More

    Wróżenie z wyścigowych fusów (dzień 25., sobota, 24 sierpnia)

    Krótka analiza sobotnich gonitw na Służewcu.

    I: 3-latki, IV gr., 1400 m

    W roli faworyta wystąpi Fengus, który po powrocie na dystanse do mili spisuje się lepiej na poziomie niższych grup. Ogier pobiegnie pod nadwagą, podobnie jak jeden z jego najgroźniejszych rywali – Wirtuoz. Ostatnio spotkały się na 1600 m i zdecydowanie lepsze miejsce zajął Fengus, chociaż dzieliło je nie tak wiele – około 4 długości.

    Największe szanse, by włączyć się do walki z tą dwójką mają Malou oraz Haeret in Pectore. Klacz w maju wyraźnie uległa Wirtuozowi, a następnie o długość Haeretowi, ale wydaje się robić stopniowe postępy. Z kolei ogier trochę rozczarował miesiąc temu i jest trochę zagadkowy.

    Trudna do oceny jest Missisipi, która zadebiutowała rok temu i zajęła drugie miejsce – daleko za Amają. Jej możliwości nie są do końca sprawdzone, jednak przeciwko niej przemawia 12-miesięczna przerwa w startach. Słabo radzą sobie Goldenbeard, Cyber Princess i, wraz z debiutującym Secret Rymem, wydają się mieć niewielkie szanse na zamieszanie w czołówce.

    II: 2-latki, II gr., 1400 m

    Po dwa starty mają za sobą Cloud Street oraz Prince Michael. Klacz biegała w Wielkiej Brytanii na dystansie 1000 m – w debiucie spisała się przyzwoicie, w drugim starcie słabo. Trener wierzy, że stać ją na dobry występ. Prince Michael z kolei po bezbarwnym debiucie, w drugim występie pokazał się z lepszej strony, co w tej stawce daje mu rolę umiarkowanego faworyta. O ponad 20 dł. przegrał z nim rozpoczynający wówczas karierę Royal Belvedere. Ten ostatni na pewno się poprawi, raczej trudno będzie mu zrobić na tyle duży postęp, żeby odwrócić kolejność.

    Mógł się podobać Gift of the Queen. Poprowadził i w końcówce trochę zabrakło mu sił, ale straci niezbyt dużo do, jak się wydaje, niezłych koni. Tutaj powinien się liczyć, chociaż trzeba brać pod uwagę, że do pokonania jest jeszcze o 200 m więcej.

    Pozostała czwórka debiutuje. Brak doświadczenia może im utrudnić zadanie. Biorąc pod uwagę rodowody, mogłoby się wydawać, że to Arrow Space ma największe szanse pokazać się już w pierwszym występie. Chestnut Rocket, Make Baraket oraz Merveilleux Lapin mają nieco „późniejsze” rodowody, ale nie zawsze przekłada się to na wyścigową rzeczywistość.

    Dokładniejszą analizę rodowodów uczestników gonitwy i ocenę ich szans można znaleźć w artykule „Rosłe rozbiegane ogiery czy debiutanci o obiecujących rodowodach? W wyścigu dwulatków wszystko jest możliwe”.

    III: 4-letnie i starsze, IV gr., 1600 m

    Wycofany został Luaithrion. Udanie zaprezentował się ostatnio Akurat, pokonując kilka startujących tu koni: Vira (o 1,75 dł.), Orinoco Flow (5,25) oraz Comin’Through (7,75). Daleko za nimi bieg ukończył dosiadany tym razem przez ucznia Eliminator, który wydaje się mieć niewielkie szanse.

    Odległości były na tyle wyraźne, że nie można wykluczyć powtórki, jeśli chodzi o kolejność między wspomnianymi końmi, chociaż warto brać pod uwagę, że dla weterana Comin’Through był to powrót do rywalizacji po bardzo długiej przerwie i jego forma mogła znacząco wzrosnąć. Zwolennicy Orinoco Flow także liczą na poprawę ze strony klaczy, biegającej w tym sezonie znacznie słabiej niż w ubiegłym. Poszczególne konie poniosą też wyższe wagi, co może trochę wpłynąć na ich postawę. Vira dosiądzie tym razem Sanzhar Abaev.

    Solidnie w ostatnim czasie biega Caresser. Doświadczony ogier może okazać się wymagającym przeciwnikiem i włączyć do rozgrywki. Trudniej o to może być średniej Maverick, a także Marvelous Stamowi, preferującemu krótsze dystanse. Trochę zagadkowy jest Umberto – jego pierwszy start w Polsce był słaby, ale tym razem wałach ma w siodle dużo bardziej doświadczonego jeźdźca.

    IV: 2-latki krajowej hodowli (PSB), II gr., 1300 m

    Wycofane zostały White Lotus oraz Dzielny Wojtek. Imperator w debiucie bardzo wyraźnie pokonał High Life’a, Dżazmana  i Bazukę, a w kolejnym starcie potwierdził solidną formę, znów plasując się na drugim miejscu. Przegrał wówczas z obiecującym Solidago, ale pokonał biegnącego tu Dream Ona i, wyraźniej, I’m Unstopable. Po jego wymienionych rywalach należy spodziewać się poprawy, więc zwłaszcza Dream On (stracił niedużo), powinien być groźny.

    Belle Epoque i Farsa rozpoczynały karierę w wyścigu otwartym i nie poradziły sobie. Pierwsza z nich nie straciła jakoś szczególnie dużo do ciekawych koni, więc w tym towarzystwie nie można jej skreślać. Farsa może potrzebować nieco więcej czasu, żeby się „rozpędzić”.

    Pozostała czwórka debiutuje. Mała Inflacja ma ciekawy rodowód – Va Bank jest nadzieją polskiej hodowli, jej matka była szybka i wygrała Pink Pearla, była także druga w Wiosennej. W hodowli dała dzielnego Marysina (4 wygrane) oraz przyzwoicie radzące sobie Mercury’ego i Mary Blueberry, jednak z tej trójki jedynie Mercury wygrał w wieku dwóch lat i były to konie późniejsze. Po Va Banku są także Money Money i Jezupol. Klaczka jest od słabo biegającej matki i jest oceniana przez trenera jako „średnia”. Jezupol może być ciekawym koniem, choć jego półbrat Jabu bardzo słabo radził sobie na torze. Przeciwko niemu przemawia także ostatni boks startowy. Obok niego w dystans ruszy z kolei Elegant in Paris – od solidnej, dystansowej Elegant Pride (wygrała Soliny). Jego półbrat El Capri w wieku dwóch lat był dwukrotnie ostatni, ale jesienią odniósł zwycięstwo, a w bieżącym sezonie rozpoczął karierę płotową.

    V – Nagroda Pink Pearla: 3-letnie i starsze, kat. B, 1800 m

    Wyścig wydaje się nie mieć zdecydowanego faworyta. Spore możliwości mogą wykorzystać Freak Out oraz Quibou, dla których dystans jest optymalny. W walce o czołowe miejsce nie powinno zabraknąć także niezwykle solidnego God of Wara, wyrastającego na umiarkowanego faworyta gonitwy, a może w niej znaleźć się także Taymour – chociaż zajął ostatnio 6. miejsce, to stracił niewiele.

    Zagadkę stanowi Cinamoon. Ogier w tym roku biega dobrze, ale ostatni start pod amazonką mu nie wyszedł. Teoretycznie wydłużenie dystansu powinno być dla niego korzystne. Płatne miejsce jest chyba w zasięgu Mr Nunka i Domindara, chociaż kandydatów do czołowych lokat jest wielu. Trudniej o sukces może być Top Profitowi, szczególnie na szybkim torze.

    Ciekawą grupę stanowią trzylatki. Cunning Fox biega rzetelnie i na poziomie pozagrupowym notował wartościowe wyniki. Ostatnio, zgodnie z planem, wygrał w III grupie, choć nie przyszło mu to tak łatwo, jakby można było się spodziewać. Svarog fatalnie wypadł w Derby, ale to raczej wpadka niż gwałtowna zniżka formy. Nie jest bez szans na dobry wynik. Z kolei Catena zaliczyła jeden bardzo dobry występ, a w ostatnim poradziła sobie zdecydowanie słabiej. Warunki gonitwy są dla niej korzystne.

    Szykuje się bardzo ciekawa rywalizacja, w której żadne rozstrzygnięcie nie jest wykluczone.

    Dokładniejszą analizę uczestników gonitwy i ich szans można znaleźć w artykule „Wyścig o Nagrodę Pink Pearla bez koni pozagrupowych i faworyta”.

    VI: 4-letnie i starsze klacze arabskie, IV gr., 1400 m

    Wycofana została Teejan Alhaifi. Bardzo rozczarowują w tym roku Ghyat Al Khalediah i Formuła MS, które po sukcesach w wieku trzech lat są „zagrane” i nie radziły sobie w mocnych stawkach. Ostatnio Formuła wypadła lepiej na poziomie grupowym, co daje nadzieje na wzrost formy przed Oaks. Tutaj trafiła na przeciętne rywalki i wydaje się mieć spore szanse. Trudniejsza do oceny jest Ghyat. Tej dwójce zadania nie ułatwi nadwaga (+2 kg).

    Omena, Ormika i Mussaka startują na „swoim poziomie”, a więc podstawowa waga dla nich to 59 kg. Mussaka, podobnie jak wspomniane Ghyat i Formuła, nie radzi sobie na miarę oczekiwań. Były z nią wiązane spore nadzieje, jednak żaden z tegorocznych trzech występów nie potwierdził tych aspiracji. Ormika pobiegła tylko raz i wypadła bezbarwnie, ale też warto brać pod uwagę, że miała już „rozbieganych” rywali. Jest szykowana pod kątem Oaks, a ponieważ to delikatna klacz, to trener nie chciał jej forsować. Omena powraca do rywalizacji po kontuzji. Jej siostra Ollala w ubiegłorocznym Oaks zajęła drugie miejsce, jednak trudno przewidzieć, czy obecna czterolatka zdąży z formą.

    Pozostała czwórka biegnie grupę wyżej, co oznacza, że korzystają z 4 kg ulgi wagi. Misja i Echeveria radzą sobie bardzo przeciętnie i raczej trudno im będzie o sprawienie niespodzianki. Ciekawego pochodzenia Wenah niedawno zadebiutowała i wypadła słabo. Trzeba się po niej spodziewać zdecydowanej poprawy, ale chyba nie na tyle, żeby rozgrywać ten wyścig.

    Jedyna pięciolatka w stawce, Ateya, dopiero rozpoczyna karierę, więc nie wydaje się mieć szans na odegranie poważniejszej roli w tej gonitwie.

    VII – Nagroda Deer Leapa: 3-letnie i starsze, kat. B, 1300 m

    Wycofana została Moonara. W tej bardzo licznej stawce wyróżniają się Jenny of Success oraz Intuitive. Na ich niekorzyść przemawia fakt, że wszyscy rywale korzystają z 4 kg ulgi wagi, jednak to nie powinno im odebrać szans. Numerem jeden wydaje się niezwykle dzielna klacz, która już trzykrotnie w tym roku była druga, w rywalizacji z czołówką sprinterów. Intuitive pokonał ją na początku sezonu w Jaroszówki, ale wówczas Jenny niosła o 3 kg więcej niż tym razem. Nie zmienia to jednak faktu, że wałach też powinien się liczyć, o ile wrócił do formy po kontuzji kopyta.

    Z grona pozostałych koni starszych wysoką formę zaprezentowały ostatnio Black Angel oraz Espresso, a Alis Gloriae solidną, która pozwala jej regularnie zajmować czołowe lokaty w biegach grupowych. Ostatnio wystarczyło to do zajęcia trzeciego miejsca w Syreny, jednak w znacznie mniej licznej stawce. Ośmioletni Blizbor ma nieudany sezon, choć tym razem warunki wyścigu mogą okazać się dla niego na tyle korzystne, że wreszcie się przełamie.

    Ze sporej grupy trzylatków wypada wyróżnić drugiego w Rulera Coloniusa. Jeśli nie kosztowały go zbyt wiele wyścig na dłuższych dystansach, to może sprawić niespodziankę. Lekceważyć nie można także utalentowanego Heaven Give Enough, potrafiącego zaskakiwać w sprintach. W porównaniu z poprzednim sezonem mocno loty obniżyły Socorania (w siodle Aslan Kardanov), Pretty Rocket i Stage Door, poniżej oczekiwań biega także Amaja. Może im być trudno tu zaistnieć. Szans na to nie ma raczej Maynard, natomiast płatna lokata może leżeć w zasięgu niezłej i szybkiej Reginy Force.

    Dokładniejszą analizę uczestników gonitwy i ich szans można znaleźć w artykule „Czy Jenny of Success odnajdzie drogę do sukcesu w gąszczu rywali?”.

    VIII: 3-latki, III gr., 2000 m

    Wycofane zostały Bonnie Elizabeth, Wild Warrior, Bella Grazia i Invencja. W tej sytuacji faworytką będzie Blushing Meadows, a postawić się jej spróbuje zapewne Grzechu Warta. Trudno sobie wyobrazić, żeby późno rozpoczynająca karierę Gabana mogła z nimi powalczyć, nawet biorąc pod uwagę ulgę wagi.

    IX: 3-letnie araby (gonitwa specjalna KOWR), II gr., 1800 m

    Wycofana została Santorini JR. O kawał powinien wygrać Elon KL, który nieźle zadebiutował. Sprawa kolejnych miejsc jest natomiast zupełnie otwarta. Ogier wówczas o wiele długości wyprzedził Ponderosę i Baletkę. Klacze nie są jednak bez szans na wywalczenie czołowych lokat, bo ich rywale nie prezentowali się lepiej. Al Narciso już trzykrotnie zamykał pole, a Otella finiszowała na końcu stawki w przeciętnie obsadzonym wyścigu w Sopocie. Ostatni, i to w dużym odstępie, był też Ferdynand, chociaż w jego przypadku trzeba zauważyć, że startował w gonitwie PASB, a więc rywali miał lepszych. Trudno przewidzieć, który z koni zrobi największy progres i wywalczy miejsce w porządku.

    X: 3-letnie i starsze, wył. IV gr. 1200 m

    Stawka koni, które dotąd nie błyszczały. W przeszłości zdecydowanie największe możliwości i osiągnięcia miała Ujoor. Klacz jednak w ostatnich trzech sezonach nie odniosła zwycięstwa i coraz rzadziej zdarza się jej zajmować miejsca w dwójce. Tutaj staje przed sporą szansą, bo rywale są słabi, a w siodle będzie miała Dastana Sabatbekova. W Sopocie klacz dwukrotnie rywalizowała z Quick Fling i bilans tych konfrontacji wynosi 1 do 1, więc rywalka nie jest bez szans. Dwójce trenera Tomasza Pastuszki powinien wyzwanie rzucić Holywood, który karierę rozpoczął dopiero pod koniec czerwca i spisuje się całkiem nieźle. Niedawno debiutowała także Edition Limitee, ale wypadła słabo. Trzeba zakładać, że będzie się poprawiała, więc jej szanse wydają się większe niż nie radzącego sobie na razie Ibragima.

    O czołowe miejsce może powalczyć średni Jeremys Iron. Do tej pory nie zajmował czołowych lokat, ale był widoczny w licznych stawkach i ma spore szanse poprawić swój bilans. Zagadkę stanowi Nicknack. W wieku dwóch lat zaliczył jeden, całkiem udany występ, ale w tym sezonie biegał dużo słabiej. Startuje po dłuższej przerwie i zabiegu kastracji.

    Krzysztof Romaniuk

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły