W polskim kalendarzu wyścigów dla koni czystej krwi arabskiej najważniejszą gonitwą dla sprinterów jest Traf Warsaw Mile (Listed, 1600 m), w której w przeszłości widzieliśmy znakomite taktycznie wyścigi, zacięte pojedynki okraszone fantastycznymi czasami. W tegorocznej edycji pobiegnie obecny rekordzista Toru Służewiec i zeszłoroczny zwycięzca, Salsabil II oraz drugi w tamtym roku, Rasmy Al Khalediah, który wygrał w 2022 roku, również ustanawiając rekord. Jednak to Wasmy Al Khalediah będzie tym razem faworytem, po trzech wygranych w gonitwach Pattern w Szwecji. Starszym koniom starała się będzie zagrozić kapitalnie dysponowana Sarieeh Alfalah. Czy doświadczenie przeważy nad formą młodszej rywalki?
Zapraszamy do zapoznania się z sylwetkami poszczególnych koni, startujących na Torze Służewiec w niedzielnym wyścigu dla 4-letnich i starszych koni czystej krwi arabskiej (25 sierpnia, godz. 17.00, dystans 1600 m, gonitwa 7).
1. NIMROD (IT)– 4-letni siwy ogier
hodowca: M. Giagnori
właścicielka: J. Vasyutova
trener: Sergey Vasyutov
jeździec: dż. Sergey Vasyutov 59 kg
wymiary: brak informacji
Rodowód: Al Tair – Quesada po Filindeu
Ojciec jest synem Amera i pochodzi z bardzo ciekawej, choć trochę niedocenianej, francuskiej linii żeńskiej, wywodzącej się z państwowej stadniny w Pompadour. W ostatnich latach ta linia dała kilku naprawdę wybitnych przedstawicieli, którzy wygrywali gonitwy na poziomie G1, takich jak: Tabarak, Akoya, Harran ASF oraz Aziz ASF. W Polsce dobrze z tej rodziny biegał Apollo del Sol. Sam Al Tair ma za sobą udaną karierę wyścigową, z wygranymi gonitwami G1 włącznie, a w 2014 roku został uznany przez IFAHR za konia roku z ratingiem 124. Co zaskakujące, jest mało używany w hodowli, ale dał czterech zwycięzców we Francji.
Matka wywodzi się z francuskich linii wyścigowych, które trafiły do włoskiej hodowli. Jej matka jest córką ciekawego Veinarda Al Maury (pełen brat Virgule Al Maury jest najlepszym reproduktorem wyścigowym w USA w historii), a jej ojciec, Filindeu, jest wnukiem polskiego Elaborata. We Włoszech startował pełen brat Nimroda i wygrał cztery gonitwy.
Nimrod biegał raz we Włoszech, ale bez sukcesu. Następnie dwa razy we Francji, gdzie zajął odpowiednio siódme i szóste miejsce. Szczególnie interesujący wydaje się jego drugi start w karierze, kiedy to biegł w gonitwie z Fifre Al Maury, tracąc do niego około dwóch długości. Jego debiut w Polsce przypadł na Nagrodę Kabareta. Wykorzystał ulgę wagi do najmocniejszych koni i zajął dobre trzecie miejsce, wyraźnie ogrywając Muhimina Muscata i Aishę Al Shahanię, niosące tę samą wagę. W Derby Europy Centralnej już mu tak dobrze nie poszło. Zajął ósme miejsce pod Bolotem Kalysbekiem Uulu, tracąc 6,75 długości do piątej Aishy i prawie 20 do zwycięzcy. W następnym starcie zrewanżował się Karamowi Muscatowi oraz ograł bardzo dobre konie, jak Kito, Almared czy Lindahl’s Avatar, ale niósł od 5 do 9 kg mniej od rywali.
Sergey Vasyutov po wielu latach pracy z sukcesami dla państwowej stadniny w Janowie Podlaskim zaczął trenować konie na Służewcu. Ma małą stawkę koni, ale pokazał już w przeszłości, że jest znakomitym specjalistą w przygotowaniu koni tej rasy. Tak jak w poprzednim zwycięskim starcie, sam trener pojedzie na Nimrodzie.
Prognoza: Trochę zagadkowy koń, ale w równych warunkach uległ wielu rywalom w Derby Europy Centralnej, więc trudno mu będzie pokonać czołówkę starszych koni. Natomiast w stawce siedmiu koni stać go na wywalczenie niżej płatnej lokaty.
2. MAYHAAB (FR) – 4-letni kasztanowaty wałach
hodowca: S.A.S. MBF Haras du Saubouas
właściciel: Aero Pegasus Sp. z o.o.
trenerka: Cornelia Fraisl
jeździec: dż. Dastan Sabatbekov 59 kg
wymiary: brak informacji
Rodowód: Mahabb – Manella po Dormane
Ojciec był znakomitym koniem wyścigowym na krótkich dystansach. Wygrał Prix Nefta G2 (1600 m) w Tuluzie i Prix Damas G3 (1400 m) w Tuluzie, był drugi w The Zaabeel International Stakes G1 (1200 m) w Newbury (dwukrotnie) oraz trzeci w French Arabian Breeders’ Cup Mile G1 PA (1600 m) w Tuluzie. Mahabb daje nieduże, szybkie konie, które szczególnie dobrze sprawdzają się w połączeniu z córkami Akbara, a spośród jego nielicznego potomstwa wyróżniło się dwóch zwycięzców Dubai Kahayla Classic: Manark i Deryan. Najlepszym synem jednak okazał się Hattal, który wygrał siedem z dziewięciu wyścigów, w tym pięć gonitw G1.
Matka, Manella, wywodzi się z znakomitej rodziny wyścigowej. Jej siostry dały kilka znakomitych koni, w tym zwycięzców G1: Dahora de Brugere, Mahessa Du Soleil i Amyra du Soleil. Choć sama Manella nie ścigała się, jej córka Sahab odnosiła sukcesy jako trzylatka i wygrała Oaks (G1, 2000 m) na Longchamp.
Mayhaab miał we Francji trzy nieudane starty, po czym został sprowadzony do Polski. W swoim pierwszym występie w Warszawie wygrał w przeciętnej stawce, ale bardzo łatwo, bijąc o 20 długości drugiego konia. W naszej analizie przed Derby Europy Centralnej nie spodziewaliśmy się, że odegra istotną rolę, i choć Mayhaab dynamicznie wyszedł na front i długo prowadził, to wyraźnie osłabł, kończąc daleko na dziesiątym miejscu. Dwa tygodnie później wygrał w Sopocie, bijąc rzetelnego Sagheeda i będącą w formie Dioriskę. Zapewne bardzo dobry czas 1’46.2″ w tym wyścigu zachęcił trenerkę do zapisu ogiera do Traf Warsaw Mile, ale warto zauważyć, że tory w nadmorskim kurorcie i we Wrocławiu wydają się szybsze.
W tę niedzielę Storm 'OA’ będzie główną gwiazdą stajni Cornelii Fraisl. Mayhaab nie posiada nawet zbliżonych możliwości i choć zapewne będzie przygotowany na tym samym, znakomitym poziomie, a w siodle zobaczymy Dastana Sabatbekova, to trudno spodziewać się zbliżonego wyniku końcowego.
Prognoza: Mayhaab, podobnie jak Nimrod, nie pokazał specjalnych możliwości w gonitwie z rówieśnikami, więc nie wydaje się, aby w tym wyścigu mógł zagrozić najlepszym. Jest naturalnym kandydatem do walki o piątą lokatę.
3. LINDAHL’S AVATAR (DK) – 8-letni kasztanowaty wałach
hodowczyni: A. Lindahl
właścicielka: A. Lindahl
trenerka: Claudia Pawlak
jeździec: dż. Kamil Grzybowski 62 kg
wymiary: 156-175-18,5 cm
Rodowód: Pentagon – Arkona z Regula po Etar
Ojciec jest synem dobrze znanego w Polsce Marwana po Manganate. Co ciekawe, Pentagon biegał w Polsce i był koniem grupowym z możliwościami do walki o czołowe miejsca w gonitwach pozagrupowych. Na naszych torach biegała jeszcze trójka rodzeństwa, a najlepsza z nich okazała się pełna siostra Pentagona – Pourvous Kossack, która wygrała między innymi Nagrodę Wielkiego Szlema na 3000 m.
Matka, Arkona z Reguła, nie biegała, pochodzi z rosyjskich linii i – jak się okazało w zeszłym roku – połączenie jej z synem Marwana było strzałem w dziesiątkę, ponieważ najlepszym trzylatkiem w 2023 roku okazał się Lindahl’s Anakin.
Sam Lindahl’s Avatar biegał w Polsce najpierw w latach 2019-2020 i wygrał Nagrodę Baska na dystansie 2200 m. Powrót w zeszłym roku do ścigania w Warszawie można uznać za udany, ponieważ pomimo słabszego występu w Traf Warsaw Mile (kat. A) ogier odnotował dwa zwycięstwa, w tym w Nagrodzie Geparda (gr. I, 1800 m), gdzie pokonał naprawdę dobre konie: ZF Gawharat Oman, Al Jassima, Saudię oraz niosącego wysoką wagę Almareda. Strata niecałych dwóch długości w tegorocznej Nagrodzie Skowronka do Haruna RA i trzecie miejsce na mocno elastycznej bieżni, przy wyższej wadze na grzbiecie od rywala o 4 kg, jest pozytywnym wynikiem.
W Nagrodzie Bandosa również zaprezentował się dobrze, zajmując piąte miejsce. To, co najlepsze, przyszło w Nagrodzie El Ghazi, gdzie wywalczył zwycięstwo w dobrej stawce, pokonując między innymi Almareda. W Nagrodzie Ofira był siódmy, 7 długości za Lexem. W dniu Derby zmierzył się z Nimrodem w gonitwie II gr. na 1800 m i był trzeci, tracąc 7,5 długości do rywala. Ważnym aspektem, który wpłynął na ten wynik, był fakt, iż niósł aż 9 kg więcej w tej gonitwie.
Koń jest w treningu Claudii Pawlak, która w duecie ze swoim partnerem życiowym, Konradem Mazurem, tworzy zgrany zespół. Stajnia jest w znakomitej formie, idealnie przygotowana przed kluczową próbą dla Lindahl’s Avatara, ale pytanie, czy sam ogier posiada wystarczające możliwości? Na pewno Kamil Grzybowski pokazał już, że potrafi wygrywać zarówno na faworytach jak i na koniach mniej liczony, czego potwierdzeniem jest trzynaście zwycięstw w tym sezonie.
Prognoza: Wydaje się, że jest kolejnym koniem, który nie ma z analitycznego punktu widzenia szans na wygraną, ale z trójki omówionych koni to jemu dajemy największe szanse na wywalczenie najlepszej lokaty.
4. WASMY AL KHALEDIAH (FR) – 7-letni gniady ogier
hodowcza: Al Khalediah Stables
właściciel: Polska AKF Sp. z o.o.
trener: Janusz Kozłowski
jeździec: dż. Szczepan Mazur 62 kg
wymiary: 157-181-19 cm
Rodowód: Ghadanfar Al Khalediah – Shaza Al Khalediah po Khalid El Biwaibiya
Wasmy Al Khalediah ma bardzo ciekawy rodowód i inbred 2×3 na dwie znakomitości – Tiwaiqa oraz Kesberoya. Ojciec jest w ¾ bratem Baseqa Al Khalediah, który jest bardzo dobrym reproduktorem w USA, a krew Jalooda Al Khalediah była podstawą wielkich sukcesów Tallaba Al Khalediah.
Matka jest blisko spokrewniona z Muqatilem Al Khalediah, rekordzistą toru na Służewcu na 2600 m, więc genetyka tego konia niesie potężny potencjał wyścigowy.
Wasmy Al Khalediah od początku biega znakomicie i miał do jesieni zeszłego roku osiem zwycięstw oraz pięć drugich miejsc na piętnaście startów na poziomie grupowym. Jedynie raz w Nagrodzie Porównawczej nie dał rady zająć płatnego miejsca. I tu moglibyśmy zakończyć, gdyby nie fantastyczne wyczucie trenera Janusza Kozłowskiego i zapis do gonitwy Listed w Szwecji. Tam, na dystansie 1200 m, ogier wygrał łatwo i uzyskał tytuł black type. Idąc dalej tym tropem trener zdecydował, że wszystkie tegoroczne starty również miały miejsce w tym kraju. I jak dobra była to decyzja niech świadczą wyniki! W pierwszym starcie sezonu w maju w Wathba Stallions Cup (G3, 1730 m) tradycyjnie prowadził od startu, a gdy przewaga zrobiła się potężna, dosiadający ogiera Per-Anders Graberg zdecydował odpuścić i spokojnie minął celownik z przewagą dziewięciu długości. W Sheikh Zayed Bin Sultan Al Nahyan Cup (Listed, 1500 m) przebieg gonitwy był bliźniaczo podobny, a Wasmy Al Khalediah wygrał tym razem o 10 długości.
Ostatni start na Torze Jagersro miał miejsce 14 lipca w wyścigu President of UAE Cup (Listed, 1730 m), gdzie podopieczny trenera Kozłowskiego miał się zmierzyć z Freddy’m PY, który w zeszłym roku pokonał Rasmy’ego Al Khalediah (ogier również pobiegł). Doświadczony Per-Anders Graberg jak zwykle objął prowadzenie na Wasmym, ale od początku problemy miał Rasmy, a z tyłu biegł również Salsabil II. Dżokeje na obu koniach próbowali poprawić pozycję, ale szybko stało się jasne, że nie odegrają istotnej roli w tym wyścigu. Tymczasem z przodu Wasmy Al Khalediah szedł jak zwykle bardzo ostro, a blisko trzymał się Freddy PY. W pewnym momencie prostej finiszowej wydawało się, że Wasmy galopuje lżej, ale rywal nie ustępował, mocno posyłany i to on był pierwszy w celowniku o 0,5 długości przed Wasmym.
Połączenie ogromnych umiejętności Szczepana Mazura i fakt, iż trener pomógł Wasmy’emu Al Khalediah wznieść się na wyżyny jego możliwości, gwarantują, że ogier będzie idealnie przygotowany i przeprowadzony w kolejnym ważnym wyścigu w jego karierze.
Prognoza: Blisko drugie miejsce i wygrane w gonitwach Pattern na torze Jagersro potwierdziły, że ma bardzo dużo szybkości i jeśli dołożymy do tego, że jest to koń frontowy, nie może nas dziwić fakt, iż biega najlepiej na dystansach 1200 – 1730 m. Wydaje się, że w obecnej formie jest zdecydowanym faworytem Traf Warsaw Mile (Listed).
5. SALSABIL II – 5-letni siwy ogier
hodowca: Adnan Sultan Saif Al Nuaimi
właściciel: Adnan Sultan Saif Alawani Al Nuaimi
trener: Maciej Kacprzyk
jeździec: dż. Sanhzar Abaev 62 kg
wymiary: 159-177-19,5 cm
Rodowód: No Risk Al Maury – Gifara po Amer
No Risk Al Maury biegał znakomicie, a dziewięć wygranych w gonitwach G1 na dystansie 1600 m świadczy o jego predyspozycjach sprinterskich. Jego pełna siostra Nacree Al Maury miała również udaną karierę i – co ważniejsze – dała z Generalem wspaniałą klacz Lady Princess oraz z Amerem Mister Ginoux. No Risk Al Maury daje co do zasady konie szybkie i preferujące krótsze dystanse.
Matka jest córką Amera i pochodzi z najlepszej rosyjskiej linii wyścigowej Ptashki. To połączenie okazało się znakomitym, ponieważ oprócz Salsabila, bardzo dobrym koniem wyścigowym okazała się również jego pełna siostra – Athal Bint Gifara.
Na początku ścigania w gonitwach pozagrupowych Salsabilowi II zabrakło trochę szczęścia, bo przegrywał je kolejno z Oceanem Al Maury, Stormem 'OA’. Nie dał rady także w Derby Europy Centralnej, gdzie był czwarty. I gdy wydawało się, że przypadnie mu rola konia rzetelnego, ale bez błysku, to ogier zaskoczył. Najpierw pobił rekord toru na 1400 m w gonitwie III grupy, a potem przyszedł czas jego chwały, bo wygrał zeszłoroczną edycję Traf Warsaw Mile, bijąc przy tym rekord toru oraz wielką gwiazdę – Rasmy’ego Al Khalediah. Tegoroczny start w Nagrodzie Cometa, podobnie jak koledze stajennemu Oceanowi, nie wyszedł mu. Wydaje się, że stajnia podczas pierwszych dni wyścigowych nie była jeszcze w optymalnej formie. Trochę bardziej zagadkowy jest występ w Szwecji (wyżej opisany), gdzie ogier miał problemy przez większość wyścigu i skończył dość daleko na szóstym miejscu. Może piaskowe podłoże miało na to wpływ, a może trudna podróż.
Maciej Kacprzyk zdecydowanie ma umiejętność trafiania z formą koni w Dzień Arabski, więc zakładamy, że Salsabil II jako rekordzista toru powinien być w najlepszej możliwej dyspozycji. Dosiad czempiona Sanzhara Abaeva, który ponownie króluje w tym sezonie, pozwala patrzeć pozytywnie na szanse Salsabila II.
Prognoza: Ma potencjał nawet na wygraną, ale biorąc pod uwagę tegoroczne występy, bardziej realne wydają się lokaty od drugiej do czwartej.
6. RASMY AL KHALEDIAH – 7-letni ciemnogniady ogier
hodowca: Al Khalediah Stables
właściciel: Polska AKF Sp. z o.o.
trener: Janusz Kozłowski
jeździec: dż. Aleksander Reznikov 62 kg
wymiary: 160-178-19 cm
Rodowód: Nayef Al Khalidiah – Rajwa Al Khalediah po Tiwaiq
Ojciec Rasmiego Al Khalediah, tak samo jak TH Richie, jest synem ogiera Calin du Loup, a matka jest z polskiej linii. W rodowodzie blisko są takie konie jak Djendel, Grabiec czy Dunajec, a Manganate mamy aż trzy razy. Rajwa Al Khalediah jest córką epokowego Tiwaiqa i pochodzi z linii Nefty. Przedstawicielem tejże jest znany polskiej publiczności Nougatin. Jeden z czołowych francuskich hodowców twierdził, że linia ta niesie potencjał szybkości, a mniej wytrzymałości.
Rasmy Al Khalediah wygrał sześć razy i cztery razy był drugi w dwunastu startach w Polsce. Jego największym krajowym sukcesem było zwycięstwo w Al Khalediah Poland Cup (Listed, 1600 m) oraz pobicie rekordu toru w tamtym wyścigu. Jest największym obieżyświatem z polskich stajni i wygrywał kilka razy za granicą, w tym wyścigi Listed: trzy w Szwecji i jeden we Włoszech. W przeszłości tylko raz biegł na dystansie 2400 m, zajmując drugie miejsce, zaledwie pół długości za Wielkim Dakrisem. W bieżącym sezonie rozpoczął od trzeciego miejsca w Nagrodzie Cometa, gdzie na dystansie 2000 m (preferuje wyścigi na 1400 – 1600 m) wypadł całkiem dobrze, przedzielając dwóch synów ogiera Mared Al Sahra. Ze względu na powyższe zupełnie niezrozumiały jest katastrofalny start w Szwecji, gdzie był dziewiąty, bardzo daleko za Freddy PY i Wasmym (przy omawianiu tego ogiera jest opis gonitwy).
Miejmy nadzieję, że Janusz Kozłowski znalazł przyczynę i rozwiązał problem, a my zobaczy ogiera na poziomie zbliżonym do poprzednich edycji Traf Warsaw Mile. W siodle stajenny dżokej Aleksander Reznikov, który jak do tej pory jeździ trochę poniżej swojego poziomu.
Prognoza: W takiej dyspozycji ma mniejsze szanse na wygraną, ale możemy przyjąć, że przy optymalnym przeprowadzeniu ma szanse na lokaty od drugiej do czwartej.
7. SARIEEH ALFALAH (FR) – 4-letnia gniada klacz
hodowca: Mohamed Obaid Humaid Al Khayyal
właściciel: Mohamed Obaid Humaid Al Khayyal
trenerka: Claudia Pawlak
jeździec: dż. Konrad Mazur 57 kg
wymiary: 155-180–19 cm
Rodowód: AF Albahar – Shaqraa po Al Saoudi
Najlepszym potomkiem Af Albahara jest Ch’ezza, który wygrał dwie gonitwy G1, a w Polsce topowym koniem był jego w ¾ brat – Zenhaf. Ostatnio również trzy klacze po AF Albaharze ze stajni Claudii Pawlak pokazały, że mają potencjał wyścigowy.
Shaqraa jest po Al Saoudim, pełnym bracie Arwy – matki Al Mourtajeza. Nie biegała, a jej syn po Al Mamun Monlau biegał dwa razy, zajmując płatne miejsca.
Sarieeh Alfalah od początku kariery biegała znakomicie, mając na koncie dwa zwycięstwa i dwa drugie miejsca w czterech startach w wieku trzech lat. W gonitwach pozagrupowych musiała uznać wyższość genialnego Lindahlsa Anakina i Meydana P Kossacka, ale do tego drugiego w Nagrodzie Amuratha straciła niecałe dwie długości. Szczególnie imponujący był jej debiut, kiedy 1000 m przebiegła w 1’05,7″.
W tym roku rozpoczęła spokojniej, od piątego miejsca w Memoriale Stanisława Sałagaja. W drugim starcie spotkała się z niezwykle szybkim Fifre Al Maury, który wygrał zdecydowanie o 7 długości, ale klacz walczyła dzielnie i zajęła drugie miejsce, pokonując rzetelnego Al Jassima o krótki łeb. W kolejnym starcie pokazała dalszy rozwój, tocząc do ostatnich metrów niezwykle równy bój o zwycięstwo z Harunem RA, w bardzo szybkim wyścigu (2’15,6″), z pozytywnym dla niej skutkiem.
Jak do tej pory najlepszym startem w jej karierze był występ w Nagrodzie Figaro, gdzie wielkim faworytem był Ocean Al Maury. Klacz biegła na końcu stawki, trzymając się blisko ogiera. Na prostej Lightning Thunder próbował uciekać bliżej kanatu, jednak łatwo minął go zarówno towarzysz stajenny Ocean Al Maury, jak i finiszująca polem Sarieeh Alfalah. Oba konie biegły niemal równo. Ogier sprawiał wrażenie trochę ociężałego, a klacz na jego tle wyglądała na lepiej dysponowaną tego dnia. I rzeczywiście, w końcówce uzyskała nad faworytem przewagę, której już nie oddała do celownika. Była to druga sensacja dnia obok wygranej Onyksa w Derby.
Wcześniej, 29 czerwca, klacze arabskie trenowane przez Claudię Pawlak i należące do Mohamed Obaid Humaid Al Khayal, odniosły trzy zwycięstwa. Dwie córki AF Albahara pokazały dużą szybkość. i w kolejnych startach potwierdziły swoje atuty. W siodle klaczy tradycyjnie zobaczymy będącego w dobrej dyspozycji Konrada Mazura.
Prognoza: Widać, że z każdym miesiącem Sarieeh Alfalah robi wyraźny progres. Choć raczej nie ma szans na ogranie Wasmy’ego, to walka ze słabiej dysponowanymi w ostatnim starcie Rasmym i Salsabilem jest możliwa, a o końcowym wyniku mogą zdecydować szczegóły.
Przewidywana kolejność: Wasmy Al Khalediah (4) – Salsabil II (5) – Sarieeh Alfalah (7) – Rasmy Al Khalediah (6)
Michał Kurach
Na zdjęciu tytułowym Salsabil II wygrywa Traf Warsaw Mile 2023, a drugi jest Rasmy Al Khalediah