Dubai World Cup 2023 dobiegł końca i od razu trzeba postawić sprawę jasno – zdecydowanie największymi zwycięzcami tego mityngu są Japończycy. Konie z Japonii są coraz bardziej widoczne na międzynarodowej scenie wyścigowej, ale w ostatnią sobotę marca tego roku wygrywały najważniejsze gonitwy w Dubaju zarówno po piachu jak i po trawie. Equinox wygrał Dubai Sheema Classic, jakby chciał być porównywany do najlepszych koni ostatnich lat, a Ushba Tesoro dokonał wręcz niemożliwego, wygrywając Dubai World Cup z ostatniej pozycji w finałowym zakręcie.
Gonitwa Dubai World Cup, kończąca mityng, miała być rewanżem amerykańskiego Country Grammera na japońskim Panthalassie za tegoroczne Saudi Cup. Nie odpuścić walki o zwycięstwo miał także Algiers, ale mało kto typował do zwycięstwa sześcioletniego wałacha Ushba Tesoro (Orfevre – Millefeui Attach po King Kamehameha) w treningu Noboru Takagiego i dosiadanego przez Yuge Kawadę. A jednak to właśnie on był dzisiaj najszybszy i najlepszy.
Country Grammer (Tonalist – Arabian Song po Forestry) występował w roli zdecydowanego faworyta, wiele osób wierzyło, że porażka w Saudi Cup była jednorazową wpadką i ogier w treningu Boba Bafferta obroni tytuł, wygrywając Dubai World Cup po raz drugi z rzędu. Jednak faworyt publiczności od startu nie radził sobie najlepiej. Lanfranco Dettori zaraz po otwarciu się drzwiczek startmaszyny miał problem z utrzymaniem Country Grammera w stawce. Jako jedyny od początku musiał jechać w mocnym posyle.
Country Grammerowi po słabym starcie nie było łatwo dołączyć do koni na początku stawki, ponieważ tempo, które narzucały Panthalassa (Lord Kanaloa – Miss Pemberley po Montjeu) razem z Remorsem (Dubawi – Jealous Again po Trippi) było zabójczo szybkie. Jednak jeszcze gorzej od startu radził sobie nie kto inny, jak Ushba Tesoro. Już w momencie wejścia w pierwszy zakręt późniejszy zwycięzca miał około piętnastu długości straty do liderów. Stawka w zakręcie się rozciągnęła, a japoński koń po ogierze Orfevre nawet nie mieścił się w kadrze. Doszedł do koni dopiero 1000 metrów przed celownikiem.
Przed wyjściem na finiszową prostą, 700 metrów przed celownikiem, Panthalassa zaczął słabnąć i na czele zmienił go potężnie zbudowany Bendoog (Gun Runner – Nellie Crashman po Mineshaft) pod Christophem Soumillionem. W tym momencie Ushba Tesoro ciągle zamykał stawkę. Na ujęciu pokazującym konie wychodzące z zakrętu można dostrzec, że Yuga Kawada na Ushbie Tesoro dalej wyczekuje odpowiedniego momentu do ataku, pomimo że zdecydowana większość jeźdźców ze swoich koni “wyciska” już ile tylko się da.
Na prostą wyprowadził Bendoog razem z trzecim najmocniej liczonym koniem w stawce – Algiersem (Shamardal – Antara po Platini) pod Jamesem Doylem. Do celownika zostało czterysta metrów, faworyzowany Country Grammer galopował czwarty, ale nie mógł zbliżyć się do prowadzącej trójki. Zaraz za nim był już Ushba Tesoro, a Yutaka Yoshida na słabnącym Panthalassie właśnie tracił szansę, na zajęcie jakiegokolwiek płatnego miejsca.
Na przestrzeni stu metrów, około 300-400 metrów przed celownikiem, Ushba Tesoro nadrobił względem Country Grammera aż cztery długości, ale dalej niełatwo było go dostrzec, ponieważ jeszcze trzy, może cztery długości przed nim o zwycięstwo walczyły Bendoog z Algiersem, a koniec wyścigu zbliżał się nieubłaganie. Trzysta metrów przed celownikiem Bendoog zaczął opadać z sił, a do osamotnionego z przodu Algiersa, zaczęły podchodzić, świetnie finiszujące obok siebie japońskie konie – T O Keynes (Sinister Minister – Maxim Cafe po Manhattan Cafe) wraz z Ushba Tesoro. Po następnych kilku ruchach było już widać, że T O Keynes nie ma w sobie tyle mocy co Ushba Tesoro i on sam musiał dalej walczyć o nawiązanie walki o zwycięstwo.
Do celownika zostało dwieście metrów, a Ushba Tesoro nie zwalniał i już dobierał się do zmęczonego długim prowadzeniem Algiersa. Przemknął obok niego tak łatwo, jak tylko chciał i niezagrożony, w pewnym i pięknym stylu wygrał Dubai World Cup 2023.
Kolejność na celowniku:
- Ushba Tesoro
- Algiers
- Emblem Road
- T O Keynes
- Crown Pride
Michał Celmer