Po wielkich emocjach związanych z pierwszymi klasykami rozgrywanymi na Służewcu, w niedzielę na stołecznym torze ścigały się przede wszystkim konie niższych grup. W gonitwie uczniowskiej premierowy sukces w Polsce odniósł Syimyk Urmatbek na Juanie de Bozouls. W gonitwach dla trzyletnich debiutujących folblutów najlepsze okazały się Soter ze stajni Wojciecha Olkowskiego oraz Juliet Whiskey, która wygrała w imponującym stylu.
W drugiej odsłonie rywalizacji młodych jeźdźców w roli faworyta startował lider rankingu, starszy uczeń Oskar Nowak, który dosiadał doświadczonego Gabonna. Tymczasem bardzo mocne tempo narzuciła Juana de Bozouls pod Syimykiem Urmatbekiem, uznawana za jedyną rywalkę Gabonna do zwycięstwa. Za Juaną w dystansie podążał jej towarzysz stajenny Jocker de Bozouls, natomiast faworyt był prowadzony na końcu stawki. Przy wyjściu na prostą miał już bardzo wyraźną stratę do liderki, ale Oskar Nowak rozpoczął na nim finisz przy kanacie. Dość szybko doścignął słabnącego Jockera i zbliżył się do Juany, jednak klacz stanęła do walki o obroniła się dość pewnie. Bez wątpienia pomogła jej w tym korzystniejsza waga – niosła 55 kg, aż o 7 kg mniej od Gabonna.
Dla Syimyka Urmatbeka to pierwsze zwycięstwo na Służewcu. Kirgiz współpracuje od tego sezonu z Cornelią Fraisl i pokazywał się już z dobrej strony. Możliwe, że rośnie nam kolejny jeździecki talent z Kirgistanu. Z pewnością wkrótce powiększy swój dorobek. Drugie miejsce Oskara Nowaka sprawia, że utrzymał on pierwsze miejsce w Czempionacie Młodych Jeźdźców z 32 pkt.
Na niedzielę zaplanowano także wyścig dla debiutujących 3-letnich folblutów, który został podzielony na dwie serie. W pierwszej z nich od startu prowadził Venom ze stajni Claudii Pawlak i bronił się bardzo długo, ale na ostatnich metrach wyprzedził go silnie wysyłany przez Kamila Grzybowskiego Soter. Triumfatora, hodowli i własności Beaty Olkowskiej, do wygranej poprowadził Kamil Grzybowski.
Dużo bardziej imponujące zwycięstwo w serii B tej gonitwy odniosła wyhodowana w Irlandii (przez B. Kennedy’ego) Juliet Whiskey. Trenowana na Służewcu przez Macieja Kacprzyka i dosiadana przez Temura Kurmarbeka kasztanka objęła prowadzenie na początku prostej i lekko oddaliła się od rywali, osiągając celownik z przewagą aż 9 długości nad drugą na mecie Inferią, naciskaną w końcówce przez niemieckiego Kalsarikannita.
W wyścigach dla kłusaków francuskich obyło się bez większych niespodzianek. W biegu rozpoczynającym mityng (dla czterolatków) w kapitalnym stylu triumfowała Joy d’Abomey, powożona przez swojego trenera i właściciela Władysława Pandela. Klacz jest obecnie zdecydowaną liderką rocznika. Jej najgroźniejszy rywal Je T’Aime Meinhart nieoczekiwanie osłabł w końcówce i stracił drugą pozycję na rzecz ukraińskiego Justina Bonomo. Czwarta była Joy Pawelce.
No koniec dnia, wśród koni starszych nie zawiódł Gobs, będący obecnie kłusakiem nr 2 w Polsce. Pod nieobecność lidera Factoriela, poradził sobie bardzo pewnie, powożony przez Hienadija Mikshę. Dobrze zaprezentowała się także Elka Ludoetka, która prowadziła przez większą część dystansu, a w końcówce obroniła drugie miejsce przed dynamicznie finiszują z dalszej pozycji Furniką. Czwarty był nieliczony weteran Buzyrys.
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym Juana de Bozouls wygrywa gonitwę uczniowską przed Gabonnem