Łącznie 20 gonitw zostanie rozegranych w ostatni weekend września na Służewcu. W sobotę, już na samym początku (od godz. 12:30), będziemy się mogli emocjonować wyścigami płotowymi o nagrody Generała Stanisława Maczka (trzylatki) oraz 1. Dywizji Kawalerii Wojska Polskiego (konie starsze). W niedzielę głównym punktem programu będzie rywalizacja klaczy o Nagrodę Rzeki Wisły (kat. B), natomiast konie arabskie powalczą na poziomie I grupy, o nagrody Koheilana I – Wathba Stallions Cup oraz Witraża. Start obu mityngów zaplanowany jest na godz. 12:30.
Zacznijmy od przeglądu najważniejszych niedzielnych wydarzeń. Aż dziewięć folblutek znalazło się w zapisie do biegu o Nagrodę Rzeki Wisły (kat. B, 2000 m), który ruszy o godzinie 14:30. Na starcie zabraknie czołowych klaczy na torze, więc szansa na duży sukces otwiera się przed tymi niżej sklasyfikowanymi, choć część z nich może się pochwalić sukcesami z przeszłości. W ub. roku, w wieku dwóch lat, bardzo dobrze zapowiadały się kariery Socoranii, Stage Dore, a także Crystal Wine.
Socorania wygrała w świetnym stylu wyścig o Nagrodę Cardei, Stage Door – Efforty, natomiast Crystal Wine rozpoczęła karierę od dwóch zwycięstw. Wszystkie trzy jednak mocno spuściły z tonu w tym roku. Socorania nieźle wypadła jeszcze w Wiosennej, ale później było już zdecydowanie gorzej. Nie radzi sobie zupełnie także Stage Door, a dodatkowo należy zakładać, że dystans 2000 m to dla niej zdecydowanie za daleko. Crystal Wine nie poradziła sobie w polskim Derby i Oaks, ale w drugiej połowie sierpnia wygrała Derby Chorwacji, choć obsada nie była szczególnie mocna.
W tej sytuacji wyżej należy postawić szanse mającej za sobą świetny występ w St. Leger Lady Agnieszki (choć wolałaby z pewnością dłuższy dystans), a być może także rozkręcających się Freedom Lily oraz Lovely Leny, które również nieźle pokazały się na poziomie pozagrupowym w ostatnim czasie. Nieźle dysponowana jest także Belarda. Do walki z siódemką trzylatek przystąpią dwie starsze klacze ze stajni Adama Wyrzyka – solidna sprinterka Alis Gloriae oraz Gloria Gentis, mająca za sobą udany powrót na tor.
O godzinie 13:30 młode konie arabskie powalczą o Nagrodę Koheilana I – Wathba Stallions Cup, w ostatnim z wyścigu I grupy z dodatkowym bonusem 5 tys. euro dla zwycięzcy. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że karty powinny rozdawać konie ze stajni Andrzeja Laskowskiego oraz Macieja Kacprzyka. Pierwszy posyła do boju pozostającą bez zwycięstwa, ale solidnie biegającą Al Mamounię oraz utalentowanego Love Me de la Cere, a drugi dzielną Legende du Pouy oraz utalentowanego polskiego Elnizo.
Polska hodowla będzie miała jeszcze dwójkę innych reprezentantów w postaci brata derbisty Lexa – Largo Wincha oraz, jak się wydaje, mniej utalentowanego od niego Mrocznego. Być może o dobry wynik powalczy rozkręcający się Alzakira, który ma chyba większe szanse od HM Al Fayzy.
Naprawdę ciekawie zapowiada się bieg o Nagrodę Witraża (I gr., 1600 m) dla 4-letnich i starszych arabów. Jego obsada jest naprawdę mocna. Na starcie staną m. in. derbista i wicederbista z ub. roku (Lex i Ben Mark), rekordzista toru na tym dystansie Salsabil II, znakomity Rasmy Al Khalediah, a także bardzo skutecznie biegające na poziomie grupowym czterolatki Nimrod i Mayhaab. Szykuje się ekscytująca i otwarta rozgrywka!
W sobotę mocne uderzenie czeka nas na początku mityngu. Pierwsze dwie gonitwy są bowiem przeznaczone dla koni specjalizujących w wyścigach płotowych. Najpierw w akcji zobaczymy trzylatki – będą one rywalizowały o Nagrodę Generała Stanisława Maczka. Spośród siódemki uczestników dość mocno wydają wyróżniać się Dast Devil oraz I Feel Good. Niewykluczone jednak, że znajdą się dla nich godni rywale. Wyraźne postępy robi syn Rutena – Tabasko, w nowej konkurencji debiutuje posiadający spore możliwości Wild Warrior, a niemieckiej hodowli Pascala w ogóle pobiegnie po raz pierwszy w życiu. Klacz jest trenowana w Czechach przez prowadzącą niewielką stajnię Martina Jašíčkovą.
Starszyzna powalczy o Nagrodę 1. Dywizji Kawalerii Wojska Polskiego. Tutaj także mamy konia przygotowywanego przez wspomnianą Czeszkę, tym razem znacznie bardziej doświadczoną Valeen. Pięciolatka jesienią ub. roku zajęła drugie miejsce w długodystansowej gonitwie płaskiej, a w tym roku dwukrotnie pobiegła w wyścigach stiplowych w Brnie. Za pierwszym razem spisała się przyzwoicie, a drugiej próby nie ukończyła. Być może spróbuje namieszać w czołówce, jednak wydaje się, że z największymi szansami wystartują bardziej doświadczone Little Feat, Speedy Girl oraz dobrze dysponowana Negro Africa.
W dalszej części dnia czeka nas jeszcze osiem gonitw płaskich, w tym aż trzy przeznaczone dla dwulatków na poziomie II grupy – jeden bieg dla debiutantów, jeden wyścig otwarty i jeden przeznaczony wyłącznie dla folblutów krajowej hodowli. Ten ostatni został podzielony na dwie serie, przy czym drugą zobaczymy w niedzielę.
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym Rasmy Al Khalediah i Salsabil II walczą o zwycięstwo w Traf Warsaw Mile 2023