More

    Wasmy Al Khalediah faworytem środowego wyścigu G3 w Szwecji

    Trenowany przez Janusza Kozłowskiego Wasmy Al Khalediah w środę pobiegnie na szwedzkim torze Jägersro w gonitwie Wathba Stallions Cup na dystansie 1730 m. Rywalizacja odbędzie się na poziomie G3, najwyższym na jakim ścigają się araby w Szwecji. Reprezentant Polski wystartuje z pozycji faworyta, a miejscowe media piszą: „Wasmy Al Khalediah po zwycięstwie w Wathba Sprint Cup (Listed) przyjeżdża tutaj po „grupową wygraną.”

    Wiele wskazuje na to, że mają rację. Wasmy rozrzucił pole na sprinterskim dystansie jesienią. Rywale nie potrafili za nim zdążyć. W środę mogą mieć jedynie nadzieję, iż na dłuższym dystansie już nie będzie tak mocny, bo piaskowa nawierzchnia nie wydaje się robić na nim wrażenia. Tym razem do pokonania będzie 1730 m, a więc wyraźnie więcej, ale nadal w granicach optimum doświadczonego ogiera. Jest też jedynym w stawce koniem ze statusem black type winner.

    Wasmy Al Khalediah (hod. Al Khalediah Stables, wł. Polska AKF Sp. zo.o.) będzie miał tylko piątkę rywali. Trener Janusz Kozłowski uważa, że siedmiolatek jest w formie, a jeśli tak jest, to powinien dopisać do swojego dorobku cenny sukces na poziomie G3. Konkurenci raczej powalczą tylko o kolejne miejsca. Niestety, jak na tę rangę, wyścig ma raczej niezbyt imponującą pulę nagród – 100 tys. koron, a więc około 37 tys. zł.

    Reszta koni trenuje w Szwecji. Najlepiej nam znany jest Ayman ze stajni Marii Hagman-Eriksson, który w sezonie 2020 wystartował na Służewcu w gonitwie o Nagrodę Europy – zajął wtedy 5. miejsce za Shadwanem Al Khalediah, Dragonem, Wielkim Dakrisem i towarzyszem stajennym Afja’anem. Siwy syn Generala ma już 10 lat, a w swoim dorobku 14 wygranych i sumę nagród ponad 0,5 mln złotych. Najlepszy czas ma już za sobą, chociaż akurat na torze Jägersro radzi sobie najlepiej – w lecie wygrał na tym samym dystansie. Ten sezon rozpoczął od zajęcia czwartej lokaty na torze Bro Park i nie zaprezentował się najlepiej.

    Jego towarzysz stajenny (od ub. roku) holenderski Macho T jest zdecydowanie niżej sklasyfikowany i przypadnie mu rola outsidera. O ile rzeczywiście stanie na starcie, bo ma też zgłoszenie do gonitwy w Göteborgu (12 maja), w której towarzystwo jest zdecydowanie słabsze (prestiż także). Nieco lepiej od niego prezentuje się najmłodszy uczestnik tego wyścigu – Moulaan D. Czterolatek może posiadać jeszcze rezerwy, chociaż w tej stawce może być mu jeszcze trudno o miejsce na podium. Warto zwrócić uwagę, że w kwietniu potrafił wyprzedzić Aymana, więc teoretycznie może okazać się czarnym koniem w kontekście walki o podium.

    Moim zdaniem walkę o drugie miejsce mogą stoczyć No Risk No Reward i Hadid. Pierwszy z nich w ub. roku szczególnie upodobał sobie zajmowanie drugiego miejsca, co udało mu się pięciokrotnie, w tym również za Wasmym w Wathba Sprint Cup (1200 m). Paradoks w jego przypadku jest taki, że lepsze wyniki notuje albo w sprintach, albo na dystansach powyżej 2 km. Hadid jest niezwykle rzetelny. Przez cały rok 2023 tylko raz wypadł z pierwszej trójki i miało to miejsce… w Wathba Sprint Cup. Kompletnie mu nie wyszedł ten bieg i zamknął pole, ale należy to traktować jako klasyczną „wpadkę”. Tutaj powinien być na podium.

    Prognoza Traf News: Wasmy Al Khalediah – Hadid – No Risk No Reward – Moulaan D

    Wasmy Al Khalediah

    Reasumując, wydaje się dość mocno prawdopodobne, że trener Janusz Kozłowski powiększy swoją całkiem bogatą kolekcję zagranicznych sukcesów o wygraną na poziomie G3. Wasmy klasą odstaje od konkurentów, ale oczywiście trzeba brać pod uwagę, że będzie to jego pierwszy start w tym roku (rywale, poza Hadidem już biegali), a ponadto ogier przebędzie stosunkowo długą podróż. Trzymamy kciuki, aby nie miało to wpływu na jego postawę. Na koniec zacytuję szwedzkie tytuły: „Musieliśmy przyzwyczaić się do Rasmy’ego al Khalediah. Do Wasmy’ego al Khalediah możemy się przyzwyczaić.”

    Przypomnijmy, że Rasmy Al Khalediah w treningu Janusza Kozłowskiego w Szwecji pobiegł czterokrotnie – za każdym razem na poziomie Listed. Trzy razy wygrał, a raz był drugi.

    W ostatnich latach jeszcze dwa inne konie trenowane w Polsce „zgarniały” tam laury na poziomie Pattern. Bohater tego tekstu Wasmy Al Khalediah triumfował jesienią w Wathba Sprint Cup (Listed), natomiast w 2022 r. Wathba Stallions Cup (G3) wygrał trenowany przez Cornelię Fraisl Bieshan, o łeb pokonując Aymana.


    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym Wasmy Al Khalediah pod Per-Andersem Gråbergiem na torze Jägersro (fot. arabgalopp.com)

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły