Sobota w Traf Online obejmuje 17 gonitw. Obejrzymy wyścigi z torów Paris-Vincennes, Pau oraz nadmorskiego Cagnes-sur-Mer. W aż jedenastu z tych wyścigów zobaczymy w akcji kłusaki francuskie, a także 3 gonitwy przeszkodowe i 3 płaskie dla folblutów. Do zagrania będą dwie czwórki, obie na wyścigi kłusaków na Vincennes, o godzinie 15:15 oraz 17:17. Skumulowana pula osiąga już na starcie niemal 6 tysięcy złotych.
Gonitwą dnia będzie siódma w programie Prix d’Evreux (start o 15:15), objęta zakładem czwórki w Trafie i quinte+ we Francji. Piętnastka pięcioletnich klaczy powalczy w kłusie o 53 tysiące euro. Jak to zwykle bywa w gonitwach quinte+, trudno wskazać pewniaków, ale jeden z uczestników wyraźnie się wyróżnia i często pojawia się wysoko w notowaniach.
Jalouz d’Oliviere (notowania 7/1) z numerem czwartym, powożona przez Érica Raffina, dwa tygodnie temu pokazała, że dobrze radzi sobie na Vincennes. W Prix de Bussieres z pulą nagród wynoszącą 46 tysięcy euro zajęła pewne drugie miejsce, prezentując wysoką formę po słabszych startach. Tym razem dystans będzie dłuższy o 600 metrów. Na zwycięstwo czeka już ponad rok – ostatni raz triumfowała 16 grudnia 2023 roku, również na krótszym dystansie 2175 metrów. Co ciekawe, większość swoich najlepszych występów zaliczyła w biegach bez okucia, co podkreślają francuscy eksperci. Trener jednak ocenia jej szanse sceptycznie i jest jedynym koniem w tej stawce z negatywną prognozą z własnej stajni.
Równo na długich dystansach biega Jet Set (9/1), która wystartuje z numerem szesnastym w duecie z Yoannem Lebourgeoisem. W ocenie swojego doświadczonego trenera, Étienne’a Dubouisa, w ostatnich startach prezentowała solidną formę, regularnie plasując się w czołówce. Ostatnie zwycięstwo odniosła na początku października na dystansie 2850 metrów w gonitwie z pulą 46 tysięcy euro. W trzech poprzednich startach zajęła trzecie i dwa piąte miejsca w gonitwach podobnej rangi. Trener przewiduje, że również tym razem powinna liczyć się w walce o czołowe lokaty.
Spore szanse na udany występ ma również Java d’Anama (10/1), oznaczona numerem 11. Ostatnio rozczarowała ósmym miejscem w Prix Constant Meunier (35 tysięcy euro w puli), co było zaskoczeniem po jej łatwym zwycięstwie w gonitwie quinte+ (53 tysiące euro w puli) na paryskim Vincennes. Tym razem spróbuje się zrehabilitować. Do jej sulki wraca Matthieu Abrivard, który prowadził ją wcześniej tylko raz – wtedy para zajęła ósme miejsce. Trener Jérôme Dubreil donosi jednak, że Java zmagała się ostatnio z problemami zdrowotnymi. Od miesiąca wróciła do treningów a, zdaniem trenera, dobrze prezentuje się w pierwszych startach po przerwie.
Dobrą notę ze stajni zebrała Jamaica (21/1), która pobiegnie z numerem czternastym w parze z Mathieu Mottierem. W ostatnich trzech startach zajęła siódme, ósme i trzecie miejsce, co może nie wygląda imponująco, ale diabeł tkwi w szczegółach. W swoim ostatnim wyścigu, 29 listopada w Vincennes, wróciła do ścigania po trzymiesięcznej przerwie. Mimo siódmej lokaty, trener Glenny Delaune był zadowolony z jej występu, wskazując na pechowy przebieg gonitwy. Jamaica wykazuje obecnie duże chęci do pracy i, zdaniem Delaune’a, powinna zająć miejsce w pierwszej trójce. Trener rzadko tak pozytywnie ocenia swoje konie, co sprawia, że należy przyznawać jej realne szanse na dobry wynik.
W ramach potencjalnej niespodzianki warto rozważyć Joy Jenilou (48/1), która wystartuje z numerem ósmym. Ósme miejsce w jej ostatnim starcie na Vincennes z początku listopada nie napawa optymizmem, ale wyścig ten był dla niej daleki od ideału. Jeśli gonitwa ułoży się korzystniej, Joy może pokazać się z lepszej strony, tak jak przed dwoma startami, gdy na końcówce przegrała tylko z Jet Set. Dobre występy przeplata jednak ze słabszymi, co czyni ją ryzykownym, ale interesującym typem w tej stawce. Przed miesiącem zajęła szóste miejsce w gonitwie quinte+, co pokazuje, że jest w stanie rywalizować o czołowe lokaty.
mc
Na zdjęciu tytułowym faworytka gonitw Jalouz d’Oliviere. Fot. Equidia