Nagano Gold (Sixties Icon – Never Enough po Monsun) po raz pierwszy przyjechał do Polski w 2020 roku, by wziąć udział w Wielkiej Warszawskiej. Trzykrotny czeski koń roku pokonał wtedy po walce o pół długości Night Tornado (Night Of Thunder), dwukrotnego polskiego konia roku, który wygrał WW w dwóch kolejnych sezonach. Teraz Nagano Gold wrócił do Polski jako reproduktor.
W czerwcu 2019 roku Nagano Gold zrobił najlepszy wyścig w karierze – sensacyjnie był drugi w Hardwicke Stakes (G2) podczas Royal Ascot, gdzie przegrał tylko o pół długości do Defoe, a pokonał derbistę z Epsom – Masara. Za ten wyścig otrzymał rating 120 funtów. W Nagrodzie Łuku Triumfalnego zajął ósme miejsce w stawce dwunastu koni. Był też drugi w Grand Prix de Saint-Cloud (G1).
Ten warszawski pojedynek sprzed trzech lat Nagano Gold z Night Tornado, rozegrany został w bardzo dobrym czasie – 2 min 43,7 s na torze elastycznym (3,4). Czeski stayer pokazał wtedy swoją największą zaletę, czyli ogromne przyspieszenie na finiszu. Od grudnia 2022 Nagano Gold stacjonuje w stadninie Konary, gdzie zastąpił Sinopa (po Sea The Stars), który po dwóch sezonach wyjechał do Serbii.
W sezonie stanówkowym 2023 Nagano Gold będzie dostępny w Stadninie Konary na Dolnym Śląsku. Cena stanówki 1000 euro (zniżka 50 procent dla wybranych klaczy). Informacji udziela Jarosław Zalewski (numer telefonu 666 226 693).
Nagano Gold, to jeden z najbardziej utytułowanych koni, jakie były trenowane u naszych południowych sąsiadów. Został zakupiony jako źrebak za jedyne 3500 funtów i w 31 startach w karierze siedmiokrotnie zwyciężył, siedem razy był drugi i pięć razy zajął trzecie miejsce, zarabiając w sumie 8 303 380 koron czeskich, co w przeliczeniu daje około 1 mln 650 tysięcy zł. Po jednym z jego startów pojawiła się oferta kupna za oszałamiającą kwotę 1 miliona euro, jednak właściciele stwierdzili, że takiego konia ma się tylko raz w życiu i nie sprzedali go.
Właścicielem Nagano Gold był w trakcie wyścigowej kariery i jest obecnie Syndykat V3J, to znaczy trzech panów Janów oraz Vaclav – czyli Vaclav Luka senior, dawny prezydent czeskiego Jockey Clubu, ojciec Vaclava Luki juniora, który jest obecnie czołowym trenerem w Czechach, często jego konie startują na francuskich torach.
Sportowi kibice, a zwłaszcza miłośnicy sportów zimowych nie powinni mieć problemów z odgadnięciem pochodzenia nazwy Nagano Gold. W 1998 roku zimowe igrzyska olimpijskie odbyły się w japońskim Nagano, a czescy hokeiści zdobyli tam złoty medal.
Dwulatkiem Nagano Gold wystartował dwa razy, zajmując drugie i siódme miejsce, a następnie trafił pod opiekę Grzegorza Wróblewskiego, który przygotowywał go do startów trzylatkiem. W drodze do czeskiego Derby dwukrotnie zwyciężył i raz był drugi, przegrywając tylko o krótki łeb. W Derby miał na nim pojechać słynny włoski dżokej Lanfranco Dettori, jednak sprawy rodzinne nie pozwoliły mu ostatecznie przyjechać do Pragi.
Trener Wróblewski chciał, aby pojechał na nim Jan Verner, który dosiadał go w poprzednich wyścigach, jednak właściciele zdecydowali się na ówczesnego czeskiego czempiona Bauyrzhana Murzabayeva. Niestety, zbyt ofensywna jazda nie przyniosła sukcesu i Nagano Gold zajął dopiero czternaste miejsce w stawce 16 koni.
Po tym wyścigu trafił do treningu Vaclava Luki juniora, trenera, który coraz odważniej i z coraz większymi sukcesami próbował startów poza granicami Czech. Jeszcze w tym samym roku Nagano Gold łatwo pokonał swoich rywali z Derby w czeskim St Leger, gdzie pokazał, że jego właściwym żywiołem są gonitwy długodystansowe, oraz odniósł swoje pierwsze zwycięstwo we Francji – w Deauville na dystansie 2500 m.
Kolejny sezon przyniósł zwycięstwo w gonitwie rangi Listed w Vichy we Francji oraz dwa czwarte miejsca we francuskich gonitwach rangi G2. Rok 2019 Nagano Gold rozpoczął zwycięstwem w Prix Lord Seymour, gonitwie Listed na torze Longchamp, a następnie był trzeci w Prix d’Hedouville (G3).
22 czerwca 2019 roku Nagano Gold zrobił najlepszy wyścig w karierze – sensacyjnie (notowany 25:1) był drugi w Hardwicke Stakes (G2) podczas Royal Ascot, gdzie po nieszczęśliwym zderzeniu na początku wyścigu przegrał tylko o pół długości do Defoe, a w pokonanym polu zostawił między innymi derbistę z Epsom – Masara. Dosiadał go znakomity belgijski dżokej na stałe jeźdźący we Francji Christophe Soumillon. Nagano Gold dostał za ten występ najwyższy rating w karierze 120 funtów.
Kolejny start, to niezłe trzecie miejsce w Grand Prix de Deauville (G2). I trudno się dziwić właścicielom, że po takiej serii świetnych występów zapisali ogiera do największego europejskiego wyścigu, czyli do Prix de l’Arc de Triomphe (G1). A był to ten wyścig, w którym Enable (Nathaniel) podjęła próbę trzeciego z rzędu zwycięstwa, w czym przeszkodził jej znakomicie wówczas dysponowany Waldgeist (Galileo).
Trzecie miejsce zajął Sottsass (Siyouni), zwycięzca tej gonitwy w kolejnym roku. W tym znakomitym towarzystwie dosiadany przez Mickaela Barzalonę Nagano Gold zajął ósme miejsce w 12-konnej stawce.
W następnym sezonie przyszły kolejne bardzo dobre starty – drugie miejsce o szyję za Way To Paris (Champs Elysees) w Grand Prix de Saint-Cloud (G1), trzecie miejsce w Prix Foy (G2), gdzie nieznacznie został pokonany przez derbistę z Epsom Anthony’ego Van Dyck’a (Galileo) i świetnego Stradivariusa (Sea The Stars) oraz wspomniane już zwycięstwo w Wielkiej Warszawskiej.
Karierę hodowlaną Nagano Gold rozpoczął w zeszłym roku w stadninie Rabbit Trhový Štěpánov, gdzie skutecznie pokrył dziewięć klaczy. Pierwsza z nich, Diredawa (Access To Java), przyjechała do Konar wraz z ogierem i powinna wyźrebić się w najbliższych dniach. Tak więc pierwszy potomek Nagano Gold będzie miał polski paszport, a my niedługo będziemy mogli ocenić, jak się prezentuje.
Ojcem Nagano Gold jest Sixties Icon, syn Galileo, uznany w 2006 roku za czempiona 3-letnich stayerów w Europie – wygrywał na dystansach od 2000 do 2800 m. W wieku trzech lat zwyciężył w St Leger (G1) na 2800 m oraz w Gordon Stakes (G3) na 2400 m. Czterolatkiem wygrał Stan James Jockey Club Stakes (G2) na 2400 m, a w wieku pięciu lat zwyciężał w CGA Geoffrey Freer Stakes (G3) na 2600 m, Coutts Glorious Stakes (G3) na 2400 m, Cumberland Lodge Stakes (G3) na 2400 m oraz w Festival Stakes (L) na 2000 m.
Pochodzenie ma Sixties Icon wyśmienite – jego ojcem jest Galileo, a matka to Love Divine, zwyciężczyni m.in. Epsom Oaks, zaś ojcem matki jest Diesis, czempion dwulatków w Wielkiej Brytanii i ceniony reproduktor w USA.
Matka Nagano Gold, niemieckiej hodowli Never Enough, nie biegała, ale jej rodzeństwo bardzo dobrze spisywało się na torach. Jej półsiostra Night Sun (Big Shuffle) wygrała między innymi gonitwę rangi Listed w Niemczech oraz była druga w G3 we Włoszech, zaś półbracia Nevermore (Sternkönig) i Never Come Back (Caerwent) wygrywali gonitwy Listed w Niemczech.
Jej ojcem jest Monsun (Königsstuhl), jeden z najlepszych niemieckich koni wyścigowych, który zarobił w karierze ponad 2 mln marek, wygrywając m.in. dwukrotnie Europa-Preis (G1) oraz sześć innych gonitw grupowych. Był także drugi w niemieckim Derby, przegrywając tylko do swojego stajennego kolegi Lando (Acatenango), na którym jechał wówczas polski dżokej Andrzej Tylicki.
W hodowli Monsun okazał się jednym z najwybitniejszych niemieckich reproduktorów, dając do tej pory najwięcej zwycięzców w gonitwach od Listed do G1. Był także czterokrotnie czempionem reproduktorów w Niemczech.
Never Enough, oprócz Nagano Gold, dała w hodowli jeszcze jednego konia blacktype – ogiera Jamr (Singspiel), który zwyciężył m.in. w Abu Dhabi Championship (G3) na 2200 m.
Jarosław Zalewski
Na zdjęciu tytułowym Nagano Gold wygrywa Wielką Warszawską 2020 przed Night Tornado