Krótka analiza niedzielnych gonitw na Służewcu (26 maja).
I: 3-letnie araby, II gr., 1800 m
Wycofany został Monmurhib. Trzy ogiery mają już za sobą debiuty i rozpoczęły karierę w tym samym wyścigu. Różnice między nimi były dość znaczne, jednak wraz z nabieranym doświadczeniem powinny progresować i mogą nastąpić pewne przetasowania. Bliski wygranej był Ehmez. Ostatecznie był drugi i o 9 dł. wyprzedził trzeciego na mecie Jerasha. Z kolei Cewasz dobiegł na celownik ze stratą 13 do Jerasha. Przy tak wyraźnych odległościach, raczej należy się spodziewać podobnej kolejności między nimi, choć tym razem mogą być bliżej siebie.
Pozostała trójka debiutuje. Świetnym rodowodem legitymuje się Wally, wywodzi się z polskich linii, poprzez babkę Spleen. Ona z kolei dała w stadzie znane z występów na Służewcu Rammasa Al Khalediah (obecnie jest reproduktorem), który wygrał dwa wyścigi I grupy i plasował się wysoko na poziomie pozagrupowym (m. in. trzeci w Porównawczej), a także słabsze Satama i Karara Al Khalediah. Z kolei ojciec Wally’ego to znakomity Murhib (w Polsce po nim biegały świetna Sweet Dream, a także dzielne, Purhib, Twilight czy Gusa).
Ciekawie też zapowiada się Boy Mabir, syn rekordzisty toru Muqatila Al Khalidiah i wnuk Tiwaiqa. jednocześnie jest półbratem wicederbisty z ub. Ben Marka i bliskim krewnym zdolnego Boya Mugatina. Ojciec Niemena Nuita wygrał dwa wyścigi i jest bratem mocnego Vasylego Kossacka, natomiast matka dała do tej pory solidne Nizama, Najat von Sudbaden oraz Nestora, a także przeciętnego Neiddisa.
Szersza analiza tego wyścigu:
II: 3-letnie, III gr., 2200 m (seria A)
Wycofany został Ferrum. Na wydłużonym dystansie spotkają się cztery konie, które są w derbowym zapisie. Dwa z nich rozpoczęły karierę niedawno, ścigając się na 1400 m. Paddytheengineer pokonał wówczas Algiza o 1,5 dł. Bardzo ciekawe może być ich porównanie po miesiącu, w innych warunkach dystansowych, bo teraz do pokonania mają 2200 m. Z jednej strony to może przemawiać na korzyść Algiza, który wówczas wyraźnie rozpędzał się w końcówce, choć z drugiej – jego ojciec był sprinterem i często takie predyspozycje przekazuje potomstwu. To dla niego istotny sprawdzian.
Z kolei Rori Star i Isyndur wypadły blado w tegorocznych startach, choć w ub. roku prezentowały się całkiem nieźle. Klacz przepadła w rywalizacji o Nagrodę Dżamajki, jednak wyraźne wydłużenie dystansu (o 600 m) powinno jej posłużyć. Z kolei Isyndur zdaje się preferować jesienne warunki, a na takie trudno teraz liczyć.
W zapisie derbowym nie znalazły się Airy Eagle oraz Petra. Oba raczej zyskają wraz z dystansem, ale na ten moment trudno zakładać, że zagrożą faworytom gonitwy.
III: 4-letnie i starsze, wył. III gr., 1000 m
Wycofana została Duszka. Przed bardzo dużą szansą na zwycięstwo stanie Marvelous Stam, który w drugim tegorocznym starcie na tym samym dystansie spisał się bardzo dobrze i zdecydowanie wyprzedził startujące tu Ujoor, Piosenkę oraz Dżajawarmana. Z tej trójki zdecydowanie najlepsza jest Ujoor i doświadczona klacz pobiegnie z szansami na podjęcie walki o drugie-trzecie miejsce. Zbliżone szanse do niej wydają się mieć czteroletnie Antar Bin Shaddad oraz Miracles, chociaż ta ostatnia stosunkowo dawno nie biegała na tak krótkim dystansie.
IV – Nagroda Bandosa: 5-letnie i starsze araby, kat. B, 2200 m
Fantastycznym występem w gonitwie o Nagrodę Cometa, Storm ‘OA’ zasygnalizował, że trzeba się z nim liczyć także na nieco dłuższych dystansach. Tutaj do pokonania będzie tylko 200 m dłużej, chociaż wałach pobiegnie tym razem dodatkowo pod „podwójną” nadwagą (65 kg), co nie ułatwi mu zadania. W tej sytuacji rola umiarkowanego faworyta może przypaść Oceanowi Al Maury. Świetny ogier bardzo rozczarował w tegorocznym debiucie, ale trzeba zakładać, że się poprawi, a dodatkowo w jego siodle zobaczymy tym razem Szczepana Mazura.
Kandydatami do rozgrywki wydają się także polskie Almared i Wielki Dakris, które wypadły w Cometa bardzo dobrze. Szczególnie zachwycił Almared, zajmując sensacyjnie drugą lokatę. Wydłużenie dystansu nie jest dla niego szczególnie korzystne, w przeciwieństwie do Wielkiego Dakrisa. Po tym ostatnim trzeba się spodziewać progresu, więc może być bardzo groźny.
Grono kandydatów do rozgrywki zamyka Gensik. Kasztan jesienią pokazał swój talent i wygrał mocno obsadzoną Porównawczą (pokonując m. in. Wielkiego Dakrisa). To bardzo podniosło jego notowania, jednak tutaj przeciwko niemu przemawia brak tegorocznego przetarcia i chyba trochę zbyt krótki dystans.
Z mniejszymi szansami na płatne miejsce wystartują Harun RA i Lindahl’s Avatar (w siodle Kamil Grzybowski), które pozytywnie zaprezentowały się w rywalizacji o Nagrodę Skowronka, a także dzielny wicederbista Ben Mark – ogier nie zaistniał w Cometa.
Dokładniejszą analizę można znaleźć w artykule: „Nagroda Bandosa – czy Ocean Al Maury pokaże swój maksymalny potencjał, ponownie wygra Storm OA, a może rywali pogodzi Gensik?„.
V: 4-letnie i starsze, II gr., 1800 m
Wycofane zostały Primaveraa i Juliet Whiskey. Choć na starcie pozostała tylko piątka, to rywalizacja może być interesująca. Szczęście do skromnie ilościowo obsadzonych biegów ma w tym roku Szachrajka, która poprzednio miała tylko dwóch rywali. Nie dała rady szybkiemu Espresso, ale wypadła dobrze. Na jej leki niekorzyść przemawia nieco dłuższy dystans, choć można zakładać, że tempo będzie solidne, a to powinno pozwolić jeźdźcowi ją „ułożyć”. Dla drugiego z koni trenera Adama Wyrzka, Adahlena, przydałoby się z kolei zdecydowanie więcej metrów do pokonania. Wałach lepiej czuje się na mocno elastycznej bieżni. Klasą przewyższa konkurentów, jednak wrócił niedawno po kontuzji i chyba jeszcze nie jest w optymalnej dyspozycji.
Groźnym przeciwnikiem dla wspomnianej dwójki wydaje się Limlight, który będzie miał w siodle Szczepana Mazura. Niedawno ogier o 0,5 dł. pokonał Adahlena i spróbuje zapewne potwierdzić tamten wynik, chociaż rywal wówczas biegł pierwszy raz po bardzo długiej przerwie. Nie można lekceważyć także Domindara, potrafiącemu narzucić i wytrzymać surowe warunki. Ostatnio zastosowano na nim inną taktykę i spisał się nieźle, więc teraz też może sprawić niespodziankę.
Dobrze sezon rozpoczął ceniony przez trenera Vir. Czterolatek wygrał, jednak tym razem ma silniejszych konkurentów i raczej o miejsce na podium będzie mu trudno.
VI: 4-letnie i starsze, wył. III gr., 1800 m
Wysoką formę pokazały ostatnio Sigismundus Rex oraz Mr Nunek (w zastępstwie Konrada Mazura pojedzie Ireneusz Wójcik – 59 kg), które powinny liczyć się w rozgrywce. Teoretycznie oba preferują elastyczną bieżnię, ale nawet sucha nie powinna im przeszkodzić. Poprawy można się spodziewać po Pileckim oraz Bint Marshal, dosiadanych tym razem przez dużo bardziej doświadczonych jeźdźców. Bezbarwnie przebiegła Remama, jednak trafiła wówczas na silniejszych konkurentów, więc tutaj może być bardziej widoczna.
Słabsze wydają się Maverick i The Residencies, natomiast Santo Cosmo przypadnie rola outsidera wyścigu.
VII – gonitwa uczniowska (2): 3-letnie, wył. III gr., 1600 m
Wycofany został Lucky Julian. Bardzo udanie w tym roku zaprezentował się Inns of Spirit, który także w wieku dwóch lat radził sobie solidnie. Wydaje się tutaj najpoważniejszym kandydatem do rozgrywki. Może podobać się Wild Warrior, także wyrastający na jednego z faworytów. Do tego grona można zaliczyć również Belly Boya. Trudna do oceny jest natomiast Tina Al Gunay, mająca za sobą jedynie nieudany debiut we Francji.
Z szansami na wywalczenie płatnego miejsca wystartują Neo i Zabajone, który ma zgłoszenie do Derby.
Pozostałe, jak na razie, nie pokazały nic szczególnego, ale w takiej gonitwie niespodzianki nie są wykluczone.
Więcej o jeźdźcach i szansach koni można przeczytać w materiale: „W niedzielę na Służewcu kolejna gonitwa uczniowska – ciekawa układanka z dwiema debiutantkami”.
VIII: 3-letnie, III gr., 2200 m (seria B)
Druga seria dystansowej gonitwy dla trzylatków także zapowiada się ciekawie. Pod koniec kwietnia spotkały się Freedom Lily i Galiwells, które rywalizowały na dystansie o 400 m krótszym. Lepsza okazała się klacz (trzecia na mecie), wyprzedzając rywala o 4,5 dł. Wydaje się, że tutaj ma spore szanse na zwycięstwo, szczególnie że forma koni Macieja Jodłowskiego ciągle utrzymuje się na topowym poziomie. Po Galiwellsie można się spodziewać poprawy, więc też powinien się liczyć.
Niezłą formę prezentuje doświadczony Korsarz. Ogier nieźle wypadł na milę, jednak biorąc pod uwagę rodowód, wydłużenie dystansu może mu tylko pomóc. Podobnie jest w przypadku świetnego pochodzenia Don Luigiego, chociaż on póki co robi powolne postępy.
Pozostała trójka karierę rozpoczęła w tym roku. Zdecydowanie trzeba wyróżnić tu ogiera Salai, który w gronie niezłych, doświadczonych koni zajął trzecie miejsce. Jeśli zrobił postępy, to może nawet zagrozić faworytom. Fifty Five i Lord Dariyan (w siodle Aslan Kardanov) nie zachwyciły, ale także powinny się poprawiać, co daje im realne szanse na walkę o płatne lokaty.
NAJCZĘSTSZE WSKAZANIA LIGI EKSPERTÓW (34 uczestników):
I – Ehmez (24/10); Jerash (9/22)
II – Algiz (19/15); Paddytheengineer (14/17)
III – Marvelous Stam (33/1); Miracles (1/20)
IV – Storm ‘OA’ (18/3); Ocean Al Maury (10/15)
V – Adahlen (16/6); Limlight (8/15)
VI – Sigismundus Rex (17/14); Mr Nunek (16/9)
VII – Inns of Spirit (32/1); Belly Boy (1/12)
VIII – Freedom Lily (26/7); Galiwells (4/17)
Krzysztof Romaniuk