More

    Czy zakupiona za 40 000 euro na aukcji Arqany Astonishing Grace zdeklasuje rywali? Analiza szans debiutujących trzylatków arabskich 

    Analiza sylwetek koni startujących na Partynicach w piątkowym wyścigu dla debiutujących 3-letnich koni czystej krwi arabskiej (3 maja, godz. 14.30, dystans 1600 m, gonitwa 1).

    1. PONDEROSA – 3 letnia klacz, hod. i wł. SK Michałów

    Rodowód: Chimeryk – Palisandra po Kahil Al Shaqab

    Ojciec był najlepszym synem Eryksa (po Gazal Al Shaqab) wyhodowanym w Polsce. Wygrał dwie gonitwy na cztery starty oraz był czwarty w gonitwie kat. B. Wszystkie gonitwy, w których startował, były rozgrywane wg specjalnych reguł dla koni eksterierowych. W taki samych gonitwach startowała matka Palisandra, która trzy razy była ostatnia w swoich biegach oraz zajęła dokładnie tyle samo miejsc płatnych. Była słabym koniem wyścigowym, nawet jak na szczególne warunki rozgrywania gonitw.

    Ponderosa jest inbredowana na Gazala Al Shaqab, sławnego reproduktora, ale w dziale koni pokazowych. Gdybyśmy chcieli szukać pozytywnych śladów w rodowodzie, to klacz Potencja, z szóstego pokolenia, jest pełną siostrą Ptashki, widniejącej w czwartym pokoleniu epokowych koni wyścigowych: Generala i Al Dahmy. Dodatkowo prababka Ponderosy – Passa z Faworem dała zakupioną przez Gerarda Zoeteliefa klacz Poświata (wyhodowana przez SK Michałów), który w drugim pokoleniu uzyskał od niej znakomitą córkę Chndaki (używany też w Polsce) – Pradę T. Klacz jak równa z równym walczył między innymi z Gazwanem oraz ma na koncie wygraną gonitwę G1 na torze Longchamp.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Konie z linii Gazala Al Shaqab zdecydowanie najlepiej biegały na torach lekko elastycznych i choć wygrywały na krótszych dystansach, to swoje możliwości najlepiej prezentowały na dystansach powyżej 2000 m.

    Trener, jeździec i waga: Trener Wiesław Kryszyłowicz współpracuje z SK Michałów już piaty sezon i w tym czasie konie w barwach państwowej stadniny wygrały sześć razy. Temur Kumarbek Uulu jest zdecydowanie dużym talentem, ale nawet ten obiecujący jeździec ma ograniczone moce sprawcze, natomiast na pewno będzie walczył jak lew o dalsze płatne miejsce.

    Prognoza: Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, jest jednym z dwóch outsiderów tej gonitwy i każde miejsce powyżej piątego będzie niespodzianką.

    1. ELPOWER – został wycofany
    1. ASTONISHING GRACE – 3 letnia klacz, hod. B. van Dalfsen, wł. SK Andryjanki E. Sieciński 
    Astonishing Grace. Fot. Arqana

    Rodowód: General – Anastasya po Dormane

    W tej stawce koni Astonishing Grace ma zdecydowanie najlepszy rodowód. General, ojciec klaczy, wygrał dwa razy Qatar Arabian World Cup G1. Jako reproduktor sprawdził się mniej, ale dał wspaniałą klacz Lady Princess, która zapisała się złotymi zgłoskami w historii, wygrywając wszystko i na wszystkich dystansach, bijąc takie gwiazdy jak: Ebraz, Tayf, Moshrif, Abbes, Hattal, First Class czy Mon’nia. Poza tym ma skromne CV, a pośród koni po nim w następnej kolejności jest General Lady (biegała w Polsce) oraz pełna siostra omawianej klaczy – Aksinya, która była druga w gonitwie rangi G2 w Tuluzie oraz w katarskim Oaksie, ale potem biegała już słabo.

    Matka Anastasya zwyciężyła trzy razy, w tym w gonitwie G1 w Newmarket. Jako matka stadna dała bardzo dobrego konia po Amerze – Dubai Heroes, który ma również na koncie jedną wygraną rangi G1. Dodatkowo od wielu lat jest czołowym ogierem w Tiersku, a jego potomstwo biegało w Polsce i na pięćdziesiąt dwa starty odniosło pięć wygranych. Jest to ciekawy rodowód o pewnym potencjale, ale biorąc pod uwagę cenę klaczy, można było oczekiwać ciut więcej.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Na podstawie tego jak biegała pełna siostra, półbrat oraz rodzice, optimum dystansowe mieści się w szerokich widełkach 1400–2200 m. Dokładnie taka sama sytuacja jest ze stanem torów, gdyż konie z tych linii biegały równie dobrze na każde twardości bieżni.

    Trener, jeździec i waga: Justyna Domańska specjalizuje się w treningu koni arabskich i ma doświadczenie z końmi o francuskich rodowodach. Bardzo dobre kariery zaczynały u niej: Apollo del Sol, Sharm El Sheikh, czy Harun RA i każdy z nich odnosił zwycięstwa. Trenerka potrafi również poczekać z koniem, jeśli sytuacja tego wymaga, więc zapis do pierwszej gonitwy sugeruje nam gotowość klaczy do ścigania. Czempion jeźdźców z zeszłego roku – Sanzhar Abaev jest gwarantem optymalnego wykorzystania możliwości klaczy w tym biegu.

    Prognoza: Trenerka liczy, że klacz będzie pożyteczna w sezonie, co wydaje się stwierdzeniem asekuracyjnym. Klacz na aukcji prezentowała się bardzo dobrze I jeśli weźmiemy pod uwagę koszt zakupu oraz konkurencję, jest to zdecydowana faworytka. Cokolwiek innego niż wygrana, będzie zaskoczeniem

    1. EL MARINERA – 3 letnia klacz, hod. i wł. SK Michałów

    Rodowód: Wares – El Marina po Ganges

    Choć wszyscy mogliby pomysleć o polskim derbiście, klacz jest córką Waresa, wyhodowanego we Włoszech, za sprawą, którego do Polski powróciły geny Pirueta, który we Francji stał się epokowym reproduktora, ale w dziale rajdów długodystansowych. Matka hodowana w kierunku pokazowym, ale dzięki genom Gangesa potrafiła wygrać gonitwę i jej pierwsza córka po Morionie odniosła sukces w swoim jedynym starcie.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Brak wskazówek

    Trener, jeździec i waga: To już drugi koń trenera Wiesława Kryszyłowicza i SK Michałów w tym wyścigu. W siodle kolejny utalentowany jeździec, Kumushbek Dogdurbek, pracujący na stałe u Adama Wyrzyka. Robi stałe postępy, a choćby jego ostatnia jazda na Wielkim Dakrisie pokazuje, że rozumie się znakomicie z końmi arabskimi. Trener pomaga też młodym jeźdźcom z taktyką, więc możemy być pewni, że cokolwiek zaordynuje Wiesław Kryszyłowicz, to zostanie wykonane.

    Prognoza: Mocna kandydatka do walki o czwartą lokatę.

    DERWAN – 3 letni ogier, hod. i wł. M. Korzeniowska-Marciniak

      Rodowód: Portel – D’Amora po Estepan 

      Zastanawiając się co mogę napisać na temat rodowodu, przyznaję, że za nic nie rozumiem używania Portela jako ogiera czołowego, który ani nie był wystarczająco piękny, aby zostać czołowym w swojej stadninie, tj. Janów Podlaski, ani nie biegał. Matka jest za to ze znakomitej rodziny i wygrała jeden wyścig. Jej dziadek Elmen był synem Druida i wygrał Nagrodę Janowa. Natomiast babka Drabora była wiceoaksistką i pochodzi ze znakomitej michałowskiej linii Forty, idącej od jej najlepszej córki Dyski. Jej syn Dunajec wygrał jedenaście razy na piętnaście startów. Na myśl o tym, co się stało z tą linią w Michałowie, łzy same zaczynają kręcić się w oku. Sumując, mamy troszkę potencjału genetycznego ze strony matki.

      Preferowany stan bieżni i dystans: Brak

      Trener, jeździec i waga: Trzeci koń trenera Wiesława Kryszyłowicza i SK Michałów, a ogiera dosiadać będzie żona trenera i dżokejka Małgorzata Kryszyłowicz. Dosiad jeźdźca numer jeden w stajni trenera sugerowałby, że to właśnie Derwan ma największy potencjał.

      Prognoza: Myślę jednak, że to drugi outsider tej gonitwy, ale przy pomyślnych wiatrach czwarta lokata jest możliwa. 

      1. ECHWITA – 3 letnia klacz, hod. i wł. SK Michałów 

      Rodowód: Ganges – Echeta po KA Czubuthan

      Klacz zdecydowanie może się pochwalić najlepszym rodowodem ze stawki michałowskich koni. Ganges dał się poznać nie tylko jako piękny koń, ale taki który najprawdopodobniej dzięki genom jego matki Garonny przekazywał dzielność wyścigową. Znakomity Gazallah, derbista Don Carlos, czy ostatnio klacz Piękna w gonitwach specjalnych – finansowanych przez KOWR, pokazały, że konie po Gangesie mogą osiągać dobre wyniki. Matka Echeta była przeciętnym koniem wyścigowym z jedną wygrana na koncie, ale jest córką KA Czubuthana i prawnuczką wielkiego Orła. Blisko w rodowodzie mamy także genialnego Druida. 

      Preferowany stan bieżni i dystans: brak wskazań

      Trener, jeździec i waga: Czwarty koń trenera Wiesława Kryszyłowicza i SK Michałów, a w siodle kolejny utalentowany młodzian – Erbol Zamudin Uulu, który na sześćdziesiąt pięć startów tylko dwadzieścia razy nie zajął płatnego miejsca. 

      Prognoza: Naturalna kandydatka do trzeciego miejsca

      1. KINTARO – 3 letni ogier, hod. Fortum Michał Romanowski, wł. D. Kübbeler

      Rodowód: Rammas Al Khalediah – Kiyara po Vasyli Kossack

      Rammas Al Khalediah, syn Jalnara Al Khalediah, biegał w Polsce i wygrał gonitwę I grupy oraz był trzy razy był drugi w gonitwach kat. B. Jeśli weźmiemy pod uwagę jakość jego rodowodu, to kariera była raczej średnia. W tej sytuacji trochę zaskakujące jest dla mnie, że wielu hodowców zdecydowało się go użyć, prawdopodobnie licząc, że część magii Fazzy Al Khalediah (ten sam ojciec co Rammas Al Khalediah) spłynie na potomstwo. W zeszłym roku zgłoszonych do sezonu było siedem koni po tym reproduktorze od bardzo dobrych matek, w tym dwóch córek Amera. Jak się okazało, piątka wyszła do startu, a końcowy bilans występów jest bardzo mizerny – jedna wygrana na dwadzieścia dwa starty. Matka to rzetelna córka znakomitego Vasyliego Kossacka. Rodowód Kintaro trzeba ocenić jako drugi w hierarchii koni w tym wyścigu.

      Preferowany stan bieżni i dystans: Konie po Jalnarze są raczej silne i szczególnie dobrze wypadały na bardziej elastycznych torach, więc może to być delikatna wskazówka.

      Trener, jeździec i waga: Duet, trenerka Cornelia Fraisl i dżokej Dastan Sabatbekov, dopiero co święcił triumf w Nagrodzie Cometa, więc mimo tylko tego jednego startu możemy zakładać, że stajnia jest na chodzie. Czempionka trenerów z 2022 roku i czempion jeźdźców z tegoż samego roku, dają gwarancje na poziomie listu żelaznego, że koń przebiegnie na 100 procent swoich aktualnych możliwości. 

      Prognoza: Drugie szanse na wygraną i raczej brak konkurencji do walki o drugie miejsce.

      Podsumowanie: Teoretycznie szykuje nam się wyścig bez historii. Wielkim faworytem jest Astonishing Grace, a pewnym kandydatem do drugiego miejsca wydaje się Kintaro. Potem mamy koalicję aż czterech konie trenera Wiesława Kryszyłowicza o przeciętnych rodowodach i teoretycznie dowolna kolejność tych koni jest możliwa, ale wyróżniam dwie klacze – Echwitę i El Marinerę. Zapraszamy na wyścig na Tor Partynice lub przed ekrany EquiTV i Biznes24.

      Przewidywana kolejność: Astonishing Grace (3) – Kintaro (7) – Echwita (6) – El Marinera (4)

      Michał Kurach

      Na zdjęciu tytułowym Astonishing Grace. Fot. Arqana

      Udostępnij

      Powiązane artykuły

      Zbliżające się wydarzenia

      Najnowsze artykuły