Zakończył się niezwykle atrakcyjny weekend na Służewcu, gdzie mogliśmy pasjonować się wyścigami konnymi i zawodami Warsaw Jumping. Kolejne wyścigi w Polsce w sobotę w Warszawie i w niedzielę we Wrocławiu. Natomiast przez cały tydzień w Trafie transmisje z wyścigów we Francji. W niedzielę przygotowywany w Chantilly przez Alicję i Roberta Karkosów dwuletni Heybetli zajął drugie miejsce w Prix la Rochette G3 na 1400 m. Dziś na torze Saint-Cloud pobiegnie trenowana przez nich dla Sławomira Pegzy trzyletnia Sky The Stars. W poniedziałek w wyścigach z Francji już od pierwszej gonitwy (godz. 13.55) mamy skumulowaną pulę w tripli (wyjściowo jest ponad 2000 zł i pula może przekroczyć pięć tysięcy) i w trójce (na starcie ponad 770 zł, więc można oczekiwać dwóch tysięcy). Zaplanowano dziś dwie czwórkę z gwarantowaną pulą 2522 zł. W ofercie Trafu jest 16 gonitw (ostatnia o godz. 18.17) z czterech francuskich torów – Saint-Cloud i Salon-de-Provence (wyścigi płaskie) oraz Beaumont-de-Lomagne i Caen (kłusaki).
31 lipca zadebiutowała we Francji trzyletnia klacz własności Sławomira Pegzy, która ma świetne pochodzenie, została wyhodowana w słynnej stadninie Shadwell, a spisuje się poniżej oczekiwań (nie wygrała jeszcze gonitwy), delikatnej budowy Sky The Stars (Sea The Stars – Ganayem po Frankel). Wcześniej biegała w Polsce w treningu Marleny Stanisławskiej, zajmując niezłe miejsca – drugie, trzecie i dwa razy piąte. Sky The Stars wypadła przyzwoicie w swoim pierwszym występie we Francji, w Clairefontaine zajęła pod Jackym Nicoleau szóste miejsce (w stawce trzynastu koni) w Prix Kalamoun, gonitwie conditions maiden na 1800 metrów.
Menedżer polskiej stajni w Chantilly Robert Karkosa ocenił, że Sky The Stars (ma inbred 2×4 na słynną Urban Sea, zwyciężczynię Łuku, matkę Galileo i Sea The Starsa) ma spory potencjał, powinna robić systematyczne postępy, potrzebuje natomiast czasu, by wzmocnić się fizycznie. Dziś Sky The Stars (nr 7), kupiona jako roczniak za 37 tysięcy funtów, pobiegnie o godz. 17.42 na podparyskim torze Saint-Cloud w Prix Topy, gonitwie maiden dla trzylatków na 2000 metrów w dziesięciokonnej stawce. Pod uczniem Brandonem Flamentem (brat czołowego francuskiego dżokeja Alexisa Pouchina) poniesie korzystną wagę 53 kg.
W porannych notowaniach córka słynnego Sea The Starsa była jedną z ostatnich gier z kursem około 50:1. Faworytem (kurs około 2,5:1) był z nr 4 Acheron (Advertise – Papaver po Dansili), na którym pojedzie Cristian Demuro z wagą 58 kg. Acheron biegał dotychczas tylko raz, 29 lipca w Dieppe zajął pod Demuro drugie miejsce (w licznej stawce czternastu koni) w gonitwie dla debiutantów na 1800 m.
Dość mocno liczona (kurs około 3:1) jest też z nr 5 najbardziej doświadczona w stawce Villa Castello (Frankel – Household Name po Zamindar), na której doświadczony Stephane Pasquier pojedzie z wagą 56,5 kg. Biegała 5 razy, w debiucie była szósta, później dwa razy czwarta i ostatnio dwa razy druga.
Do walki o zwycięstwo może też się włączyć (kurs około 5:1) z nr 8 Tyra (Lope de Vega – Dancequest po Dansili), którą trenuje dla mocnej stajni Wertheimerów legendarny Andre Fabre. W siodle czempion Maxime Guyon (56,5 kg). Tyra też biegała tylko raz, zajmując 9 sierpnia drugie miejsce w Clairefintaine w gonitwie dla debiutantów na 2400 metrów.
Matka Sky The Stars – Ganayem (Frankel – Rose of Summer po El Prado) została wyhodowana przez prywatnego hodowcę w Stanach Zjednoczonych, który sprzedał ją na aukcji roczniaków w Keenland za 900 tysięcy dolatów. Kupcem była stajnia Shadwell Hamdana Al Maktouma (zmarł dwa lata temu), brata szejka Mohammeda, władcy Dubaju. Jej pierwsze córki są już więc hodowli Shadwell, jednak tylko pierwsze, bo w roku 2021 na aukcji hodowlanej (pokryta ogierem Invincible Spirit) została sprzedana za 110 tysięcy gwinei.
Ganayem ma dopiero dziewięć lat. Klacz zakupiona przez Sławomira Pegzę za 37 tysięcy euro była jej drugim źrebakiem. Te urodzone przed nią, jak i ta, która na świat przyszła rok później, były córkami ogiera Invincible Spirit. Starsza półsiostra Sky The Stars – Queen Marine na aukcji roczniaków kosztowała 22 tysięcy gwinei (równowartość funta), a po roku na aukcji Breeze Up (dwulatków w treningu) kupiono ją za 62 tysiące euro.
Ganayem biegała stosunkowo niewiele. Zaczęła karierę pod koniec sierpnia 2017 roku, w wieku dwóch lat. Była czwarta na szesnaście koni w gonitwie na 1200 metrów. Później miała długą przerwę, trwającą ponad 8 miesięcy. Wróciła na tor i od razu wygrała dwa wyścigi z rzędu, oba piątej klasy i oba pewnie (na 1600 i 1700 metrów). Następnie poprzeczka przeskoczyła aż na poziom wyścigu klasy drugiej, jednak tam kończyła piętnasta. Potem przyszła kolejna przerwa, studniowa. Po niej pojawiła się na torze Epsom, w gonitwie klasy trzeciej kończyła szósta.
Jej ojciec Sea The Stars (Cape Cross – Urban Sea po Miswaki) jest jednym z najlepszych koni w historii wyścigów i hodowli, półbratem epokowego Galileo. W tym roku stanówka tym wspaniałym reproduktorem kosztowała 200 tysięcy euro. Rok wcześniej (cena stanówki wówczas 180 tys. euro) Sea The Starsem została pokryta należąca do Sławomira Pegzy wspaniała klacz Inter Royal Lady, która na Służewcu wygrała 10 wyścigów na 11 startów i była druga w Derby 2020 za Night Thunderem. W tym roku urodziła źrebaka po Sea The Starsie.
Sea The Stars był wybitny na torze, na 9 startów wygrał 8 wyścigów i 4,4 mln funtów, w tym najbardziej prestiżowe z możliwych – angielskie Derby i Nagrodę Łuku Triumfalnego w Paryżu. Przegrał tylko w debiucie jako dwulatek, kiedy był czwarty na 1400 metrów w Curragh, długość za Driving Snow. Jego potomstwo najlepiej czuje się zwykle na długich lub średnich dystansach. Zaskoczeniem dla wielu osób było, że wybitny syn Sea The Starsa – Baaeed seryjnie wygrywał gonitwy na 1600 metrów, bo Sea The Stars słynął dotąd głównie z potomków zwyciężających najczęściej na długich dystansach.
Trzykrotny zwycięzca Ascot Gold Cup Stradivarius najlepiej czuł się nawet na 4000 metrów (ale on był od długodystansowej matki). Baaeed z kolei po stronie matki ma dużo szybkości, a gdy uważnie prześledzimy karierę Sea The Starsa na torze, to okazuje się, że najwyższe ratingi otrzymał on nie za Epsom Derby (124 funty, niecałe dwie długości za nim był Fame and Glory), czy nawet Nagrodę Łuku Triumfalnego (132, dwie długości przed Youmzainem) na 2400 m, które były średnio obsadzone, jak na klasę tych wyścigów, ale w wygranych gonitwach na średnim dystansie 2000 m – Irish Champions Stakes (138 funtów) i Eclipse Stakes (135).
Sea The Stars od początku kariery stadnej w 2010 roku kryje w irlandzkiej Gilltown Stud. Prze pierwsze 5 lat cena stanówki wynosiła 85 tysięcy euro, a później rosła przez 125 tysięcy, 135, 150, 180 do 200 tysięcy w 2024 roku. W Polsce Derby 2019 wygrała jego córka Nemezis.
Najlepsze konie po ogierze Sea The Stars to: Baaeed (11 startów, 10 zwycięstw, kosmiczny rating 136 funtów), Crystal Ocean (RPR 129), Stradivarius, Cloth of Stars, Taghrooda (jej dwuletnia wnuczka trenuje na Służewcu), Harzand, Zelzal, Sea the Moon (niemiecki derbista, ojciec ogiera Westminster Moon, polskiego derbisty 2023 oraz klaczy Moonu, która w treningu Macieja Janikowskiego wygrała wyścigi rangi G3 i Listed we Włoszech), Emily Upjohn, a w poprzednim sezonie brat Baaeeda Hukum, który po porywającej walce ograł irlandzkiego derbistę Westovera w King George VI And Queen Elizabeth Qipco Stakes G1 i poszedł na reproduktora do Japonii.
Synteza typów w mediach: 8-5-2-4-10
Kumulacja w trójce i początek tripli ze skumulowaną pulą ponad 2000 złotych będzie o godz. 13.55 na torze Beaumont-de-Lomagne w Grand Prix Jean Dumouch, gonitwie handicapowej dla kłusaków w wieku od 6 do 11 lat (pula nagród 38 tysięcy euro). Wystartuje 16 koni. Te z numerami 1-8 (które wygrały w karierze do 155 tysięcy euro) mają do przebiegnięcia 2550 m, a z nr 9-16 (suma nagród do 335 tys. euro) pokonają 2575 m.
Dość mocnym faworytem (kurs około 2,5:1) jest z nr sześcioletni Icare de Phyt’s (powożący Anthony Barrier), który wygrał w swoich dwóch ostatnich startach i poza jedną wpadką, gdy był zdyskwalifikowany, utrzymuje w ostatnich miesiącach bardzo wysoką formę.
Jego najgroźniejszym rywalem (kurs około 6:1) może być z nr 5 siedmioletni Happy du Bois (powożący Matthieu Abrivard), który po serii dyskwalifikacji biega ostatnio równo i dobrze. Do walki o czołowe miejsca mogą się włączyć także: z nr 4 Icare du Beryl, z nr 6 Icare des Valois, z nr 12 Harry Carisaie, czy z nr 15 Gabriella Duem.
Synteza typów w mediach: 1-5-15-4-6-12-8-13
Program wszystkich poniedziałkowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl
Robert Zieliński
Na zdjęciu tytułowym Sea The Stars wygrywa Eclipse Stakes G1. Fot. Racing Post