More

    Tydzień przed klasykami na Służewcu nie zabraknie wyścigowych emocji

    Wielkimi krokami zbliżamy się do Women Power Day (18 maja, a zapisy już w najbliższą środę), podczas którego czeka nas rywalizacja najlepszych koni w prestiżowych gonitwach – przede wszystkim klasykach Wiosennej i Rulera. Wyścigowy weekend (11-12 maja) poprzedzający te wydarzenia nie ma w programie gonitw imiennych, ale nie oznacza to, że nic nie będzie się działo. Czeka nas rywalizacja w czternastu biegach grupowych.

    Oba mityngi (sobotni i niedzielny) rozpoczną się o godzinie 15. Już pierwszy wyścig zapowiada się bardzo interesująco, ponieważ na starcie ma stanąć drugi w Mokotowskiej Heaven Give Enough. Teoretycznie na poziomie III grupy powinien sobie łatwo poradzić, ale jego rywalizacja z mającym za sobą imponujący niedawny debiut Smoke Plumem wcale nie musi być taka jednostronna.

    Chwilę później do walki ruszą kłusaki francuskie, w gonitwie rozgrywanej pod patronatem grupy MTP I Targów Caravans Salon Poland. Nie pobiegnie Factoriel, więc trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Liczyć powinny się dobrze dysponowana przed tygodniem Furnika, nieobliczalny Hugo des Bois, a być może także Habanera i Jastin Bonomo, dla których początek sezonu jest umiarkowanie udany, ale oba konie mają spory potencjał.

    Furnika sensacyjnie pokonuje Factoriela w Wiosennym Sprincie

    Arcyciekawie może być w biegu nr 3, do którego zgłoszono aż 9 debiutujących arabów. Co więcej aż dwa konie zgłosiła legitymująca się na razie 100-procentową skutecznością Cornelia Fraisl, a trzy, o ciekawym pochodzeniu, trener Janusz Kozłowski. Do tego mamy duety ze stajni Andrzeja Urbanowskiego i Claudii Pawlak. Łatwo typerom nie będzie!

    Trochę niewiadomych niesie ze sobą zapis do wyścigu piątego. Na starcie stanie sporo doświadczonych i dobrze znanych warszawskiej publiczności koni, jak: Luaithrion, Sigismundus Rex, Sprytny Heniek, Destiny, czy Bint Marshal, jednak w licznej stawce znalazły się także zagadkowe konie. Takimi bez wątpienia są francuska Only In Dreams oraz Juris. Klacz ma za sobą zaledwie dwa starty w karierze – trenowała w Irlandii pod wodzą Josepha Patricka O’Briena, syna legendarnego Aidana O’Briena. Jej imponujący rodowód (Le Havre – McCool / Giant’s Causeway) dotąd nie „przemówił”, ale może w tym roku będzie inaczej.

    Juris był jedną z nadziei polskiej hodowli na Derby 2023 (był piąty w Mokotowskiej jesienią 2022), niestety jego karierę przerwały kontuzje. Jego długo oczekiwany powrót następuje w ciekawym momencie, ponieważ w minioną niedzielę (5 maja) gonitwę o Nagrodę Irandy wygrał jego bliski krewny (ich matki są półsiostrami) Juvenil.

    Juris wygrywa w debiucie na Partynicach

    W niedzielę także mamy w planie 7 gonitw. Kilka koni zgłoszonych do Derby zobaczymy w biegu trzecim, który jest pierwszą serią podzielonego wyścigu. Na pierwszy rzut oka w tej odsłonie zebrała się mocniejsza stawka. Seria B rozegrana zostanie godzinę później (o 17) i spotkają się raczej mniej doświadczone (z pewnymi wyjątkami) folbluty. Niewykluczone, że także w tym gronie znajdą się przyszli uczestnicy Derby lub innych prestiżowych wyścigów.

    Mocny zapis ma gonitwa VI, w której spotkają się 4-letnie i starsze araby. Teoretycznie większe szanse zdają się mieć reprezentanci starszych roczników – Farhat, Al Jassim i Monaasib, ale czterolatki też są ciekawe. Dojdzie do rodzinnej rywalizacji, bowiem zgłoszona do tego biegu została także półsiostra Farhata, utalentowana Formuła MS.


    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym Heaven Give Enough wygrywa w wieku dwóch lat

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły