More

    Piątek w Traf Online – ciekawa gonitwa dla długodystansowych dwulatków oraz kumulacje w czwórce i kwincie

    Mimo przerwy w sezonie na polskich torach fani wyścigów konnych nie muszą z każdym dniem pogłębiać się w tęsknocie za rywalizacją na bieżni. A to za sprawą francuskich wyścigów w ofercie Traf Online. W piątek 24 listopada kibice będą mieli okazję obejrzenia aż 14 gonitw z polskim komentarzem. Wyścigi rozgrywane będą na torach Saint-Cloud, w Tuluzie oraz Salon-de-Provence. Start pierwszej gonitwy o godzinie 13.22. W planie można znaleźć trzy gonitwy czwórkowe (nr 12 – 16.35, 13 – 16.52, 14 – 17.28). Obecnie mamy kumulację czwórki co oznacza, że do wygrania będzie ponad 3000 złotych, a jeśli nie zostanie ona przez nikogo ustrzelona w gonitwie dwunastej, to pula będzie rosnąć w gonitwach trzynastej i czternastej. Kumulacja jest również w kwincie (gonitwy 5-9), w której wyjściowa pula wynosi około 1500 zł.

    Jednym z najciekawszych wyścigów będzie w piątek na torze Saint-Cloud – Prix de la Fontaine, najwyżej dotowana gonitwa dnia na podparyskim hipodromie – pula 27 tysięcy euro. Jest to handikap przeznaczony dla koni dwuletnich, które do pokonania będą miały aż 2000 metrów. Ośmiokonna stawka ruszy najwcześniej o 14.15. 

    Jednym z faworytów jest Marselan (Earnshaw – Dinka po Diamond Green), który poniesie najwyższą wagę (59,5 kg), a i tak przysługuje mu ulga za dosiad amazonki Maryline Eon. Marselan startował dotąd pięć razy. Wygrał z debiutu na początku lipca na dystansie 1400 metrów, po czym był trzeci w wyścigu drugiej klasy na milę. Po kolejnym wydłużeniu dystansu o 200 metrów, 28 sierpnia, w swoim trzecim wyścigu, znów zdołał wygrać. Po ponad miesiącu przerwy wystartował w gonitwie Listed na milę, gdzie kończył piąty, a następnie pojechał do Włoch. Piątego listopada w Rzymie zajął czwarte miejsce w G3 na 1800 metrów. 

    Lista startowa Prix de la Fontaine. Źródło: France Galop

    Spore szanse można przyznać też klaczy Bella de Saba (Dariyan – As Speed po  Keltos), która biegała więcej niż Marselan i to na niższym poziomie, ale nieustannie idzie do przodu. Zaczęła od dwóch słabych występów w sierpniu i we wrześniu (8. i 9. miejsca). Później w gonitwach sprzedażowych w Nimes i Marsylii była dwa razy czwarta. Przed miesiącem, znów w Marsylii, zajęła już trzecie miejsce, w gonitwie handikapowej pod Marią Waldhauser z wagą 50 kg.

    W identycznych warunkach, pod tą samą amazonką, niespełna trzy tygodnie później, wygrała wyścig w Lyonie i to aż o 11 długości. Tym razem też ma dobre warunki gonitwy i choć waga poszła w górę, Waldhauser pojedzie na 52 kg, to styl zwycięstwa był na tyle dobry, że Francuzi nie odmawiają jej szans na rozgrywanie tej gonitwy. 

    Uważać należy też na późną, bo urodzoną 30 kwietnia, Meisho Velite (Intello – Sandy’s Charm po Footstepsinthesand). Córka Intello jest drugim najwyżej ocenionym w handikapie koniem z tej ósemki. To dlatego, że mimo trzech dotychczasowych startów, już dwa razy pokazała się z dobrej strony w gonitwach klasy drugiej. Z debiutu na milę była dziewiąta. W drugim starcie, po zaledwie 17 dniach, już wygrała wyścig drugiej klasy na tym samym dystansie w Vittel.

    Po sukcesie znów wystartowała w wyścigu klasy drugiej, ale tym razem na dystansie 2000 metrów po wagą 57,5 kg (wcześniej 54,5 kg). Zajęła trzecie miejsce, tracąc trzy długości do klaczy Luiza Bere, która później (11 listopada) wywalczyła black type, zajmując trzecie miejsce w gonitwie Listed w Tuluzie w dziewięciokonnej stawce. Pojedzie na niej Laura Grosso.

    Dobrym koniem na fuksa może okazać się Be A Lord (Belardo – Perfect Alliance po Intello), który poniesie tylko 51 kg. Be A Lord nie zachwycił w żadnym ze swoich pierwszych trzech startów, ale czwarty, już przy korzystnych  warunkach handikapu, miał dobry. Na paryskim torze Longchamp zajął drugie miejsce, tracąc do zwycięzcy tylko ¾ długości. Co prawda wtedy pula była nieco mniejsza, zwycięzca zgarniał 11 tysięcy euro, a nie 13,5, jak będzie tym razem, ale niósł zupełnie inną wagę. Na Longchamp galopował pod 58 kg, a tym razem poniesie obciążenie mniejsze aż o 7 kg, a i dystans, jak na życzenie, jest dłuższy (ostatnio – 1600 m), więc ulga będzie jeszcze bardziej znacząca.

    Oprócz tego jeszcze jeden wyścig w Saint-Cloud może być dla polskich graczy bardzo ciekawy. Ostatni piątkowy wyścig na hipodoromie i 12. w ofercie Traf Online (16.35) to Prix de la Vallee de Chevreuse ze skumulowaną pulą czwórki, która wynosi ponad 3030 złotych. Jeśli nie uda jej się nikomu trafić, to pula przejdzie na kolejny 13. i przedostatni wyścig tego dnia. Analogicznie sytuacja będzie wyglądać też w gonitwie 13., bowiem i w ostatniej piątkowej 14. gonitwie w Traf Online, będzie można zagrać czwórkę. 

    Michał Celmer

    Na zdjęciu tytułowym Marselan przed zwycięstwem w Clairefontaine. Fot. Canalturf

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły