W piątek w ofercie Trafonline.pl jest aż 16 gonitw z Francji (pierwsza o godz. 13.08, ostatnia o 18.23) z czterech torów: Deauville (wyścigi płaskie), Pau (gonitwy płaskie, płotowe i przeszkodowe) oraz Saint Brieuc i Cagnes-sur-Mer (kłusaki). Tego dnia też jest możliwość obstawiania aż sześciu czwórek z pulami gwarantowanymi 1755 zł. Można też grać dwie kwinty (gonitwy 10-14 i 15-19) z gwarantowanymi pulami 1525 zł.
Piątkowe gonitwy w Pau rozpoczęły się już przed południem i w pierwszej z nich wystartował syn wyhodowanego w Polsce Tunisa, który był we Francji gwiazdą gonitw płotowych, a teraz jest obiecującym reproduktorem. Czteroletni Kamondo pobiegł pod Olivierem Jouinem w Prix Joseph de Gontaut-Biron, płotowej gonitwie conditions klasy pierwszej na 3500 metrów z pulą nagród 50 tysięcy euro.
W wyścigach trzeba mieć czasami trochę szczęścia do zapisów. Zespół Dire Straits wylansował przed laty wielki przebój „Money For Nothing” (Pieniądze za nic). Poniekąd w tym piątkowym wyścigu Kamondo zarobił pieniądze (prawie) za nic. Do gonitwy zgłosiły się bowiem ostatecznie tylko cztery konie (mimo że płatnych było siedem miejsc). Gdy wydawało się, że syn Tunisa zajmie ostatnie miejsce, na jednym z ostatnich płotów przewrócił się Kermillis i Kamondo zajął trzecie miejsce, za które zarobił z premiami 7475 euro.
Nie były to oczywiście do końca pieniądze za nic, bo musiał pokonać wszystkie płoty i dobiec do mety, a także jeździec wykazał się dobrym refleksem, gdy szczęśliwie udało mu się na Kamondo ominąć Kermillisa, który upadł tuż przed nim. Syn Tunisa biegał w sumie 7 razy, 6 razy był na płatnych miejscach, w tym drugi w wyścigach płotowych i przeszkodowych oraz czwarty w gonitwie płaskiej. Zarobił około 30 tysięcy euro.
Dotąd konie po wyhodowanym w polskiej stadninie Iwno ogierze Tunis (Estejo – Tracja po Llandaff) wygrały we Francji 10 wyścigów, zajęły 44 płatne miejsca na 86 startów, suma wygranych przez nie nagród to ponad 280 tysięcy euro. Tunis pokrył już we Francji od 2019 roku około 350 klaczy. Cena stanówki Tunisem w 2024 roku w Haras de Cercy podskoczyła do 4 tysięcy euro (w 2023 roku było to 2500 euro), dla hodowców współpracujących ze stadniną jest zniżka do 3 tysięcy euro.
Jednym z ciekawszych piątkowych wyścigów, także z polskiego punktu widzenia, będzie o godzinie 17.48 w Deauville Prix de Vieux-la-Romaine, wyścig conditions na dystansie 1500 metrów dla trzyletnich klaczy, które nie wygrały gonitwy (pula nagród 27 tysięcy euro (w tym połowa dla zwycięzcy). Wystartuje aż 16 koni. W tej gonitwie można w Traf Online obstawiać czwórkę z pulą gwarantowaną 1755 zł.
Dwie klacze wystawia w tym wyścigu czeski trener Vaclav Luka, nie są one jednak liczone. Z nr 9 (kurs około południa 54:1) Materana (Fast Company – Angevine po Sir Percy) pobiegnie pod Clementem Lecoeuvrem dla spółki Leram, potentata czeskich wyścigów. Materana w debiucie 15 grudnia w Deauville na dystansie 1500 metrów zajęła trzynaste miejsce w gronie szesnastu klaczy, które nie biegały.
W tym samym wyścigu debiutowała druga klacz w treningu Luki, która dziś bardziej będzie interesowała polskich kibiców, jest to z nr 11 Lynx Westminster (Holy Roman Emperor – Lady Westminster po Rip Van Winkle), bowiem należy do partnera sezonu 2024 na Służewcu firmy Westminster, której wiele koni jest trenowanych w Polsce. W debiucie Lynx Westminster zajęła jedenaste miejsce pod Augustinem Madametem (dziś też na niej pojedzie), ale nie straciła dużo do czołówki i powinna progresować.
Wypłata za jej zwycięstwo jest na razie duża – 46:1, ale kto wie, czy nie powalczy o płatne miejsce. W niedawnym wywiadzie dla Traf News właściciel firmy Westminster Marian Ziburske wymienił Lynx Westminster wśród swoich nadziei na sezon 2024.
Ojciec klaczy Lynx Westminster – Holy Roman Emperor (po Danehill, synu Danziga, od L’On Vite po Secretariat) był championem dwulatków w Europie (w starszym wieku już nie biegał), wygrał na 7 startów 4 wyścigi i 764 tysiące dolarów dla Johna Magniera. Wygrał dwie gonitwy G1 – we Francji Gran Criterium, a w Irlandii Phoenix Stakes, był też drugi w Anglii w Dewhurst Stakes G1 (rating 125 funtów), przegrywając nieznacznie (tylko o łeb) ze swoim odwiecznym rywalem Teofilo.
Zaczynał kryć w 2008 roku w Coolmore od 35 tysięcy euro, w tym sezonie jako dwudziestolatek kryje po 8 tysięcy euro w Castle Hyde Stud, oddziale Coolmore. Przez te lata dał kilkadziesiąt koni black type z ratingiem powyżej 100 funtów, cztery z nich przekroczyły 120 funtów – Beauty Only, Designs On Rome, Numerian i Romanised, ceniony jest też Morandi. Konie po nim zwykle najlepiej czuły się na dystansach w granicach 1600 m.
Holy Roman Emperor ma świetne notowania na polskim rynku. Biegało po nim w Polsce 17 koni, z których 14 zwyciężało. Holy Roman Emperor odznaczył się w Polsce jako ojciec tak znakomitych koni jak Inter Royal Lady, Emperor Ajeez, Wedding Ring, czy skuteczne na trochę niższym poziomie La Factrice, Mourtajez, Gran Emperor, Donnia, Gloria F, Imperator Antonius, a obiecująca jest Serines w jednym starcie w wieku dwóch lat w sezonie 2023 w ładnym stylu wygrała swój wyścig.
W porannych notowaniach faworytką (kurs około 4:1) tej piątkowej gonitwy w Deauville była z nr 4 dobra pochodzeniowo Goa (No Nay Never – Music In My Heart po Galileo), trenowana przez Nicolasa Clementa. Ona też debiutowała w tym wyścigu w Deauville 15 grudnia co klacze Luki, ale zajęła w nim drugie miejsce, krótko przegrywając z Nadelią, nic więc dziwnego, że jest mocno liczona.
Synteza typów w mediach: 4-13-16-3
Program wszystkich piątkowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl
RZ
Na zdjęciu tytułowym Goa zajmuje drugie miejsce w debiucie w Deauville. Fot. jourdegalop.com
