More

    Mimo Breeders’ Cup i dwudniówki w Warszawie nie zapominamy o czwórkach do zgarnięcia w wyścigach francuskich

    To bardzo intensywny czas dla fanów wyścigów konnych, oprócz codziennych mityngów na francuskich torach, mamy przyjemność emocjonować się przedostatnią dwudniówką wyścigową na warszawskim Służewcu w sezonie 2023, a do tego dochodzi jedno z najważniejszych wydarzeń wyścigowych świata – Breeders’ Cup, rozgrywany w tym roku na najpopularniejszym torze w Stanach Zjednoczonych – Santa Anita. 


    Oferta Traf Online na sobotę obejmuje aż osiemnaście wyścigów, po dziewięć z Francji i ze Służewca, 44. dzień wyścigowy w Warszawie rozpocznie się o godzinie 10, a na pierwszy wyścig z Francji trzeba będzie poczekać do 14.15. Na dziewięć gonitw we Francji w trzech będzie można obstawić czwórkę (3. – 15.15., 6. – 16.17, 9. – 17.00), w której jest duża kumulacja. 

    Jedną z najciekawszych chwil soboty dla widzów Traf Online będzie o godz. 15.15 wyścig Prix de Saint-Ceneri-Le-Gerei, gonitwa klasy drugiej dla trzyletnich i starszych koni, rozgrywana na dystansie 1400 metrów na nawierzchni PSF. Skumulowana pula czwórki przekroczyła w niej 4600 zł.

    Jednym z najmocniej liczonych koni jest trzyletni Zoom (No Nay Never – Sonnerie po More Than Ready). Ogier ma bardzo dobry rodowód, nie dość, że jego ojcem jest jeden z najbardziej cenionych obecnie reproduktorów, to jego matka mimo niewielu, bo sześciu startów, wygrała Listed i była czwarta w G3 i w G2, wszystkie trzy udane starty w gonitwach Pattern były na milę.

    Zoom dobrze się zapowiadał, w wieku dwóch lat był drugi w wyścigu dla debiutów i później w gonitwie klasy drugiej, następnie wygrał maiden. Później, już jako trzylatek był trzeci w biegu klasy drugiej na 1400 metrów, po czym wskoczył na poziom Listed. W pogoni za statusem black type w gonitwach na 1200 metrów najpierw był dziewiąty, a następnie czwarty. Na black type okazało się za wcześnie, ale dzięki temu “niepowodzeniu” w lipcowym Listed w Deauville (od czasu którego nie biegał), teraz ma spore szanse w handikapie divise. Na trzylatku własności Wertheimerów w treningu Andre Fabre’a pojedzie Alexis Pouchin z wagą 60 kg. 

    Zoom. Fot. Canal Turf

    Za jego najmocniejszych rywali uznaje się konie oznaczone numerami 4, 5 i 6. Z czwórką pobiegnie czterolatek Deep Hope (Siyouni – Addictive po Twirling Candy). Według trenera Gianluki Bietoliniego ostatnie wyścigi miał pechowe, a dalej jest w dobrej formie. W przeszłości wygrywał już na torze w Deauville, więc teoretycznie można być dobrej myśli. Statystyki na nawierzchni sztucznej są zdecydowanie po jego stronie, na 9 startów 7 razy był w trójce i aż pięć razy wygrywał. 

    Z piątką wystartuje czteroletnia Tairann (Kingman – Rekdhat po Shamardal). Tairann w swoim przedostatnim wyścigu startowała w gonitwie klasy pierwszej, w którym nie dała rady i zajęła dziewiąte miejsce, ale po zaledwie sześciu dniach pobiegła w wyścigu klasy drugiej, w którym była krótko druga, pierwsze miejsce przegrała tylko o nos, a w sobotnim wyścigu nie poniesie wcale bardzo wysokiej wagi, tylko 57,5 kg. 

    Tairann. Fot. Equidia

    Koń z numerem sześć to pięcioletni Bullace (Toronado – Redstart po Cockney Rebel). Syn Toronado biega na równym i dobrym poziomie, od czterech startów, od lipca, nie wypadł z pierwszej trójki, a gdyby pominąć wpadkę w połowie czerwca, to seria ta byłaby większa o kolejne dwa wyścigi, w tym jeden wygrany. Zwycięstwem zakończył się też jego ostatni wyścig, 30 września na Longchamp wygrał gonitwę klasy drugiej i to dość pewnie, bo o niespełna długość. Niósł wtedy Alexisa Pouchina z wagą 58,5 kg, a teraz pojedzie na nim Christophe Soumillon z wagą jeszcze niższą o półtora kilo. 

    Michał Celmer

    Na zdjęciu tytułowym Bullace galopuje po zwycięstwo we Francji. Fot. Equidia

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły