Najważniejszym wydarzeniem soboty dla sympatyków wyścigów konnych w Polsce jest oczywiście rozpoczęcie 80. sezonu na Torze Służewiec. W związku z warszawskimi wyścigami będziemy transmitować na trafonline.pl tylko sześć gonitw z Francji. Po jednej z torów: Parilly i Marcq-en-Baroeul (wyścigi płaskie) i cztery z Enghien-Soisy (kłusaki). W Parilly pod Lyonem wystartuje znany ze służewieckiego toru, zwycięzca m. in. gonitw o nagrody Iwna i Kozienic – Kaneshya.
5-letni ogier własności Westminster będzie miał bardzo trudne zadanie w Prix du Printemps (godz. 13.40). To wyścig z warunkami z pulą nagród 22 tys. euro na dystansie 2400 m dla 4 letnich i starszych koni, które od 20 kwietnia 2023 r. nie wygrały gonitwy Listed, ani nie zostały sklasyfikowane na pierwszym, drugim lub trzecim miejscu w wyścigu grupowym i nie wygrały w tym roku klasy 1.
Koń trenowany przez Henriego-Aleksa Pantalla raz startował w tym roku i wygrał bardzo dobrym stylu w Fontainebleau Prix du Bois de la Commanderie – gonitwę klasy 3, czyli jedną niżej, niż bieg sobotni. Była to niespodzianka, bo jego notowania stały 24:1. Co ciekawe, w sobotnim biegu Kaneshya (6) jest koniem z najniższym handicapem (z czwórki uczestników, pozostała piątka zbyt mało biegała we Francji, by dorobić się handicapu). Przed południem kurs na zwycięstwo Kaneshyi wynosił 11:1.
Najgroźniejszym rywalem wydaje się być Top of Mind (1), który w tym roku idzie jak burza (poranny kurs 3:1). Wygrał wszystkie trzy wyścigi i choć korzysta półtorakilogramowej ulgi z tytułu dosiadu najlepszej amazonki we Francji – Marie Velon, i tak poniesie najwyższą wagę w polu (59 kg). Najwyższy handicap ze stawki (45,5 kg) ma Devil In The Sky (2), który w zeszłym roku startował w wyższej rangi wyścigach niż ten. W Chantilly, w Prix du Lys Longines (G3) był czwarty. Tym razem trener Yann Barberot zdecydował się na wyścig niższej kategorii, posadził najlepszego francuskiego dżokeja Maxime’a Guyona, więc liczy, że 4-letni irlandzki ogier, po 11 miesiącach, w końcu pierwszy minie celownik.
Bardzo mocny wydaje się Mont de Soleil (7), który wygrał przed rokiem jedyny w swojej karierze wyścig. Trenowany przez Francisa-Henriego Graffarda 4-letni irlandzki ogier pokonał wówczas o nos znakomitego Silawiego, który w styczniu tego roku był piąty na dubajskim torze Meydan w gonitwie G1 z pulą nagród 1 850 000 euro – Jebel Hatta.
Prognoza Equidii: 1-2-7-9-4
Z wyścigów kłusaków, które będziemy transmitować, najciekawiej zapowiada się Prix de Tonnac-Villeneuve (G2, 120 tys. euro, 2875 m, dla 4 l. ogierów i klaczy, które wygrały co najmniej 25 tys. euro, godz. 17.38). Faworytem będzie Koctel du Dain (12), trenerem i właścicielem konia jest Phillipe Aliaire. Ogier wygrał ostatnio Prix Ephrem Houel (G2) w Paryżu, ale na dystansie 2150 metrów. Pokonał tam Keenan de Joudes (5) – był drugi, którego trener i powożący Jean-Philippe Monclin będzie chciał powetować marcową dyskwalifikację w Prix de Séléction – Prix Face Time Bourbon (G1) na torze Vincennes.
Tercet kandydatów do zwycięstwa uzupełnia Krack Time Atout (11) Sebastiena Guarato. W styczniu ogier wygrał niespodziewanie (19:1) finał 4-latków – Prix Ourasi (G1). Faworyt (2,5:1) Koctel du Dain (12) był zdyskwalifikowany. Ta trójka powinna rozgrywać wyścig. Kandydatem do miejsca w czwórce jest Kalif Landia (8), które należy do czołówki 4-letnich francuskich kłusaków zarówno w zaprzęgach jak i dosiadzie.
Prognoza Equidii: 12-11-5-8-4-10
Synteza prasy:
Pierwsze miejsce – 12 (9 typerów), 11 (1)
Drugie miejsce – 5 (3), 11 (3), 8 (2)
Jedną z dwóch sobotnich gonitw czwórkowych (pule gwarantowane po 2550 zł) będzie Pri Ville de Soisy-sous-Montmorency (gonitwa europejska, klasa C, pula 68 000 euro, 2150 m, autostart, dla 7 do 11 l., które nie wygrały 325 000 euro, godz. 15.15) na torze Enghien-Soisy. To wyścig piątkowy we Francji (quinte+).
Sahara Jaeburn (1) jest obdarzony sporą prędkością. Syn Ready Casha dobrze spisał się z na 2700 metrów na Vincennes w Prix Amalthea, zajmując drugie miejsce. Ogier urodzony w Finlandii przegrał tam z Gardner Shaw (2), ale pokonał m. in. będące na kolejnych miejscach: Her We Go (7) i Belzenu’jeta (8). Startuje za samochodem z numerem 1, co powinno pozwolić mu szybko objąć prowadzenie. W czterech występach na Enghien-Soisy ani razu nie znalazł się poza piątką.
Harley Gema (16) to bardzo szybka klacz. Na jej niekorzyść przemawia jedynie ostatni numer startowy, więc rozpocznie z drugiej linii i na zewnątrz toru. Klacz ostatnio była druga na tym torze na 2100 metrów. Przegrała z Hurellą (6), a pokonała m.in. będące na kolejnych miejscach Gardner Shaw (2) i Gold Mencourt (14).
Francuzi mało doceniają Bahię del Circeo (9). Włoska klacz wygrała na Vincennes Prix d’Aubusson (2100 metrów). Pamiętajmy, że konie urodzone i trenowane w słonecznej Italii specjalizują się w gonitwach na krótkich dystansach. Dla mnie to czarny koń gonitwy. Pozostałe konie raczej nie powinny wjechać do czwórki.
Prognozy Equidii: 6-1-2-16-9-7-8-10
Synteza prasy
Faworyci: 1-16-6-7-2-9
Aspiranci: 8-3-13
Odpuszczeni: 10-14-5-4-11-12-15
Pewniaki dnia (według gonitw na trafonline.pl):
Gon. 5 – Koctel du Dain (12) – 95 procent;
Gon. 6 – Lover Quick (11) – 90 procent.
Program wszystkich środowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na trafonline.pl
MACRO
Na zdjęciu tytułowym Kaneshya wygrywa gonitwę w Fontainebleau