnej hodowli Elwiry Krakowiak. Syn Baliosa, który w ubiegłym roku zanotował najlepsze wyniki spośród reproduktorów stacjonujacych w Polsce i Airy Fairy. Balios podczas Royal Ascot 2015 wygrał prestiżową gonitwę King Edward VII Stakes G2 na 2400 metrów. Wcześniej był sprawdzany nawet na poziomie G1. W prestiżowym Grand Prix de Paris zajął dobre piąte miejsce, finiszując jedynie 3,5 długości za zwycięskim Eruptem. Pobiegł także w Dubai City Of GOld rangi G2, gdzie zajął czwarte miejsce.
Początkowo krył we francuskim Haras du Hoguenet, ale obecnie jest reproduktorem w stadninie Pegaz braci Andrzeja i Ryszarda Zielińskich, gdzie zastąpił Ecosse’a. W sezonie 2022 z dobrej strony pokazał się jego syn Juris, który wygrał z debiutu we Wrocławiu, a w Nagrodzie Mokotowskiej zajął bliskie piąte miejsce. Sukcesami cieszył się też Streak, który został liderem rocznika polskich dwulatków w ubiegłym sezonie, a także God Of War, który jest równym koniem, radzącym sobie dobrze na poziomie II grupy.
Matka Airy Frighta to Airy Fairy, która nie biegała dużo, bo zakończyła karierę już po drugim starcie, kiedy wygrała gonitwę II grupy na 1800 metrów. Dała dwa dobre konie – Airy Boy’a i Almenar. Airy Boy był trzeci w Intensa, ale jako trzylatek wywalczył niezłe szóste miejsce w Derby i bardzo dobre drugie w Westminster Freundshaftspreis, przegrywając jedynie z Timemasterem, a ogrywając m.in. Plontiera. Almenar z kolei to wiceoaksistka z 2017 roku. Przegrała o dwie długości z Furią. Niemałe nadzieję budziły także Airy Top oraz Airy Eagle. Oba ogiery rozpoczęły swoje kariery od trzecich miejsc. Airy Top rozpoczął jako trzylatek i w drugim starcie również był trzeci, a w trzecim dopiero dziewiąty i zakończył karierę. Za to Airy Eagle nieźle zadebiutował jako dwulatek, ale nie wyszedł po raz kolejny do startu.
Janusz Kozłowski o Airy Frighcie: – Półbrat Airy Eagle’a. Trafił na niekorzystny numer startowy w dość licznej stawce. Niektóre konie mają też już doświadczenie, co jest utrudnieniem. Sam jestem ciekawy tego występu.
Typ autora: Dream On – Imperator – Airy Fright – Jam Jagger
mc
Na zdjęciu tytułowym Formuła wygrywa pierwszy tegoroczny wyścig dla dwulatków polskiej hodowli.