More

    Kuchenne schody do Derby, czyli w niedzielę na Służewcu Nagroda Aschabada

    Szóstka koni, w tym dwa pozostające w zapisie do Derby: Machu Picchu i Król Słońce, wystartuje w gonitwie o Nagrodę Aschabada. W nadchodzący weekend zobaczymy też kolejną odsłonę Women Power Series i pierwszogrupowe gonitwy o nagrody Green Maestro i Borka (zaliczaną do Wathba Stallions Cup).

    Machu Picchu i Król Słońce w ostatnim sprawdzianie przed Derby

    W niedzielę w ostatnim dystansowym sprawdzianie przed Derby, Nagrodzie Aschabada (I gr., godz. 16.30), zobaczymy szóstkę uczestników – z powodu kontuzji wycofany będzie piąty w Nagrodzie Mokotowskiej Juris. Właściciel, Witold Krzemiński, poinformował nas, że obiecujący ogier doznał odprysku kości i przejdzie zabieg artroskopii. Jego dalsza kariera wyścigowa stoi pod znakiem zapytania.

    Dwa, spośród trzech pierwotnie zgłoszonych do Derby koni, utrzymują się w zapisie – są to polskiej hodowli Machu Picchu i Król Słońce, dla których to będzie generalny test przed ewentualną rywalizacją o Błękitną Wstęgę. Krótki, bo zaledwie dwutygodniowy, odstęp pomiędzy Nagrodą Aschabada, a najważniejszą gonitwą dla trzylatków zazwyczaj skutecznie zniechęca trenerów i właścicieli do wystawiania koni w tej, kiedyś pozagrupowej (była to kat. B) rywalizacji, nazywanej też „kuchennymi schodami do Derby”.

    Ostatnim folblutem, który triumfował w tych dwóch wyścigach, był trenowany przez Mieczysława Mełnickiego Joung Islander w… 2003 roku. Z drugiej strony, patrząc na obsadę, konfrontacja wydaje się znacząco lżejszą próbą niż rozegrana przed tygodniem Nagroda Iwna. Dodatkowo, Machu Picchu dosiadać będzie uczeń (Syimyk Urmatbek), co w perspektywie startu za dwa tygodnie wydaje się bardzo korzystnym rozwiązaniem, a z drugiej strony 4 kg ulgi wagi sprawia, że podopieczny Małgorzaty Łojek nie poniesie najwyższej wagi w polu (jako jedyny jest sklasyfikowany w I grupie). Warto też pamiętać, że ten duet poradził sobie bardzo dobrze w Memoriale Jerzego Jednaszewskiego, zajmując drugie miejsce, więc i tym razem trzeba się z nimi liczyć.

    Zdecydowanie niżej trzeba ocenić osiągnięcia Króla Słońce, pozostającego bez zwycięstwa. Historia zna przypadki koni, które pierwszy sukces odniosły dopiero w Derby (Ruten na Służewcu), jednak dotychczasowe wyniki syna świetnej Królowej Śniegu nie wróżą raczej dołączenia do tego grona.

    Machu Picchu

    Skreślony z derbowej listy, po przeciętnych tegorocznych występach, został natomiast Fierce Eagle. Trudno oczekiwać, że przełamie się akurat teraz. Wyżej powinny stać notowania External Powera, który był widoczny w mocniejszych stawkach. Na dystansie 2000 m nieznacznie przegrał z piątym w Iwna Kalindanem, a na 1600 m stracił około 5 długości do Manwhatamana (późniejszego triumfatora Nagrody Iwna).

    Świetnym finiszem w dwóch tegorocznych zwycięskich startach popisał się Marcus Aurelius. Ogrywał zdecydowanie słabszych rywali, ale wydaje się posiadać rezerwy, a ponadto jego finisz z końca stawki, przy bardzo szybkiej końcówce, zrobił wrażenie. Będzie to dla niego ciekawy sprawdzian. Zwycięstwo w debiucie odniósł też Soter, który dobrze spisuje się na treningach. Czy sprawi niespodziankę, mając tak mało doświadczenia?

    Bonus w Wathba Stallions Cup magnesem dla najlepszych trzyletnich arabów

    Kapitalną stawkę zgromadziła na starcie Nagroda Borka, a to za sprawą ufundowanej przez Wathba Stallions (I gr., niedziela godz. 15.30) dodatkowej nagrody 5000 euro dla zwycięskiego konia. Wśród ósemki uczestników, w szranki staną m. in. trzy araby wyhodowane w Polsce: Munia (po znanym służewieckiej publiczności francuskim Hanouh) oraz potomstwo ogiera No Risk Al Maury: Kareem i Formuła MS. Cała trójka wygrała w swoich debiutanckich startach, a najlepsze wrażenie sprawił trenowany przez arabską potentatkę Cornelię Fraisl Kareem.

    Wyżej jednak będą stały notowania koni zagranicznej hodowli. Rola faworyta przypadnie z pewnością Shagraanowi, który wygrał w debiucie w kapitalnym stylu, pokazując na prostej bardzo dużo szybkości (finisz w 31,8 sek.). W pokonanym polu pozostawił ogiery Kalice de Carrere i Lindahls Anakin. Pierwszy z tego duetu w kolejnym występie wygrał i wyrasta na jednego z głównych konkurentów Shagraana.

    We Wrocławiu spotkały się Sultana Al Nwames i RB Parks Lyghts, które stoczyły zacięty bój o zwycięstwo. Ostatecznie górą była pierwsza z nich, choć w celowniku dzieliło je zaledwie pół długości. Trudno je porównać z arabami mającymi za sobą starty na Służewcu, ale sprawiają wrażenie utalentowanych. Szykuje się bardzo ciekawa konfrontacja.

    Rywalizacja ciekawych trzylatków upamiętni popularnego „Dziadka”

    Wyścig o Nagrodę Green Maestro (I gr., sobota godz. 16.30) musiał zostać ustanowiony na dystansie 1400 metrów – ulubionym dystansie nieodżałowanego sprintera (wygrał na nim aż pięć razy z rzędu Nagrodę Syreny), nazywanego w stajni „Dziadkiem” (biegał jeszcze w wieku dziesięciu lat). Z grona zapisanych trzylatków, żaden nie pobiegnie w swojej grupie – Drink Life, po wygranej w wieku dwóch lat Nagrodzie Westminster Cardei, poniesie dodatkowe kilogramy, bo jest sklasyfikowana w kat. B, pozostałe skorzystają z ulgi wagi.

    To oznacza, że trenowana przez Saliha Plavaca klacz poniesienie od 6 do 8 kilogramów więcej od rywali, którzy z pewnością do słabeuszy się nie zaliczają. Dodatkowo, dystans 1400 m jest dla niej raczej zbyt długi.

    Espresso i Sprytny Heniek były w pierwszym terminie zgłoszone do Derby, ale po pierwszych sprawdzianach właściciele postanowili odpuścić wyścigi na długich dystansach i teraz zobaczymy tą dwójkę w sprincie. Z uwagi na ich rodowody, wydaje się to słusznym posunięciem i tym razem trzeba brać je pod uwagę przy typowaniu faworytów.

    Donnia i Black Angel spotkały się w tym roku już dwukrotnie. Bilans ich rywalizacji to 1 do 1, jednak w Westminster Wiosennej dość wyraźnie lepsza okazała się Donnia. Jej rywalce wyścig nie ułożył się najlepiej, więc rewanżu całkowicie wykluczyć nie można. Obie powinny być groźne.

    Trudniejsza do oceny jest Charlotte Ava. Ma na swoim koncie zaledwie dwa występy – w wieku dwóch lat uległa Donnii, a w tym w dobrym stylu wygrała bieg na 1200 m na poziomie III grupy. Tutaj czeka ją znacznie poważniejsze wyzwanie. Z najmniejszymi szansami wydaje się biec pokonany przez nią dość wyraźnie Manchester.

    Trzecia odsłona tegorocznej edycji Women Power Series

    W sobotę 17 czerwca zobaczymy trzecią gonitwę w ramach zmagań Women Power Series. Liderką klasyfikacji po pierwszych wyścigach jest Oliwia Szarłat, która zajęła w nich pierwsze i drugie miejsce. Zobaczymy czy w duecie z bardzo dobrze dysponowanym wałachem Ten Coins uda jej się utrzymać pozycję liderki serii. Na pewno wszystkie dziewięć uczestniczek da z siebie wszystko. Emocje związane z Women Power Series już w sobotę o 15:30.

    Foto tytułowe: Machu Picchu triumfuje w Nagrodzie Scyrisa

    Mateusz Błaszczak

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły