Każdego dnia w Traf Online można oglądać i obstawiać gonitwy z Francji. W środę w programie jest aż 17 wyścigów (pierwszy o 13.30, ostatni o 18.15), w trzech z nich – oprócz standardowych zakładów – można obstawiać czwórki (godz. 13.55 i 16.50 i 17.42) z pulami gwarantowanymi 2455 zł. W tym trzecim wyścigu czwórkowym wystartuje Matt Machine, który odnosił duże sukcesy na Służewcu jako dwulatek i trzylatek w treningu Macieja Jodłowskiego dla firmy Westminster. W środowej ofercie są też dwie kwinty (gonitwy 2-6 i 11-15) z minimalną pulą 1555 zł. Obejrzymy biegi z trzech francuskich torów: Lyon La Soie (gonitwy płaskie) Angers (płaskie, płotowe i przeszkodowe) oraz Mauquenchy (kłusaki).
Jedna z wysokich pul gwarantowanych w czwórce (2455 zł) jest zaplanowana w środę o godzinie 17.42 w Lyonie w Prix de l’Ancienne Batterie, handicapie divise klasy trzeciej na 1800 metrów dla czteroletnich i starszych koni (pula nagród 20 tysięcy euro, w tym połowa dla właściciela zwycięzcy). Wystartuje 14 koni, w tym Matt Machine oraz Kenzal, półbrat Izalora, który jest trenowany na Służewcu przez Emila Zaharieva.
W porannych notowaniach dość mocnym faworytem gonitwy (kurs około 3:1) był z nr 14 Acclam (Mehmas – Ehteyat po Thewayyouare), który pod Antonio Oranim poniesie korzystną wagę 55 kg. Ten pięcioletni wałach na 23 starty wygrał w karierze jeden wyścig (jako trzylatek na 1400 m)i ponad 43 tysiące euro. Miesiąc temu był czwarty w Lyonie w handicapie na 1800 m.
Wśród liczonych koni (kurs około 7:1) jest też z nr 4 Azov (Invincible Spirit – Askania Nova po New Approach), jego współhodowcą i właścicielem jest Ukrainiec Wiktor Timoszenko, którego konie od lat startują też na Służewcu. Azov prezentuje znakomitą formę, w ostatnich sześciu startach dwa razy wygrał i trzy razy był drugi. Pod Ioritzem Mendizabalem Azov poniesie jednak sporą wagę 60 kg.
Wśród koni, które warto uwzględnić przy typowaniu czwórki i które mogą być groźnymi konkurentami dla Matt Machine’a, są z nr 5 czteroletnia klacz Allure (Anodin – Alleaza po Azamour) oraz z nr 6 Kenzal (Kendargent – Izalia po Iron Mask), półbrat biegającego na polskich torach w treningu Emila Zaharieva Izalora.
Czteroletni Matt Machine (Outstrip – Peace Fonic po Zafonic) wystartuje w tym handicapie w Lyonie z nr 1 i najwyższą wagą w polu 62,5 kg pod uczniem Cesarem Belmontem. Jest dość mocno liczony, kurs około 8:1. Matt Machine, którego właścicielem była dotychczas firma Westminster, po raz pierwszy pobiegnie dla nowego właściciela (Stall Liberty Leaf) w treningu Markusa Geislera, a nie Vaclava Luki.
12 października na torze Chantilly w sprzedażowej gonitwie Prix de Chaumont na dystansie 1600 metrów dla czteroletnich i starszych koni (nawierzchnia PSF, pula nagród 19 tysięcy euro) Matt Machine zajął szóste miejsce na 14 koni, ale bezpośrednio po wyścigu (był wystawiony za 24 tysiące euro) nie został sprzedany, do prywatnej transakcji doszło później.
Świetnie biegający w poprzednich sezonach na Służewcu Matt Machine od sierpnia ubiegłego roku był trenowany dla firmy Westminster w Czechach przez Vaclava Lukę, którego konie często startują we Francji. Matt Machine już 10 sierpnia tego roku startował w gonitwie sprzedażowej w Deauville Prix du Chateau de Bosmelet na 1900 m (zajął piąte miejsce z niewielką stratą do zwycięzcy), został wtedy wystawiony za 32 tysiące euro, ale nie znalazł nabywcy.
14 marca Matt Machine wygrał na torze Lyon La Soie – Prix de La-Tour-du-Pin, wyścig conditions klasy trzeciej dla czteroletnich koni na 1800 metrów. Jechał na nim wtedy Theo Bachelot. Nagroda za pierwsze miejsce wyniosła 7500 euro. Zarobił dotąd na francuskich torach 23 440 euro. Jego suma nagród na Służewcu to 130 tysięcy zł.
Później trener i właściciele Matt Machine szukali dla niego szczęścia w handicapach Quinte+, które we Francji mają podstawową pulę nagród ponad 50 tysięcy euro, a więc na poziomie tamtejszych wyścigów Listed. Gdy koń ma jeszcze do tego premię za francuskie pochodzenie, to za zwycięstwo w takim wyścigu handicapowym jego właściciel otrzymuje z premiami nawet ponad 40 tysięcy euro, czyli na poziomie wyścigów G2-G3 w Niemczech. Nic więc dziwnego, że wszyscy właściciele średnich i niezłych koni, ale mających mniejsze szanse w Pattern Races, lgną do tych gonitw.
4 maja w Prix des Grandes Ecuries na torze Chantilly Matt Machine zajął czwarte miejsce. Dosiadał go Christophe Soumillon. Ogier uznawany był za jednego z faworytów tego dużego handikapu. Tym samym powtórzył wynik z końcówki marca, gdy finiszował także na czwartym miejscu w innym handicapie z serii Quinte+, na tym samym torze i dystansie. Jednak ostatni wyścig pod Soumillonem Matt Machine miał słaby. 14 czerwca zajął pod nim, ze sporą stratą do czołówki, piętnaste miejsce w Saint Cloud na milę, też w handicapie Quinte+.
Przedostatni występ Matt Machine we Francji był przyzwoity, ale trochę zabrakło mu szczęścia. 27 sierpnia w Deauville w stawce piętnastu koni zajął pod Lecoeuvrem ósme miejsce (a więc pierwsze, które nie było płatne) w dużym handicapie divise na 1500 m. Później biegał jeszcze 23 września w Pradze w dużej gonitwie sprinterskiej na 1400 m – Leram Million. Zajął w niej, też pod Lecoeuvrem, piąte miejsce na 10 koni, niespełna 4 długości za zwycięskim trzyletnim Shahbandarem (dżokej Tomas Lukasek), trenowanym przez Ingrid Janackovą Koplikovą.
W sezonach 2021-2022 należący do firmy Westminster Matt Machine zwyciężył na Służewcu w treningu Macieja Jodłowskiego w nagrodach Mokotowskiej i Strzegomia, był też drugi w Ministra Rolnictwa, Rulera i Iwna.
Synteza typów w mediach: 4-1-14-5
Program wszystkich środowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl
RZ
Na zdjęciu tytułowym Matt Machine