Jedyny sobotni wyścig pozagrupowy, o Nagrodę Amuratha, wygrał polskiej hodowli trzyletni arab Wiktus, trenowany przez Macieja Kacprzyka. Ogier popisał się niesamowitym finiszem i zdołał doścignąć, a następnie pokonać, mocniej liczone francuskie Fikrah i Love Me de la Cere. Do małych niespodzianek doszło także w rywalizacji na poziomie pierwszej grupy – Nagrodę Dorpata zdobyła Lady Ilze, a Emaela Kintaro. Znakomicie jeździła dzisiaj amazonka Angelika Burakiewicz, zostając liderką cyklu Women Power Series. Z kolei Syimyk Urmatbek Uulu odniósł 10. zwycięstwo w karierze i uzyskał tytuł starszego ucznia.
Wiktus pozostał niepokonany
Z grona piątki uczestników biegu o Nagrodę Amuratha, najmocniej liczone były trenowane przez Andrzeja Laskowskiego Love Me de la Cere oraz Fikrah, a za ich głównego rywala uznawano polskiego Wiktusa, niepokonanego w dwóch startach. Początek wyścigu był dość spokojny, bo tempo narzuciła ta słabsza dwójka. Avonn stopniowo „rozkręcał” wyścig, a za nim trzymała się Leontine Al Mels. Na prostej Leontine przepuściła biegnącą w tych samych barwach Fikrah i ta szybko objęła prowadzenie. Po chwili wyprzedził ją Love Me de la Cere, ale polem niesamowicie z końca stawki ruszył Wiktus. Doskoczył do dwójki faworytów i nie ustępował. W końcówce spasowała Fikrah, a Wiktus minimalnie okazał się lepszy od Love Me de la Cere. Wygrana ogiera jest o tyle imponująca, że konie pokonały finiszowe 500 m w 32 sekundy, a on atakował z dalszej pozycji stawki.
Niepokonanego do tej pory Wiktusa wyhodował Jan Głowacki, który przekazał konia swojej rodzinie – synowi Piotrowi Głowackiemu oraz jego szwagrowi, Szymonowi Szczepkowskiemu. Ogiera trenuje na Służewcu Maciej Kacprzyk, a do wygranej poprowadził go tym razem Dastan Sabatbekov.
Kintaro bierze rewanż na Nanii
Do pewnej niespodzianki doszło także w pierwszogrupowym starciu o Nagrodę Emaela. Na początku prostej prowadzącą od startu Nanię zaatakował najmocniej liczony Altin i wydawało się, że ta dwójka powalczy między sobą. Tymczasem z dalszej pozycji dynamicznie ruszył Kintaro. W pewnym momencie ta trójka galopowała w jednej linii. W końcówce lekko spasował Altin, a Kintaro w zaciętej walce o nos pokonał Nanię, z którą przegrywał przy okazji ostatnich dwóch spotkań.
Do wygranej Kintaro poprowadził Dastan Sabatbekov. Hodowcą triumfatora jest Fortum Michał Romanowski, trenerem Cornelia Fraisl, a właścicielem D. Kubbeler.
Dastan Sabatbekov po raz trzeci w sobotę wygrał na koniec dnia, na trenowanym przez Cornelię Fraisl Mayhaabie. Dzięki temu mocno zbliżył się w czempionacie jeździeckim do prowadzącego Sanzhara Abaeva, który tego dnia nie jeździł.
Lady Ilze progresuje i idzie za ciosem
W przeznaczonym dla dwulatków wyścigu o Nagrodę Dorpata znakomicie zaprezentowała się trenowana przez Krzysztofa Ziemiańskiego Lady Ilze. Klacz została ofensywnie przeprowadzona przez Stefano Murę i dyktowała tempo przed faworyzowaną Marveilleux Lapin oraz outsiderką Pandorą. Wyścig był mocny, ale Lady Ilze na prostej jeszcze poprawiła, wobec czego Pandora szybko odpadła. Marveilleux Lapin usiłowała podążać za liderką, jednak nie była w stanie się do niej zbliżyć. Utrzymywała natomiast bezpieczną przewagę nad finiszującą Demoon. Czwarta, już z większą stratą, przybiegła Smooth Sea.
To był trzeci start będącej własnością Westminster Race Horses Lady Ilze i z każdym kolejnym robi ona duże postępy. Dzisiejsze zwycięstwo, odniesione w świetnym stylu i bardzo dobrym czasie (1’12,7” na 1200 m), sprawia, że trzeba ją obecnie zaliczyć do ścisłej czołówki rocznika.
W takim samym czasie pół godziny wcześniej triumfowała w sprincie czteroletnia Szachrajka ze stajni Adama Wyrzyka, dosiadana przez jego córkę Joannę, co potwierdza duże możliwości dużo mniej doświadczonej Lady Ilze.
Angelika Burakiewicz zwycięża i obejmuje prowadzenie w cyklu WPS!
Przed sezonem mało kto się spodziewał, że do walki o zwycięstwo w cyklu Women Power Series zdoła się włączyć amazonka, która nie miała wówczas jeszcze na swoim koncie żadnej wygranej. Tymczasem przebojem do czołówki klasyfikacji przedarła się Angelika Burakiewicz, która wygrała czwarty (na Cinamoonie) i szósty (na Adahlenie) etap rywalizacji, przesuwając się na trzecią pozycję. W sobotę, wraz z Karoliną Kamińską, stawały przed szansą na wyprzedzenie liderki Magdaleny Kierzkowskiej oraz wiceliderki Darii Pantchev, które tym razem nie miały dosiadu.
Angelika Burakiewicz nie czekała na to, co zrobią rywalki w siódmej gonitwie cyklu. Mocno rozpoczęła na startującej z ostatniego boksu Renomie i szybko znalazła się na czele. Odskoczyła wyraźnie, a jedynie Lady Gigi pod Agnieszką Tokarek starała się dotrzymać jej kroku w pierwszej fazie biegu. Rywalki znacząco skróciły dystans na początku prostej, bowiem Renoma trochę wyłamywała i galopowała bardzo szeroko. Do walki rzuciły się Sayif Shadad, Arkano i Lady Gigi, a także rozpędzający się Tullamore. Wydawało się, że wszystkie te konie do końca będą walczyły, jednak nieco osłabła Lady Gigi, a Renoma, wraz z finiszującym Tullamore, nieco odeszły do rywali. Tuż przed metą Renoma odzyskała pierwsze miejsce, dając trzecie zwycięstwo w cyklu Angelice Burakiewicz. Trzeci był ostatecznie Arkano, przed Sayif Shadadem oraz Lady Gigi.
Taki wynik oznacza, że to zwyciężczyni jest w najlepszej sytuacji przed przewidzianym na pierwszą niedzielę października finałem Women Power Series. Zgromadziła ona łącznie 39 pkt, a w dodatku ma trzy zwycięstwa, co jest decydujące w przypadku remisu punktowego. Druga w klasyfikacji Karolina Kamińska ma 33 pkt. O miejsca na podium powalczą także bez wątpienia Magdalena Kierzkowska (30), Daria Pantchev (29) oraz Oliwia Szarłat (27), choć ich szanse na końcowy triumf są teraz zdecydowanie mniejsze.
Warto dodać, że Angelika Burakiewicz w sobotę wygrała także pierwszy wyścig dnia, ponownie dosiadając Adahlena, więc był to dla niej kapitalny dzień. Łącznie w karierze ma już na swoim koncie cztery zwycięstwa. Jednocześnie, sukcesy tej amazonki i wygrana Joanny Wyrzyk na Szachrajce dały trzy oczka w czempionacie trenerskim Adamowi Wyrzykowi, który stał się tym samym samodzielnym i zdecydowanym liderem klasyfikacji.
Syimyk Urmatbek Uulu z tytułem starszego ucznia!
Świetnie w cyklu gonitw uczniowskich w tym roku radzi sobie Syimyk Urmatbek Uulu, który jest zdecydowanym liderem i w sobotę jeszcze powiększył swoją przewagę. Ważniejsze było dla niego jednak to, że zdołał odnieść 10. zwycięstwo w karierze, dzięki czemu uzyskał tytuł starszego ucznia.
Tym razem poprowadził na mocno faworyzowanym Galiwellsie i po wyjściu na prostą dał sygnał kasztanowi do ataku. Dość łatwo oddalił się od jedynego konia próbującego go ścigać – Son of Jamesona. Galiwells ostatecznie wygrał dowolnie z przewagą. Tymczasem Boston Marat Uulu robił co mógł na Son of Jamesonie i bardzo pewnie trzymał na dystans finiszującego z dalszej pozycji Lucky Juliana, dosiadanego przez Magdalenę Kierzkowską.
W tej sytuacji Syimyk Urmatbek Uulu powiększył zdecydowanie swoją przewagę w Czempionacie Młodych Jeźdźców. Uzbierał już 117 punktów. Na drugie miejsce w klasyfikacji awansowała Magdalena Kierzkowska, która ma 80 pkt.
Wyścig pokazowy pod dyktando amazonek
Tradycyjnie podczas odbywania się imprezy Warsaw Jumping na Służewcu rozgrywana jest gonitwa pokazowa, w której jeźdźcy znani z występów na parkurach dosiadają koni wyścigowych i ścigają się na dystansie 500 m. Od startu zaciekle walczyła Meksykanka Claudia Michel (dosiadała Doppio) ze Słowakiem Bronislavem Chudybą (The Residencies). Kiedy wydawało się, że wygra amazonka z Meksyku, niesamowity finisz na Oksymoronie oddała Holenderka Megan Laseur. Konie wpadły na celownik jednocześnie!
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym