W ostatnią niedzielę odbył się pierwszy po wakacyjnej przerwie mityng na wrocławskich Partynicach, na Służewcu mieliśmy krótką przerwę. Podczas najbliższego weekendu (17-18 sierpnia) wyścigi wracają na warszawski tor. W sobotę zostanie rozegranych 8 gonitw, a w niedzielę 7. Bomba w górę w oba dni pójdzie o godzinie 15.00. W programie nie ma gonitw pozagrupowych, ale będą w nie obfitować dwa następne weekendy, bo 25 sierpnia na Służewcu zaplanowano Dzień Arabski, a 6 dni później Westminster Day z ostatnim klasykiem sezonu – St. Leger. Z kolei 1 września kulminacja sezonu na Partynicach na czele z Wielką Wrocławską. Jednak w najbliższy weekend emocji sportowych i totalizatorowych na Służewcu też nie zabraknie. W programie są trzy ciekawe wyścigi dla dwulatków (w tym pierwszogrupowa Nagroda Nick of Memory i debiut córki trójkoronowanego w USA ogiera Justify) oraz kolejna gonitwa uczniowska. Będą też skumulowane pule w septymie i w kwincie, które 4 sierpnia nie zostały trafione. Trwa również zaciekła walka w czempionatach – trenerskim i jeździeckim.
4 sierpnia niespodzianki na Służewcu były tak duże, że wypłaty w triplach przekraczały nawet 5 tysięcy złotych. Za trójkę w Oaks: Bella Antonella – Luna Rae – Lady Monia zapłacono aż 6995 zł, za porządek 542 zł, a czwórki, w której nie było derbistki Magnezji, nikt nie trafił. Bardzo wysoka wypłata była też za trójkę Black Angel – Heaven Give Enough – Marcus Aurelius, bo aż 3370 zł.
Nikomu nie udało się trafnie wytypować kwinty (zwycięzcy pięciu gonitw, od trzeciej do siódmej) oraz septymy (zwycięzcy pierwszych siedmiu gonitw). W sobotę w obu tych zakładach będą skumulowane pule, podobnie jak w tripli ekspertów (trzeba trafić dwójki w trzech kolejnych gonitwach).
W sobotę i niedzielę nie będzie gonitw pozagrupowych, ale wystartuje sporo koni, które w przeszłości zajmowały wysokie miejsca w prestiżowych wyścigach, a teraz schodzą walczyć o wygraną na trochę niższym szczeblu, co gwarantuje wysoki poziom sportowych wyścigów grupowych. Podczas tego weekendu na Służewcu zobaczymy m.in. takie konie jak: Shamadram, Ophelia’s Aidan, Juvenil, Polish Warrior, czy Farhat. W zapisie jest też spora grupa ciekawych rodowodowo trzyletnich arabów, zarówno debiutantów, jak i koni, które już oglądaliśmy na polskich torach.
Trwa też zacięta rywalizacja w czempionatach. Wśród trenerów od początku sezonu prowadzi Maciej Jodłowski (23 zwycięstwa), ale w ostatnich tygodniach sporo zwycięstw odniósł czempion z ubiegłego roku Adam Wyrzyk i wskoczył na drugie miejsce (19), tuż za nim są Maciej Kacprzyk i Michał Borkowski – po 18 wygranych. Wśród jeźdźców czempion z 2023 roku Sanzhar Abaev (27 zwycięstw) utrzymuje cztery oczka przewagi nad czempionem z sezonu 2022 Dastanem Sabatbekovem (23). Za ich plecami jest bardzo ciasno – po 17 wygranych mają Szczepan Mazur, Kumushbek Dogdurbek i Erbol Zamudin.
Pierwszy wyścig dla dwulatków zostanie rozegrany w sobotę o godzinie 16 i tradycyjnie wśród faworytów będą młode konie trenowane przez Macieja Jodłowskiego – przede wszystkim Mavr pod Szczepanem Mazurem i Esguin. Jednak ich groźną rywalką może trenowana przez Emila Zaharieva Demoon, która w debiucie zajęła drugie miejsce. Demoon i Light of Basel należą do milionera z Kazachstanu Rashita Shaykhutdinova, którego konie od lat z powodzeniem biegają we Francji, a w tym sezonie po raz pierwszy trenują i startują w Polsce.
Jesienne zakupy na aukcjach roczniaków za kilkaset tysięcy euro zwiastowały, że dwulatki ukraińskiej Millennium Stud zdominują wyścigi na w Polsce w tej kategorii wiekowej, ale nie razie tak się nie dzieje, sporo z nich poniosło zaskakujące porażki, w tym w ostatnią niedzielę Belmond (kupiony za 78 tysięcy euro) na Partynicach z Montenegrinem, trenowanym przez Adama Wyrzyka w Podbieli.
Są jednak wśród dwulatków Millennium Stud takie, które już wygrywały, a ze szczególnie dobrej strony pokazała się 22 czerwca w pierwszym w tym sezonie wyścigu dla młodzieży Akvarel, wygrywając aż o 5,5 długości od Blue Mariny i ponad 9 od Mavra. Jest zgłoszona (pod Dastanem Sabatbekovem) do niedzielnej Nagrody Nick of Memory, gonitwy pierwszej grupy dla dwulatków, ale jej start jest niepewny, bo miała przerwę w treningach z powodu drobnej kontuzji. Zgłoszona jest także Blue Marina (w siodle Szczepan Mazur), która może mieć okazję do rewanżu, a w przypadku nieobecności rywalki stanie się zapewne faworytką.
Trener Jodłowski ma w tej gonitwie zgłoszone aż cztery dwulatki, poza tym jeszcze dwa ze stajni Westminster Race Horses, mające zwycięstwa na koncie – Marta’s Prince i Lady Juliane, która była druga w Nagrodzie Skarba za polską Formułą, córką Va Banka. Marta’s Prince biegał 3 sierpnia i będzie prawdopodobnie wycofany.
Kamil Grzybowski, który wygrał na Akvarel, w niedzielę pojedzie na innym synu Va Banka – Solidago. Ten w debiucie uległ Formule, ale w następnym starcie zwyciężył w pięknym stylu i może postraszyć konie kupione w Europie Zachodniej.
Drugi wyścig w niedzielę dla dwulatków zostanie rozegrany o godz. 17.30 i tam znowu jedną z faworytek będzie klacz z Millennium Stud o bardzo ciekawym rodowodzie, tym razem trenowana przez Krzysztofa Ziemiańskiego – Jazyra, która jest córką trójkoronowanego w Stanach Zjednoczonych ogiera Justify, podobnie jak tegoroczny angielski derbista City of Troy. Jakby tego było mało, ojcem matki Jazyry jest inny koń, który zdobył potrójną koronę w USA – American Pharoah.
Debiutującą Jazyrę może czekać jednak trudna przeprawa z trenowaną przez Greka Ioannisa Karathanasisa klaczą Geia Sou Moro, która ma piękne imię (w tłumaczeniu z greckiego – Cześć Kochanie) i za sobą dwa udane starty. W debiucie była czwarta, a później druga, przegrywając tylko 1,5 długości z Blue Mariną. W tym wyścigu też pobiegnie dwulatek Rashita Shaykhutdinova, ale Gold of Treville w debiucie trochę rozczarowała, zajmując siódme miejsce. Powinna progresować, rodowód ma bowiem późniejszy i dystansowy.
W niedzielę o godzinie 17.00 zostanie rozegrana kolejna w tym sezonie gonitwa uczniowska, to wyścig dla folblutów wyłącznie czwartej grupy na 1600 m. Po jedenastu biegach pod patronatem PKWK liderem klasyfikacji jest Syimyk Urmatbek Uulu – 77 punktów i ma duże szanse utrzymać pozycję lidera, bowiem jego najgroźniejsi rywale nie mogą już jeździć w wyścigach uczniowskich. Marsel Zholchubekov (76 pkt) i Erbol Zamudin (67) wygrali już bowiem 25 gonitw w karierze i zostali praktykantami dżokejskimi.
Pozycję Syimyka będą więc atakować Magdalena Kierzkowska (64 pkt) na klaczy Taiga Rym, Oskar Nowak (52) na Lucky Julianie, Oliwia Szarłat (45) na Rosannie oraz Nikola Cyrkler (42) na Trojanie. Syimyk Urmatbek pojedzie jednak na debiutującej w Polsce klaczy Romantic Tale, która wcześniej biegała w Anglii i może w niedzielę powalczyć o zwycięstwo.
RZ
Na zdjęciu tytułowym Akvarel wygrywa w debiucie na Służewcu gonitwę dla dwulatków