More

    Nagroda Skowronka (analiza) – czy na optymalnym dla siebie dystansie Monaasib odniesie drugie zwycięstwo w Polsce?

    Nagrodę Skowronka w zeszłym sezonie wygrał Apollo del Sol, a dwa lata temu Salam Al Khalediah i obu wypadkach były to bardzo szybkie oraz niezwykle pasjonujące wyścigi. W tym roku gonitwa otwierająca sezon (zmiana rangi z pierwszej grupy na drugą grupę) zebrała mniej utytułowaną stawkę, ale urodzony we Francji Monaasib, mimo piątego miejsca w Derby Europy Centralnej, pokazał duży potencjał na dystansie 2000 m, tracąc tylko trzy długości do Bahwana w rozegranym w rekordowym czasie wyścigu. Podopieczny trenera Kacprzyka wydaje się faworytem, ale jest aż siedmiu kandydatów do płatnych miejsc, więc wyścig może okazać się emocjonujący do samego celownika. Oceńmy zatem szanse wszystkich koni. 

    1. OMERSTIM – 4-letni ogier, hod. i wł. R. Sumiła
    W sezonie 2023 Omerstim był trenowany przez Macieja Jodłowskiego, obecnie jest pod opieką Sergiusza Zawgorodnego

    Rodowód: Westim – Om Daksha po Dahess

    Ojciec był najlepszym synem Nougatina wyhodowanym w Polsce i potrafił postawić ostre warunki trzykrotnemu zwycięzcy Nagrody Europy – Ameretto w Nagrodzie Ofira. Matka Westima to znakomita Wienerva po Santhos, która dała jeszcze derbistę i rekordzistę toru na 3000 m Waresa. Mimo tak znakomitych genów ojciec Omerstima mimo wszystko trochę zawiódł w hodowli, a dwaj pełni bracia wicederbista Ewest i rzetelny Erwan są wynikiem jednego udanego połączenia. Matka Omerstima to pełna siostra oaksistki Om Darshaany, ale -niestety dla właściciela – nie pokazała podobnego potencjału wyścigowego. Jej atutem natomiast są geny jednego z najlepszych synów Amera – ogiera Dahess.

    Kariera: Omerstim w wieku trzech lat biegał przeciętnie lub słabo, choć potrafił wygrać gonitwę w słabej stawce w Sopocie. W swoim drugim starcie pokonał innego uczestnika tej gonitwy – Maximusa, ale to był debiut tego drugiego i walka była o ósmą lokatę.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Biegał na podobnym poziomie niezależnie od warunków, ale zajmując trzecie miejsca pokazał się najlepiej w ostatniej gonitwie sezonu – Nagrodzie Batyskafa – I gr. na dystansie 1800 m, co może sugerować, że bardziej sprzyja mu elastyczna nawierzchnia. 

    Trener, jeździec i waga: Dosiad Bolota Kalysbeka Uulu, jednego z czołowych jeźdźców ostatnich sezonów, jest atutem, podobnie jak najniższa waga w polu. Koń zmienił stajnię po poprzednim sezonie i jest obecnie trenowany przez Sergiusza Zawgorodnego, który w ostatnich lata miał raczej małe stawki koni i pojedyncze wygrane. W 2023 roku żaden koń nie wystartował, więc trudno oceniać obecny potencjał koni z tej stajni.

    Prognoza: Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, wydaje się outsiderem tej gonitwy.

    1. MAXIMUS4-letni ogier, hod: M. Żarski, wł: A. Urbanowski
    Maximus

    Rodowód: Haddag Al Khalediah – Meisa po Akim De Ducor

    Jest trzecim rocznikiem po Haddag Al Khalediah, który dał niewielką stawkę koni, ale pośród nich jest już wicederbista – Ben Mark. Ojciec jest wnukiem sławy światowych wyścigów – ogiera Tiwaiq i pochodzi ze znakomitej rodziny żeńskiej, idącej od klaczy Cherifa. Matka Meisa pokazała się w wieku trzech lat, wygrywając dwa wyścigi i jest córką Akim De Ducor (podobnie jak fenomenalny w wieku trzech lat Arash – sześć rzędowych zwycięstw). Konie po Haddag Al Khalediah powinny być raczej traktowane delikatniej w wieku trzech lat, ponieważ wyglądają na konie późniejsze i powinny robić postępy w kolejnych latach.

    Kariera: Maximus, po słabszym debiucie, pokazał potencjał, a nawet można powiedzieć, że był sensacją pierwszej części sezonu koni wpisanych do polskich ksiąg. Stało się tak dzięki trochę niespodziewanej wygranej w drugim starcie i przede wszystkim znakomitym startom w wyścigach otwartych. Najpierw rzucony na głęboką wodę w Nagrodzie Europejczyka nie miał żadnych szans (podobnie jak cały rocznik) z Lindahls Anakinem, ale do dwóch kolejnych koni zagranicznej hodowli stracił około 2½ i 3 długości, a to było zapowiedzią jeszcze lepszych występów. W Nagrodzie Piechura (gr. I – Wathba Stallions Cup) był w rozgrywce o zwycięstwo i choć ostatecznie był trzeci, 2½ długości do bardzo dobrej Sarieeh Alfalah, to pokonał wyraźnie rzetelną Al Thakhirę oraz zwyciężczynię z Wrocławia Sultanę Al Nwames. Najlepszy występ Maximus zanotował w Nagrodzie Emaela (gr. I – Wathba Stallions Cup) dla koni polskiej hodowli, wygrywając ją w dobrym czasie i stylu, choć po walce. Później przyszła długa przerwa i dużo słabszy występ w Nagrodzie Baska, gdzie do wcześniej ogranej Al Thakhiry stracił ponad 25 długości. 

    Preferowany stan bieżni i dystans: Gorszy wynik na elastycznej bieżni i bardzo dobry czas w wygranym wyścigu I gr. sugerują, że ogier może preferować raczej lżejsze warunki. Na razie trudno ocenić możliwości dystansowe, ale – posiłkując się opinią bardzo dobrego trenera – można stwierdzić, że konie po Haddagu Al Khalediah nawet zyskują z dystansem.

    Trener, jeździec i waga: Konia będzie dosiadał dż. Stefano Mura, a ogier poniesie kilogram nadwagi, ponieważ biegnie grupę niżej. Ogier jest raczej ostry i wydaje się, że delikatniejsza ręka włoskiego dżokeja powinna mu sprzyjać, pod warunkiem dobrze taktycznie rozegranego wyścigu. Maximus jest przygotowywany przez swojego właściciela, który będzie debiutował jako trener, ale wcześniej bardzo aktywnie uczestniczył w pracy swojego podopiecznego, więc możemy spodziewać się dokładnie takiego samego poziomu przygotowania jak w roku poprzednim. 

    Prognoza: Historia Maximusa przypomina trochę to co wydarzyło się z Ben Markiem, który po wygranej w pierwszym starcie i kilku dobrych występach, w ostatnim wyścigu w listopadzie przybiegł daleko za słabym Dorianem, ale na wiosnę był gotowy do walki. Trener wydaje się bardzo wierzyć w możliwości swojego podopiecznego, a jeśli ogier się odbudował po zimowej przerwie, to może być czarnym koniem tej gonitwy i zobaczymy go w walce o czołowe lokaty.

    1. HARUN RA – 5-letni ogier, hod. i wł. C.J. Gołaszewski

    Rodowód: Al Mourtajez – Herma po Millennium

    Harun RA jest urodzony w purpurze. Ogier pochodzi z pierwszego rocznika po cracku wyścigowym Al Mourtajezie, któremu już pierwsze pokolenie dało tytuł czempiona reproduktorów na świecie. Co ciekawe, Al Mourtajez był koniem frontowym i dominował na dystansie 2000 m. Dwa razy przegrał Amir Sword G1 2400 m i wydawało się, że potomstwo może mieć problemy z dłuższymi wyścigami. Hodowla to nie zawsze matematyka i zarówno Al Doha, jak Al Ghadeer, okazały się bardzo uniwersalne, a ten drugi wygrał katarską potrójną koronę: Qatar International G1 na 1600 m na torze Goodwood, Qatar Arabian World Cup G1 na 2000 m na torze Longchamp oraz domowy wyścig Amir Sword G1 na 2400 m. Matka Harun RA jest oaksistką, a jej matka dała jeszcze Hipotezę po Moshhu, której wygrała tylko dwa razy, ale końcowym akordem kariery był również sukces w Oaks.

    Kariera:

    Ogier zawodził w pierwszym roku startów, ale po przenosinach do stajni trenera Adama Wyrzyka wyraźnie się poprawił, notując między innymi 5. miejsce w Derby oraz wygrywając dwie gonitwy. Szczególnie dobry występ zanotował na koniec sezonu w gonitwie handikapowej, gdzie niosąc najniższą wagę w polu (56 kg) pokonał wyżej notowanych przeciwników, w tym kolegę stajennego Farhata (również zobaczymy go w sobotę na torze) i bardzo rzetelne ZF Gawharat Oman, Al Jassima oraz Saudię.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Okazało się, że dłuższe dystanse dla potomstwa Al Mourtajeza nie są problemem, a Harun RA, poza dobrym występem w Derby na 3000 m, wygrał wyścigi na 1600 m i zamykający dla niego sezon 2023 wyścig II grupy na 2000 m. Stan bieżni nie wydaje się mieć jakiegoś powiązania z jego wynikami.

    Trener, jeździec i waga: Jest to raczej niski koń o raczej drobniejszej budowie i waga jest czynnikiem istotnym, więc ulga w postaci 3 kg i końcowa waga 59 kg, jaką poniesie ogier, jest bardzo korzystna. Jest to wynik jazdy starszego ucznia Marcela Zholchubekova, ale – mimo małego doświadczenia – jeździec ten pokazał w zeszłym roku, że czempion trenerów może na nim polegać. Adam Wyrzyk przejął ogiera w połowie zeszłego sezonu od Justyny Domańskiej i już miał czas lepiej poznać podopiecznego. Jak uczy nas doświadczenie, stajnia trenera wchodzi w sezon raczej spokojniej, ale oglądałem na streamie przegląd hodowlany w Podbieli i muszę powiedzieć, że oba konie, które pobiegną w tym wyścigu, wyglądają na gotowe, więc istnieje szansa, że Harun RA może zaskoczyć.

    Prognoza: 

    Trener wierzy, że koń może się jeszcze bardziej rozwinąć i biegać lepiej niż w latach poprzednich, co w połączeniu z ulgą wagi każe spojrzeć przychylnie na Haruna RA. W jego zasięgu jest walka o płatne miejsca.

    1. LINDAHL’S AVATAR – 8-letni wałach, hod. i wł. A. Lindahl 
    Lindahl’s Avatar. Fot. Edyta i Wyścigi

    Rodowód: Pentagon – Arkona z Regula po Etar

    Ojciec jest synem dobrze znanego w Polsce Marwana po Manganate. Co ciekawe, Pentagon biegał w Polsce i był koniem grupowym z możliwościami do walki o czołowe miejsca w gonitwach pozagrupowych. Na naszych torach biegała jeszcze trójka rodzeństwa, a najlepsza z nich okazała się pełna siostra Pentagona – Pourvous Kossack, która wygrała między innymi Nagrodę Wielkiego Szlema na 3000 m. Matka, Arkona z Reguła, nie biegała, pochodzi z rosyjskich linii i – jak się okazało w zeszłym roku – połączenie jej z synem Marwana było strzałem w dziesiątkę, ponieważ niekwestionowanym liderem rocznika 3-latków, bijącym konie z Francji, okazał się Lindahl’s Anakin. Pełen brat Lindahl’s Avatara nie tylko pokazał dominację, wygrywając Nagrodę Białki, ale też dobrze pobiegł w gonitwie rangi G1 pod Paryżem. Choć miejsce dziesiąte nie robi wrażenia, to jeśli weźmiemy pod uwagę, że ścigał się z najlepszymi 3-latkami na świecie, to strata sześciu długości do płatnego miejsca pokazuje, że koń ten ma potencjał. Lindahl’s Anakin potwierdził to w Nagrodzie Porównawczej (kat. A), zajmując trzecie miejsce.

    Kariera: Sam Lindahl’s Avatar biegał w Polsce najpierw w latach 2019-2020 i wygrał Nagrodę Baska na dystansie 2200 m. Powrót w zeszłym roku do ścigania w Warszawie trzeba uznać za udany, bo – pomimo słabszego występu w Traf Warsaw Mile (kat. A) – ogier dołożył do swojej udanej kariery dwa zwycięstwa, w tym w Nagrodzie Geparda (I gr., 1800 m), gdzie ograł naprawdę dobre konie: ZF Gawharat Oman, Al Jassima, Saudię, czy niosącego wysoką wagę Almareda.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Biegał dobrze na dystansach między 1600-2000 m i wygrywał na bieżniach od 2,9 do 4,4.

    Trener, jeździec i waga: Koń jest w treningu Claudii Pawlak – nowej nadziei na Służewcu, która już na początku swojej kariery pokazała talent i znakomicie potrafi przygotować konie arabskie. Koń, podobnie jak faworyt, poniesie najwyższą wagę w polu 63 kg, ale potrafił wygrać i pod 64 kg, więc i tu powinien sobie poradzić. Dużym atutem jest dosiad dż. Konrada Mazura, który na co dzień pracuje w stajni i zna znakomicie tego konia.

    Prognoza: Ostateczny bilans wygranych na tę chwilę wynosi 6 i jeśli dołożymy do tego tylko 3 niepłatne miejsca na 16 startów, to rysuje nam się mocny kandydat do walki o czołowe lokaty.

    1. MACH DE SAULARIE – 4-letni ogier, hod. EARL La Saularie & E.Buttigieg , wł. E. Zahariev

    Rodowód: Al Mamun Monlau – Malika de Saularie po Dormane

    Al Mamun Monlau dał się poznać w Polsce jako ojciec bardzo rzetelnych koni, jak zwycięzca Nagrody Skowronka sprzed roku – Apollo del Sol. Syn Munjiza wygrał Dubai Kahayla Classic (G1, 2000 m) i zaznaczył też swoje miejsce na mapie reproduktorów we Francji. Konie po Al Mamun Monlau w polskim treningu rozwijały się jako czterolatki, a nawet później. Matka Mach de Saularie nie biegała, ale jest córką Dormane i pochodzi z bardzo dobrej linii żeńskiej. Jednak to konkretne odgałęzienie nie dało dobrze biegającego konia we Francji, więc rodowód trzeba ocenić jako dobry z potencjałem.

    Kariera: Na papierze mamy dwie wygrane, co może imponować, ale odbyło się to w raczej w przeciętnych stawkach. Ogier ma na koncie dwa pojedynki z innym uczestnikiem tej gonitwy – Winameerem de Thouars i raz przegrał o 1¼ długości, a raz ograł o długość rywala. Na koniec sezonu Mach de Saularie nie dał rady zająć płatnego miejsca w Nagrodzie Baska, choć był w grupie koni walczących o miejsca od drugiego do szóstego, a odległości między końmi zamknęły się w okolicach dwóch.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Najlepiej zaprezentował się na szybkiej bieżni i dystansie 1600 m. Wydaje się, że listopadowe warunki oraz dystans 2200 m mniej mu odpowiadały, a i wygrana na 2000 m we wrześniu zeszłego roku była w słabszym czasie.

    Trener, jeździec i waga: Podobnie jak Maximus, poniesie kilogram nadwagi, a pojedzie na nim Kamil Grzybowski, który – kiedy jest w formie – potrafi wyciągnąć maksimum z dosiadanego konia. Emil Zahariev w ostatnich latach pokazał się szczególnie jako trener Emiliano Zapaty, co zaowocowało przyciągnięciem do stajni dużej grupy koni własności Millennium Stud. Udana kariera Got de Lagarde pokazuje, że trener również dobrze rozumie konie arabskie.

    Prognoza: Biorąc pod uwagę, że potencjalny stan bieżni raczej nie będzie lekko elastyczny, a występy na 2000 m plus nie były imponujące, to ogier raczej powalczy o niższe płatne lokaty.

    1. WINAMEER DE THOUARS – 4-letni ogier, hod. Haras de Thouars, wł. E Vita Stud
    Winameer de Thouars

    Rodowód: Ameretto – Djumeira po Djoumis de Leyre

    Ojca stałym bywalcom wyścigowym raczej przedstawiać nie trzeba, ale dla porządku wspomnę, że ten syn epokowego Amera dokonał rzeczy niebywałej i wygrał cztery razy z rzędu Nagrodę Europy w latach 2012-2015 i dołożył do tego wygraną w Nagrodzie Ofira (kat. A). Ameretto został użyty szeroko na całym świecie, ale nie błysnął jakoś specjalnie. Matka nie biegała i dała z najlepszymi ogierami świata siedmioro potomstwa, które łącznie wystartowało w jednym wyścigu we Francji, więc nie możemy określić tego jako udanej kariery hodowlanej. Jednak babka, Pella de La Coste, jest też babką Nashwana Al Khalediah, wielokrotnego zwycięzcy gonitw G1 i sprawdzonego reproduktora. Pierwszoplanowe geny nie błysnęły do tej pory, ale głębiej jest potencjał, który może się rozbudzi.

    Kariera: Bardzo równa i progresująca forma w zeszłym roku zaowocowała rzetelną karierą, bo na sześć startów mamy pięć płatnych miejsc (w tym aż trzy razy miejsce drugie) oraz na koniec sezonu ogier wygrał swój wyścig, ale stawka była mało wymagająca.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Ojciec nie bał się dystansu, więc i syn powinien bez problemu poradzić sobie na 2000 m i jest kolejnym koniem, który biega podobnie na różnych stanach bieżni. Wydaje się jednak, że brakuje mu przerzutki i jest wystarczająco silny, aby ciut lepiej sobie radzić na torach mocno elastycznych (na takim odniósł swoje zwycięstwo). 

    Trener, jeździec i waga: Trener Maciej Kacprzyk jest przedstawicielem młodej fali trenerów i zdecydowanie możemy powiedzieć, że jest mistrzem przygotowania koni czystej krwi arabskiej. Ogier, podobnie jak Omerstim, poniesie najniższą wagę 59 kg, a w siodle ma doświadczonego Martina Srneca, więc są to idealne warunki do zaprezentowania swojego potencjału.

    Prognoza: Kolejny kandydat do walki o płatne miejsca i są to chyba szanse większe niż konia omawianego powyżej.

    1. MONAASIB – 5 letni ogier, hod. Shadwell Estate Company Ltd, wł. E Vita Stud

    Rodowód: Dahess – Salaama po Mahabb

    Mimo francuskiego rodowodu, ogier pochodzi z polskiej linii Szamrajówki. Jest synem czempiona Dahessa, który dał Al Mourtajeza, a w Polsce znakomitego Dragona. Matka wygrała dwa wyścigi w Wielkiej Brytanii i jest córką Mahabba, dającego nieduże, ale szybkie konie, a pośród jego potomstwa mamy wybitnego Hattala i dwóch zwycięzców Dubai Kahayla Classic: Deyrana oraz Manarka. 

    Kariera: Monaasib zaczynał we Francji od wygranej i trzeciego miejsca w G1, ale stracił ponad 20 długości do Al Ghadeera. Dalsza część jego kariery była słaba, więc właściciel przywiózł go do Polski na wyścig Derby Europy Centralnej i koń został. Jeśli chodzi o polską historię występów to, jak pisałem we wstępie, dobrze się zaczęła i zakończyła wygraną na koniec sezonu. 

    Preferowany stan bieżni i dystans: Idealne dystanse dla tego konia są od 1600 m do 2200 m i – ponieważ jest koniem małym i szybkim – to sprzyjają mu raczej tory lekko elastyczne.

    Trener, jeździec i waga: Ze względu na budowę ogiera waga 63 kg w tej gonitwie wydaje się być minusem, choć nie mamy informacji z przeszłości, aby być tego pewnym. Natomiast dosiad czempiona Sanzhara Abaeva oraz zawsze znakomite przygotowanie koni od pierwszego dnia wyścigowego przez trenera Macieja Kacprzyka, dają sumarycznie pozytywny obraz.

    Prognoza: Faworyt gonitwy.

    1. FARHAT – 6 letni wałach, hod. i wł. M. Stelmaszczyk

    Rodowód: Wares – Farha po Nougatin

    Jest to koń o wybitnym, jak na polskie warunki, rodowodzie. Imię ojca było wielokrotnie przywoływane przy okazji Derby, ponieważ Wares wygrał tę gonitwę, ustanawiając przy tym rekord toru na dystansie 3000 m. Jest też półbratem Westima i synem genialnej Wienervy. Matka – Farha pokazała duży talent na torze, wygrywając między innymi Nagrodę Sabelliny, a jej koronnym dystansem było właśnie 2000 m.

    Kariera: Farhat miał nieudany sezon derbowy, ale jako trzylatek, i szczególnie pięciolatek, potrafił pokazać potencjał. Pięć płatnych miejsc oraz dwie wygrane na dziewięć startów w 2023 roku sugerują, że ten koń cały czas się rozwija. Szczególnie interesująco wyglądał w wykonaniu ogiera wyścig o Nagrodę Witraża (I gr.), gdzie stracił tylko 1,75 długości w szybkim wyścigu do Monaasiba, a ograł wtedy Saudię, bardzo szybką Athal Bint Gifarę, Almareda i Oficera. Stan bieżni był wtedy lekko elastyczny 3,2.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Przebieg kariery wskazuje, że optimum dystansowe wynosi 1600–2000 m, a wygrane odnosił na torach mocno elastycznych – w skali od 4,0 do 4,2. W taki warunkach jego szanse na dobre miejsce jeszcze wzrastają. 

    Trener, jeździec i waga: Trener Adam Wyrzyk ma Farhata trzeci rok w stajni i zna go bardzo dobrze. Na przeglądzie wspomniał, że koń przeszedł zabieg kastracji, ponieważ miał trudny charakter i operacja dużo dała. Dzięki dosiadowi Kumushbeka Dogdurbeka Uulu ma ulgę wagi, poniesie 61 kg, a jednocześnie jeździec go zna, więc ma szansę wykorzystać idealnie jego możliwości.

    Prognoza: Ma potencjał na trzecie miejsce, szczególnie jeśli bieżnia będzie miękka.

    Podsumowanie:

    Matka Farhata oraz ojcowie Omertsima i Lindahl’s Avatara wygrywali w przeszłości Nagrodę Skowronka. Stawkę podbija Farhat ze swoim ojcem, ale może nie pokerem, tylko karetą, dysponuje Monaasib. Pierwszym asem jest ojciec Dahess, który jest drugim ogniwem największej dynastii w historii koni arabski: Amer – Dahess – Al Mourtajez – Al Ghadeer. Drugim asem w karecie są najlepsze wyniki na torze. Trzecim jest szybkość oraz pasujący dystans. Czwarty as to duet trenera i jeźdźca. Monaasib jest kandydatem numer jeden do wygranej, a potencjalnym najgroźniejszym konkurentem wydaje się doświadczony Lindahl’s Avatar. Omerstim ma teoretycznie najmniejsze szanse. Pozostała piątka powinna walczyć o resztę płatnych miejsc. Jestem też prawie pewien, że utrzyma nam się tradycja bardzo emocjonujących gonitw do samej mety, czego sobie i czytelnikom życzę.

    Przewidywana kolejność: Monaasib (7) – Lindahl’s Avatar (4) – Farhat (8) – Maximus (2)

    Michał Kurach

    Na zdjęciu tytułowym Apollo de Sol wygrywa Nagrodę Skowronka 2023

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły