Trochę niedoceniany, jak się okazało, derbista Hoggar de l’Ardus wygrał pod Mickaelem Barzaloną Qatar Arabian World Cup 2021. Czterolatek w zaciętej walce pokonał o rok starszą Lady Princess. Reprezentująca Polskę Amwaj Al Khalediah zajęła 11. miejsce na 15 startujący koni.
To był popis dominacji arabów trenowanych przez Thomasa Fourcy’ego. Miał on też zdecydowaną przewagę liczebną już na starcie, bowiem trenował 8 z 15 uczestników gonitwy, co ciekawe, należących do pięciu różnych właścicieli! Ostateczne jego konie zajęły trzy pierwsze miejsca, a w czołowej siódemce znalazło się sześć z nich (z wyjątkiem czwartego na mecie Ebraza).
Szczepan Mazur prowadził trenowaną przez Macieja Kacprzyka Amwaj Al Khalediah w połowie stawki rozprowadzanej przez Maxra. Nie była ona jednak w stanie zabrać się z czołówką przy mocnym szarpnięciu po wyjściu na prostą. Tymczasem jako pierwsze zaatakowały galopujące polem – broniący tytułu sprzed roku Tayf oraz jego młodszy towarzysz stajenny, wicederbista z tego roku Abbes. Szybko jednak minęła je lekko idąca polem Lady Pricess. Wydawało się, że klacz nie odda już zwycięstwa, ale pomiędzy końmi świetnie ruszył również derbista Hoggar de l’Ardus, który tuż przed celownikiem pokonał rywalkę. Tayf był blisko trzeci, dobrze pokazał się również doświadczony Ebraz – świetnie przedarł się z końca stawki, chociaż było tam bardzo ciasno. W końcówce doskoczył do walczącej trójki, jednak miał zbyt mało miejsca, by przejść przy kanacie. Piąty był Abbes, a szósty, tuż za płatnymi lokatami, Nalink (jego półbrat Nalik jest trenowany w Polsce).
Fot. tytułowe: Hoggar de l’Ardus (źródło: www.alshahaniastud.com)