More

    Prosto ze stajni (22-23 lipca)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Służewcu w najbliższy weekend.

    Emil Zahariev

    Zpigall – Może być ciężko z jeźdźcem na tę gonitwę, Aslan nie pojedzie. Sam koń doszedł już do siebie po zeszłorocznej kontuzji. Docelowym wyścigiem dla niego będzie Wielka Partynicka, ale już w tym powinien być czołowym koniem w stawce. 

    Icetyna – Mała i drobna kobyłka. Ma wielkie serce. Ciężko przewidzieć, jak poradzą sobie debiutanci, ale jest dobrze przygotowana do wyścigu. 

    Shalenzaya – Dobrze się pokazała w ostatnim wyścigu pod Kardanovem. Byłbym zadowolony gdyby uzyskali taki wynik, jak ostatnio.

    Snajper – Nie mierzył się dotąd z tak dobrymi końmi. Ma ulgę wagi, czas go sprawdzić. Powinien zająć płatne miejsce.

    Comin’Through – Będzie miał spore szanse na zwycięstwo, ale mówiąc to, nie odkrywam Ameryki. Dużo jednak zależeć może od układu wyścigu. Jest także zgłoszony do Nagrody Syreny.

    Fugaz – Trafił na piekielnie mocną stawkę… jak tak mają wyglądać wyścigi czwartej grupy, to ciężko liczyć, że w nich zaistnieje. 

    Black de Saularie – Debiutuje z bardziej doświadczonymi rywalami. Jest fajnym koniem, ale późno wychodzi do startu. Jak się mimo wszystko pokaże z dobrej strony, a po cichu na to liczę, to będę zadowolony. 

    Gang N’ Roses – Poniesie najwyższą wagę w polu. Niezależnie od tego niezły wynik jest w jej zasięgu.

    Maciej Janikowski 

    Armorist – Nie jestem jeszcze pewny czy pobiegnie. Czuje się dobrze, jest w dobrej dyspozycji. Stawka jednak może okazać się dla niego za mocna, niektóre konie wydają się być poza jego zasięgiem. Nie stracił z formy od poprzednich startów. 

    Moonraker – Zostanie wycofany.

    Little Pati – Zostanie wycofana.

    Lady Jaguar – Wydaje mi się, że ma duże szanse na dobry wynik. Konkurenci powinni być w jej zasięgu. Z pewnością wolałaby tor elastyczny, ale nie jest ciężka, więc i na lekkim może sobie poradzić. Jednak we Wrocławiu, na kiepskim torze, nie chciała galopować. 

    Scuti – Jest cała i zdrowa. Odpoczęła po nieudanym wyścigu. Myślę, że będzie biegać na swoim “zwyczajnym” poziomie, tylko towarzystwo się zmieniło. Nie będzie łatwo, ale to konie o porównywalnych możliwościach. Nie mam dużego wyboru wyścigów, Scuti trochę lepsza jest na półtorówkę, ale 1800 m też akceptuje.

    Lady Gigi – Przyznam, że miałem nadzieję na trochę lepszy zapis, a lekko nie będzie. Pobiegnie grupę niżej, więc ma nadwagę, z resztą jak Scuti. Nie było za bardzo wyboru, więc ścigamy się tutaj. Ostatnio całkiem nieźle wypadła na dwa kilometry, a teraz dystans powinien jej nawet bardziej pasować. Chyba trochę przyzwyczaiła się do wyścigów. Wcześniej nieco fizycznie podupadała po startach, teraz nic nie straciła, zrobiła się twarda. Wciągnęła się w ściganie, apetyt ma. Dalej jest chuda, ale chyba już taka będzie zawsze. Konie są na jej poziomie, według mnie może rozgrywać tę gonitwę. 

    Krzysztof Ziemiański

    Thibaan – Spróbujemy go tym razem na dłuższym dystansie. Trudno mi przewidzieć, jak sobie poradzi.

    Magic – Trochę brakuje mu szczęścia. Czuje się bardzo dobrze, więc pozostaje liczyć na lepszy układ wyścigu.

    Quibou – Koń z fantazją, nieobliczalny. Jeśli ma swój dzień, może pokonać praktycznie każdego, co już raz w tym roku udowodnił. Dystans mu odpowiada.

    Intuitive – Trudno go ocenić. Naprawdę solidnie biegał w Wielkiej Brytanii, ale zdecydowanie częściej na nawierzchniach piaskowych i sztucznych. W ściganiu się po trawie ma mniej doświadczenia i osiągnięć. Trafił do mnie w marcu i musiał się porządnie zregenerować. Sam jestem ciekawy, co pokaże.

    Regatta Queen – Na krótkich dystansach stać ją na udane występy. Nie powinno być gorzej niż ostatnio.

    Dom Francisco – Nie sprawia wrażenia zbytnio zmęczonego po Derby. Jeśli amazonka dobrze go przeprowadzi, to będzie się liczył.

    Marvelous Stam – W zależności od układu gonitwy, nie jest bez szans na solidny wynik.

    Norden Touch – Na swoim, średnim poziomie. Bardziej bym ją liczył, gdyby miała niższą wagę, bo jest delikatna.

    Sergey Vasyutov

    Partenia, Encarino, Alexandra, Eutimo – Należą do grupy koni słabszych w mojej stajni. Ogiery w dotychczasowych występach bały się galopować w grupie koni, co utrudniało im podjęcie rywalizacji.

    Williams – Rozczarował mnie w gonitwie o Nagrodę Janowa. Na treningach spisuje się bardzo dobrze. Trudno mi powiedzieć, czy to kwestia dystansu, czy może po prostu tamten wyścig mu nie wyszedł. Pobiegnie na swoje konto, nie do pomocy Lexowi.

    Lex – Pokazał się z bardzo dobrej strony w Janowa i mam nadzieję, że powalczy. To uniwersalny koń.

    Granton – W gronie „pasbowskich” koni czeka go raczej trudne zadanie. To zdrowy ogier, więc wolę, żeby biegał, niż miałby po prostu stać w stajni.

    Serafina – Podobała mi się w poprzednim starcie. Biegnie tutaj awansem, ale myślę, że nie jest bez szans.

    Wojciech Olkowski

    Jam Love – Debiutuje wśród koni zagranicznej hodowli, co zawsze jest sporym wyzwaniem, jednak wierzę, że to niezła klacz i nie stoi na zupełnie straconej pozycji.

    External Power i Namiętność – Pokazywały się z niezłej strony i w tej stawce powinny być w rozgrywce.

    Espresso – Jego też mocno liczę.

    Caresser – Na dobrą sprawę dopiero wchodzi w sezon. Mam nadzieję, że w lecie i jesienią będzie solidnie biegał. Czuje się i wygląda znakomicie.

    Wilanda Fata i Magor HB – Mają kilku groźnych rywali, jednak mogą progresować. Chyba trochę większe szanse ma ogier.

    Zalabar – Startuje w Derby, więc nie ma co się oszukiwać – stawka jest mocna. Trudno przewidzieć, jaka będzie rozgrywka.

    Sundae – Pokazała się ostatnio z lepszej strony. Poniesie korzystną wagę, stawka nie jest szczególnie mocna, więc jestem dobrej myśli.

    Salih Plavac

    Juvenil – Jest raczej nieco późniejszym koniem, więc spokojnie podchodzę do jego debiutu.

    Citronella – Trochę dłuższy dystans może jej odpowiadać. Powinna być widoczna.

    Frizzante – Odczuła debiutancki występ, dlatego dopiero teraz wychodzi do startu. Trudno mi ją na razie ocenić.

    Polonez – Ostatnio mocno go liczyłem, jednak nie udało mu się wystartować. Może będzie miał więcej szczęścia  w drugiej części sezonu, podobnie jak w ub. roku.

    Remama – Późno debiutuje w wieku trzech lat, więc trudno zakładać, że już za pierwszym razem będzie walczyła o czołowe miejsce.

    Galiwells – Rywale mają już w nogach pierwsze starty, a to jest istotna przewaga. O płatną lokatę powinien walczyć.

    Bat Eater – Miał zbyt krótką przerwę pomiędzy pierwszym i drugim tegorocznym startem, ale chciałem wykorzystać odpowiednie gonitwy. Teraz jest wypoczęty, więc liczę na udany występ.

    La Vie – Myślę, że dystans mu może podpasować, jednak rywale są relatywnie mocni.

    Vir – Oby miał już za sobą kryzys formy. Raczej nie pokazał jeszcze pełni swoich możliwości i musi się przełamać.


    Claudia Pawlak

    Celentano – Powinien się poprawić, choć musi jeszcze nabrać trochę doświadczenia. 

    Tajfun – Trafił na parę dobrych koni, ale liczę na to, że wypadnie lepiej niż w poprzednich dwóch startach. 

    Agerholms Petago – To chimeryczny koń, ale teraz pracuje całkiem nieźle. Myślę, że może walczyć nawet o wygraną. 

    Trikolore – To raczej przeciętna klacz. Może niska waga jej będzie sprzyjać. 

    Piękna – Jak na klacz z eksterierowym pochodzeniem galopuje naprawdę nieźle, zobaczymy jak wypadnie wśród arabów z typowo wyścigowym papierem. 

    Lindahls Anakin – Nie czuje się gorzej niż poprzednio, jednak woli miękką bieżnię.

    Natalia Szelągowska

    Intissar – W poprzednim starcie została zarąbana przez innego konia. Uderzenie było tak mocne, że aż wyłamała, całkowicie wytrącając się z chodu, przez co straciła szanse na lepsze miejsce. Ogólnie jest średnim koniem, niestety bardzo mocno ograniczają ja warunki fizyczne, ale jest szczera i zawsze stara się na miarę swoich możliwości. Z każdego płatnego miejsca w tej stawce byłabym zadowolona.

    Gonzo – Zrobił się lżejszy i galopuje lepiej niż przed debiutanckim startem, dzięki czemu zaczęłam myśleć, że może się teraz poprawić. Mimo wszystko, jest to koń raczej na przyszły rok.

    Louisville – Cały czas powtarzam, że to koń o bardzo dużych możliwościach, ale niezwykle delikatnej psychice. Potrafi miec super wyścigi w grupie dobrych koni, a w kolejnych nie nawiązać walki z dużo gorszymi od siebie. Wydaje się być w niezłej formie, ale wszystko zależy od tego, czy będzie chciał się ścigać,dlatego ciężko mi przewidzieć, jak wypadnie tym razem. 

    Limlight – To uniwersalny koń, o sporych możliwościach, co z reszta wielokrotnie udowodnił. Jest wypoczęty i uważam, że ma szanse powalczyć o dobre miejsce w tej stawce. 

    Przystojnykaźmierz – Tez dobrze sie czuje, ale w jego przypadku na niekorzyść przemawia dystans 1600 m, który wydaje się być trochę za krotki, bo to koń, który bardzo długo się rozpędza. Mimo wszystko jestem dobrej myśli i liczę na to, że może powalczy o jakieś wyższe płatne miejsce, oczywiście jeżeli wyścig mu się odpowiednio złoży.

    Janusz Kozłowski

    Palm Club – Ma już sporo doświadczenia w tej konkurencji, co działa na jego korzyść. Powinien być widoczny.

    Don Kasters – Będzie się poprawiał wraz z nabieraniem rutyny w gonitwach płotowych. Na ten moment może mu jej jeszcze trochę brakować, ale zakładam, że będzie widoczny.

    Wirtuoz – Sprawia niezłe wrażenie na treningach, jednak jest pierwszym dwulatkiem z mojej stajni, który wychodzi do startu, więc trudno mi ocenić, w którym miejscu się znajduje. Stawka sprawia wrażenie wymagającej.

    Toccatina – Trafiła na mocne towarzystwo, w dodatku wolałbym dla niej trochę dłuższy dystans. Nie mam zbyt wielkich oczekiwań, ale może płatne miejsce wywalczy.

    Wasmy Al Khalediah – Wysoka waga i długi dystans nie ułatwią mu zadania. Powinien się liczyć, choć trudno się wyzbyć lekkich obaw z tego powodu.

    Jamah Al Khalediah – Podobał mi się w debiucie. Oczywiście, tym razem poprzeczkę ma zawieszoną wyżej, dzięki czemu dokładniej zobaczymy na co go stać.

    Michał Borkowski

    El Pago Pago – Jest już świetnie wszystkim znany. Zawsze jest dość blisko, może w końcu dopisze mu szczęście i za którymś razem wygra.

    Karam Muscat – Na pewno nie jest aż tak słaby, jak to wyglądało w jego pierwszym starcie. Płatne miejsce jest  w jego zasięgu.

    Dioriska – W jej przypadku premiowana lokata mnie zadowoli.

    Clara Al Khalediah – Niestety przed wyścigami jest trochę bardziej nerwowa. Takich objawów nie widać podczas treningów. To utalentowana klacz i jeśli się nie spali, to powinna być widoczna w walce o czołowe miejsca.

    Małgorzata Łojek

    Vulcaniya – Sądząc po licznym zapisie, czeka ją trudna przeprawa.

    Machu Picchu – Nie jest łatwo znaleźć dla niego odpowiedni wyścig, bo „zagrał” się w wieku dwóch lat. Uważam go za niezłego konia, więc ma szanse zaistnieć nawet w solidnej stawce, chociaż o wygraną może być trudniej.

    Big Bang – Po wygranej w sezonowym debiucie spuścił z tonu i już tak dobrze sobie nie radził w sprintach, dlatego spróbujemy tym razem czegoś innego.

    Destiny – Już pokazała, że ma możliwości, jednak wszystko musi się dla niej odpowiednio ułożyć.

    Emard – Niewątpliwie tym razem już ma bardziej wymagające towarzystwo, ale jego dużym atutem jest ambicja. Lubi się ścigać i walczyć, co napawa optymizmem.

    Tomasz Pastuszka 

    Star Dust – Ostatnio był w gonitwie przeszkodowej drugi, więc i teraz powinno być dobrze. 

    Ujoor – W Sopocie poprawiła, powoli się rozkręca, dlatego liczę, że znowu nieźle przebiegnie. 

    Sayif Shadad – Przeciętnie go oceniam. Tak samo jak i Ujoor nie ma za dużo klasy, ale może przyzwoicie przebiec. 

    Maydan P Kossack – Rozwija się i raczej będzie potrzebował jeszcze trochę czasu. Ten start ma zaowocować w przyszłości. 

    Paweł Talarek 

    Celebryk – Nie lubi nadwagi, ale w tym wyścigu poniesie tylko kilogram więcej. Trafił na mocnych rywali, więc może być mu ciężko.

    Etar JR – Dobrze się czuje, powinien być w tym wyścigu widoczny. 

    Cehilla – Jest w świetnej dyspozycji, wręcz rewelacyjnej, ale nie będzie łatwo.

    Kamila Urbańczyk 

    My Star Is Born – Dosyć późno zaczął trenować, przez kastrację. Jest jeszcze trochę grubawy i mały. Pierwszy start to zapoznanie i próba. Zobaczymy, co się wydarzy. 

    Ben Mark – Być może nie ma super pochodzenia, ale jest dobrze przygotowany. Postaramy się najlepiej wykorzystać jego możliwości. 

    Alexander Kabardov 

    Svarog – Dobrze się rusza, powinien być widoczny. Na treningach odpowiednio się zbiera, do tego ma ciekawe pochodzenie. Zobaczymy jak wypadnie, wierzę w niego. 

    Edit Rym – Dobrze spisuje się na treningach. Nie miałem dla niej odpowiedniego wyścigu, a tu będzie jej ciężko. Startuje, żeby nauczyć się wyścigów.

    Andrzej Laskowski

    Erwan – Derby to wyścig, na który każdy czeka. Wydaje się dobrze przygotowany, ma za sobą udany występ w biegu o Nagrodę Janowa. Nie mam zastrzeżeń do jego dyspozycji, jednak trudno przewidzieć, na co to wystarczy.

    Wiaczesław Szymczuk

    Donia Exaltacja – Wygrała w przeciętnej stawce. Tutaj ma trudniejszych przeciwników, jednak widać w jej postawie postępy i płatne miejsce może być w jej zasięgu.

    Gone Hill – To specyficzny koń. Jeśli wyścig mu się ułoży, to może sprawić niespodziankę. Nie przepada za miękką bieżnią.

    Orinoco Flow – Po dwóch niezbyt udanych występach, ostatnio się przełamała. Wygląda na to, że nieźle rozumie się z Kamilem Grzybowskim. Trzeba natomiast brać pod uwagę trudniejszą konkurencję niż ostatnio.

    Paweł Pałczyński

    Jadmir – Dobrze pracuje, nieźle prezentował się podczas dotychczasowych startów, chociaż moim zdaniem ma jeszcze rezerwy. W tej stawce ma szanse na udział w rozgrywce, chociaż wolałbym dla niego zdecydowanie dłuższy dystans, bo jest bardzo wytrzymały.

    Anfield – Zdaje się mieć całkiem spory potencjał, ale na razie jego doświadczenie jest niewielkie.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły