More

    17 koni w pierwszym zapisie do Wielkiej Warszawskiej LR, w tym 6 trenowanych za granicą, najwyżej notowany jest Vert Liberte z Czech

    Od lat mamy już na Służewcu gonitwy G3 i LR dla koni czystej krwi arabskiej (Nagroda Europy i Traf Warsaw Mile już w najbliższą niedzielę 25 sierpnia), a w 2023 roku po raz pierwszy Wielka Warszawska (dystans 2600 metrów, konie trzyletnie i starsze) miała status Listed i pulę nagród ponad 100 tysięcy euro (478 250 złotych). Była pierwszą gonitwą rangi Pattern w Europie Środkowo-Wschodniej dla koni pełnej krwi angielskiej i uzyskała w EPC (European Pattern Committee) wysoki rating 99,5 funta. Podobne zasady będą w tym sezonie (WW zaplanowano na niedzielę 6 października). W środę w pierwszym zapisie do WW 2024 zostało zgłoszonych 17 koni, w tym sześć trenowanych za granicą – Gasparini, Vert Liberte i Jardin Michelet w Czechach, Nordminster i Avola w Niemczech oraz znany z występów w Polsce Kaneshya, który teraz jest przygotowywany we Francji dla firmy Westminster przez Henriego-Alexa Pantalla. W tej doborowej siedemnastce jest też wyhodowany w Coolmore, zakupiony przez Ukraińców z Millennium Stud trzyletni syn Galileo, pełny brat wybitnej Warm Heart – Bremen, który kilka tygodni temu przyjechał na Służewiec ze stajni Donnachii O’Briena i jest obecnie trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego. Oprócz niego, z koni stacjonujących w Polsce, najmocniejsza na dziś wydaje się Miss Dynamite, ubiegłoroczna oaksistka, która w tym roku wygrała Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego, a za 10 dni zobaczymy ją w ostatnim klasyku sezonu – St. Leger.

    Aby utrzymać status Listed na 2025 rok i kolejne, Wielka Warszawska potrzebuje mieć średni rating czterech najlepszych koni w tej gonitwie (z trzech ostatnich lat, a więc 2022-2024), nie mniejszy niż 95 funtów. Nie powinno być z tym najmniejszego problemu. Aby był możliwy awans WW do puli gonitw rangi G3, trzeba mieć średni rating od 105 w górę. Obecna pula nagród jest już wystarczająca dla gonitw o statusie G3.

    Rating Wielkiej Warszawskiej wg EPC za rok 2022 wyniósł 98, a za rok 2021 – 96. Wyższy był w 2020 roku (98,5), gdy WW wygrał mający wiele międzynarodowych sukcesów Nagano Gold (najwyższy oficjalny rating 115, RPR aż 120) przed Night Tornado, który zwyciężał w Wielkiej w dwóch kolejnych sezonach, a wcześniej jego handicap w Europie podniósł triumf w gonitwie rangi Listed w Lyonie (dostał 107 funtów). Wielka Warszawska 2023 została oceniona przez European Pattern Committee jeszcze wyżej, bo na 99,5 (średni rating pierwszych czterech koni).

    Ubiegłoroczne zwycięstwo Le Destriera w WW zostało z kolei przez Racing Post wycenione aż na 111 funtów, czyli dość wysoko jak na rangę gonitwy (za piąte miejsce w Wielkiej Berlińskiej G1 Le Destrier dostał 105 funtów, a za drugie miejsce w tym roku w Listed we Francji 110). Jolly Jumper w RP dostał 104 funty za drugie miejsce w WW 2023, Westminster Moon za trzecie 95 (po jego trzecim miejscu w G1 w Monachium ten rating podskoczył już do 110 funtów, za trzecie miejsce w G3 miał 102), a Noir za czwarte 91 (za występy we Francji ma 96).

    Le Destrier pod Szczepanem Mazurem po zwycięstwie w Wielkiej Warszawskiej 2023

    Wpływ na wysoki rating Wielkiej Warszawskiej miał też fakt, że czołówka w tym i innych wyścigach pokonywała konie wysoko oceniane w międzynarodowym handicapie, z sukcesami na zagranicznych torach i statusem black type. Plontier i Hipop de Loire miały bowiem rating 107 funtów, Moonu 106, Ultima 102. Gryphon po zajęciu w tym roku trzeciego miejsca w Prix Exbury w G3 też otrzymał RPR 107 funtów (we Francji ma handicap 46, identycznie jak Vert Liberte, Kaneshya ma 42,5).

    Spośród koni zgłoszonych do Wielkiej Warszawskiej 2024 najwyższe ratingi w Racing Post mają: Vert Liberte (111 funtów), Bremen (105), Jolly Jumper (104), Kaneshya (99), Lovely Lena (91), Lady Jaguar (85) i Gasparini (77). Avola ma w Niemczech GAG 79 kg, Lovely Lena 76 (miała już 82, ale po słabym występie w Derby na Służewcu i ostatnim zwycięstwie w klasie D w Dreźnie został on obniżony), a Nordminster 67 kg. Większość koni trenowanych w Polsce nie biegała za granicą, nie mają ratingu w Racing Post, czy handicapu w Niemczech, albo we Francji.

    Mocne konie z wysokim ratingiem mogą być jeszcze zapisane do WW 2024 w terminie dodatkowym 25 września (kosztuje to 55 tysięcy złotych, tyle co wypłata za trzecie miejsce, a nagroda za zwycięstwo wynosi 272 tys. zł), tego samego dnia będą również skreślenia i ostateczna lista startowa. Koszt pierwszego zapisu to 2720 zł, drugiego 5440 zł, czyli łącznie w normalnym trybie 8160 zł. Konie, które zajmą trzy pierwsze miejsca w Wielkiej Warszawskiej, zyskają status black type (jeśli wcześniej go nie zdobyły), co zwykle podnosi wartość hodowlaną i sprzedażową koni.

    Zdecydowanie najwyżej sklasyfikowany spośród siedemnastu koni zgłoszonych do Wielkiej Warszawskiej 2024 jest trenowany przez Dalibora Toroka sześcioletni Vert Liberte (Muhaarar – Rose Et Noire po Dansili) ze stajni DS Pegas, który w sezonie 2022 wygrał w Pradze dwa duże wyścigi – Velka Cena Ceskeho Turfu i Nagrodę Prezydenta. Jest koniem black type po tym, jak w ubiegłym roku zajął trzecie miejsce na Longchamp w Prix Gladiateur G3 na 3100 m. Był też piąty w Paryżu w słynnej próbie dla stayerów Prix Cadran G1 na 4000 m.

    Vert Liberte

    W tym roku Vert Liberte był w kwietniu i maju dwa razy czwarty w gonitwach Listed na 2400 metrów – w Prix Lord Seymour na Longchamp (ograł dobrego Rashforda, a stracił tylko 4 długości do niemieckiego Goliatha, który niedawno wygrał w Ascot wielki wyścig King George and Queen Elizabeth Stakes G1) i na torze Lyon Parilly. Ostatni raz biegał 21 czerwca w Saint-Cloud, wygrał pod Theo Bachelotem Prix Phil Drake, wyścig klasy drugiej na 2400 m. Ósme miejsce w tym biegu zajął należący do Sławomira Pegzy Proletarius, uczestnik ubiegłorocznej Wielkiej Warszawskiej.

    W tej doborowej siedemnastce jest też wyhodowany w Coolmore, zakupiony tam przez Ukraińców z Millennium Stud za około 150 tysięcy euro, trzyletni syn Galileo, pełny brat wybitnej Warm Heart – Bremen, który kilka tygodni temu przyjechał na Służewiec ze stajni Patricka Donnachii O’Briena i jest obecnie trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego. Bremen (Galileo – Sea Siren po Fastnet Rock) był już przemierzany do startu w Westminster Derby 2024, ale ostatecznie nie znalazł się w zapisie. Jest zgłoszony w sobotę 31 sierpnia na Służewcu do Westminster Freundschaftspreis (kategoria A) na 2000 metrów. Ma na nim pojechać Szczepan Mazur. W ostatnią niedzielę po wyścigach na Służewcu Bremen robił galop na „zielonym” torze ze świetnym Timemasterem i wypadł w tej robocie bardzo dobrze.

    Jego trenerem w Irlandii był Donnacha O’Brien. Bremen na 6 startów w Irlandii wygrał dwa wyścigi, był piąty w gonitwach rangi G2, G3 i Listed (rating 105 funtów). W ostatnim starcie, 12 maja w G3 w Leopardstown na 2000 m, był tylko nieco ponad dwie długości za ogierem Los Angeles, który zajął trzecie miejsce w Epsom Derby 2024, później wygrał Irish Derby, a w środę 21 sierpnia wziął w Yorku pod Ryanem Moorem Great Voltigeur Stakes G2 na 2400 m.

    Bremen wygrywa wyścig w Corku. Fot. Irish Racing

    Bremen jest bratem jednej z najlepszych klaczy świata w 2023 roku, znakomitej Warm Heart, zwyciężczyni Yorkshire Oaks G1, Prix Vermeille G1, Pegasus World Cup Turf Invitational Stakes G1, a także Ribblesdale Stakes G2 podczas Royal Ascot.

    Zagadkowym koniem w WW 2024 będzie trzyletnia niemiecka Avola (Nutan – Amora po High Chaparral), trenowana przez znakomitego przed laty dżokeja Petera Schiergena. Ma długodystansowy, późny rodowód. Biegała dotąd tylko 4 razy i trzy razy zwyciężyła, jej aktualny handicap w Niemczech to 79 kg. Zaczęła biegać dopiero w tym roku, wygrała dwa wyścigi klasy D na 2000 metrów w Berlinie i Mulheim, a ostatnio 18 sierpnia zwyciężyła w Duesseldorfie na 2400 m w wyścigu klasy C. 22 czerwca startowała na tym samym torze w Diana Trial (Listed) na 2100 m, była ósma na 9 klaczy, około 9,5 długości za zwycięską Ashaną.

    Pozostałe konie, poza Vert Liberte i Avolą, trenowane za granicą, znamy już z występów na Służewcu. Dwa z nich, Nordminster i Kaneshya, należą do firmy Westminster, która ma też w zapisie do WW klacze Lovely Lena i Lady Jaguar, trenowane teraz we Wrocławiu przez Marlenę Stanisławską. Przygotowywany w Berlinie przez Rolanda Dzubasza Nordminster, który podczas Gali Derby 2024 na Służewcu zajął drugie miejsce w Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego, 4 sierpnia zwyciężył pod znanym z występów w Polsce Ulanem Kozhomkulovem w Dreźnie w Preis der Felgner Sicherheitstechnik, gonitwie kategorii E na 2200 metrów (pula nagród 6 tysięcy euro).

    Nordminster (Kallisto – Nur Bani po Artan) to koń wyhodowany przez Westminster Race Horses GmbH. Brat Nordminstera Nordvulkan był trzeci w niemieckim Derby. Na Służewcu biegała dwójka jej potomstwa i radziła sobie przeciętnie – Nuta wygrała jeden wyścig niskiej rangi, a Neo żadnego. Czteroletni obecnie Nordminster rozpoczął bieganie w ubiegłym roku i przez cały sezon kolekcjonował czwarte miejsca, bo takie zajął w czterech z pięciu startów w Niemczech (raz był drugi), a także w jedynym występie na Służewcu (w St. Leger).

    Nordminster wygrywa w Dreźnie. Fot. Westminster Race Horses

    W tym roku od wiosny było lepiej, w gonitwach kategorii E był dwukrotnie drugi i raz trzeci. Jego handikap (GAG) przed występem w Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego wynosił 64 kg, a po drugim miejscu w tym wyścigu na Służewcu został podniesiony do 67 kg i utrzymał się na tym poziomie po wygranej w Dreźnie.

    W Nagrodzie Prezesa TS Nordminster pod Salvatore Sulasem przegrał tylko z Miss Dynamite, a wyprzedził polskiego derbistę 2022 Jolly Jumpera i ubiegłorocznego słowackiego derbistę Jardin Micheleta (cała trójka ma zgłoszenia do WW). W Dreźnie Nordminster w sześciokonnej stawce był zdecydowanym faworytem (1,9:1) i po walce pokonał pod Ulanem Kozhomkulovem o 3/4 długości wałacha Next Eagle (GAG 72, drugi faworyt, kurs 3,2:1). Nordminster zarobił dla właścicieli w tym wyścigu 3600 euro.

    Tego samego dnia co Nordminster wyścig w Dreźnie wygrała w barwach Westminster trzyletnia Lovely Lena (Camelot – Sannkala po Medicean). Trenowana wcześniej przez Dzubasza klacz bieganie rozpoczęła pod koniec marca tego roku, jednak w trzech pierwszych startach na poziomie kategorii D nie błysnęła (czwarta, trzecia i ósma). 9 czerwca wystartowała w gonitwie przygotowawczej do niemieckiego Oaksu – Diana-Trial G3. Zgodnie z oczekiwaniami klacz była ostatnia, ale nie straciła zbyt wiele do znacznie wyżej notowanych rywalek (niecałe 6 dł. do zwyciężczyni), za co została doceniona i jej GAG (niemiecki handikap) skoczył o 20 kg, do poziomu 82.

    Lovely Lena wygrywa w Dreźnie. Fot. Westminster Race Horses

    W Westminster Derby spisała się jednak słabo, zajmując szesnaste miejsce na 19 koni (jej GAG został obniżony do 79 kg). Przeszła wtedy od trenera Dzubasza do Marleny Stanisławskiej, przygotowującej konie na Partynicach we Wrocławiu. W Dreźnie Lovely Lena wygrała pod uczniem Konstantinem Phillipem – Fleischerei-Schölzel-Cup, gonitwę kategorii D dla trzyletnich klaczy na dystansie 1900 metrów z pulą nagród 10 tysięcy euro.

    W gronie sześciu klaczy była drugą faworytką z kursem 4,2:1. Niosła tylko 53 kg, dzięki dosiadowi ucznia Konstantina Phillipa. Zdecydowaną faworytką (1,8:1) była trenowana przez Andreasa Woehlera Saive’s Secret pod Josefem Bojko. Przy wyjściu na prostą Lovely Lena miała małą małą kolizję z Classic Fleur, ale uczniowi udało się ją „postawić na chód” i po zażartej walce pokonała o łeb klacz Aleja (GAG 64 kg), za którą o kolejny łeb była Luyu. faworytka przybiegła ostatnia. Nagroda za pierwsze miejsce wynosiła 6 tysięcy euro. Po tym zwycięstwie, paradoksalnie, handicap Lovely Leny został obniżony do 76 kg.

    Inna klacz ze stajni Westminster Race Horses, pięcioletnia Lady Jaguar (Champs Elysees – Etesian po Shirocco), która była przez trzy sezony trenowana przez Janikowskiego (m.in. dwa razy wygrała Nagrodę Konstelacji, a także Rzeki Wisły, była druga w Soliny i czwarta w Oaks), w lipcu została przeniesiona do Marleny Stanisławskiej na Partynice. 15 sierpnia zdobyła status black type, zajmując w stawce sześciu koni trzecie miejsce w gonitwie Listed dla klaczy na dystansie 2200 metrów – Premio E.B.F. Terme di Merano. Do zwycięskiej Quetame straciła 7,5 długości. Jechał na niej włoski dżokej Salvatore Sulas, który rok temu wygrał ten wyścig dla Westminster i Janikowskiego na Moonu. Występ Lady Jaguar w Merano Racing Post ocenił na 85 funtów.

    Nagroda Konstelacji 2023: Lady Jaguar
    Nagroda Konstelacji 2023: Lady Jaguar

    Zwycięzca Nagrody Iwna 2022 na Służewcu, należący do firmy Westminster, a trenowany teraz przez Henriego-Alexa Pantalla, pięcioletni Kaneshya 9 lipca w pięknym stylu wygrał w Compiegne pod Tonym Piccone handicap klasy drugiej dla czteroletnich i starszych koni – Prix du Chateau de Pierrefonds na dystansie 2400 metrów z pulą nagród aż 53 tysiące euro. Te wielkie handicapy mają we Francji spektakularny wymiar i są często cenione nawet wyżej niż triumfy w gonitwach rangi Listed. Kaneshya zarobił dla swoich właścicieli za to zwycięstwo ponad 38 tysięcy euro, czyli na poziomie wygranych w gonitwach G3 w Niemczech, albo we Włoszech.

    Kaneshya (Hunter’s Light – Thawraat po Cape Cross), mimo najwyższej wagi w polu 60 kg, był dość zdecydowanym faworytem tego wyścigu w Compiegne z kursem 4,8:1. To było drugie zwycięstwo utrzymującego równą wysoką formę Kaneshyi we Francji, oprócz tego był w tym roku dwa razy drugi i raz trzeci. Jego suma nagród wynosi już z premiami ponad 87 tysięcy euro. W Polsce na 13 startów zwyciężył trzy razy, zarabiając 176 500 zł.

    Trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego Kaneshya jako trzylatek wygrał nagrody Iwna i Kozienic (łeb w łeb z Night Tornado). W Strzegomia zajął trzecie, a w Rulera czwarte miejsce, był też trzeci w Derby 2022 na Służewcu. W Nagrodzie Westminster Freundschafstpreis uległ tylko innemu koniowi ze stajni Ziemiańskiego – Timemasterowi. W ostatnim występie w sezonie 2022 zajął trzecie miejsce w Nagrodzie Korabia za Gryphonem i Anatorem. W 2023 roku zajmował trzecie miejsca w nagrodach Widzowa i Prezesa Totalizatora Sportowego, w której Le Destrier ustanowił rekord toru na 2600 m (wcześniej był piąty w Golejewka).

    Kaneshya jest w tym roku w znakomitej formie Fot. equidia.fr
    Kaneshya jest w tym roku w znakomitej formie. Fot. equidia.fr

    Pierwsze dwa starty we Francji, jesienią 2023 roku, jeszcze w treningu Ziemiańskiego, Kaneshya miał niezłe, ale dało to tylko szóste i siódme miejsca w conditions klasy drugiej i pierwszej. Obecnie jest trenowany we Francji przez Henriego-Alexa Pantalla. 2 kwietnia Kaneshya wygrał bardzo dobrym stylu w Fontainebleau pod Tonym Piccone – Prix du Bois de la Commanderie – gonitwę klasy trzeciej na 2220 m, co było sporą niespodzianką (kurs 24:1). Po tym wyścigu dostał we Francji rating 39, a za ostatnie zwycięstwo 42,5.

    28 lipca Kaneshya miał poprzeczkę we Francji zawieszoną znacznie wyżej. Został zapisany do Prix du Carrousel (Listed) na 3000 metrów w Deauville, ale to były dla niego trochę za wysokie progi, choć spisał się przyzwoicie. W stawce ośmiu koni, w większości ze statusem black type, zajął pod Piccone siódme miejsce, około 6 długości przed nim był zwycięski Goya Senora.

    Oprócz Vert Liberte na WW 2024 mają przyjechać dwa inne konie trenowane w Czechach, które już znamy z występów na Służewcu – Gasparini i Jardin Michelet. Trenowany przez Jana Demele – Gasparini (Eagle Top – Galantery po Tobougg) miał szczególnie udany rok 2022 – wygrał wówczas cztery razy z rzędu – w tym słowackie Derby, a później czeski i słowacki St. Leger. Kolejny sezon już nie był dla niego tak szczęśliwy. Był trzeci w ubiegłorocznej edycji Wielkiej Nagrody Słowacji, a miesiąc później poległ na Służewcu w rywalizacji o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego (był dopiero 8.).

    Gasparini wygrywa słowackie Derby

    W dalszej części sezonu nieźle radził sobie w Czechach i Słowacji, jednak pozostał bez wygranej. W tym roku się przełamał i odniósł trzy zwycięstwa w Bratysławie w wyścigach I kategorii. Zajął też piąte miejsce w Wielkiej Nagrodzie Słowacji, wyprzedzając zdecydowanie Jolly Jumpera.

    Trenowany przez Evę Záhorovą – Jardin Michelet (Kingfisher – Cartoucherie po Sommerabend) zaczął biegać w wieku trzech lat i podczas intensywnej wiosny wygrał w Czechach dwie gonitwy grupowe (III i II kategoria), a następnie dość nieoczekiwanie 2000 Guineas w Pradze. Pokonał wówczas przyszłą derbistkę Abhę, jednak sam w Derby był dopiero 8. Trzy tygodnie później pojechał jednak do Bratysławy i w Derby Słowacji pokonał czeskiego wicederbistę You Just Rocka. Jesienią był drugi w czeskim i trzeci w słowackim St. Leger. Tegoroczne starty rozpoczął na początku czerwca – był 8. w Velkej cenie Slovenskiej, ale do czołówki nie stracił szczególnie dużo.

    Jardin Michelet zwycięża w Nagrodzie Widzowa

    19 czerwca przyjechał na Służewiec i bez wysiłku wygrał pod Martinem Srnecem słabiej obsadzony wyścig o Nagrodę Widzowa. W Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego był jednym z faworytów, ale zajął czwarte miejsce, ulegając wyraźnie Miss Dynamite, a także Nordminsterowi i Jolly Jumperowi, którego pokonał w Bratysławie. Za nim była Lady Jaguar. Od tamtej pory nie biegał.

    Oprócz Bremena, z koni trenowanych w Polsce, najmocniejsza na dziś wydaje się Miss Dynamite, ubiegłoroczna oaksistka, która w tym roku wygrała właśnie Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego, a za 10 dni zobaczymy ją w ostatnim klasyku sezonu – St. Leger, podobnie jak Jolly Jumpera, który był drugi w WW 2023, ale w tym sezonie jest w słabszej dyspozycji, choć być może odbuduje formę na pierwszą niedzielę października.

    Miss Dynamite wygrywa Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego

    W zapisie do WW jest też tegoroczna derbistka Magnezja, która mocno rozczarowała w Oaks, zajmując dopiero piąte miejsce. Jej współwłaścicielka Dominika Witusiak poinformowała nas, że badania po wyścigu wykazały drobną infekcję u Magnezji, odczuła też trochę trudy Derby i to mogły być przyczyny słabszego występu. Trener i właściciele mają nadzieję, że na WW klacz wróci do wysokiej formy.

    Zapis do Wielkiej ma też sensacyjna oaksistka Bella Antonella i druga w tym biegu Luna Rae (pobiegną w Nagrodzie SK Krasne za 10 dni razem z Lovely Leną), a także objawienie tego sezonu, zwycięzca nagród Iwna i Kozienic – Smoke Plume, zgłoszony – podobnie jak Bremen i The Clash – do Westminster Freundschaftspreis 31 sierpnia. The Clash w wielkim stylu wrócił na tor po kontuzji ścięgna i może być czarnym koniem gonitwy. To syn Cracksmana, podobnie jak niepokonany francuski derbista Ace Impact, zwycięzca Nagrody Łuku Triumfalnego. Siedemnastkę koni zgłoszonych do WW 2024 uzupełnia Wild Warrior ze stajni Kazimierza Rogowskiego.

    Magnezja triumfuje w Westminster Derby 2024

    Dokładne informacje na temat zasad klasyfikacji gonitw w systemie Pattern, sposobu obliczania rankingu poszczególnych wyścigów, tego co musi się stać, by dana gonitwa zachowała swój status, spadła lub awansowała – przedstawił nam Krzysztof Wolski, wieloletni pracownik działu selekcji (obecnie hodowli) Polskiego Klubu Wyścigów Konnych. Wolski i kierownik tego działu Jakub Kasprzak mają dobrą markę na rynku międzynarodowym, są szanowanymi ekspertami.

    Do obliczenia rankingu poszczególnych gonitw (średniej z tych wyścigów) ubiegających się o status Pattern, brane są pod uwagę ratingi czterech pierwszych koni na celowniku w ostatnich trzech latach. Ratingi, jakie te cztery konie otrzymają za ten właśnie wyścig, czyli w tym wypadku Wielką Warszawską. Do decyzji jaką rangę będzie miała WW w 2025 roku będą się liczyły ratingi czterech pierwszych koni w Wielkiej w sezonach 2022-2024. Ma na to wpływ też pula nagród, ale z tym nie mamy problemu, jak na Listed jest to bardzo wysoko dotowany wyścig i może nam to pomóc w przyszłości w ewentualnych staraniach o rangę G3.

    Aby gonitwa miała rangę G1, średni rating czterech najlepszych koni z trzech ostatnich lat musi wynosić minimum 115 funtów (plus odpowiednio wysoka pula nagród, ale to ma mniejsze znaczenie); w G2 – 110; G3 – 105; Listed – 100. Jednak Wielka Warszawska – jako gonitwa początkująca na poziomie Listed – traktowana jest na specjalnych zasadach, aby promować w wyścigach region Europy środkowo-wschodniej. Przez najbliższe lata wystarczy, aby średni rating czterech najlepszych koni z WW był – nie na minimum 100 – ale na poziomie co najmniej 95 funtów i wtedy bez problemu utrzymamy Listed w Polsce (do statusu G3 potrzebny jest jednak twardo poziom 105 funtów).

    Robert Zieliński

    Pierwszy zapis do Wielkiej Warszawskiej 2024:

    Na zdjęciu tytułowym Le Destrier wygrywa Wielką Warszawską 2023

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły