Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących podczas najbliższego weekendu na Służewcu.
Andrzej Laskowski
Jezupol – Na treningach sprawia pozytywne wrażenie, jednak tutaj wszystko wydaje się być przeciwko niemu: liczna stawka, bardziej doświadczeni rywali i ostatni boks startowy.
Taymour – Jest wysoko sklasyfikowany i musi ścigać się w mocnych stawkach. Myślę, że płatne miejsce jest w jego zasięgu.
Invencja – Jej start stoi pod znakiem zapytania.
Aisha Al Shahania – Pokazała się ostatnio z dobrej strony i mam nadzieję na kolejny udany występ.
Leontine Al Mels – Zadebiutowała przed tygodniem i była piąta. Jeszcze nie zapadła decyzja, czy wystartuje po ośmiu dniach.
Fikrah – Wiosną we Francji zaliczyła dwa średnie występy. Jest trudna do oceny. Na razie nie widzę w niej wielkiego błysku, ale zobaczymy, jak będzie na torze zielonym.
Al Mamounia – Biega dobrze, choć dość nieszczęśliwie. Dwukrotnie uległa Lili des Vialettes. Chcemy się jej zrewanżować, ale łatwo nie będzie.
HM Chawlah – Mogła się podobać w debiucie, bo ładnie dała się prowadzić, pomimo braku doświadczenia. Teraz czeka ją nowe, zupełnie inne wyzwanie. Rywale są lepsi, a dystans dużo dłuższy.
HM Barez – W kratkę biegał we Francji, a na Służewcu wypadł bardzo bezbarwnie. Zdjąłem mu okulary, jednak czy to coś zmieni, dopiero się okaże.
Chihab Al Cham – Po rocznej przerwie wypadła przyzwoicie. Powinna się poprawić i powalczyć o niezłe płatne miejsce.
Janusz Kozłowski
Wirtuoz – Nie sprzyja mu miękka bieżnia, ale tor może do weekendu podeschnąć. Liczę na dobry występ, bo utrzymuje się w stabilnej dyspozycji.
Prince Michael – Robi postępy, ostatnio sprawił korzystne wrażenie, chociaż wyścig nie ułożył się dla niego idealnie. Mam nadzieję, że tym razem nie będzie gorzej.
Luaithrion – Będzie wycofany.
Eliminator – Niestety, po obiecującym początku sezonu, ostatnio obniżył loty. Łatwo mu nie będzie pod posiadającym niewielkie doświadczenie uczniem.
Elegant in Paris – Staje przed trudnym zadaniem, ponieważ trafia w debiucie na liczną stawkę, a duża część rywali ma już za sobą starty. Do tego dochodzi niekorzystny numer startowy.
Ormika – Biega niewiele, bo jest delikatna i nerwowa. Przygotowujemy ją do Oaks.
Socorania – Stawka jest mocna i liczna. Będzie jej bardzo trudno.
Donat FA – Bardzo chciałbym, żeby znów pokazał się z dobrej strony. Do tej pory pozytywnie zaskakiwał i niech zaskoczy ponownie, chociaż zmierzy się z najlepszymi końmi w Polsce.
Wanash – Ostatnio strasznie rozczarował. Nie znalazł porozumienia z jeźdźcem. Liczę na zdecydowanie lepszy występ.
Wasmy Al Khalediah – Od dłuższego czasu prezentuje się znakomicie. Dystans mu sprzyja, więc nie powinno go zabraknąć w rozgrywce.
Rasmy Al Khalediah – Wyścig w Szwecji zupełnie mu się nie udał. Został wybity z rytmu po starcie i potem było mu ciężko. Wydaje się, że nie stracił formy i może dobrze wypaść.
Claudia Pawlak
Mr Nunek – Jest dużo stabilniejszy w tym roku, prezentuje równą formę. Uważam, że wciąż ma miejsce na rozwój, jeżeli będzie mu dopisywać zdrowie. Zapis wydaje się trochę na wyrost, ale przynajmniej przekonamy się, jakie jest jego miejsce w gronie lepszych koni.
Lindahls Anakin – Bardzo źle przezimował poza naszą stajnią, staramy się to nadrobić, ale w sezonie jest to trudne zadanie. Nie jest w takiej formie, w jakiej był w zeszłym sezonie.
Shandharh Alfalah – Ostatnim startem potwierdziła, że zrobiła ogromny progres. Zapisana na wyrost, ale tanio skóry raczej nie sprzeda.
Lila des Vialettes – Wolałaby zapewne trochę krótszy dystans, ale ostatnio sobie poradziła nieźle i liczę, że utrzyma poziom.
Maasim Gul – Na treningach się poprawił po debiucie. Mam nadzieję, że przełoży to też na wyścig. Martwi mnie trochę diametralna zmiana dystansu.
Lindahl’s Avatar – Czuje się nieźle, będę zadowolona, jeśli powalczy o jakieś płatne miejsce.
Sarieeh Alfalah – W ostatnim starcie pokazała trochę klasy. Mam pewne obawy co do dystansu, ale nie skreślam jej szans. Na elastycznej bieżni byłoby jej pewnie lżej.
Selene – Ma trochę talentu, ale ciężki charakter. Ostatnio się bała koni i miała trudności żeby „odpalić”. Tym razem trafiła na ostatni numer, jeśli nie będzie musiała zbyt wiele dystansu nadrabiać, to może jej być łatwiej pokazać swój błyskotliwy finisz.
Ghalib Alfalah – Ma dość ograniczone możliwości fizyczne, poza tym jest po zeszłorocznej kontuzji, która go psychicznie hamuje. Pracujemy nad tym, ale ciężko przewidzieć, na ile to zadziała we wyścigu.
Michał Borkowski
Mazouri – Debiut w Holandii miał niespecjalnie udany. Doświadczenia ma niewiele, ale galopuje całkiem nieźle.
Karam Muscat – Będzie wycofany.
Power Bolt – Pierwszego startu nie biorę pod uwagę, bo jeździec jechał bez strzemion, w drugim pokazał, że umie galopować. Czy to wystarczy, by już teraz walczył z najlepszymi – zobaczymy. Jest nieduży, ale bardzo silny i trochę ostry.
Al Balqa’a – Do siodła wraca Szczepan Mazur, który na niej wygrał, co jest pewnym atutem. Ostatnio w dystansie było już lepiej, więc liczę na nią.
Gensik – Włączyć się do walki z faworytami będzie mu trudno, jednak długi dystans przemawia na jego korzyść. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby trafił na miękką bieżnię. Wierzę, że się pokaże.
Logman Muscat – Podobał mi się ostatnio. Mocno poprowadził, a gdy wydawało się, że słabnie i rywal go pokona, on jeszcze poprawił. Znów może być w czołówce.
Lightning Spirit – Na razie nie ujawniła wielkiego talentu i tutaj raczej trudno będzie jej o miejsce w czołówce.
Salih Plavac
Gift Of The Queen – Zapowiada się na fajnego konia. W pierwszym wyścigu trochę mu zabrakło, ale nie stracił dużo do zwycięzcy. Teraz powinien pokazać się z lepszej strony.
Vir – Stawka jest wyrównana, nie ma w niej zdecydowanie wystających koni. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to nie powinno być gorzej niż ostatnio.
White Lotus – Ostatnio wyścig jej się totalnie nie ułożył. Po tamtym starcie poszła jeszcze trochę do przodu. Stawka jest liczna, więc wszystko będzie zależało od startu, układu gonitwy i jeźdźca. Trochę ją liczę.
Top Profit – Dziesięć koni, wyrównany wyścig. Nie biegał jeszcze na 1800 metrów, więc trudno mi ocenić jego szanse. Wybrałem ten dystans zamiast 1300 i zobaczymy, jaki będzie skutek.
Moonara – Ostatnio biegła w Niemczech, ale nie poszło jej dobrze z pewnego względu. Tor i dystans były dla niej dobre, ale wyjazd nie poszedł po naszej myśli. Tym razem też może być źle, bo to dla niej zbyt długi dystans.
Bella Grazia – Przyjechała z Anglii i jak inne konie jest mocno zajechana. Potrzebuje trochę czasu, żeby nabrać siły i zapoznać się z naszymi warunkami. Fajnie pracuje i podoba mi się.
Emil Zahariev
Make Baraket – Trafił na dobre konie i, mimo że sam jest niezły, to z rozbieganymi rywalami może nie być mu łatwo.
Comin’Through – Powinien teraz lepiej pobiec. Z wyścigu na wyścig spodziewam się znaczących kroków w przód.
Imperator – Dwa razy był drugi, jak znów wywalczy to miejsce, będę zadowolony.
Blushing Meadows – Bardzo w nią wierzyłem i ciągle coś jej nie pasowało. Teraz powinno wszystko się połączyć i dać dobry wynik.
Jeremys Iron – Stawka jest średnia, jak i on. Dobre płatne miejsce powinno mu przypaść, bo coś tam potrafi.
Harley de Saularie – Ostatnio bardzo słabo biegał i nie wiemy dlaczego. Słabe występy mogą się zdarzyć, ale nie aż takie. Powinien być na jakimś płatnym miejscu.
Wiaczesław Szymczuk
Cyber Princess – Jej start stoi pod znakiem zapytania. Ogólnie na treningach sprawia zdecydowanie lepsze wrażenie niż, do tej pory, w wyścigach.
Orinoco Flow – Z jakiegoś powodu nie pokazuje błysku, który pozwolił jej w ub. roku wygrać aż cztery wyścigi. Może to ją kosztowało. Biega rzetelnie, jednak na pewno stać ją na więcej. Oby wkrótce to udowodniła.
Misja – To dla niej sprawdzian z niezłymi klaczami pod korzystną wagą. Mam nadzieję, że będzie widoczna.
Jenny of Success – Czuje się dobrze. Powinna się liczyć w rozgrywce, ale nie będzie to łatwa gonitwa, bo stawka jest bardzo liczna.
Grzechu Warta – Podoba mi się, jak biega. Trafia na dość mocnych przeciwników i ciągle jest widoczna. Mam nadzieję, że utrzyma tę tendencję.
Mroczny – Ma za sobą dwa nieudane wyścigi. Stać go na więcej, taki słaby nie jest.
Super Strong TR – Dzielny, ambitny i waleczny. Trochę ograniczają go warunki fizyczne.
Kamila Urbańczyk
Mussaka – Pobiegnie po długiej przerwie, bo ostatnio była wycofana z powodu skaleczenia. Musi się ponownie wciągnąć w wyścigi.
Ben Mark – Schodzi na poziom I grupy, ale rywali i tak ma mocnych. Preferuje chłodniejszą aurę i dłuższy dystans.
Bint Korona – Została zapisana do tego biegu trochę awansem. Stawka nie jest liczna i nie przekreślam jej szans na podjęcie walki o niezły wynik.
Boy Mabir – Na razie nie przejawia zbyt wielkich chęci do podejmowania rywalizacji. Obawiam się, że liczna stawka nie będzie dla niego ułatwieniem.
Krynka – Po udanym debiucie, obniżyła loty. Ostatnio w końcówce wyglądała jednak całkiem nieźle, więc nie skreślam jej.
Gina de la Luz ARW – Radzi sobie przyzwoicie i podobnie powinno być tym razem.
Agatonika – Jest dość trudna do oceny. Zaliczyła przyzwoity debiut i może się poprawić, choć nie mam przekonania, jak zareaguje na wydłużenie dystansu.
Wojciech Olkowski
Caresser – Na miękkiej bieżni jego szanse rosną, jednak w każdych warunkach może się pokazać.
High Life – Liczyłem na niego więcej w debiucie, bo to fajnie zbudowany, silny koń. Nie jest jeszcze chyba w pełni dojrzały mentalnie, żeby dać z siebie 100 procent, dżokej określił go jako jeszcze „dziecinnego”. Powinien progresować.
Espresso – Ponownie rzucamy go na głębszą wodę, ale myślę, że na płatnym miejscu powinien być.
Ferdynand – Jest po zabiegu kastracji. Trudno mu będzie o znaczną poprawę już teraz, choć trzeba pamiętać, iż debiutował w gonitwie PASB, więc tu powinno być mu łatwiej.
Magor HB – Biega bardzo równo i solidnie. Pod tym względem nic nie powinno się zmienić.
Sergey Vasyutov
Wenah – W debiucie była jeszcze ciężkawa i odnoszę wrażenie, że jeszcze potrzebuje przynajmniej jednego startu, żeby się rozkręcić.
Lex – Nie udał mu się poprzedni wyścig. Jego forma rośnie, sprzyja mu wydłużenie dystansu i byłoby jeszcze korzystniej, gdyby tor nie był szybki. Stawka jest bardzo mocna, jednak wierzę, że będzie widoczny.
Largo Winch – Sprawił bardzo korzystne wrażenie w debiucie, choć zakładałem, że może być mu ciężko. Uległ tylko faworytom. Tym razem nie powinno być gorzej.
Nimrod – Czuje się fajnie, nie jest zmęczony. Pokazał się z bardzo korzystnej strony i choć teraz stawca jest silniejsza, to liczę na udany występ. Wierzę w niego.
Małgorzata Łojek
Malou – Nie mam do niej zastrzeżeń. Stara się i biega na solidnym poziomie, choć cały czas liczymy na efekt w postaci czołowego miejsca. Może tym razem.
Farsa i Belle Epoque – Pierwszej z nich debiutancki wyścig kompletnie nie wyszedł, ale mimo wszystko to od drugiej oczekuję większej poprawy i prawdopodobnie lepszego wyniku, bo wydaje się być nieźle dysponowana.
Nicknack – Pauzował dłużej, ponieważ został poddany zabiegowi kastracji. Sprawiał sporo problemów przy wchodzeniu do maszyny, a nawet gdy już wszedł, to nie wychodziło mu samo ruszanie. Nad tym elementem pracowaliśmy i wygląda to lepiej. Czy tak samo będzie w „wyścigowej atmosferze” – zobaczymy.
Emard – Jego start stoi pod znakiem zapytania.
Dmytro Bondarchuk
Teejan Alhaifi – Będzie wycofana
Ibragim – Nie wiem, czemu tak słabo wypada w wyścigach. Pracuje naprawdę nieźle. Nie brakuje mu kondycji, nie sprawia problemów. Być może starty w wieku dwóch lat w jakiś sposób mu zostały w pamięci i nie chce podejmować rywalizacji na Służewcu, a może musi się po prostu przełamać.
Wally – Będzie wycofany.
Wilar Gromalia – Na treningach robi postępy, poprawia się. Sprawia pozytywne wrażenie i może okazać się niezłym koniem, jednak nie mam pojęcia, jak spisze się w licznej stawce w debiucie.
Maciej Janikowski
Dream On – Nie mam do niego zastrzeżeń. Jest dobrze dysponowany. We wtorek był na torze zielonym, jeźdźcy pojechali wesoło i Dream On mi się podobał.
Dzielny Wojtek – Prawdopodobnie nie pobiegnie. Stawka jest zbyt liczna i wyścig powinien być podzielony. Niepotrzebnie dwie gonitwy arabskie dołączono do sobotniego planu skoro w niedzielę ścigają się tylko araby.
God of War – Wyścig jest bardzo wyrównany. Dystans mu pasuje, choć na dłuższym pewnie łatwiej byłoby ograć rywali. Trzyma formę, a do przodu już nie za bardzo może pójść, bo jest w I grupie. Jeszcze tak daleko nigdy nie zawędrował. Wszystko jest z nim dobrze, dyspozycja bez zmian. Lubi się ścigać, a ostatnio nie miał za bardzo, czym się zmęczyć. Wygrał krótko, ale trochę za daleko był odciągnięty.
Paweł Talarek
Cechini – Biegnie w mało licznej stawce i ma zapewnione płatne miejsce, więc nie będzie się też mocno przemęczać, bo następny start ma w Oaks, a potrzebuje trochę odpoczynku.
Cewasz – W tak licznej stawce nie będzie się liczył.
Folk MJ – Jest koniem eksterierowym, który się zagrał i jest mu ciężko z rywalami zagranicznej hodowli.
Orfea – Ma swoje problemy rozwojowe, ale i tak spodziewam się dobrej postawy w tym wyścigu.
Ioannis Karathanasis
Cloud Street – Nie widzi na lewe oko. Dwa razy biegała w Anglii, raz jej poszło przyzwoicie, a raz bardzo słabo. Ma dobre pochodzenie i nieźle się spisuje, więc z płatnej lokaty będę zadowolony.
Money Money – Cały czas się poprawia, z każdym galopem staje się lepsza. Na moje oko jest średnia, ale z nią nie biegają bardzo dobre konie, co powinno dać jej płatne miejsce.
Stage Door – Biegnie po długiej przerwie, ale dystans jej pasuje, bo jest bardzo szybka. Ze starszymi końmi będzie ciężko, chociaż oczywiście spróbujemy powalczyć.
Łukasz Such
Akurat – Liczę, że powalczy. Dystans mu odpowiada, a biega w większości z końmi, które ostatnio pokonał. Ma dużą wagę, ale rywale też. Powinien rozgrywać ten wyścig.
Bazuka – Ostatnio mnie zawiodła, liczyłem, że lepiej się pokaże. Trafiła na liczną stawkę, więc zobaczymy, jak ułoży się wyścig. Jest bardziej ciągła niż szybka.
Justyna Domańska
HM Al Fayza – Pierwszy raz ostatnio biegła w Warszawie, zajęła niezłe czwarte miejsce z ogierami. Jak na pierwszy wyjazd, oceniam przyzwoicie. Teraz powinna progresować. Generalnie jest to późna klacz i trzeba na nią czekać. Więcej pokaże w przyszłym roku.
Al Saifiah – Ostatnio trzecia w IV grupie. To są jej dystanse. Jest malutkim, ale szczerym i rzetelnym konikiem, więc liczę na niezły występ.
Mariusz Wnorowski
Sputnik – Sopot jest mu nie na rękę, bo wyłamuje w lewą stronę. W Warszawie jest to niemożliwe i o płatne miejsce powinien powalczyć.
Matador – Z rywalami francuskiej hodowli nie ma lekko. Będzie mu ciężko.
Małgorzata Pilipczuk
Heaven Give Enough – Nie przestanie mnie zaskakiwać. Chyba lubi po prostu odpoczywać, ostatnio lekko pracował i spisał się świetnie. Teraz ma liczną i groźną stawkę. Jest dobrym koniem i zobaczymy jak się pokaże pod starszą uczennicą. Czuje się dobrze, ale sporo będzie zależało od układu gonitwy.
Wiktoria Żaczek
Marvelous Stam – W ubiegłym tygodniu nie doszedł do skutku wyścig III grupy na 1200 m, w którym chciałam, żeby Marvelous biegał. Musiałam podjąć decyzję, że biegamy na 1600, ponieważ miałby za długą przerwę do kolejnego wyścigu. Zdarzało mu się już biegać na tym dystansie z powodzeniem. Koń wygląda świetnie, czuje się tak samo, chyba nie był w lepszej kondycji wizualnie. Czy przełoży się to na dobry wynik – wyścig pokaże. Jak zwykle w siodle Stefano Mura – to dodatkowy atut.