More

    Wysoka wygrana w czwartek w Trafie, w piątek trzy czwórki, w Deauville walczą Abelard F, Remama i siostra Proletariusa

    Czwartek był szczęśliwym dniem dla jednego z graczy, który prawidłowo wytypował czwórkę ze skumulowaną pulą w zakładach na wyścigi francuskie w Trafie. Zgarnął ponad 6200 złotych. W piątek będą trzy okazje do zagrania czwórek z pulami gwarantowanymi 2588 złotych (godz. 14.53, 17.48 i 18.23). Polskich kibiców zapewne zainteresuje występ w Deauville w handikapie na 1400 metrów dwóch koni znanych z naszych torów – Abelarda F (wygrał we Francji trzy wyścigi w treningu Alicji i Roberta Karkosów), który był w 2024 roku drugi na Służewcu w Memoriale Jurjewicza za Timemasterem, a także byłej podopiecznej Saliha Plavaca Remamy, która jesienią dobrze radziła sobie na francuskich torach. Abelard F i Remama pechowo nie załapały się do szesnastki w wysoko dotowanej gonitwie Quinte+, więc wystartują w serii B tego wyścigu (podzielonego aż na cztery biegi). W piątek w programie Trafu jest aż 18 gonitw (pierwsza o godzinie 13.25, ostatnia o 18.23) z czterech francuskich torów: Deauville (gonitwy płaskie), Pau (płaskie i płotowa) oraz Toulouse i Paris-Vincennes (kłusaki). W pierwszej gonitwie jest kumulacja w dwójce oraz podwyższona pula tripli.

    Jedna z czwórek z pulą gwarantowaną 2588 złotych została zaplanowana w piątek w gonitwie o godz. 17.48 w Deauville – Prix de l’Eglise Saint-Joseph, handikapie klasy trzeciej dla czteroletnich i starszych koni na 1400 metrów z pulą nagród 22 tysiące euro plus premie dla właścicieli koni francuskiej hodowli. Wystartuje 16 koni (nr 15 został wycofany) z wagami od 56,5 do 60 kg.

    W porannych notowaniach faworytką (kurs około 3:1) była z nr 7 pięcioletnia Irishkamaya (Penny’s Picnic – Armee Secrete po Le Havre), na której Tony Piccone pojedzie z wagą 58,5 kg. Irishkamaya na 30 startów wygrała dwa wyścigi i 104 tysiące euro. W sezonie 2024 była specjalistką od drugich miejsc, aż 5 razy kończyła na tej pozycji, w tym 19 grudnia w Deauville w handikapie klasy trzeciej na 1300 m. Ograła wówczas o krótki łeb biegnącego dziś z nr 8 Un Plus Une, dalej były Grey Belle i Bienne.

    Pięcioletni wałach Un Plus Une (Pomellato – So Sora po Desert Blanc) też jest liczonym koniem (kurs około 12:1), pojedzie na nim Augustin Madamet z wagą 58 kg. Un Plus Une jest w formie, w listopadzie wygrał w trochę słabszej stawce reclamer na torze Croise-Laroche na 1100 m. W karierze zgromadził już ponad 100 tysięcy euro, ma dwa zwycięstwa na koncie.

    Ciekawostką jest fakt, że nr 14 (kurs 18:1) w tej gonitwie wystartuje ze sporymi szansami siedmioletnia Bienne (Planteur – Beaumont po Trempolino), a więc siostra Proletariusa, który w barwach Sławomira Pegzy biegał w ostatnich latach na polskich i francuskich torach. Na Bienne pojedzie znany polskim kibicom z występów na Służewcu Fabien Lefebvre (umiarkowana waga 56,5 kg), który wygrywał choćby Nagrodę Wiosenną na klaczach rodziny Gorczyców. Bienne na 65 startów wygrała 5 wyścigów i 115 tysięcy euro.

    Proletarius na Służewcu

    Po wyleczeniu kontuzji i dłuższej przerwie Proletarius biegał w 2023 roku na niezłym poziomie w treningu Marleny Stanisławskiej. Wygrał wtedy dwa handicapy trzeciej grupy na Służewcu i na Partynicach, był też drugi w Nagrodzie Korabia i siódmy w Wielkiej Warszawskiej. Sezon 2024 zaczął od wygranej we Wrocławiu na 2200 m po czym został w maju przeniesiony do Francji wraz z grupą koni Sławomira Pegzy. We Francji nie dał rady, w sześciu startach raz zajął płatne miejsce, ale był to niezły występ w gonitwie klasy drugiej w Clairefontaine na 2400 m, gdy finiszował czwarty. Proletarius nie jest już trenowany we Francji.

    Synteza typów w mediach: 7-8-14-16-3-15-5-2

    W piątek w Deauville w reclamer klasy trzeciej na 1900 metrów miała biegać przygotowywana przez Alicję i Roberta Karkosów czteroletnia Florence (Prince of Ecosse – Furia po Campanologist), hodowli oraz własności Ryszarda i Andrzeja Zielińskich, ale musiała zostać wycofana z powodu lekkiej gorączki. Prawdopodobnie wystartuje za dwa tygodnie.

    Ciekawa pochodzeniowo i utalentowana, ale trochę pechowa, Florence to córka czempiona dwulatków w Polsce Prince of Ecosse’a (hodowli braci Zielińskich) i klaczy Furia, która wygrała dla nich Oaks na Służewcu. Florence biegała trzy razy jako dwulatka w Warszawie w sezonie 2023. W debiucie wygrała łatwo o 3,5 długości od Karkossy i Sajonary, później była trzecia w Nagrodzie Jaguara i piąta w Hipokratesa i wyjechała do Francji. W kwietniu 2024 wystartowała w Listed dla klaczy w Tuluzie, zajęła ósme miejsce, ale po potrąceniu przez inną klacz, w wyniku czego doznała kontuzji, kilka miesięcy pauzowała i dopiero teraz wraca do wyścigów.

    Wyścigiem dnia we Francji będzie o godz. 20.15 w Deauville Prix du Volcan, handikap klasy drugiej na 1400 m dla czteroletnich i starszych koni z serii Quinte+ (pula nagród 53 tysiące euro plus premie). Do tej gonitwy w pierwszym zapisie zgłoszone zostały 103 konie. Po pierwszym skreśleniu zostało ich 90, po drugim 63. Początkowo organizatorzy planowali trzy serie tej gonitwy (dla koni z niższymi handicapami, które nie załapią do najlepszej szesnastki Quinte+, z niższymi nagrodami), ale ze względu na ogromne zainteresowanie stworzono jeszcze dodatkowy czwarty bieg handikapowy na 1400 m (w każdym 15-16 koni). We Francji co roku biega około 8000 koni, gdy w Polsce tylko około 800 i przy 46 dniach wyścigowych i tej liczbie gonitw znacznie trudniej jest przeprowadzić zapisy i ułożyć plan na sezon, który gwarantowałby obsady po minimum 7 koni.

    Remama wygrywa wyścig w Chantilly. Fot. Equidia

    Abelard F i Remama miały pecha. Po skreśleniach były końmi z numerami 17 i 18 w Prix du Volcan, a limit miejsc wynosił 16. Były blisko, by wystartować w serii Quinte+ z najniższymi wagami. Ostatecznie pobiegną w drugiej co do ważności, z czterech serii tej gonitwy, ale tu z najwyższymi wagami (po 60 kg), bo mają najwyższy handikap w tej szesnastce. Ich pech polegał na tym, że dwa miejsca się zwolniły w głównym biegu, bo jeszcze dwa konie zostały wycofane, ale o dzień za późno, gdy listy startowe zostały już rozdzielone. Główny wyścig ma rangę klasy drugiej (podstawowa pula nagród 53 tysiące euro), dwa kolejne trzeciej (pule po 22 i 27 tysięcy euro), a jeden czwartej (18 tys. euro plus premie).

    Abelard F i Remama wystartują w piątek w Deauville w Prix du Bassin du Commerce na 1400 m (pula nagród 27 tysięcy euro plus premie) o godz. 18.58, a więc już po zakończeniu transmisji i gry w Trafie. Gonitwę można obejrzeć na stronie France Galop. Mocniej liczona jest klacz (kurs około 9:1, trzecia-czwarta gra), na której pojedzie Eddy Hardouin. Kurs na Abelarda F (w siodle Jerome Moutard) wynosił około 30:1.

    26 grudnia w Chantilly po raz ostatni w ubiegłym roku wystartowała dobrze znana polskim kibicom Remama i zajęła pod doświadczonym dżokejem Stephanem Pasquierem drugie miejsce w gonitwie typu reclamer (sprzedażowa) na 1400 m. Po gonitwie zakupił ją trener Miroslav Rulec za 25 888 euro (była wystawiona za 22 tysiące). Co ciekawe, Remama zmieniła właściciela już po raz trzeci w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.

    Czteroletnia Remama (Chemical Charge – Trebujena po Siyouni) w Polsce była własnością Saliha Plavaca, który był także jej trenerem. Na Służewcu biegała na średnim poziomie, nie zaliczała się do czołówki. Zaczęła karierę w ubiegłym sezonie jako trzylatka, na cztery starty wygrała jeden wyścig na 1800 m. W tym roku zwyciężyła dwukrotnie w gonitwach niższych grup – na 1600 i 1200 m. Zarobiła w Polsce ponad 26 tysięcy złotych. Jako roczniaczka została zakupiona przez Plavaca za zaledwie 2500 euro na aukcji roczniaków Arqany w Deauville.

    17 października w Chantilly Remama, w treningu Plavaca, była pod Benjaminem Marie czwarta w stawce trzynastu koni w Prix de Chaumont, gonitwie sprzedażowej klasy trzeciej na 1400 m dla czteroletnich i starszych koni (pula nagród z premiami 27 550). Do zwycięskiego wałacha Verdansk (No Nay Never – Boater po Helmet) straciła niewiele ponad trzy długości. Jej czwarte miejsce było sporą niespodziankę, kurs na zwycięstwo Remamy, która wtedy pierwszy raz biegała we Francji, wynosił aż 31:1. Nagroda za czwarte miejsce wyniosła z premią za francuski rodowód 2755 euro.

    Po wyścigu Remama (wystawiona za 14 tysięcy euro) została sprzedana spółce właścicielskiej za 16 205 euro, trafiła do trenera Bernarda Beauneza. Pod jego wodzą 2 listopada zajęła pod Marie Velon drugie miejsce w Deauville w reclamer na 1400 m, a trzy tygodnie później zwyciężyła w Chantilly w gonitwie sprzedażowej klasy trzeciej (pula nagród 19 tysięcy euro plus premie) na tym samym dystansie. Jechał na niej uczeń Malone Favriaux z ulgą wagi 2,5 kg (57,5 kg). Po tej gonitwie wylicytował ją kolejny syndykat, tym razem już za wyższą kwotę – 26 111 euro.

    Jej kolejną trenerką została Adelaide Budka i pod jej opieką 26 grudnia Remama zajęła drugie miejsce w Chantilly i po gonitwie kupił ją trener Miroslav Rulec, który przygotowuje konie w Niemczech i dla niego klacz pobiegnie dzisiaj. Remama w czterech startach we Francji zarobiła z premiami 29 580 euro, jej handicap wynosi 35,5. Salih Plavac w treningu Alicji i Roberta Karkosów w Chantilly zostawił trzy swoje czołowe klacze, są to Luna Rae, Moonara i Crystal Wine.

    Remama wygrała na Służewcu trzy wyścigi

    Siedmioletni już Abelard F (Belardo – Art. Story po Galileo), który w dniu Derby 2024 na Służewcu był drugi w Memoriale Jurjewicza za Timemasterem, ostatni raz biegał 4 grudnia w Deauville w Prix de la Halle Aux Poissons, wyścigu sprzedażowym klasy trzeciej na 1400 metrów dla trzyletnich i starszych koni z pulą nagród 19 tysięcy euro plus premie. Pod Clementem Lecoeuvrem był szósty.

    Ostatnio we Francji Abelard F zajmował dalsze miejsca, ale zwykle w mocno obsadzonych handicapach Quinte+. Na francuskich torach wygrał w treningu Alicji i Roberta Karkosów, trzy wyścigi i ponad 73 tysiące euro.

    Na starcie kariery, od stycznia 2021 roku, jako trzylatek, należący wtedy do Krzysztofa Goździalskiego Abelard F (jako roczniak kupiony za 40 tysięcy euro w Irlandii) trenował we Francji pod okiem Polaków. Pokazał spore możliwości. Był drugi i czwarty w mocnych stawkach w Chantilly, a także trzeci w Deauville. Ograł w jednym z wyścigów Colosseo, który dwa miesiące później zajął drugie miejsce w francuskim klasyku 2000 Guineas G1, tracąc do wybitnego St Marc’s Basilica tylko niecałe dwie długości.

    W maju 2021 Abelard F zajął szóste miejsce na 8 koni w gonitwie Listed w Chantilly na 2000 m, ale to był chyba dla niego za długi dystans. Miał wstępne zgłoszenie do francuskiego Derby w Chantilly (na 2100 m), ale ostatecznie w nim nie wystartował, wyjechał do Polski, gdzie trafił do treningu Krzysztofa Ziemiańskiego, u którego wygrał na Służewcu trzy wyścigi.

    Abelard F zwyciężał także na Służewcu w barwach Krzysztofa Goździalskiego

    Po powrocie do Chantilly Abelard F w treningu Karkosów wygrał w marcu 2023 roku pierwszą gonitwę we Francji – Prix de la Butte Aux Gens D’Armes w Chantilly i został po niej sprzedany za 17,5 tysiąca euro do Hiszpanii. Od tamtej chwili Abelard F biegał dla stajni Pedro A Mateosa w Hiszpanii. Był trzeci, piąty i dziewiąty w Madrycie oraz trzeci w San Sebastian. Przyjeżdżał też do Francji. Od września trenował go Enrique Léon Penate dla nowego właściciela, stajni Borriquito Como Turf. Wtedy wystartował we Francji sześć razy. Ścigał się na torach w Marsylii, Cagnes-sur-Mer, Deauville oraz Pau. Trzy razy zajmował trzecie miejsce, dwa razy był piąty i raz dziewiąty.

    Abelard F został zakupiony przez francuskiego właściciela Yoana Popeliera (od dłuższego czasu związanego ze stajnią Polaków), po rekomendacji Karkosów, 13 lutego 2023 roku na aukcji koni w treningu firmy Arqana w Deauville za jedyne 8 tysięcy euro i już po raz trzeci trafił do ich treningu.

    Abelard F wygrał wiosną 2024 roku dwa biegi handicapowe klasy trzeciej na piaskowo-syntetycznej nawierzchni PSF. W kwietniu w Deauville na 1400 m i 2 maja w Chantilly na 1600 m. W obu popisał się pod Ludovicem Boisseau fantastycznymi finiszami z dalekich pozycji. 23 maja wystartował na Longchamp w Prix Montretout, wyścigu rangi Listed dla czteroletnich i starszych koni na 1600 m z pulą nagród 52 tysiące euro. Miał zdecydowanie najniższy handicap w stawce jedenastu koni, zajął pod Thomasem Trullierem, dziewiąte miejsce, ale niewiele tracąc do czołówki. Ostatnio nie prezentował tak wysokiej formy, ale menedżer polskiej stajni w Chantilly Robert Karkosa zapowiada, że Abelard wkrótce o sobie przypomni.

    Program wszystkich piątkowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Abelard F zwycięża we Francji. Fot. Equidia

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły