Maciej Jodłowski jest obecnie wiceliderem czempionatu trenerskiego w sezonie 2024. Wyprzedził go Adam Wyrzyk, który ma 32 wygrane (214 startów, procent zwycięstw 14,95), a Jodłowski 29 (101 startów, procent zwycięstw 28,71). Przedstawiamy wypowiedzi trenera Jodłowskiego na temat koni z jego stajni, które wystartują w sobotę i niedzielę (28-29 września) na Służewcu.
Dwójka debiutantów – NOBILITATIS (Szczepan Mazur) i ENTRE LES MOTS (Erbol Zamudin Uulu) – jest porównywalna na treningach z delikatnym wskazaniem na ogierka.
KUBA DE VERE – jest u nas zaledwie od miesiąca. Na treningach nie mamy do niego żadnych zastrzeżeń. W siodle Erbol Zamudin Uulu.
KADOR w debiucie bardzo mocno poprowadził i finalnie nie wytrzymał własnego tempa i skończył na drugim miejscu. Mamy nadzieję, że tym razem lepiej da się przeprowadzić i będzie widoczny w końcowej rozgrywce. W siodle Szczepan Mazur.
COLONIUS po kilku ciężkich pozagrupowych wyścigach pobiegnie w II gr. Dosiad amazonki Oliwii Szarłat ma mu pomóc ponowie odzyskać ducha walki. GOLDEN BUNGLE – ostatnio wysoka waga pozbawiła ją szans na zwycięstwo, tym razem 8 kg mniej. Liczymy na udany start. Klaczy dosiadać będzie Erbol Zamudin Uulu.
HAERET IN PECTORE odczuł poprzedni start. Na ile to wpłynie na jutrzejszy występ trudno wyrokować. W siodle Erbol Zamudin Uulu.
AKROPOL – w debiucie nie błysnął, to koń raczej na przyszły rok. Na dodatek trafił do serii A, która wydaje się być mocniejszą. Pojedzie na nim Erbol Zamudin Uulu.
BATTLE ON w poprzednim starcie zupełnie sobie nie poradził, wygląda na to, że nie chce się już ścigać. Może delikatna ręka amazonki Kingi Poruszek doda mu skrzydeł. AUERBACH dobrze pracuje na treningach. Na minus 3 miesiące przerwy w bieganiu. W siodle Erbol Zamudin Uulu.
A na koniec dwie świetnie radzące sobie w tym roku klacze. LADY AGNIESZKA doskonale zaprezentowała się w St. Leger, FREEDOM LILY natomiast świetnie wypadła w Oaks po czym wykentrowała wyścig grupowy. Obie klacze niosą dobre wagi, lecz dystans mógłby być dłuższy. Na pierwszej z nich pojedzie Erbol Zamudin Uulu, a na drugiej Stefano Mura.
Na zdjęciu tytułowym Freedom Lily