More

    Półbrat znanego w Polsce Gota de Lagarde wygrywa G3 w Abu Zabi

    W niedzielę (1 grudnia) na torze w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich rozegrano mityng National Day z dwiema gonitwami Pattern w programie – jedną dla koni arabskich (rangi G3) i jedną dla folblutów (Listed). Dla miłośników wyścigów konnych w Polsce ciekawszy był pierwszy z nich, nie tylko ze względu na rangę, ale także na bliski związek kilkorga uczestników z naszym „podwórkiem”. Ten prestiżowy bieg wygrał Heros de Lagarde, półbrat biegającego kilka lat temu na Służewcu Gota de Lagarde, a siódme miejsce zajęła Alghabraa, która wygrała raz we Wrocławiu. W innej gonitwie wziął udział Speed Awam – jego obiecująco zapowiadającą się karierę w Polsce przerwała niestety przed dwoma laty kontuzja.

    W oczekiwaniu na starty w ZEA koni trenowanych niedaleko Abu Zabi przez Macieja Kacprzyka, a także kolejne zwycięstwa Szczepana Mazura w Katarze, śledzimy wyścigowe wydarzenia nad Zatoką Perską. W pierwszą grudniową niedzielę rywalizacja toczyła się w stolicy Emiratów, w ramach National Day. W programie znalazło się siedem wyścigów, w tym dwa Pattern. W biegu Listed (1600 m, pula nagród 380 tys. dirhamów) dla folblutów wygrał 6-letni syn Sea the Starsa Daramethos pod Patrickiem Dobbsem. Była to niespodzianka, bo pokonał dwa dużo mocniej liczone konie: doświadczonego Moqtarreba, na którym dla Shadwell pojechał Adrie de Vries oraz pięcioletniego Home Brew. Triumfator miał notowania 26:1.

    Z naszego punktu widzenia ważniejsze rzeczy działy się w rywalizacji arabów na tym samym dystansie, ale poziomie Grupy 3 (500 tys. dirhamów). Wygrał najmocniej liczony (4:1) siedmioletni Heros de Lagarde (AF Albahar – Moubaraka) pod Connorem Beasleyem. To dla ogiera drugie zwycięstwo z rzędu, a poprzednie miało miejsce pod koniec ubiegłego sezonu, gdy w marcu wygrał prestiżowy wyścig Emirates Championship (G1), bijąc triumfatora Derby Europy Centralnej na Służewcu – Bahwana. Tu warto dodać, że Bahwan przed dwoma tygodniami wygrał z kolei bieg HH The President Cup Prep rangi Listed, a w tym samym biegu trzeci był Suny du Loup, niegdyś także ścigający się na Służewcu.

    Wracając do trenowanego przez Ibrahima Al Hadhramiego Herosa de Lagarde, to jest on o rok młodszym półbratem Gota de Lagarde, którego w latach 2020-2022 oglądaliśmy na polskich torach w treningu Emila Zaharieva. Ogier wygrał u nas cztery wyścigi, a ponadto był drugi w rywalizacji o Nagrodę Kurozwęk i czwarty w Wielkiego Szlema. W niedzielę za Herosem przybiegły dwa mało liczone konie – Munir du Soleil oraz Only Smoke, natomiast piąte miejsce zajęła klacz Diyaah (Al Mourtajez – Dawalila), także mająca podobny związek z Polską – w ub. roku jej siostra Lilajez trzykrotnie startowała na Służewcu (była druga, trzecia i czwarta). Jeszcze o długość za Diyaah finiszowała (na siódmym miejscu) brytyjska Alghabraa (Dahess – Al Marwa), która w 2022 roku wygrała drugim starcie gonitwę na Służewcu dla trenera Macieja Kacprzyka, pokonując A’Asama Al Khalediah. Wcześniej była druga w debiutanckim występie we Wrocławiu (za dobrym Jeskiem de Bozouls).

    Speed Awam przed zwycięskim debiutem na Służewcu

    Siódme miejsce, ale w wyścigu niższej rangi, zajął w niedzielę w Abu Zabi także inny koń, znany ze zwycięstwa w Warszawie. Z ogierem Speed Awam (No Risk Al Maury – Love Abudhabi) duże nadzieje w 2022 roku wiązała Cornelia Fraisl. Nie bez powodu, bowiem rok wcześniej jego półsiostra, Love Awam (po Al Mamun Monlau), była niepokonana w trzech startach i wygrała Nagrodę Białki w Warszawie. Dla Speed Awama kariera rozpoczęła się znakomicie, gdy wygrał łatwo w debiucie na Służewcu, demonstrując przy tym duży talent i wielkie pokłady szybkości. Niestety, w kolejnych tygodniach doznał kontuzji i nie zobaczyliśmy go już więcej na polskich torach. Do rywalizacji po kontuzji wrócił dopiero rok temu (po półtora rocznej przerwie), ale po nieudanym starcie znów pauzował, aż do początku listopada. Zajął wtedy ostatnie miejsce, a dwa tygodnie później był jedenasty w gronie piętnastu koni. Wydaje się robić stopniowe postępy, bo we wczorajszej rywalizacji stracił już zdecydowanie mniej do czołówki (niespełna 4,5 dł.), ale nie pozwoliło mu to jeszcze włączyć się do walki.

    Pod koniec tego tygodnia zaplanowane w Zjednoczonych Emiratach Arabskich są jeszcze dwa mityngi. W piątej rywalizacji będzie toczyła się na torze Meydan w Dubaju, a najważniejszym punktem programu będzie gonitwa Al Garhoud Sprint (1200 m) rangi Listed. W niedzielę konie będą ścigały się na torze Jebel Ali. Najważniejsze grudniowe wydarzenia wyścigowe w ZEA to gonitwa HH The President Cup (Abu Zabi, 15 grudnia) z pulą nagród 8 mln dirhamów (blisko 9 mln złotych!) dla koni arabskich oraz ciekawy mityng na torze Meydan w Dubaju z pięcioma gonitwami Pattern (choć zdecydowanie niżej dotowanymi – od 0,5 mln do miliona dirhamów), który zostanie rozegrany 20 grudnia.


    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym Got de Lagarde wygrywa gonitwę na Służewcu

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły