W ten weekend dwulatki rządziły na torze w angielskim Newmarket. Najpierw klacze starły się w Cheveley Park Stud Stakes G1, a później ogiery miały swój moment przy okazji Middle Park Stakes G1 (oba wyścigi na 1200 m). Mimo doskonałego zwycięstwa w Phoenix Stakes 10 sierpnia Babouche z Juddmonte nie była faworytką w gonitwie dla klaczy. Minimalnie mocniej liczona była Lake Victoria z Coolmore i okazało się, że słusznie. Wygrała bardzo łatwo.
Po słabym początku sezonu Coolmore zdecydowanie się rozpędziło i co chwilę dorzuca do worka zwycięstw kolejne laury z dopiskiem “G1”. Tym razem była za to odpowiedzialna Lake Victoria (Frankel – Quiet Reflection po Showcasing), na którą nie ma mocnej na Wyspach Brytyjskich. Jest teraz niepokonana w czterech startach, a zaczęło się od lekkich perturbacji w maiden, wygranym jedynie o łeb. Później o 2 długości ograła rywalkę w G3 w Newmarket, a w połowie września, ledwie dwa tygodnie temu, wygrała Moyglare Stud Stakes w irlandzkiej stolicy wyścigów na torze Curragh. Ograła tam uznawaną za liderkę rocznika Bedtime Story, a także dobre Exactly i Simmering.
Do kompletu córce Frankela brakowało sukcesu nad Babouche (Kodiac – Pavlosk po Arche) z Juddmonte, która utarła nosa ogierom podczas Phoenix Stakes G1, bijąc pewnie Whistlejacketa z Coolmore oraz Arizona Blaze. Powrót do gonitw dla klaczy mógł pójść jak z płatka, ale okazało się, że Lake Victoria w treningu Aidana O’Briena nawet po dwóch tygodniach potrafi być fenomenalnie szybka. Mógł jednak temu pomóc stan toru. W Newmarket było grząsko, a Babouche w Curragh wygrała na dużo lżejszym torze.
W Newmarket nawet gonitwy milerskie rozgrywane są po prostej, więc nie inaczej było w Cheveley Park Stud Stakes na 1200 metrów. Po starcie wytworzyły się dwie grupki galopujące po różnych stronach toru. Jedną prowadziła (14/1) Celandine (Kingman – Pepita po Sir Prancelot), przed (25/1) Arabian Dusk (Havana Grey – Lady Madcuff po Iffraaj), (7/1) Daylight (Earthlight – Latita po Silver Frost) i (12/1) Leovanni (Kodi Bear – Kassandra po Dandy Man), a drugą otwierała najmocniej liczona Lake Victoria (6/4), przed Babouche (2/1) i (11/1) Rayevką (Blue Point – Rayisa po Holy Roman Emperor). Lake Victoria od początku utrzymywała mocne tempo drugiej grupy, ale dla Babouche i tak było za wolno, klacz się trochę niosła i zarzucała, sprawiając problemy Colinowi Keanowi.
600 metrów przed celownikiem Lake Victoria była już samodzielną liderką, a dalej szła w ręku. Równie lekko galopowała Babouche, a cała stawka się niemal zrównała i różnica pomiędzy pierwszą a ostatnią wynosiła niecałe dwie długości. Dwie grupy zeszły się w jedną 400 metrów przed lustrem. Dobrze broniła się Arabian Dusk, która szła równo z Lake Victorią. 300 metrów przed celownikiem faworytka pięknie rzuciła się z finiszem i pięknie wypracowała przewagę dwóch długości. Później ją tylko powiększała i gdyby celownik stał dalej to na pewno pokazałaby się jeszcze większą dominacją.
Ze względu na ogromną łatwość zwycięstwa i fantastycznie przyspieszenie Lake Victoria automatycznie stała się nową, zdecydowaną faworytką na angielskie 1000 Gwinei w sezonie 2025, które odbędzie się na tej samej prostej. Drugie miejsce zajęła francuska Daylight, a trzecia była Arabian Dusk. Czwarte miejsce przypadło Babouche, która dziś wyglądała zdecydowanie gorzej niż ostatnio.
Po tym zwycięstwie Lake Vicotoria zestawiana jest z City Of Troy’em, który jako dwulatek wzbudzał wyjątkowy podziw kibiców. Klacz może dołączyć do angielskiego derbisty podczas lotu do Stanów Zjednoczonych na tegoroczny mityng Breeders Cup, gdzie rozegrana zostanie pasująca jej gonitwa Breeders Cup Juvenile Fillies Turf, ale możliwy jest też jej szybki powrót do Newmarket, gdzie niedługo (11 października) zostanie rozegrane Fillies Mile.
Trzy starty w odstępie niespełna czterech tygodni to może być jednak zbyt mocne eksploatowanie i po tym jak Aidan sparzył się z Bedtime Story, w grę wchodzi także przerwa do przyszłego sezonu, o czym zaskakująco sporo mówi się po tym zwycięstwie w kuluarach. Z drugiej strony swoje już zrobiła, w razie końca sezonu zakończyłaby rok z dwoma sukcesami G1 i wysoką oceną jak na dwuletnią klacz, wynoszącą 116 funtów.
mc
Na zdjęciu tytułowym niepokonana Lake Victoria schodzi z toru. Fot. Racing Post