More

    Bella Antonella pokazała moc w Oaks! Derbistka Magnezja dopiero piąta

    Do sporej niespodzianki doszło w gonitwie o Nagrodę Liry, czyli polskim Oaks. Roli wielkiej faworytki nie sprostała Magnezja, która dzisiaj na prostej „nie była sobą” i nie potrafiła zafiniszować. Lepiej pokazały się liczone Lady Monia oraz Luna Rae, jednak bezkonkurencyjna okazała się trenowana przez Wojciecha Olkowskiego Bella Antonella. Ostatecznie wygrała pod Antonem Turgaevem łatwo o 4 długości. Dla doświadczonego dżokeja był to niezwykle udany dzień, ponieważ do zwycięstwa w biegu o Nagrodę Kozienic poprowadził także trzyletniego Smoke Plume’a. W wyścigu o Nagrodę Syreny faworyzowana Jenny of Success nie dała rady trenowanej w Niemczech Vinnare.

    Bella Antonella w wielkiej formie

    Po kapitalnym sukcesie w Derby Magnezja musiała być faworytką w Oaks, szczególnie że wyprzedziła inne uczestniczki biegu o Błękitną Wstęgę o wiele długości. Za nią przemawiała także statystyka – od 2000 roku wszystkie zwyciężczynie Derby (z wyjątkiem Greek Sphere, która w Oaks nie pobiegła), triumfowały także w klasyku dla klaczy. Trener Maciej Janikowski po cichu liczył nawet na dublet, ponieważ wystawiał jeszcze mocną Lady Monię, drugą w notowaniach przed startem.

    Podliczane były jeszcze triumfatorka Novary – Cherie Noire, a także zupełnie zagadkowa, chociaż wysoko oceniana przez trenera i ekspertów Luna Rae. Niestety, pierwsza z nich po przebiegnięciu około 400 m została zatrzymana przez dżokeja (kontuzja).

    Tymczasem mocne (w początkowej fazie) tempo narzuciła Crystal Wine. Za nią od razu ustawiła się Lady Monia, a wkrótce na trzecią lokatę poprawiła Bella Antonella. Za nią trzymała się reszta peletonu. Magnezja prowadzona była przez Dastana Sabatbekova na 5-6 pozycji, jednak z pewną stratą do czołówki. Na ostatnim zakręcie było już nieco wolniej, co ładnie wykorzystał Konrad Mazur i dosiadana przez niego Luna Rae poprawiła po zewnętrznej na czwartą lokatę. Na prostą wyszła szerzej, jednak już z trochę mniejszą stratą do uciekającej trójki.

    Crystal Wine po chwili odpadła, tymczasem Bella Antonella zaatakowała Lady Monię. 300 m przed celownikiem zaczęła oddalać się od rywalki, do której z kolei zaczęła zbliżać się Luna Rae. Ostatecznie Bella Antonella łatwo triumfowała pod Antonem Turgaevem o 4 długości przed Luną, bo ta wyprzedziła zmęczoną Lady Monię. Bardzo dobry występ zanotowała nieliczone Freedom Lily, plasując się na czwartym miejscu i pokonując sensacyjnie Magnezję.

    Bella Antonella

    Trener Wojciech Olkowski od dłuższego czasu przekonywał, że Bella Antonella (Belardo – Bint Nayef / Nayef) jest w świetnej formie. Podkreślał, że biegiem docelowym jest właśnie Oaks. W czerwcu klacz wygrała wyścig o Nagrodę Soliny, ale w Novary była dopiero 5., co nieco ostudziło optymizm przed niedzielną rywalizacją. Właścicielami triumfatorki Oaks są: Joanna Turek, Katarzyna Borkowska-Mękarska, Bogdan Gągała oraz Agnieszka Zagórska.

    Trzyletni Smoke Plume rozstawił rywali po kątach

    Choć wyścig o Nagrodę Kozienic zebrał na starcie tylko piątkę uczestników, to zebrała się ciekawa i międzynarodowa stawka. Faworytem publiczności i ekspertów, po imponującym zwycięstwie w Memoriale Fryderyka Jurjewicza, był wyśmienity Timemaster, ale z Niemiec przyjechał mocny Lightning Jock, z Czech interesujący Merino, a poza służewieckie stajnie reprezentowały jeszcze rekordzista toru na tym dystansie (2000 m – 2’01”) Anator oraz trzeci w Derby Smoke Plume.

    Tempo narzucił Merino, jednak pierwsze 500 m przegalopował spokojnie (33 sek. na torze elastycznym). Potem już wyścig był równy (31,2-31,3-31,4), jednak po wyjściu na prostą ogier osłabł. Wtedy do głosu doszedł drugi z trzylatków, Smoke Plume, na którym Anton Turgaev poprawił na zakręcie na druga pozycję. Ogier ładnie przyspieszył i nieco odszedł od rywali.

    Nie miał swojego dnia Timemaster, bo wykonał tylko krótki rzut, a potem spasował. Galopował po pewne trzecie miejsce, ale w końcówce niespodziewanie je stracił na rzecz walczącego do końca Anatora. Tymczasem Do Smoke Plume’a usiłował jeszcze doskoczyć Lightning Jock, który dla Franka Fuhrmanna wygrał rok temu prestiżową Westminster Freudschaftspreis na Służewcu. Tym razem nie dał rady, ulegając niosącemu o 5 kg mniej trzylatkowi o 0,75 dł.

    Smoke Plume przed Lightning Jockiem

    Grecki trener Ioannis Karathanasis przygotowuje triumfatora w Warszawie dla M. Choglastou. Wcześniej Smoke Plume, wyrastający na wielką rewelację sezonu, był pierwszy w Iwna, a także trzeci w Derby i Rulera.

    Vinnare zatrzymała Jenny i rekompensuje przegraną Lightning Jocka

    Z pewnością Frank Fuhrmann przyjeżdżał do Warszawy po zwycięstwo i, choć nie udało się tego dokonać jego asowi, dopiął swego. W wyścigu o Nagrodę Syreny startowała bowiem przygotowywana przez niego Vinnare. Wydawało się, że największe szanse na zwycięstwo ma Jenny of Success, która wygrywała dwie ostatnie edycje tej gonitwy i to ona szybko znalazła się na czele stawki.

    Tradycyjnie poprowadziła mocno. Na elastycznej bieżni pokonała zakręt w 28,9 sekundy, co mocno nadwątliło jej siły. Próbująca dotrzymać jej kroku od początku Marigold Blossom zapłaciła za to bardzo wysoką cenę i kompletnie odpadła na prostej. Jenny pod Abaevem broniła się dzielnie, jednak od wewnętrznej mocny atak przypuściła dosiadana przez Szczepana Mazura Vinnare. Przez dłuższy czas klacze walczyły niemal łeb w łeb, jednak na ostatnich 50 m reprezentująca niemiecką stajnię Blue Sky Vinnare wypracowała sobie lekką przewagę i już jej nie oddała. Trzecia, z większą stratą była Alis Gloriae przed trzyletnią Reginą Force.

    Vinnare pod Szczepanem Mazurem wyprzedza Jenny of Success

    Wiktus i Wogit triumfują po raz drugi w karierze

    W niedzielę na Służewcu rozegrano także dwa wyścigi I grupy dla młodych arabów. W rywalizacji trzylatków krajowej hodowli, o Nagrodę Trafa, kapitalnym finiszem popisał się Wiktus, tuz przed celownikiem pokonując duet klaczy Janusza Kozłowskiego: Win Win oraz Nanię. Czwarty był Kintaro. Wiktusa trenuje na Służewcu Maciej Kacprzyk dla panów Głowackiego i Szczepkowskiego. Ogiera do wygranej poprowadził Sanzhar Abaev.

    Z kolei w biegu o Nagrodę Gangesa, rozgrywanym pod patronatem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, w roli faworytek startowały trzy michałowskie klacze: Echwita, Echistka i Diafora. Cała trójka to córki patrona wyścigu, podobnie jak Pestka. Tymczasem sporą niespodziankę sprawił janowski Wogit. Echistka narzuciła mocne tempo przed Diaforą, ale osłabła na prostej. Diafora galopowała lepiej, ale też nie była w stanie utrzymać takiego tempa do końca. Zaciekle atakowała ją Echistka. Kiedy wydawało się, że ta dwójka rozegra walkę  wygraną pomiędzy sobą, niesamowicie przyspieszył silnie wysyłany przez Kumushbeka Dogdurbeka Uulu Wogit i pogodził klacze. Do triumfu ogiera znakomicie przygotował w Janowie Podlaski Petro Nakoniechnyi.

    Ostatnim wyścigiem imiennym niedzielnego popołudnia był Memoriał Mieczysława Mełnickiego. Chociaż to bieg III grupy, to spotkała się naprawdę dobra stawka. Zwycięstwo sprzed roku powtórzył trenowany przez Wojciecha Olkowskiego Espresso, dosiadany przez Stefano Murę. Na prostej długo opór stawiała mu Szachrajka, ale w końcówce lepiej rozpędziła się Migliore Speranza i tuż przed metą rozdzieliła walczącą parę.


    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym triumfujący Anton Turgaev na Belli Antonelli w Oaks

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły