More

    Piętnaście wyścigów z Francji i dwie szanse na trafienie skumulowanej czwórki

    We wtorek Traf Online zabierze nas na trzy francuskie tory: La Capelle, Dieppe i Vichy. Dzień będzie spięty klamrą dwóch wyścigów czwórkowych. Rozpoczniemy od gonitwy kłusaków na torze La Capelle (13:33), a druga z czwórek będzie rozegrana w przedostatniej gonitwie transmisji, w biegu płaskim na torze w Dieppe (18:00). Pula tego zakładu już w pierwszej gonitwie prawdopodobnie przekroczy wartość gwarantowaną!

    Do omówienia wybraliśmy pierwszy wyścig dnia – Prix Europe 2 – Saint Quentin (13:33).

    Jest to gonitwa dla 4-letnich kłusaków, które w karierze wygrały do 35 000 euro, na dystansie 2700 metrów. Konie ruszą z autostartu. 

    W wyniku losowania dwóch uczestników z jednymi z najwyższych sum wygranych ma dość korzystne numery 1-2. Są to: Kopa D’Arc (1) i Kap Paasloo (2). 

    Jak wielokrotnie zaznaczaliśmy, numery startowe są bardzo ważne w wyścigach z autostartu, bo mogą ułatwić lub utrudnić przebieg gonitwy. Najlepszym numerem jest drugi, później trzeci i czwarty. Z jedynką bywa problem, ponieważ koń, który startuje z tym numerem, a przegra start zostaje zamknięty przy wewnętrznej i powożący musi liczyć na łut szczęścia, czyli w tym przypadku otwarcie drogi. Nie jest to jednak zły numer dla szybkich koni i doświadczonych, dobrze oceniających sytuację w wyścigu powożących.

    Faworytami Equidii są właśnie dwa konie z najniższymi numerami.

    Kopa D’Arc (1) jest w dobrej formie. Ostatnio zanotował dwa udane biegi z autostartu, w tym wygraną na dzisiejszym torze i dystansie (z powożącym nim dzisiaj Franckiem Ouvrie w sulce). 

    Kap Paasloo (2) jest trenowany w Holandii i tam rywalizował w ostatnim czasie. Ma jednak na koncie starty we Francji, gdzie wygrał gonitwę (w Le Croise-Laroche) i zajął drugie miejsce (właśnie w La Capelle). To dobry koń, który jest bardzo blisko maksymalnej granicy wygranych  tej gonitwie, mimo że rywalizował głównie w Holandii, gdzie pule nagród są niższe. 

    Kolejny w prognozie jest Kito Turgot (16), który, jak twierdzą francuscy eksperci, jest w stanie pokonać każdego z dzisiejszych rywali, jeżeli wszystko będzie z nim w porządku. W ostatnim czasie chyba nie było z nim najlepiej, ponieważ dwukrotnie został zdyskwalifikowany. Na początku lipca wygrał jednak w La Capelle. Franck Ouvrie, który powoził nim w zwycięskim starcie, siądzie tym razem za sterami Kap Paasioo (2), co może być podpowiedzią, którego konia mocniej liczyć. W sulce Kito Turgot (16) pojedzie współpracujący z trenerem Niskanenem praktykant – Joann Melis Macias (41 wygranych w karierze).

    Karat Cool. Fot. Equidia

    Koniem świetnie radzącym sobie na torze La Capelle jest czarty w prognozie Equidii Kefir Cohiais (13). Trenowany w Belgii wałach legitymuje solidnym rekordem na dzisiejszym torze i mimo mniej korzystnego numeru startowego wydaje się tu jednym z głównych kandydatów do wygranej. 

    Na fali wznoszącej jest Kasch Mill (9), który miał blisko roczną przerwę w startach, po której biegał dwukrotnie, poprawiając się. Długa przerwa w startach sprawiła, że ma stosunkowo niską sumę wygranych w porównaniu do możliwości. Będzie tu kandydatem do sprawienia niespodzianki. 

    Korzystnie wylosował Karat Cool (3), którego Francuzi widzą na niższym premiowanym miejscu. Ta prognoza wydaje się trafne, ponieważ mamy do czynienia z solidnym, ale niezbyt błyskotliwym wyścigowcem. 

    Ostatnim koniem uwzględnionym w prognozie Equidii jest Kiss Me Dutollem (7). Klacz posiada jeden z lepszych rekordów w tej stawce. Biega trochę w kratkę, ale Gabi Gelormini w sulce powinien jej pomóc nawiązać do najlepszych wyników, a wtedy może nawet rozgrywać ten wyścig.

    Prognoza Trafnews: Kap Paasloo (2) – Kefir Cohiais (13) – Kiss Me Dutollem (7) – Kopa D’Arc (1)

    Witold Sudoł

    Na zdjęciu tytułowym Kito Turgot. Fot. Canal Turf

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły