Najlepszy polski dżokej może pochwalić się systematycznością. Od początku do końca katarskiego sezonu 2023/2024 spisywał się bardzo dobrze i niemal bez przerw punktował. Na cztery dni wyścigowe przed końcem sezonu jest na drugim miejscu w czempionacie jeździeckim z 44 wygranymi na koncie i zarobkami sięgającymi 630 tysięcy riali katarskich, w przeliczeniu około 690 tysięcy złotych. Podczas ostatniego dnia wyścigowego Mazur wygrał bardzo ważny wyścig dla koni czystej krwi arabskiej z pulą nagród 150 tysięcy dolarów, dzięki któremu umocnił się na pozycji wicelidera rankingu.
Szczepan od lat zimy spędza na Bliskim Wschodzie. Zaczynał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie nie został tak doceniony, jak chcieliby jego wierni polscy kibice. Później zdecydował się na zmianę i na kierunek obrał Katar, w którym od dłuższego czasu należy do ścisłej czołówki jeźdźców. Jego współpraca z Mohammedem Hamadem Khalidem Al Attiyahem jest bardzo owocna i dostarcza kilkudziesięciu zwycięstw rocznie.
Od początku tego sezonu Szczepan walczył o pierwsze miejsce w czempionacie jeździeckim i trzeba przyznać, że przez długi czas przypadało mu miano lidera, jednak mityng Amir Sword Festival odmienił sytuację i na szczycie znalazł się belgijski dżokej Christophe Soumillon, który w tym sezonie w Katarze wygrał jedynie 6 wyścigów na 22 starty, ale zarobił aż 709 tysięcy, co niemal zagwarantował mu status czempiona. Drugi w czempionacie Szczepan Mazur ma 44 wygrane na 356 startów i zarobione 630 tysięcy riali. Trzeci Lukas Delozier wygrywał 41 razy na 278 dosiadów i zarobił 574 tysiące. Więcej od Polaka wygrywał tylko jeden jeździec, Soufiane Saadi, który dotąd zwyciężał w 48 gonitwach, ale wygrana przez niego suma jest mniejsza o niemal 120 tysięcy riali od tej, którą szczycić może się Polak.
Nadzieje polskich kibiców na powrót Szczepana do walki o tytuł czempiona rozpalił sukces w Qatar Silver Sword, w którym nasz dżokej wygrał na czteroletnim AJS Lattamie w treningu Al Attiyaha. Syn AF Albahara nie miał łatwego zadania i wygrał jedynie o pół długości przed francuskim Al Zwairem (po TM Fred Texas), co było swego rodzaju rewanżem za Derby trzylatków, gdzie AJS Lattam pod Mazurem zajął szóste miejsce, niecałe pół długości za czwartym tego dnia Al Zwairem.
Niestety jednak mityng Silver Sword and Trophy był ostatnim prestiżowym wydarzeniem w kalendarzu katarskiego sezonu 2023/2024 i choć do końca zostały jeszcze cztery dni wyścigowe, a podczas nich w sumie zostanie rozegranych około 40 gonitw, to ich pule nagród będą zbliżone do katarskich norm, co sprawia, że szanse Mazura na powrót na pozycję lidera czempionatu jeździeckiego należy raczej określić mianem raczej matematycznych.
Polak po sezonie 2023 spędzonym w Niemczech, w stajni Bohumila Nedorostka, wraca na stałe do Polski, gdzie w sezonie 2024 będzie współpracował ze stajnią Millennium Stud, a także trenerami Maciejem Kacprzykiem oraz Emilem Zaharievem. Przed nim szansa na kolejny, już siódmy tytuł polskiego czempiona, choć zapewne tradycyjnie po Wielkiej Warszawskiej wyleci znowu walczyć na Bliskim Wschodzie.
mc
Na zdjęciu tytułowym AJS Lattam wygrywa Silver Sword. Fot. Qrec