Trenowany przez Adama Wyrzyka Montenegrin triumfował w Memoriale Jerzego Jednaszewskiego. W siodle ogiera znalazł się ostatecznie Erbol Zamudin Uulu, jadąc w zastępstwie niedysponowanego Szczepana Mazura. Wydaje się, że trzylatek wywalczył sobie w ten sposób prawo startu w Derby, ponieważ pokonał wyraźnie stosunkowo wysoko oceniane Holy Night i Creativera. Znakomicie pokazał się także Hyrokkin, wygrywając mocno obsadzony bieg o Nagrodę El Paso dla koni arabskich. W przyszły weekend szykuje nam się gigantyczna kumulacja septymy, która powinna spokojnie przebić 150 tys. zł.
Montenegrin zaklepał sobie miejsce w Derby?
Wiele na to wskazuje. W ogiera mocno wierzył trener Adam Wyrzyk, ale pierwsze dwa tegoroczne starty pokazały, że przed trzylatkiem jeszcze sporo pracy. Widząc to, szkoleniowiec z Podbieli zdecydował się „dołożyć mu roboty” i prawdopodobnie był to strzał w dziesiątkę. Montenegrin poprowadził wyścig, jednak tym razem na prostej potrafił znacząco przyspieszyć. Starające się go pilnować w dystansie faworyzowane Creativer i Holy Night dość szybko ruszyły w pogoń. Creativer ładnie wykorzystał przestrzeń przy kanacie i wydawało się, że doścignie uciekiniera. W pewnym momencie przy wewnętrznej zrobiło się zbyt mało miejsca i Kumushbek Dogdurbek Uulu musiał zmieniać tor jazdy. Wybity z rytmu ogier zebrał się do ponownego finiszu, choć przy szybkiej końcówce nie miał już szans podjąć walki o wygraną. Ostatecznie Montenegrin pokonał go o 2 długości. Aż 7 kolejnych straciła do drugiego miejsca Holy Night, srogo rozczarowując swoich kibiców.
Montenegrina (Postponed – Imperial Gloriana / Kingman) trenuje dla Anny Kovcin trener Adam Wyrzyk. To jego jedyny koń zgłoszony do Derby 2025.
Hyrokkin łamie stopery na szybkiej bieżni
Po raz kolejny w tym sezonie na lżejszej nawierzchni błysnął trenowany przez Claudię Pawlak Hyrokkin (Al Mourtajez – HN Rana / Bengali d’Albret). Wydawało się, że tym razem czeka go trudne zadanie, bo w biegu o Nagrodę El Paso trafił na kilku mocnych przeciwników. W dodatku, niedysponowany był jego stały dżokej – Konrad Mazur. Jednak doświadczony Sergey Vasyutov potrafił przeprowadzić go wzorowo. W mocnym wyścigu Hyrokkin z dużą łatwością wyszedł z koni na finiszu i odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie dla stajni „Wovon man spricht” w tym roku. Na uwagę zasługuje fenomenalny czas biegu – 2’00,9” na 1800 m, tylko o 1,1 sek. słabszy od rekordu toru Rasmy’ego Al Khalediaha.
W walce o drugie miejsce faworyt Almared (63,5 kg), krótko ograł nieliczonego Hamala. Rywal niósł aż o 11 kg mniej, ale i tak należą mu się wyrazy uznania. Niską wagę (50 kg) wykorzystał także czwarty na mecie Meydan P Kossack, który w dystansie podyktował surowe warunki, przyczyniając się do znakomitego wyniku Hyrokkina.
Sobota pełna niespodzianek
W sobotę po raz kolejny nikt nie trafił skumulowanej septymy (na niedzielę przeszła pula blisko 77,5 tys. zł, ale też nie została rozbita), podobnie zresztą było z kwintą (przeszło ponad 27 tys., a w niedzielę dwie wygrane „kartki” były warte ponad 22 tys. zł) i triplą dwójek (ponad 10 tys. na niedzielę i znów bez trafienia oznacza znaczną kumulację za tydzień). Trudno się temu dziwić, ponieważ w ciągu całego sobotniego mityngu tylko jeden z faworytów, Rasi Al Khalediah w gonitwie 8, sprostał tej roli. Mieliśmy także dwie spore niespodzianki w biegach dla trzylatków. Najpierw, w wyścigu drugim, wspaniałym finiszem popisał się polskiej hodowli Dream On (Fulbright – Dreamline / Dream Ahead) pod Dastanem Sabatbekovem, pokonując wyżej oceniane „importy” z wielką faworytką Berkaną (dopiero czwarta) na czele. Ogier dla stajni Vet Power przygotowuje na Służewcu Maciej Janikowski.
Jeszcze większą sensacją zakończyła się gonitwa siódma. Co prawda mocno liczone podopieczne Krzysztofa Ziemiańskiego – Selena Gold i White Rocket liczyły się w walce, ale tylko o drugie miejsce. W przekonującym stylu wygrała Szamanka pod Erbolem Zamudinem Uulu dla stajni Komedia i trenera Macieja Jodłowskiego.
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym Montenegrin wygrywa Memoriał Jerzego Jednaszewskiego (fot. Tor Służewiec)