Analiza sobotnich gonitw.
I – Nagroda Majora Jerzego Sosnowskiego: 4-letnie i starsze konie, płoty, 3200 m
W terminie dodatkowym wycofany został Artysta. Największe osiągnięcia w gonitwach płotowych ma na swoim koncie Zpigall. W efekcie dwóch zeszłorocznych wygranych poniesie najwyższą wagę w polu pod debiutującym na bieżni wyścigowej Jakubem Pieńkosem. Zpigall w drugim tegorocznym występie nieznacznie przegrał z Jadmirem. Oba powinny być w rozgrywce. Kolejnymi kandydatami do walki o wygraną będą trenowane przez Janusza Kozłowskiego Don Kasters i Palm Club. Pierwszy z nich zdaje się posiadać spory talent, natomiast atutem Palm Cluba jest bez wątpienia spore doświadczenie.
Wśród uczestników LE największym zaufaniem cieszą się Jadmir (18) i Don Kasters (14), a Zpigall (3) jest tylko lekko liczony.
Pozostała dwójka, Toyama i Jarzębina, ma raczej niewielkie szanse.
II – Nagroda Majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”: 3-letnie konie, płoty, 2800 m
Z ogromną przewagą w płotowym debiucie na Służewcu wygrał Don Hugo, więc jego notowania będą stały wysoko. W LE uzyskał aż 32 wskazania na pierwsze miejsce. Ponad 20 długości stracił do niego drugi na mecie Star Dust (w siodle doświadczony Pavel Peprna), który wyraźnie pokonał Negro Afrikę. W jeszcze większym odstępie wyścig ukończył słabo radzący sobie wówczas na przeszkodach Flores (Dominika Włodarczak). Lepiej od tego ostatniego zaprezentował się w czerwcu we Wrocławiu Oksymoron.
Nie udał się pierwszy start w tej konkurencji Anfieldowi (trener Grzegorz Wróblewski), jednak miał on miejsce we Włoszech, gdzie poziom jest wyższy. Trzeba zakładać, że wałacha stać na zdecydowanie więcej, chociaż jego występy w gonitwach płaskich nie były nadzwyczajne. Uzyskał trzy wskazania.
Z szansami na udane rozpoczęcie kariery na wewnętrznej bieżni pobiegnie Perlios, gdyż stawka nie jest szczególnie mocna, a jego trener potrafi świetnie przygotować konie do wyścigów płotowych. Pojedzie na nim Jakub Pieńkos, pracujący z ogierem także podczas treningów.
III: debiutujące 2-letnie folbluty, II gr., 1200 m
Ciekawa stawka debiutantów. Bardzo „szybkie” rodowody mają Loco oraz Invincible Angel (w siodle Konrad Mazur), chociaż konie z ich stajni często potrzebują „przetarcia” i w debiutach nie zawsze pokazują pełnię talentu. Świetna forma dwulatków Saliha Plavaca nie pozwala lekceważyć pochodzącego z błyskotliwej linii żeńskiej Juvenila, chociaż trener raczej ostrożnie ocenia go przed tym występem. Do inauguracyjnego występu z pewnością świetnie przygotowany będzie także Colonius. Pozytywne opinie trenerów uzyskały Wirtuoz, Svarog, Icetyna oraz polska Jam Love, więc nie należy ich lekceważyć.
Oto notowania LE: Colonius (17) – Wirtuoz (6) – Svarog (4) – Invincible Angel (3) – Loco (3) – Jam Love (1) – Icetyna (1) – Juvenil (0).
IV: 3-letnie folbluty krajowej hodowli (PSB), IV gr., 1800 m
Wycofane zostały Moonraker i Santo Cosmo. W tej licznej stawce wyróżniają się: uczestnik Derby Kalindan (pojedzie Bolot Kalysbek Uulu) i nieznacznie przez niego pokonany w biegu o Nagrodę Irandy External Power. W ostatnich biegach wyższą formę prezentował pierwszy z nich i to on jest mocno faworyzowany przez uczestników LE. Uzyskał aż 33 wskazania.
Z pozostałych koni o dobry wynik powinny walczyć Armorist (1), Namiętność i Donia Exaltacja, a być może także Tacjan, któremu nie wyszedł ostatni start. Płatne miejsce może być też w zasięgu ogiera Baden-Baden (1) i dość równo biegającej Citronelli. W lepszych stawkach ostatnio zupełnie nie poradziły sobie Mercury (pełnił rolę lidera) oraz Impreza. Słabo karierę rozpoczęła Frizzante. Powinna progresować, jednak niewielkie doświadczenie każe ostrożniej oceniać jej szanse.
V – Nagroda Demon Cluba: 3-letnie i starsze folbluty, I gr., 2000 m
Wycofana została Little Pati. Sporo przemawia za dzielną Lady Jaguar, która udanie zakończyła poprzedni sezon i świetnie rozpoczęła bieżący, zajmując bliskie trzecie miejsce w Nagrodzie Golejewka i wygrywając Nagrodę Konstelacji we Wrocławiu. Nie powinno jej zabraknąć w rozgrywce, także według 24 uczestników LE, którzy wytypowali ją na pierwsze miejsce.
Aż cztery konie posyła do boju trener Krzysztof Ziemiański. Szybki Thibaan (1 wskazanie) w Warszawie dotąd biegał przede wszystkim w sprintach, więc jego postawa na 2000 m jest pewną niewiadomą. Ostatnio oddał błyskotliwy finisz. Przyspieszenie na prostej jest też wielkim atutem Quibou (2), co udowodnił w biegu o Nagrodę Jaroszówki. To nieobliczalny koń, co z kolei potwierdza bezbarwny występ w rywalizacji o Nagrodę Haracza. Magic (1) w tym roku jeszcze nie zabłysnął, choć nie tracił wiele do mocnych przeciwników. Płatne miejsce z pewnością jest w jego zasięgu. Dla Intuitive’a (3) będzie to pierwszy start w Polsce. Na Wyspach radził sobie bardzo solidnie, choć przeważnie na torach ze sztuczną nawierzchnią. Wydaje się mieć spore możliwości, ale nie wiadomo, czy je zaprezentuje biegnąć po niemal półrocznej przerwie i po trawie.
Znakomita forma jest atutem Ten Coinsa (4, drugi w notowaniach LE). Po trzech zwycięstwach ma wysoko zawieszoną poprzeczkę, jednak sprawia dobre wrażenie. Trudniejsze zadanie czeka Trollstroema (brak wskazań), chociaż pod koniec czerwca zaliczył najlepszy tegoroczny start, a to dobry prognostyk na dalszą część sezonu. W jego siodle zobaczymy Kumushbeka Dogdurbeka Uulu pod wagą 55 kg.
VI: 4-letnie i starsze folbluty, wył. IV gr., 1200 m
Zebrała się dość ciekawa stawka sprinterów. Na rzetelnym poziomie biegają Don Zou i Serpention, ale wyraźnie mają problemy z wygrywaniem gonitw. Serpention (w siodle Kumushbek Dogdurbek Uulu) w tym roku biegał tylko na milę. Don Zou jest natomiast dość uniwersalny. Na tym samym dystansie pokonał ostatnio kilka startujących tu koni: Regattę Queen, El Pago Pago, Gone Hilla i Sayifa Shadada. Z tego grona trzeba wyróżnić klacz, która w kolejnym starcie pokazała się z bardzo dobrej strony i może być groźna.
Solidne El Pago Pago oraz Toccatina będą kandydatami do walki o czołowe miejsca. Gone Hill biega w kratkę, wiec jest trudny do oceny. Udanie w Sopocie zaprezentowały się Ujoor i Sayif Shadad – wygląda na to, że ich forma wzrosła, zatem mogą powalczyć o płatne miejsca. Stać na to zapewne też Poloneza i Sindicato, mimo że w tym roku jeszcze zbytnio się nie pokazały. Słabo radzi sobie Australian Reef.
W notowaniach LE wyraźnie przewodzi Regatta Queen (25) przed Serpentionem (7), Don Zou (2) oraz Sindicato (1).
VII: 3-letnie folbluty, wył. IV gr., 1200 m
Niewiele ostatnio dzieliło Queen Capellę (pojedzie na niej Martin Srnec pod 58 kg) oraz mocniej wówczas liczonego Vinchestera. Tutaj powinny walczyć o zwycięstwo. Dość wyraźnie przegrywała z nimi średnia Vulcaniya, biegnąca z mniejszymi szansami. Być może do rozgrywki włączy się Dom Francisco, któremu znacznie skrócono dystans. Postępy robi dobrego pochodzenia Shalenzaya, więc może sprawić niespodziankę. Poprawy można oczekiwać także od mało doświadczonych: Intissar, Celentano, Bony de France, Paradise Sunset oraz Izzy Bizzy. Łatwo nie będzie debiutującej Remamie, chociaż stawka nie jest szczególnie wymagająca.
Uczestnicy LE liczą trzy konie: Dom Francisco (19), Vinchestera (12) oraz Queen Capellę (4).
VIII: 2-letnie folbluty, II gr., 1300 m
Wycofane zostały Korsarz i Macrum. Bliski wygranej w debiucie był Zen Spirit, który będzie mocnym faworytem wyścigu (w LE ma aż 32 wskazania na zwycięstwo). Pokonane przez niego Wild Warrior (1 wskazanie) oraz Oasis King (w siodle Marsel Zhoulchubekov) także posiadają ciekawe rodowody i powinny się poprawić. Najtrudniejszy do oceny jest Oasis King, bo w debiucie mocno wyłamał. Do przodu powinna iść także forma Gonzo, który dość bezbarwnie rozpoczął karierę. Interesującego pochodzenia Galiwells (2) ustępuje rywalom doświadczeniem, co nie ułatwi mu zadania, jednak biorąc pod uwagę jego rodowód, nie można go skreślać.
IX: 4-letnie i starsze folbluty, III gr., 1800 m
Choć nominalnie jest to wyścig III grupy, to zabrała się bardzo mocna stawka. Caro Giorgio (pojedzie Ravshanbek Mannanbek Uulu) znakomicie spisał się w Memoriale Fryderyka Jurjewicza, więc wydaje się poważnym kandydatem do rozgrywki. Nieźle poradził sobie także pokonany przez niego weteran Comin’Through (pojedzie Aslan Kardanov). Z kolei Scuti i Bat Eater to solidne konie, które regularnie wygrywają na poziomie II i III grupy. Tutaj także powinny się liczyć, ale jeśli wspomniana wcześniej dwójka pobiegnie na miarę swoich możliwości, to o wygraną nie będzie im łatwo.
Biorąc pod uwagę klasę rywali, mniejsze szanse trzeba przyznać progresującym Snajperowi i Singers Star. Trudne zadanie czeka także Louisville’a, choć w swoich najlepszych startach potrafił postraszyć mocnych przeciwników i może okazać się czarnym koniem.
W LE najmocniej liczona jest Scuti (19) przed Caro Giorgio (9), Comin’Through (4) i Bat Eaterem (2). Swojego zwolennika ma także Snajper (1).
X: 3-letnie folbluty, III gr., 1600 m
W terminie dodatkowym wycofana została Edit Rym. Na niższy poziom schodzą Espresso, Machu Picchu oraz Lady Gigi, które wraz z niedawnym zwycięzcą Nagrody Aschabada, Fierce Eaglem, powinny rozgrywać wyścig. Dystans powinien być przede wszystkim korzystny dla Espresso i Lady Gigi. Imponująca wygrana Fierce Eagle’a (Kondrad Mazur, 59 kg) nie pozwala go lekceważyć. Trochę niżej trzeba ocenić wyraźnie przez niego pokonanego Machu Picchu, chociaż ten ostatni będzie miał tym razem w siodle bardziej doświadczonego jeźdźca.
Z pozostałych największe szanse trzeba przyznać Orinoco Flow, która po rozczarowującym początku sezonu, niedawno wygrała w dobrym stylu, ale w mniej wymagającej stawce. Korzystna waga może nie pomóc Thetis (Karolina Kamińska, 52 kg).
Uczestnicy LE zakładają, że walkę rozegrają między sobą Fierce Eagle (15) oraz Espresso (13), chociaż kilka osób liczy najmocniej Lady Gigi (4), Machu Picchu (2) i Orinoco Flow (1).
NAJCZĘSTSZE WSKAZANIA LIGI EKSPERTÓW (35 uczestników):
I – Jadmir (18) / Don Kasters (14)
II – Don Hugo (32) / Anfield (3)
III – Colonius (17) / Wirtuoz (7)
IV – Kalindan (33) / Armorist i Baden-Baden (po 1)
V – Lady Jaguar (24) / Ten Coins (4)
VI – Regatta Queen (25) / Serpention (7)
VII – Dom Francisco (19) / Vinchester (12)
VIII – Zen Spirit (32) / Galiwells (2)
IX – Scuti (19) / Caro Giorgio (9)
X – Fierce Eagle (15) / Espresso (13)
Koń dnia wg Ligi Ekspertów: Kalindan, 33/35 (94% wskazań na zwycięstwo).
Najbardziej wyrównany wyścig (wg typerów) – III