More

    Prosto ze stajni (4 czerwca, Partynice)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Partynicach w niedzielę, 4 czerwca.

    Michał Borkowski

    Madiba Movie – Zrobił ostatnio fajny wyścig. Tutaj jednak nie będzie mu łatwo, bo biegną bardzo dobre konie, liczę jednak na płatne miejsce.

    Ophelia’s Aidan – Biegnie po przerwie od września. Poprzednie starty miał w dużych nagrodach i nie wyglądało to najlepiej. Teoretycznie powinien walczyć o pierwsze miejsce.

    Spasski – Będzie wycofany.

    Gensik – Miał fajny wyścig w Nagrodzie Bandosa w Warszawie. Tutaj nie będzie mu łatwo, za rywali ma bardzo dobre konie. Pierwotnie miał nie biegać, bo start wypada po dwóch tygodniach, ale dobrze się czuje i chcemy to wykorzystać. Jeśli zajmie płatne miejsce, będzie dobrze. Im wyższe, tym lepiej.

    Minister Wojny – W Czechach został zatrzymany. Zdaniem jeźdźca z kondycją jest w porządku, ale nie radził sobie z tamtejszymi przeszkodami. Czuje się dobrze i powinien być widoczny. Jest specyficzny do jazdy, a pojedzie na nim amazonka i zobaczymy, jak sobie poradzi.

    Maitresse En Titre – Poprzedni wyścig jej się nie ułożył. Miała być prowadzona bliżej, bo nie ma przyspieszenia. Zobaczymy, czy równe tempo jej odpowiada. Docelowo ma startować w gonitwach z płotami i chcemy sprawdzić, jak sobie poradzi z dystansem.

    Paweł Pałczyński

    Trurl – Bumper mu się nie ułożył. Skacze dobrze, dystans mu sprzyja. Pochodzi ze skaczącej rodziny. Myślę, że da o sobie znać.

    Jadmir – Pierwszy wyścig w Polsce wypadł całkiem dobrze. Koń był prowadzony trochę zachowawczo, z tyłu, jednak dobrze finiszował. Stawka jest wymagająca, ale mocno poprawił i w wyścigu się okaże, czy to wystarczy.

    Kassar – W drugim wyścigu mocno poprawił, lepiej skakał. Teraz powinien nadrabiać dobrymi skokami. Można spróbować jechać bardziej ofensywnie, co powinno zaowocować lepszym wynikiem niż dotychczas (dwa razy trzeci).

    Et Tu Brute – Płotowy wyścig kompletnie mu się nie ułożył i wracamy na przeszkody. Skacze bardzo dobrze, jest pewny i liczę na powetowanie sobie czwartego miejsca z płotów. Chociaż twarda bieżnia mu nie pasuje, jest chimeryczny i może mu się od początku nie chcieć galopować.

    Jasmin Bede – Miał ciężki wyścig, fatalnie skakał. Pomysł z prowadzeniem nie wypalił. Teraz pojedziemy inaczej i mam nadzieję, że włączy się do walki o wyższe miejsce.

    Khmer – Jest u mnie od dwóch tygodni. Pracuje dobrze i na podstawie jego dotychczasowych osiągnięć wydaje mi się, że będzie rozgrywał ten wyścig. Tym bardziej, że pojedzie na nim dżokej Anton Turgaev, który ostatnio na nim wygrał i wie o nim więcej, niż ja.

    Igraszka – Znacznie poprawiła w ostatnim wyścigu. Twarda bieżnia jej nie leży, klacz nie galopuje tak dobrze, jak jesienią. Ale dystans jej sprzyja i powinna zająć płatne miejsce.

    Cornelia Fraisl

    Bieshan – Zebrała się sama śmietanka arabów i łatwo mu nie będzie. Ale pokazywał już, że potrafi galopować i liczymy na jego dobry występ.

    Storm ‘OA’ – Powinien poprawić po poprzednim starcie. Dżokej wybrał tego konia, więc myślę, że liczy na niego.

    Miss Molly – Została rzucona na bardzo głęboką wodę i zobaczymy, jak sobie poradzi. Dastan i Molly dobrze się dogadują i liczymy na dobre płatne miejsce. Jej minusem jest to, że jest bardzo nerwowa i dużo energii traci już przed wyścigiem.

    Incredible – Zdecydowaliśmy się tym razem na dżokeja i liczymy, że dzięki mocniejszej jeździe powinien poprawić.

    Janusz Kozłowski

    Charming Wiktoria – Z miejsca płatnego byłbym zadowolony. Pobiegną z nią dobre konie, a ona nic nadzwyczajnego do tej pory nie pokazała, więc też nie mam podstaw do zakładania, że tym razem będzie zupełnie inaczej. 

    Noble Eagle – Ma najwyższą wagę w polu, więc łatwo mu na pewno nie będzie. Wygląda to tak, jakby osoby planujące gonitwy chciały uniemożliwić koniom, jak Noble Eagle, start w tych gonitwach. Ta nadwaga jest ogromna i może spowodować kontuzję. Niestety nie mam wyboru, bo koń musi gdzieś wystartować. Na szczęście on czuje dobrze, jednak 75 kilogramów przyprawia o zawrót głowy. Po prostu boimy się o jego zdrowie. 

    Rasmy Al Khalediah – Zawiódł w pierwszym wyścigu, dlatego zmieniliśmy jazdę. Po wyjeździe do Szwecji miał kontuzję, jeśli teraz spisuje się gorzej przez jakieś jej pozostałości, to może być mu ciężko i możliwe, że już nie wróci na wysoki poziom. Nie wiem, co mam o nim myśleć, ten start wszystko wyjaśni. 

    Kalsarikannit – To koń raczej w dystans, choć na ten moment ciężko mi cokolwiek o nim powiedzieć, bo jeszcze dobrze go nie znam. Wydaje się, że nie ma dużych pokładów szybkości. Zapisałem go do wyścigu we Wrocławiu, bo tam może pobiec na dłuższym dystansie. Nie pokazuje wielkich możliwości, ale miejsce płatne na pewno jest w jego zasięgu. 

    Łukasz Such

    Mudhar – Myślę, że poprawi po poprzednim wyścigu, na 1600 m. Teraz pobiegnie na dłuższym dystansie. Chcemy sprawdzić, co mu bardziej odpowiada.

    Lady Gabi – Idzie do przodu, powinna walczyć o trzecie miejsce. Lady Jaguar i Kabula są wyraźnie lepsze o reszty stawki, ale sprawa trzeciego miejsca pozostaje otwarta.

    Lady Zaffany, Szivesseg, Christina Chai – Z tej trójki najlepiej powinna wypaść Lady Zaffany. Christina Chai debiutuje i biegnie po doświadczenie. Szivesseg ostatnio mnie zawiódł, może dystans był dla niego za długi. Nie umiem go rozgryźć, na treningach spisuje się dobrze. Może dżokej Reznikov coś więcej mi o nim powie.

    Storm In The Stars – Jak zwykle powinien przebiec na swoim poziomie. Będzie dobrze, jeżeli zajmie płatne miejsce.

    Robert Świątek

    Ekwador – Bardzo dobrze skacze, ale to jeszcze dzieciak. Rosły, bardziej na czterolatka niż trzylatka. Ma zdobywać doświadczenie, uczyć się prawidłowych skoków.

    Utracjusz – Rozczarował w pierwszym starcie. Taktyka nie do końca była taka, jaką zakładałem. Poprowadził, teraz pobiegnie inaczej i w tej stawce powinien się liczyć.

    Roc’h Breizh – To będzie dla niego ostatnia gonitwa płaska, potem czekają go wyścigi przeszkodowe. Skacze rewelacyjnie, ma bardzo dużą wydolność. Zacznie w sierpniu od płotów, później wystartuje w gonitwie z przeszkodami dla czterolatków.

    Call Me Home – Skończył przygodę z przeszkodami. To koń crossowy, musi mieć wolniejsze tempo. Wraca do gonitw płaskich, prawdopodobnie bardziej odpowiada mu delikatna kobieca ręka i pojedzie na nim Oliwia Szarłat.

    Alexander Kabardov

    Seviliya Rym – Biegała raz w Warszawie i szczerze mówiąc, spodziewałem się trochę lepszego wyniku. Lekki tor jej raczej nie pasuje, może to było przyczyną. Konie z Ukrainy muszą wdrożyć się w trochę inny trening, bo wcześniej były szykowane bardziej siłowo. Teraz trzeba dołożyć pracę szybkościową, żeby na prostej mogły poprawić. 

    Dzhenifer Rym – Musi się rozbiegać, trochę jak Seviliya. Jeśli będzie porządnie polewany tor, to obie mogą wypaść dobrze. Zapisałem je do Wrocławia, bo tam tor zazwyczaj jest w dużo lepszej kondycji. Trawa jest wysoka, a przez to nawierzchnia jest wystarczająco miękka. Na treningach z tej dwójki Seviliya wydaje się trochę lepsza, ale w wyścigu dużej różnicy w ich możliwościach nie było widać. 

    Status – Biegał w zeszłym roku raz. Później się skaleczył, a długo goiła mu się ta rana i musieliśmy sporo czekać na kolejny wyścig. Wydaje się być koniem na dłuższy dystans, a takich wyścigów w Warszawie nie ma. Dla mnie najważniejsze, żeby wystartował i wdrożył się w sezon, bo on, tak samo jak Shy Boy, szykowany jest pod kątem gonitw skakanych.

    Shy Boy – Przez zimę trochę nabrał masy, ale według mnie to dalej za lekki koń. Nieźle przepracował przerwę, tylko długo utrzymywał zimowy włos, dlatego dopiero teraz wystartuje. Dobrze skacze, podobnie Status, jednak nie chciałem ich od razu zgłaszać do gonitwy płotowej. 

    Emil Zahariev

    Zpigall – Jest mi przykro, że nie pojedzie na nim jego stały dżokej. Dostał propozycję z innej stajni i nas o tym nie poinformował. Jakoś sobie poradziliśmy, mimo że w Polsce jest niedobór jeźdźców, szczególnie tych od gonitw skakanych. Niemniej jednak, tak jak zawsze, trzymamy za niego kciuki i życzymy mu powodzenia. Sam Zpigall jest w bardzo dobrej formie. 

    Kabula – Ma wyścig w nogach. Jest wypoczęta, przygotowana i na pewno utalentowana, więc wszystko wygląda dobrze. Powinna zająć miejsce w czołówce, lub nawet wygrać. Broni tytułu, a gdyby udało jej się zwyciężyć, byłoby to już czwarte zwycięstwo naszej stajni w Nagrodzie Konstelacji. 

    Mageek – Idziemy steeple. Ma już przetarcie we Francji, co prawda był daleko siódmy, ale ukończył gonitwę, a była ona bardzo ciężka. Mam pewne obawy ze względu na przeszkodę wodną, bo nigdy nie miał z taką do czyniania, ale i tak jestem dobrej myśli. 

    Maciej Janikowski

    Sharm El Sheikh – Ma na pewno dużo trudniejsze zadanie niż Lady Jaguar. Dystans nie jest bardzo długi i wydaje mi się, że jest dla niego dobry, a może nawet idealny. Czuje się dobrze, a wrocławski tor już dobrze zna, bo tam kiedyś trenował. Na tych przeciwników już raz trafił i różnice między nimi nie były tak duże, żebyśmy byli teraz na straconej pozycji, a Sheikhowi ten start kompletnie się nie udał. Może tym razem wypaść jeszcze lepiej. 

    Lady Jaguar – Zobaczymy, jak będzie jej się podobało ścigać się w drugą stronę. Zapis jest niezły, jeśli tor będzie jej odpowiadał, to powinna wypaść co najmniej dobrze. Podobała mi się w Nagrodzie Golejewka, myślimy o wyjeździe za granicę. Ten wypad do Wrocławia jest pewnego rodzaju sprawdzianem. 

    Grzegorz Wróblewski

    Ambrosius – Ostatnim startem pokazał, że wcześniejszy wyścig był nieporozumieniem, wynikającym prawdopodobnie z zatrucia. Biega znów na swoim poziomie. Próbuje sił w gonitwie z przeszkodami, raz już taki wyścig wygrał, ale był to raczej klasyczny stipl. Widzę go bardziej w tej dyscyplinie niż w płotach. Tutaj czeka go trudny start, pobiegnie z doświadczonymi końmi.

    Pretty King – Dojrzał i pokazuje, że idzie w dobrym kierunku. Myślę, że będzie z niego dobry koń przeszkodowy. Jest w formie i oczekuję, że będzie uczestniczył w rozgrywce.

    Małgorzata Kryszyłowicz

    Miss Equus – Fajna, dynamiczna, szybka klacz. Poprawiła po ostatnim wyścigu, rywale są w jej zasięgu.

    Magic Universe – Zmężniał przez zimę. Dobrze pracuje na dłuższych dystansach.

    Natalia Hendzel

    Katharsis – Uważam, że po pierwszym starcie trochę poprawiła i liczę na to, że pod doświadczonym jeźdźcem pobiegnie trochę lepiej. Na treningach bardzo dobrze pracuje, czuje się dobrze i stać ją na lepszy wynik, niż za pierwszym razem.

    Claudia Pawlak 

    Venom – Dobrze się pokazał w debiutanckim starcie i myślę, że podobny poziom powinien zaprezentować we Wrocławiu.

    Wiesław Kryszyłowicz

    Niro – Dobrze pracuje, trzyma dystans i bardzo dobrze skacze. Liczę na dobry występ.

    Wiaczesław Szymczuk

    Gerbera – Sprawiła miłą niespodziankę trzy tygodnie temu, oby teraz nie było gorzej. Tym razem ma ciekawszą stawkę rywali, ale ona się w ogóle nie zmieniła. Wiemy jakie są konie, raz może wygrać, a innym razem sobie nie poradzi i przegra. Zdrowie dopisuje, trzymamy za nią kciuki. 

    Tomasz Mielnik, asystent trenera Rolanda Dzubasza

    Vina Rossa – Ma predyspozycje długodystansowe. Jej ojciec It’s Gino daje dobre stayery i konie przeszkodowe, matka dobrze biegała na 2200-2400 m. Klacz ma problemy z wchodzeniem do maszyny startowej, dlatego na debiut wybraliśmy dla niej bumper. Trudno powiedzieć, jak wypadnie na tle koni, które już biegały. W podróży do Wrocławia miała być koniem towarzyszącym dla Moewe, którą chcieliśmy zgłosić do Nagrody Konstelacji, ale akurat w dniu zapisów zakulała. Właściciele jednak bardzo chcieli, żeby Vina Rossa pojechała do Wrocławia.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły