Pasjonujący mityng zostanie rozegrany w sobotę 14 września na torze Leopardstown w Irlandii. Tego dnia zaplanowano dwa wyścigi rangi G1, dwa G2 i po jednym G3 i Listed. Gwoździem programu będzie Royal Bahrain Irish Champion Stakes G1 na 2000 metrów dla trzyletnich i starszych koni. Faworytem (2:1) jest niepokonany w tym roku w trzech startach trzyletni Economics, trenowany przez Williama Haggasa dla Salmana Al Khalify. Economics to krewny wielokrotnego czempiona reproduktorów w Polsce – ogiera Dakota. Notowania angielskiego i irlandzkiego derbisty Auguste’a Rodina stoją 5:2, a zwycięzca Irish Derby 2024 Los Angeles jest czwartą grą z kursem 7:1. Transmisja z mityngu w Leopardstown od godz. 15.00 w Polsacie Sport Premium 3 (powtórka o godz. 22.30 w Polsacie Sport 2).
Economics (Night Of Thunder – La Pomme D’Amour po Peintre Celebre) jako dwulatek wystartował tylko raz, w listopadzie zajął czwarte miejsce w Newmarket na 1400 m. Jako trzylatek w treningu Williama Haggasa w tym roku w dobrym stylu wygrał najpierw maiden, a później dwie gonitwy G2 – Dante Stakes w Yorku na 2100 m i Prix Guillaume d’Ornano w Deauville na 2000 m. W sobotę po raz pierwszy sprawdzi się na poziomie G1, ale i tak jest pod Tomem Marquandem (dosiadał go w tym roku we wszystkich startach) faworytem.
Economics to krewny wielokrotnego czempiona reproduktorów w Polsce – ogiera Dakota, który był ojcem m.in. Nemana, derbisty z Wiednia i Warszawy oraz wielu wspaniałych klaczy, które później okazały się wybitne w hodowli. Ardneasken, matka Dakoty, jest czwartą matką ogiera Economics.
Faworyt Irish Champion Stakes ma tego samego ojca co dwukrotny triumfator Wielkiej Warszawskiej – Night Tornado. Ich ojciec Night of Thunder (wszystkie trzy konie są kasztanowatej maści) pochodzi z nicku, będącego połączeniem dwóch chyba największych sław reproduktorskich w Europie ostatniej dekady: gwiazdy szejka Mohammeda z Darley – Dubawiego oraz asa Coolmore Galileo.
Night of Thunder (Dubawi – Forest Storm po Galileo) – wyhodowany przez Franka Dunne’a, urodzony w 2011 roku w Irlandii ogier był znakomitym milerem, biegał 11 razy w wieku 2-4 lat, odnosząc 4 zwycięstwa m.in. w The Two Thousand Guineas G1, Lockinge St. G1 i Doncaster St., LR. Zajmował też drugie miejsca w dwóch prestiżowych gonitwach G1 podczas Royal Ascot – Queen Elizabeth II i St James’s Palace Stakes. Wygrał łącznie 870 482 funty.
Karierę stadną rozpoczął w 2016 roku w Kildangan Stud w Irlandii przy cenie stanówki 30 tysięcy euro. Dwa sezony spędził też w innej stadninie szejka Mohammeda – Dalham Stud w Anglii, gdzie pokrycie nim klaczy było trochę tańsze – 15 tysięcy funtów. Na sukcesy potomstwa og. Night of Thunder bardzo wymownie zareagował rynek. W 2021 i 2022 roku krył w Kildangan po 75 tysięcy euro, a w sezonach 2023-24 po 100 tysięcy euro.
Najwyżej dotąd sklasyfikowanym koniem po Night of Thunder jest Highfield Princess (rating 125), która na 38 startów odniosła 14 zwycięstw. Kolejna to klacz Suesa (rating 122), która na 7 startów wygrała 5 razy i ponad 200 tysięcy euro. Jej największy sukces to wygrana w King George Stakes G2, poza tym wzięła dwie gonitwy G3 i jedną LR.
Wyścigi G1 spośród potomstwa Night of Thunder wygrywały: Highfield Princess (cztery razy), Kukeracha (Queensland Derby w Australii) oraz Thundering Nights (Pretty Polly Stakes w Curragh). Poza tym Thunderous wziął prestiżową Dante Stakes G2 w Yorku, a Molatham dla Hamdana al Maktouma – Jersey Stakes G3 podczas Royal Ascot.
Notowania angielskiego i irlandzkiego derbisty z 2023 roku Auguste’a Rodina stoją dziś 5:2, jest drugą grą. Pierszy dżokej stajni Coolmore i Aidana O’Briena – Ryan Moore wybrał jego, a nie zwycięzcę Irish Derby 2024 Los Angeles, który jest czwartą grą z kursem 7:1. Na nim pojedzie Dylan Browne McMonagle.
Po bolesnych porażkach w poprzednim sezonie w 2000 Guineas i King George VI & Queen Elizabeth Qipco Stakes oraz w tym roku w Dubai Sheema Classic, Auguste Rodin (Deep Impact – Rhododendron po Galileo) – angielski i irlandzki derbista – 27 lipca zaliczył czwartą wpadkę w karierze. Ponownie w Ascot w gonitwie „Króla i Królowej”, jednym z najważniejszych wyścigów sezonu w Europie. Tym razem klęska nie była aż tak druzgocąca jak w 2023 roku, gdy był ostatni, tracąc do zwycięskiego Hukuma ponad 126 długości, ale też bolesna. Z pozycji zdecydowanego faworyta (7:4) Auguste Rodin zajął w pod Ryanem Moorem dopiero piąte miejsce w stawce dziewięciu koni, 11,5 długości za triumfatorem. Trener Aidan O’Brien narzekał na stan bieżni w Ascot.
Sensacyjnym zwycięzcą (przedostatnia gra, kurs 25:1) i nową gwiazdą europejskiego turfu został czteroletni Goliath, którego fantastycznie przeprowadził Christophe Soumillon. Belg „wraca z zaświatów” na szczyt po ekscesie z Rossą Ryanem. Wyhodowanego w niemieckiej stadninie Schlenderhan Goliatha (Adlerflug – Gouache po Shamardal) trenuje we Francji Francis-Henri Graffard dla młodego Philipa Barona Von Ullmanna, spadkobiercy dwóch wielkich rodów. Goliath jednak Nagrody Łuku Triumfalnego nie wygra, bo jest wałachem i nie ma w niej prawa startu, ale może tam powalczyć Auguste Rodin, jeśli dziś pokaże się z dobrej strony w Irlandii i właściciele zdecydują się pojechać w pierwszą niedzielę października na Longchamp.
Ryan Moore w Ascot jechał na synu Deep Impacta przy kanacie, a od pola obok niego galopował pod Williamem Buickiem drugi faworyt (5:2) Rebel’s Romance (Dubawi – Minidress po Street Cry) ze stajni Godolphin. Goliath był prowadzony w dystansie przez Christophe’a Soumillona na piątej pozycji. Przy wyjściu na prostą Buick zaatakował od pola na synu Dubawiego i starał się spychać konie Coolmore do kanatu, zbaczając w kierunku Luxembourga, który zrobił przejście przy bandzie dla Auguste’a Rodina.
Podwójny derbista zaatakował, ale widać było, że idzie ciężko. Buick na Rebel’s Romance wysunął się w połowie prostej przed konie z Coolmore i mogło się przez chwilę wydawać, że trenowany przez Charliego Appleby sześciolatek galopuje po zwycięstwo. To było jednak tylko złudzenie. Środkiem toru zaczął rozpędzać się przybyły z Francji Goliath, który był przedostatnią grą (25:1), niżej od niego stały tylko akcje „zająca” z Coolmore Hansa Andersena.
Tego dnia ten koń nie był mitycznym Dawidem, ale faktycznie Goliathem. W zasadzie szedł sam z siebie, do 300 metrów przed celownikiem Christophe Soumillon nie popuścił go z ręki, a syn Adlerfluga połykał rywali. Gdy belgijski dżokej włączył posył, było po wyścigu. Od pola finiszowała jeszcze pod Rossą Ryanem jedyna klacz w stawce, czteroletnia Bluestocking ze stajni Juddmonte, która była grana 9:2, ale wystarczyło to tylko do drugiego miejsca. Straciła do Goliatha ponad dwie długości.
Rebel’s Romance w końcówce opadł z sił i był trzeci, ponad 3 długości za klaczą, a 5,5 długości za Goliathem. Auguste Rodin w zasadzie na ostatnich metrach „stawał w pień” i minął go tuż przed celownikiem trzyletni Sunway. As Coolmore skończył piąty, 11,5 długości za zwycięzcą.
Trener O’Brien po wyścigu, oprócz tego, że uznał tor za zbyt miękki dla swego pupila, mówił też nie odpowiadało mu galopowanie przy kanacie, gdzie bieżnia była mniej nośna niż od pola. Aidan O’Brien narzekał na stan bieżni w Ascot: – Kiedy szliśmy po torze przed gonitwą, bardzo się martwiliśmy. Nawierzchnia była miejscami dobra, a miejscami miękka. Nie była dobra na całej długości toru, choć ogłoszono stan nawierzchni „good to firm”. Tor został jakby pocięty na szyny i był pełen piasku. Wiedzieliśmy, że nie mamy wyboru i musimy pojechać ofensywnie i raczej przy bandzie. Patrząc z perspektywy czasu, powinniśmy byli jednak trzymać się z dala od kanatu, gdzie była gorsza nawierzchnia i szukać szybszego terenu od pola – analizował O’Brien.
Niedawno właściciele Coolmore i trener O’Brien ogłosili, że Auguste Rodin ma w tym roku biegać pod koniec roku w Japan Cup (jest synem japońskiego multiczempiona reproduktorów, więc to chyba plan z myślą o podbiciu w przyszłości tamtejszego rynku hodowlanego). Teoretycznie nie koliduje to ze startem w Nagrodzie Łuku Triumfalnego, ale w praktyce sugeruje, że syna wybitnej córki Galileo – Rhododendron na Longchamp w pierwszą niedzielę października nie zobaczymy.
W Łuku byłoby mu raczej ciężko. Po pierwsze w Paryżu w tym okresie często pada i tor jest elastyczny, który mu nie sprzyja, poza tym 2400 m to dla Auguste’a Rodina w starciu z najlepszymi długodystansowymi końmi świata trochę za daleko. Gdy jest w formie i ma trochę słabszych rywali i szybki tor, to daje radę i na półtorej mili, ale bardziej optymalnym dystansem dla niego jest raczej 2000 metrów. I chyba jednak spokojny wyścig z szybszą końcówką.
Los Angeles (Camelot – Frequential po Dansili), po tym jak był trzeci w Epsom Derby i wygrał dla Coolmore pod Moorem Irsh Derby, 21 sierpnia w roli faworyta zwyciężył w Yorku w Great Voltigeur Stakes G2 na 2400 m pod Moorem. Tylko szyję za irlandzkim derbistą był wyhodowany w Coolmore – Illinois (syn Galileo, półbrat Danedream, zwyciężczyni Łuku). W maju tylko dwie długości w wyścigi rangi G3 w Irlandii stracił do Illinois też wyhodowany w Coolmore Bremen, który wygrał na Służewcu Westminster Freundschaftspreis i będzie jednym z faworytów Wielkiej Warszawskiej.
Robert Zieliński
Na zdjęciu tytułowym Economics wygrywa Dante Stakes G2 w Yorku. Fot. Racing Post